-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant22
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2021-12-16
2017-10-03
Po przeczytaniu tej książki ciężko opanować się przed chęcią porównywania jej do swojej poprzedniczki poświęconej Japonii (Bezsenność w Tokio), przy której wychodzi niestety blado. Skupiając się jednak tylko na tym konkretnym tytule można odkryć książkę bardzo ciekawą, trzymającą w napięciu oraz z intrygującą, oryginalną fabułą.
Sporym plusem 'Zagubionych...' jest główny bohater, którego można polubić. Martwi się losem przyjaciela, wciągając w to również czytelnika. Minusem wg mojej opinii jest rosnąca ze strony na stronę ilość filozoficznych przemyśleń zaginionego Japończyka, za którą osobiście momentami nie udało mi się nadążyć (miałam jednak nadzieję, że autor po prostu na to liczył ;) ).
Podsumowując- jeśli szuka się książki z oryginalną fabułą i tajemniczym wątkiem, osadzoną w Azji- jest to strzał w 10. Nie przeczyta się tu jednak zbyt wielu nowych informacji o samej Japonii. O tym jednakże była 'Bezsenność w Tokio', więc czemu autor miałby się powtarzać? :)
Po przeczytaniu tej książki ciężko opanować się przed chęcią porównywania jej do swojej poprzedniczki poświęconej Japonii (Bezsenność w Tokio), przy której wychodzi niestety blado. Skupiając się jednak tylko na tym konkretnym tytule można odkryć książkę bardzo ciekawą, trzymającą w napięciu oraz z intrygującą, oryginalną fabułą.
Sporym plusem 'Zagubionych...' jest główny...
2016-09-13
Na książkę trafiłam zupełnie przypadkowo, jednak jako że wszystko mające jakikolwiek związek z Koreą działa na mnie niczym magnes, kupiłam bez namysłu. Jakie są moje wrażenia?
Pierwsze 150 stron było... nudne. Głównie opisy tego jak poznali się autorzy, jak trafili do Korei itd oraz jak wygląda praca w stoczni. No cóż, z racji mojego wieku przede wszystkim ta część zupełnie mnie nie zaciekawiła.
Zabrnęłam jednak dalej i wbrew obawom książka na szczęście okazała się być coraz bardziej ciekawa :)
Zainteresowały mnie przede wszystkim rozdziały o obyczajach, spędzaniu wolnego czasu, zamiłowaniu do jedzenia i festiwali czy infrastrukturze i szpitalach. Trochę już się naczytałam o tym kraju, a mimo wszystko znalazłam tam wiele nowych ciekawostek i anegdot. Tak naprawdę ciekawie czytało mi się również o tych rzeczach, o których już wcześniej wiedziałam, ponieważ opisywane były one z innej perspektywy. To miłe że tą samą kulturą mogą zaciekawić się 20-letnie fanki dram i k-popu jak również ludzie po 50-tce.
Książka nie jest idealna. Ale podobała mi się również z jednego powodu- był w niej jakiś taki złoty środek- autorzy dostrzegali i te gorsze i te lepsze strony kraju. To co w Polsce bardziej im się podobało i to czego mogłaby się nauczyć od Korei.
Polecam tę książkę fanom nowych kultur, jak i coś do wdrożenia rodziny w Koreę jeśli sami się nią pasjonujemy ;)
Na książkę trafiłam zupełnie przypadkowo, jednak jako że wszystko mające jakikolwiek związek z Koreą działa na mnie niczym magnes, kupiłam bez namysłu. Jakie są moje wrażenia?
Pierwsze 150 stron było... nudne. Głównie opisy tego jak poznali się autorzy, jak trafili do Korei itd oraz jak wygląda praca w stoczni. No cóż, z racji mojego wieku przede wszystkim ta część...
