-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2018-08-18
2018-07-05
Borgiowie... Nie raz już o nich słyszałam, ale nigdy wcześniej nie oglądałam żadnego filmu im poświęconego ani też nie czytałam żadnej książki na ich temat. „Grzechy rodu Borgiów” to pierwsza książka jaką o nich przeczytałam. Przyznam, że tuż przed lekturą byłam naprawdę bardzo zaintrygowana. Z każdą przeczytaną stroną mój entuzjazm malał, a zapowiedź wielu intryg, tajemnic, niebezpieczeństwa, grzechu... pozostała tylko zapowiedzią, na dodatek dużo lepszą niż zawartość książki. Nie potrafię wręcz opisać jak bardzo jestem rozczarowana, mimo dosyć zaskakującego zakończenia.
Przede wszystkim patrzymy na ten ród oczami młodej, głupiej, naiwnej, obsesyjnie zakochanej dziewczyny, która w znacznym stopniu idealizuje rodzinę Borgia. Na początku powieści było to może nawet urocze, ale z czasem zaczęło to ogromnie irytować i zniechęcać do dalszego czytania. Z każdą kolejną stroną tylko się zastanawiałam: kiedy główna bohaterka w końcu pójdzie po rozum do głowy? Książka niesamowicie straciła przez to na wartości. Jako powieść historyczna stała się infantylna.
Duży minus również za to, że poznajemy tu dobrze tylko dwóch, trzech członków rodu i nikogo więcej. Szkoda, duża szkoda.
Podsumowując: jestem na nie, trzy razy nie.
Borgiowie... Nie raz już o nich słyszałam, ale nigdy wcześniej nie oglądałam żadnego filmu im poświęconego ani też nie czytałam żadnej książki na ich temat. „Grzechy rodu Borgiów” to pierwsza książka jaką o nich przeczytałam. Przyznam, że tuż przed lekturą byłam naprawdę bardzo zaintrygowana. Z każdą przeczytaną stroną mój entuzjazm malał, a zapowiedź wielu intryg,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-04-17
2018-04-17
2018-04-17
2017-11-28
2017-11-30
2017-08-26
2016-05-09
Od dawna chciałam przeczytać tę książkę. Po jej dobrych opiniach i recenzjach nastawiłam się na naprawdę dobrą i ciekawą lekturę, jednakże niesamowicie się rozczarowałam. Pierwsza połowa bardzo skutecznie usypiała mnie do snu, dosłownie zero jakiejkolwiek akcji, która non stop zataczała powolny krąg, w ogóle nie ciekawiło mnie też to, co znajdę na kolejnej stronie. Gorsze od tego wszystkiego były nadzwyczaj irytujące główne postacie, którymi aż dosłownie miałoby się ochotę potrząsnąć. Ciągłe ich użalanie się nad sobą, narzekanie na wszystko, cały czas było im czegoś mało i nie można było ich choć w połowie zadowolić. Postanowiłam jednak przebrnąć przez tę książkę w nadziei, iż odnajdę to co niby czyni ją tak dobrą. Nie odnalazłam. Druga połowa była minimalnie lepsza od pierwszej. Podsumowując... jeżeli autorka aż nad wyraz wiernie wzorowała się na postaciach oraz wydarzeniach, to nie był to dobrym wyborem, mogła znacznie bardziej puścić wodze fantazji. Efekt końcowy wyszedł bardzo słaby.
Od dawna chciałam przeczytać tę książkę. Po jej dobrych opiniach i recenzjach nastawiłam się na naprawdę dobrą i ciekawą lekturę, jednakże niesamowicie się rozczarowałam. Pierwsza połowa bardzo skutecznie usypiała mnie do snu, dosłownie zero jakiejkolwiek akcji, która non stop zataczała powolny krąg, w ogóle nie ciekawiło mnie też to, co znajdę na kolejnej stronie. Gorsze...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-09
Trzeba przyznać, chwyta za serce, smutna i piękna książka zarazem, ale odnoszę też wrażenie, że autor niepotrzebnie tak bardzo rozpisywał się nad niektórymi kwestiami. Tak czy tak, nie da się zaprzeczyć, że Ręka Fatimy to naprawdę dobra powieść historyczna.
