-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
Biblioteczka
2013-08-01
2013-07-01
2013-06-01
2010-01-01
2010-01-01
2011-06-01
Ta książka, jak i cała Saga Husycka, po prostu musiała mnie zachwycić. Zanim ją zaczęłam już wszystko na to wskazywało. Fantastyka historyczna w najlepszym wydaniu, czyli dla mnie gatunek idealny. Okres czasowy obejmujący husytyzm, jeden z moich ulubionych okresów historycznych, nie mówiąc już o wodzie dla młyna mojej czechofilii. No i Śląsk. Jako Ślązaczka z krwi i przekonania, nie mogłabym przejść obojętnie wobec tytułu, który nie naciągając wiele można by uznać śląską epopeją. (Także nawiązania do Sienkiewiczowskiej Trylogii nie są moim zdaniem bezpodstawne.)
Co zostało po spotkaniu oczekiwań i rzeczywistości? 9 gwiazdek jakie przyznałam tej książce mówią same za siebie. Miałam pewne obawy do Lux Perpertuy, jako, że z doświadczenia wiem, że rzadko ostatnie tomy serii dotrzymują początkowym.(Wystarczy tylko wspomnieć zakończenie Wiedźmina tego samego autora.) W moim mniemaniu jednak, Sapkowski podobał zadaniu. Trzecia część trzyma poziom pozostałych, a ze rozwiązania większości wątków jestem zadowolona. [SPOILER] Lekki niedosyt pozostawia u mnie sprawa Jutty i Samsona, czuję ale pełną rekompensatę dzięki zaskakującej końcowej akcji z Sybillą i epilogu, w którym wynikałoby, że Szarlej był bajarzem - odkrycie to spowodowało, że zamknęłam książkę z szerokim uśmiechem, a to świadczy o niej bardzo dobrze. Po zastanowieniu pochwalam też zostawienie dalszych losów Reynevana otwartych.[/SPOLIER]
Pokuszę się też przy tej opinii o refleksje dotyczące całej sagi. Na pewno trzeba pochwalić autora za swoją wiedzę źródłową i masę, tony nawiązań którymi wypełnił cykl. Pewnie nikt nie sprawdzał po książkach i internecie wszystkich nieznanych sobie nazw i zdarzeń, ale muszę powiedzieć, że radość ze znajomości jakiś faktów byłą duża.
Także kreację bohaterów uważam za mistrzowską. Główna trójka była wspaniała - idealistyczny Reinmar, który trafił tu jakby z innej bajki, tajemniczy Samson, który naprawdę był z innej bajki i cięty Szarlej, który swoimi uwagami, umiał genialnie rozładować napięcie i sprowadzić głównego bohatera na ziemię. Moją sympatię dostała także Rixa, żałuje, że pojawiła się dopiero na koniec. W tej części też naprawdę polubiłam Pomurnika. Lista lubianych bohaterów jest u mnie bardzo długa, ale co tu się dziwić - mimo ogromnego natłoku postaci, każdy ma swoje indywidualne cechy, historię, nie ma tu postaci płytkich czy nieciekawych.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie każdy podzieli mój zachwyt Trylogią Husycką. Nie jest to lekka książka, wymaga skupienia, by nie pogubić się w gąszczu wątków i osób. Ogrom nawiązań, wtrąceń z innych języków i historyczność, która mnie tak urzekła może być dla wielu irytująca i męcząca. Ja jednak będę tą serię chwalić i polecać dalej, bo nie można zaprzeczyć, że to kawałek naprawdę dobrej powieści. Moim zdaniem lepszy nawet niż także uwielbiana przeze mnie seria Wiedźmińska. Nawet jak bardziej wymagająca, na pewno za kilka lat do niej wrócę.
Ta książka, jak i cała Saga Husycka, po prostu musiała mnie zachwycić. Zanim ją zaczęłam już wszystko na to wskazywało. Fantastyka historyczna w najlepszym wydaniu, czyli dla mnie gatunek idealny. Okres czasowy obejmujący husytyzm, jeden z moich ulubionych okresów historycznych, nie mówiąc już o wodzie dla młyna mojej czechofilii. No i Śląsk. Jako Ślązaczka z krwi i...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-03-01
Bardzo przyjemne wycieczki przez historię Wrocławia. Rozdziały kręcą się wokół jednego tematu (tramwaje konne, wodociągi, pożary, wybitni wrocławianie) i w przystępny sposób przedstawiają je w kontekście wrocławskim. Całość uzupełniają liczne zdjęcia (choć brakowało mi przy nich dat, które pojawiały się jedynie sporadycznie). Dla osób zainteresowanych historią Wrocławia świetna i łatwa w odbiorze pozycja.
Bardzo przyjemne wycieczki przez historię Wrocławia. Rozdziały kręcą się wokół jednego tematu (tramwaje konne, wodociągi, pożary, wybitni wrocławianie) i w przystępny sposób przedstawiają je w kontekście wrocławskim. Całość uzupełniają liczne zdjęcia (choć brakowało mi przy nich dat, które pojawiały się jedynie sporadycznie). Dla osób zainteresowanych historią Wrocławia...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-10-01
Świetny przewodnik dla początkujących Wrocławian albo osób zainteresowanych tym miastem. Zdjęcia są piękne, opisy ciekawe i na tyle krótkie, by z przyjemnością rozprawić się z całym wydaniem w pół godziny. Jedyny większy minus to brak jakiejkolwiek mapki, żeby zlokalizować niektóre obiekty. Mimo to gorąco polecam do zapoznania się z tą pozycją.
Świetny przewodnik dla początkujących Wrocławian albo osób zainteresowanych tym miastem. Zdjęcia są piękne, opisy ciekawe i na tyle krótkie, by z przyjemnością rozprawić się z całym wydaniem w pół godziny. Jedyny większy minus to brak jakiejkolwiek mapki, żeby zlokalizować niektóre obiekty. Mimo to gorąco polecam do zapoznania się z tą pozycją.
Pokaż mimo to2012-09-01
2012-09-01
Podobnie jak "Wrocławskie wędrówki przez stulecia" książka ta obfituje w ciekawostki i anegdoty wrocławskie. Poznajemy głównie historie i legendy budynków i pomników, lecz często są one okazją do przytoczenia przez autora bardziej ogólnych anegdot dotyczących historii Wrocławia. Książkę polecam wszystkim mieszkańcom tego miasta, bo w przyjemny i przystępny sposób poszerza wiedzę o mieście (spacer po rynku nigdy już nie będzie taki sam!)
Podobnie jak "Wrocławskie wędrówki przez stulecia" książka ta obfituje w ciekawostki i anegdoty wrocławskie. Poznajemy głównie historie i legendy budynków i pomników, lecz często są one okazją do przytoczenia przez autora bardziej ogólnych anegdot dotyczących historii Wrocławia. Książkę polecam wszystkim mieszkańcom tego miasta, bo w przyjemny i przystępny sposób poszerza...
więcej Pokaż mimo to