2016-08-27
Każdy chciałby mieć chyba za przyjaciółkę Charlotte Cho! O ile jednak większości z nas nie dane będzie bliżej się z nią poznać, o tyle podarowała nam świetny prezent w postaci książki. Niby poradnika... Ja czytałam ją raczej jak długą wiadomość od troskliwej przyjaciółki, która postanowiła mi cierpliwie wytłumaczyć o co właściwie chodzi w pojęciu 'dbania' o swoją cerę. Dodajmy do tego wtrącenia z życia prywatnego autorki oraz jej przeszłości, ciekawe informacje na temat Korei i Seulu i powstaje nam świetna książka!
Jest ona napisana bardzo przyjemnym językiem, rozwiewa wiele wątpliwości i mitów i przede wszystkim uczy, że sekretem piękna wcale nie jest zasłonienie go perfekcyjnie zrobionym makijażem.
Czytelniku, pamiętaj jednak, że o ile dasz się wciągnąć w tę lekturę, to gwarantuję, że po skończeniu jej Twój portfel odczuje to dotkliwie... Oj ciężko się pohamować... Ah ten marketing :D
Każdy chciałby mieć chyba za przyjaciółkę Charlotte Cho! O ile jednak większości z nas nie dane będzie bliżej się z nią poznać, o tyle podarowała nam świetny prezent w postaci książki. Niby poradnika... Ja czytałam ją raczej jak długą wiadomość od troskliwej przyjaciółki, która postanowiła mi cierpliwie wytłumaczyć o co właściwie chodzi w pojęciu 'dbania' o swoją cerę....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-19
Pierwszy raz sięgnęłam po autobiografię i było to ciekawe przeżycie. Autorka książki wprowadza nas w zamknięty świat maiko i geiko, odsłania sekrety japońskiej kultury i sztuki z ubiegłego wieku. Dla wszystkich interesujących się tą tematyką powinna to być lektura obowiązkowa. W książce znajduje się wiele ciekawostek i dużo też aspektów życia i pracy gejsz, są one wytłumaczone w bardzo przystępny sposób.
Co do samej autorki- muszę przyznać że jak na ludzkie realia wiodła bardzo oryginalne życie. Niesamowite jest też dla mnie to, z jaką chęcią odsłoniła przed czytelnikami wiele tajemnic, opowiadając o nich szczerze i bez ogródek. A nie wszystkie przynosiły jej z pewnością na myśl tylko przyjemne wspomnienia.
Faktem jest jedna też to, że nie do końca polubiłam Mineko Iwasaki. Ale przecież zamysłem pisarki nie było chyba zyskanie sympatii wśród wszystkich czytelników, tylko podzielenie się swoją historią. A to moim zdaniem wyszło jej bardzo dobrze.
Pierwszy raz sięgnęłam po autobiografię i było to ciekawe przeżycie. Autorka książki wprowadza nas w zamknięty świat maiko i geiko, odsłania sekrety japońskiej kultury i sztuki z ubiegłego wieku. Dla wszystkich interesujących się tą tematyką powinna to być lektura obowiązkowa. W książce znajduje się wiele ciekawostek i dużo też aspektów życia i pracy gejsz, są one...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-04
Ta książka to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów Azji, a przede wszystkim Japonii, ale nie tylko! Świetnie napisana, podczas czytania ma się wrażenie jakby razem z autorem zwiedzało się Kraj Kwitnącej Wiśni. Pozwala na odkrycie uczucia jak to jest być 'gajdzinem' bez wychodzenia z domu :)
Autor książki ma niecodzienny styl pisania. Podczas czytania ma się wrażenie, że słucha się opowiadań z podróży swojego kumpla. Ma bardzo fajne podejście do czytelników. Opowiada o plusach, ale także i minusach kraju, miliony zabawnych anegdot, które zmuszają czytelnika do nieświadomych ataków śmiechu podczas jazdy autobusem ;)
Jedynym minusem jaki widzę w tej książce jest to, że jak na tak szybko rozwijający się kraj ciężko stwierdzić ile informacji zawartych w niej jest nadal aktualnych. To jednak tylko wyzwala wzmożoną chęć spakowania walizek i przekonania się na własnej skórze jakie to uczucie spędzać bezsenne noce w Tokio :)
Ta książka to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów Azji, a przede wszystkim Japonii, ale nie tylko! Świetnie napisana, podczas czytania ma się wrażenie jakby razem z autorem zwiedzało się Kraj Kwitnącej Wiśni. Pozwala na odkrycie uczucia jak to jest być 'gajdzinem' bez wychodzenia z domu :)
Autor książki ma niecodzienny styl pisania. Podczas czytania ma się wrażenie, że...