Trzeba przyznać, chwyta za serce, smutna i piękna książka zarazem, ale odnoszę też wrażenie, że autor niepotrzebnie tak bardzo rozpisywał się nad niektórymi kwestiami. Tak czy tak, nie da się zaprzeczyć, że Ręka Fatimy to naprawdę dobra powieść historyczna.
Pokaż mimo to2016-03-04
2016-03-25
Dobra książka dla kobiet znudzonych rutyną małżeńską. Skłania do przemyśleń.
Dobra książka dla kobiet znudzonych rutyną małżeńską. Skłania do przemyśleń.
Pokaż mimo to2016-02-27
Książka od której bardzo łatwo można się oderwać... Nie zachwyca, natomiast pokazuje przeszłość od tej gorszej, wręcz brutalnej strony, o której często się zapomina w powieściach historycznych. Są takie chwile, kiedy cieszę się, że żyję w XXI wieku, po przeczytaniu tej powieści nadeszła właśnie jedna z takich chwil.
Książka od której bardzo łatwo można się oderwać... Nie zachwyca, natomiast pokazuje przeszłość od tej gorszej, wręcz brutalnej strony, o której często się zapomina w powieściach historycznych. Są takie chwile, kiedy cieszę się, że żyję w XXI wieku, po przeczytaniu tej powieści nadeszła właśnie jedna z takich chwil.
Pokaż mimo to2016-02-17
Druga część równie dobra jak pierwsza. Warto przeczytać.
Druga część równie dobra jak pierwsza. Warto przeczytać.
Pokaż mimo to2015-12-09
Mimo tego, że akcja książki rozwija się dość powoli, to pod wieloma względami potrafi zaskakiwać. Pełna intryg i tajemnic, prawdziwie pasjonująca, bardzo dobra książka dla osób lubiących astronomię lub/i archeologię. Jednakże czytając ją miałam wrażenie, że niektóre opisy były za bardzo pozbawione emocji, takie beznamiętne, lecz wynagradzały to zaskakujące zwroty akcji w niektórych momentach. Również należy dodać, że żadna inna książka nie pozostawiła dla mnie tak dużego głodu wiedzy kolejnej części, kończy się dosłownie w kluczowym momencie. Trzeba przyznać, że autor miał świetny pomysł na tę książkę, aczkolwiek chyba lepiej mógł ją napisać.
Mimo tego, że akcja książki rozwija się dość powoli, to pod wieloma względami potrafi zaskakiwać. Pełna intryg i tajemnic, prawdziwie pasjonująca, bardzo dobra książka dla osób lubiących astronomię lub/i archeologię. Jednakże czytając ją miałam wrażenie, że niektóre opisy były za bardzo pozbawione emocji, takie beznamiętne, lecz wynagradzały to zaskakujące zwroty akcji w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka sama w sobie nie jest zła, ale nie jest też dobra. Jest tak dokładnie pomiędzy. Historia głównej bohaterki nie wywołuje szczególnych emocji, jest po prostu smutna i dosyć przewidywalna. Mnie nie chwyciła za serce. Natomiast opis kultury japońskiej, zwyczajów tam panujących mocno szokuje. Japonia to naprawdę kraj absurdu, tak rozwinięty, a jednocześnie tak zacofany... Odniosłam wrażenie jakby mentalność mieszkańców Shika nie nadążała za epoką, za czasem. Ludzie tkwią w miejscu, ograniczają samych siebie, nie chcą dążyć do zmian, godzą się na to wszystko i wymagają tego od innych. Polecam tą książkę tylko tym, którzy są zainteresowani kulturą japońską, tylko pod tym względem jest warta przeczytania.
Książka sama w sobie nie jest zła, ale nie jest też dobra. Jest tak dokładnie pomiędzy. Historia głównej bohaterki nie wywołuje szczególnych emocji, jest po prostu smutna i dosyć przewidywalna. Mnie nie chwyciła za serce. Natomiast opis kultury japońskiej, zwyczajów tam panujących mocno szokuje. Japonia to naprawdę kraj absurdu, tak rozwinięty, a jednocześnie tak...
więcej Pokaż mimo to