-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2023-12-29
2023-11-29
2023-03-22
2023-02-18
2023-02-06
2023-01-06
2022-12-13
2022-08-22
2022-07-07
2022-04-26
2022-02-25
2022-02-02
2022-01-15
2021-11-07
2021-10-27
"Nie podoba mi się ,że po ziemi stąpają takie kreatury jak Ted Bundy (seryjny morderca), który wygląda jak ja, mówi jak ja i jest niezwykle uroczy z jednym wyjątkiem - on odgryzał ludziom sutki. Jack Ketchum - komentarz do "Dziewczyny z sąsiedztwa".
Wiele straciłam z powodu braku wiedzy, że ww. książka jest oparta na faktach - makabrycznych faktach. Gdybym zaczęła od "Komentarza autora" umieszczonego na końcu książki, wiedziałabym, iż odrażająca treść nie jest wytworem chorego umysłu autora (bo jak można coś takiego wymyślić?), ale prawdziwą, wstrząsającą historią. (Dobrze natomiast, że nie zaczęłam od wstępu napisanego przez S. Kinga, który zespoilerował totalnie lekturę).
Książka dla ludzi o mocnych nerwach.
Książka odpychająca, od której nie możesz się oderwać.
Książka po której nie możesz zasnąć.
Książka po której potrzebny jest detox.
Książka, która upamiętnia wstrząsającą, prawdziwą historię piekła na ziemi Sylvii Linkens.
"Nie podoba mi się ,że po ziemi stąpają takie kreatury jak Ted Bundy (seryjny morderca), który wygląda jak ja, mówi jak ja i jest niezwykle uroczy z jednym wyjątkiem - on odgryzał ludziom sutki. Jack Ketchum - komentarz do "Dziewczyny z sąsiedztwa".
Wiele straciłam z powodu braku wiedzy, że ww. książka jest oparta na faktach - makabrycznych faktach. Gdybym zaczęła od...
2021-05-25
"Schronisko które przestało istnieć" to świetna książka, napisana przez debiutanta na polskim rynku pisarskim - Sławka Gortycha.
Jest dla mnie przykładem, gdzie nie warto kierować się co poniektórymi opiniami (w sensie negatywnym) i zdać się na własną ocenę.
Szczerze mówiąc zaczęłam czytać w ślepo, znalazłam poza wątkiem kryminalnym: tajemnicę, wiele ciekawostek historycznych i olbrzymią wiedzę o Karkonoszach w pobliżu których mieszkam, może też stąd sentyment.
Jednak na najwyższą ocenę tej książki ma wpływ atmosfera jaką autorowi udało się wyczarować. Od czasu "Szczeliny" J.Kariki wciąż poszukuję podobnej, może to góry mają tę moc?
Polecam! Szczególnie osobom, które lubią książki niebanalne, które interesują się historią II wojny światowej i skarbów zrabowanych przez III Rzeszę. Osobom, które interesują góry i oczywiście tym którzy mieszkają na Dolnym Śląsku, bo to nasza historia.
"Wieczorem wszystkie strachy i problemy wydają się o wiele większe. Lepiej przeczekać noc, wyspać się i spojrzeć na wszystko w świetle nowego dnia".
"Schronisko które przestało istnieć" to świetna książka, napisana przez debiutanta na polskim rynku pisarskim - Sławka Gortycha.
więcej Pokaż mimo toJest dla mnie przykładem, gdzie nie warto kierować się co poniektórymi opiniami (w sensie negatywnym) i zdać się na własną ocenę.
Szczerze mówiąc zaczęłam czytać w ślepo, znalazłam poza wątkiem kryminalnym: tajemnicę, wiele ciekawostek...