2016-03-30
Mimo, że czytałam już o Korei dosyć sporo (głównie jednak w internecie) to z zaskoczeniem odkryłam wiele nowych ciekawostek dotyczących tego kraju. Zastanawiam się tylko ile z tych rzeczy jest nadal aktualnych, w końcu od wydania książki minęło już trochę czasu, a w tak szybko rozwijającym się państwie każdy rok może wnosić dużo zmian do kultury.
Z punktu technicznego nie mam zastrzeżeń do tej książki. Jest ciekawie napisana, czytało mi się ją szybko, dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy, o których dotąd nie wiedziałam.
Przykry jest jednak jeden fakt...
Właściwie wszystkie nowości, które poznałam miały charakter negatywny...
Może to tylko moje odczucie, ale podczas czytania miałam wrażenie że autorka choć twierdzi że podoba jej się w tym kraju, to chyba sama nawet nie wie dlaczego. Wiadomo, że trzeba patrzeć na wszystko obiektywnie, a nie przez różowe okulary, ale mam wrażenie, że przeważająca większość tej książki usilnie opisywała tylko te nieprzyjemne aspekty Korei i jej mieszkańców, zbyt mało skupiając się na miłych. Rezultat jest taki, że mimo iż dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy z tej lektury, to poza tym wywołała u mnie ona raczej zniechęcenie do tego kraju niż zachętę do zwiedzenia go.
Nie wiem czy polecać. Dla tych których Korea interesuje- pewnie tak, lepiej znać również te gorsze strony. Ale po tej lekturze lepiej przypomnieć sobie coś przyjemniejszego związanego z tym krajem, dla zachowania równowagi duchowej ;D
Mimo, że czytałam już o Korei dosyć sporo (głównie jednak w internecie) to z zaskoczeniem odkryłam wiele nowych ciekawostek dotyczących tego kraju. Zastanawiam się tylko ile z tych rzeczy jest nadal aktualnych, w końcu od wydania książki minęło już trochę czasu, a w tak szybko rozwijającym się państwie każdy rok może wnosić dużo zmian do kultury.
Z punktu technicznego nie...
2016-02-21
Książka pewnie wartościowa dla osób chcących dokładnie, ale i w skrócie zagłębić się w historię Japonii. Ja spodziewałam się większej ilości ogólnych opisów, jakiś komentarzy autora. Coś takiego można było znaleźć praktycznie dopiero w ostatnim rozdziale. Cała reszta była jakaś taka niezachęcająca. Garść suchych faktów, dat i liczb.
Niektórym ma szansę się spodobać, ja szukałam czegoś innego.
Książka pewnie wartościowa dla osób chcących dokładnie, ale i w skrócie zagłębić się w historię Japonii. Ja spodziewałam się większej ilości ogólnych opisów, jakiś komentarzy autora. Coś takiego można było znaleźć praktycznie dopiero w ostatnim rozdziale. Cała reszta była jakaś taka niezachęcająca. Garść suchych faktów, dat i liczb.
Niektórym ma szansę się spodobać, ja...
2015-07-06
Interesuję się Azją, ale skupiam się raczej na Korei Południowej i Japonii, Chiny nigdy mnie jakoś nie fascynowały. Zachęcił mnie jednak opis tej książki i świadomość że mimo wszystko w Azji w wielu krajach niektóre rzeczy wyglądają bardzo podobnie i skusiłam się. Pożarłam tę książkę! Przywróciła mi wiarę, że wciąż potrafię wkręcić się w czytanie :)
Szalenie interesująca, pełna fascynujących ciekawostek, czytałam ją jak fantastykę, nie mogąc uwierzyć że gdzieś na świecie takie absurdy występują na porządku dziennym :)
Polecam nie tylko fanom Chin, ale wszystkim których choć trochę interesują inne kultury. Książkę czyta się niezwykle przyjemnie, szybko i z narastającym zaciekawieniem :)
Interesuję się Azją, ale skupiam się raczej na Korei Południowej i Japonii, Chiny nigdy mnie jakoś nie fascynowały. Zachęcił mnie jednak opis tej książki i świadomość że mimo wszystko w Azji w wielu krajach niektóre rzeczy wyglądają bardzo podobnie i skusiłam się. Pożarłam tę książkę! Przywróciła mi wiarę, że wciąż potrafię wkręcić się w czytanie :)
Szalenie interesująca,...
2015-08-05
Od jakiegoś czasu interesuję się Koreą, więc chcąc nie chcąc maltretuję rodzinę i znajomych różnymi wzmiankami o Azji. Byłam więc zachwycona kiedy na urodziny dostałam od przyjaciółki tę książkę! Osobiście wiem jak ciężko znaleźć coś o Korei Południowej, więc cieszyłam się na odkrycie nowych ciekawostek.
Książka okazała się zbiorem wywiadów autorki z Polakami będącymi w związkach z Koreańczykami. W każdym przypadku jednak ich sytuacja życiowa się różniła, co pozwalało na porównanie różnych historii.
Książkę czytało mi się bardzo ciekawie, szybko, trochę jakbym podsłuchiwała czyjeś pogaduchy więc sama przyjemność :D Trochę jednak szkoda, że poza poznawaniem konkretnych historii tych par nie dowiadywałam się zbyt dużo o samej Korei, takich informacji o kulturze mogło być więcej.
Z jednej strony książka wywołała we mnie wrażenie przestrogi- nie byłam dotąd świadoma jak właściwie zachowuje się 'typowy Koreańczyk', a książka ta dała mi jakąś podpowiedź na to, ale raczej z negatywnym skutkiem. Z drugiej strony wzmogła moje zainteresowanie krajem, bo dalej czuję niedosyt informacjami.
Nie traktowałam tej książki jako poradnika bo nie mam póki co takiej sytuacji (ale nie można w życiu niczego wykluczyć xD) ale jako coś lekkiego do czytania, mającego związek z moimi zainteresowaniami. I jako coś takiego mogę szczerze to polecić :)
Od jakiegoś czasu interesuję się Koreą, więc chcąc nie chcąc maltretuję rodzinę i znajomych różnymi wzmiankami o Azji. Byłam więc zachwycona kiedy na urodziny dostałam od przyjaciółki tę książkę! Osobiście wiem jak ciężko znaleźć coś o Korei Południowej, więc cieszyłam się na odkrycie nowych ciekawostek.
Książka okazała się zbiorem wywiadów autorki z Polakami będącymi w...
2015-10-01
Chciałabym aby ta książka mogła stać w dziale 'fantastyka'... Niestety, opisuje prawdziwe wydarzenia, które brzmią momentami naprawdę jak z filmu science fiction. Koreanka z Południa, mieszkająca w Ameryce podjęła się pracy na Uniwersytecie w Korei Północnej. Stara się dostrzec jak najwięcej w tym ogarniętym obłudą kraju, w którym cenzura i propaganda przewyższa chyba wszystkie inne sytuacje znane historii.
Książka jest dobrze napisana, choć może nie wciągnie innych tak jak kogoś kto interesuje się Azją. Myślę jednak, że otwiera oczy na wiele spraw, uświadamia nam znaczenie słowa 'wolność' i pomaga zrozumieć ciężką sytuację Koreańczyków.
Najstraszniejsze w tej książce jest to, że w całości opowiada jedynie o sposobie życia tamtejszej elity. O tym jak żyją pozostali... chyba nawet nie potrafimy sobie tego wyobrazić...
Po skończeniu czytania tej książki nasunęło mi się wiele myśli, jednak najbardziej dręczy mnie jedna - jak zmieniło się życie studentów i nauczycieli na PUST po opublikowaniu tej książki i czy autorka dobrze zrobiła wydając ją...?
Chciałabym aby ta książka mogła stać w dziale 'fantastyka'... Niestety, opisuje prawdziwe wydarzenia, które brzmią momentami naprawdę jak z filmu science fiction. Koreanka z Południa, mieszkająca w Ameryce podjęła się pracy na Uniwersytecie w Korei Północnej. Stara się dostrzec jak najwięcej w tym ogarniętym obłudą kraju, w którym cenzura i propaganda przewyższa chyba...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-10
Zachodzę w głowę kto w założeniu autora miał być potencjalnym czytelnikiem tej książki.
Naprawdę interesuje się Koreą i mimo, że zaczęło się to z błahych powodów, to ciekawią mnie różne aspekty tego kraju. Szczerze jednak muszę powiedzieć, że gdyby nie to że nie lubię odkładać zaczętej książki, to chyba nie przebrnęłabym dalej niż pierwszy rozdział.
Przeczytałam więc całość i stwierdzam, że ciekawe rzeczy, których dowiedziałam się dzięki tej książce z pewnością zmieściłyby się na ok 10 stronach. Za to trzeba w niej przebrnąć przez np 50 stron poświęconych Starcrafcie itd. Książka jest napisana w dziwnym stylu, przypomina strasznie długi artykuł, jest przepełniona niezrozumiałymi nazwami dla potencjalnego czytelnika i tak naprawdę miałam wrażenie że jest rodzajem rozprawki na temat książek, które wcześniej przeczytał autor na temat tego kraju.
Książka jest niespójna, miała chyba na celu opowiedzieć o rozwoju i postępie Korei, ale w sumie nie wiem o czym była.
Gdyby zamienić każde słowo 'Korea' na nazwę jakiegoś innego kraju, to z pewnością bym jej nie przeczytała. Nie polecam nikomu.
Zachodzę w głowę kto w założeniu autora miał być potencjalnym czytelnikiem tej książki.
Naprawdę interesuje się Koreą i mimo, że zaczęło się to z błahych powodów, to ciekawią mnie różne aspekty tego kraju. Szczerze jednak muszę powiedzieć, że gdyby nie to że nie lubię odkładać zaczętej książki, to chyba nie przebrnęłabym dalej niż pierwszy rozdział.
Przeczytałam więc całość...
Ciężka pozycja, ale dla kogoś kto interesuje się historią Korei na pewno warta uwagi.
Autor opisuje nie tylko swoje doświadczenia zebrane podczas niedługiego pobytu w tym kraju, ale również relacje jego byłych mieszkańców oraz innych osób, które miały 'szczęście' się tam znaleźć na pewnym etapie swojego życia.
Czytałam sporo na temat Korei Północnej, ale dalej opisy okrutnych warunków i dyktatury wprawiają mnie w ten sam poziom szoku. Czytam o faktycznym państwie, w czasie teraźniejszym. Nie fikcji czy odległych czasach.
Książka napisana przystępnym językiem. Polecam osobom zainteresowanym tematem, o silniejszych nerwach.
Ciężka pozycja, ale dla kogoś kto interesuje się historią Korei na pewno warta uwagi.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor opisuje nie tylko swoje doświadczenia zebrane podczas niedługiego pobytu w tym kraju, ale również relacje jego byłych mieszkańców oraz innych osób, które miały 'szczęście' się tam znaleźć na pewnym etapie swojego życia.
Czytałam sporo na temat Korei Północnej, ale dalej opisy...