-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2023
2023
Ależ zatęskniłem za Światem Dysku, taką radosną fantastyką, jaką zaczytywałem się w liceum...
Biografia napisana przez "drugi mózg" Pratchetta, perspektywa bliska, ale niepozbawiona refleksji. Wilkins świetnie potrafi łączyć wątki, odpowiednio wykorzystuje humor, dobrze dawkuje anegdoty.
Terry Pratchett potwierdza swoją żywotność po śmierci - owszem, wychodzi na buca, lecz takiego, którego się lubi.
Jedna z lepiej napisanych biografii, jakie czytałem.
Szkoda wielu błędów w polskim wydaniu - przydałaby się porządna korekta, roi się od literówek
Ależ zatęskniłem za Światem Dysku, taką radosną fantastyką, jaką zaczytywałem się w liceum...
Biografia napisana przez "drugi mózg" Pratchetta, perspektywa bliska, ale niepozbawiona refleksji. Wilkins świetnie potrafi łączyć wątki, odpowiednio wykorzystuje humor, dobrze dawkuje anegdoty.
Terry Pratchett potwierdza swoją żywotność po śmierci - owszem, wychodzi na buca,...
2023
Jaki to jest demon opowieści, to się w głowie nie mieści!
Narracja pływa, biega, skacze i gdacze, a baśń krąży, rotuje... Mniam, jakże smakowity, choć kościsty kąsek!
Jaki to jest demon opowieści, to się w głowie nie mieści!
Narracja pływa, biega, skacze i gdacze, a baśń krąży, rotuje... Mniam, jakże smakowity, choć kościsty kąsek!
2023
Gdybym tylko czytał ten cykl będąc nastolatkiem, z pewnością byłbym zachwycony. Fantastyka dla młodych odbiorców, oparta na dosyć znanych schematach, ale jednocześnie z potężnie rozbudowanymi bohaterami. I to oni, radzący sobie z typowymi problemami fantasy robią robotę w tym cyklu. Prości, lecz naturalni, wiarygodni.
W dodatku każdy dotychczasowy tom ma jakoś wątek taktyczno-bitewny, tutaj wybornie wręcz udany (tytułowa bitwa i przygotowania). Świetnie też wracają wątki z poprzednich tomów.
Doceniam Flanagana, z pewnością będę czytał kolejne tomy, gdy najdzie mnie na lekkie fantasy
Gdybym tylko czytał ten cykl będąc nastolatkiem, z pewnością byłbym zachwycony. Fantastyka dla młodych odbiorców, oparta na dosyć znanych schematach, ale jednocześnie z potężnie rozbudowanymi bohaterami. I to oni, radzący sobie z typowymi problemami fantasy robią robotę w tym cyklu. Prości, lecz naturalni, wiarygodni.
W dodatku każdy dotychczasowy tom ma jakoś wątek...
2023
Z pewnością Coelho świetnie zna Sun Tzu, ale nie rozumie, jak można w żołnierskich słowach przekazać więcej niż tylko metaforą. Fenomen
Z pewnością Coelho świetnie zna Sun Tzu, ale nie rozumie, jak można w żołnierskich słowach przekazać więcej niż tylko metaforą. Fenomen
Pokaż mimo to2023
Relaksuję się przy tej serii, ale irytujące jest to pisanie historii podzielone na dwie książki. Mam wrażenie, że nie czytam serii, ale następujące po sobie dylogie.
Will jako tajny agent, czarnoksiężnik, pieśni i mroczny las. I świetny pies, to najważniejsze.
Przyjemne, lekkie
Relaksuję się przy tej serii, ale irytujące jest to pisanie historii podzielone na dwie książki. Mam wrażenie, że nie czytam serii, ale następujące po sobie dylogie.
Will jako tajny agent, czarnoksiężnik, pieśni i mroczny las. I świetny pies, to najważniejsze.
Przyjemne, lekkie
2023
Ależ mam dysonans czytelniczy.
Z jednej strony uwielbiam odniesienia do faktów, Sienkiewicza i Modrzejewskiej, ten westernowy klimacik.
Z drugiej strony nie kupuję wielu rozwiązań fabularnych, szczególnie zakończenia.
Miałem radość z czytania, bez wątpienia.
Sam nie wiem, chętnie sięgnę po kolejne książki Nowaka, żeby się przekonać.
Ależ mam dysonans czytelniczy.
Z jednej strony uwielbiam odniesienia do faktów, Sienkiewicza i Modrzejewskiej, ten westernowy klimacik.
Z drugiej strony nie kupuję wielu rozwiązań fabularnych, szczególnie zakończenia.
Miałem radość z czytania, bez wątpienia.
Sam nie wiem, chętnie sięgnę po kolejne książki Nowaka, żeby się przekonać.
2023
Nie ma tej pratchettowej energii, błyskotliwości co poprzednie części "Nauki Świata Dysku", niestety. Tematy znów ogromne, a finezji jakby mniej, jakby w lekkim chaosie. Szkoda
Nie ma tej pratchettowej energii, błyskotliwości co poprzednie części "Nauki Świata Dysku", niestety. Tematy znów ogromne, a finezji jakby mniej, jakby w lekkim chaosie. Szkoda
Pokaż mimo to2023
Kawał roboty reporterskiej, widać serce Wiśniewskiej do Grenlandii, ludzi z zupełnie innej bajki.
Świetne są sceny z domu starców i wątek psów, wstrząsające.
Kawał roboty reporterskiej, widać serce Wiśniewskiej do Grenlandii, ludzi z zupełnie innej bajki.
Świetne są sceny z domu starców i wątek psów, wstrząsające.
2023
Hiszpańskie kryminały mają swój unikalny klimat, a tutaj pojawia się ciekawa bohaterka, intryga została rozpisana na szeroką skalę, z ambicją.
Z pewnością będę czytał dalej, bo dawno tak nie byłem ciekawy, co będzie na następnej stronie
Hiszpańskie kryminały mają swój unikalny klimat, a tutaj pojawia się ciekawa bohaterka, intryga została rozpisana na szeroką skalę, z ambicją.
Z pewnością będę czytał dalej, bo dawno tak nie byłem ciekawy, co będzie na następnej stronie
2023
Nie będę ukrywał, wciągający kawał narracji. Bohaterowie zyskują nowe wymiary, rozwijają relacje, a intryga sięga po fascynujące rozwiązania.
Parę detali w zakończeniu zbyt uproszczone, jeden wątek dziwnie porzucony...
Znakomita lektura
Nie będę ukrywał, wciągający kawał narracji. Bohaterowie zyskują nowe wymiary, rozwijają relacje, a intryga sięga po fascynujące rozwiązania.
Parę detali w zakończeniu zbyt uproszczone, jeden wątek dziwnie porzucony...
Znakomita lektura
2023
Bardzo dobrze spędziłem czas przy tej trylogii, obserwując bohaterów pełnych charakteru. Intryga trzyma się mocno, językowo Jurado potrafi nieźle pływać, a motyw z nieprzetłumaczalnymi słowami to samo dobro.
Zakończenie chyba optymalne, choć znowu nieco za szybkie, gwałtowne. Ulubiona moja część, bo najlepiej działają tu relacje.
Bardzo dobrze spędziłem czas przy tej trylogii, obserwując bohaterów pełnych charakteru. Intryga trzyma się mocno, językowo Jurado potrafi nieźle pływać, a motyw z nieprzetłumaczalnymi słowami to samo dobro.
Zakończenie chyba optymalne, choć znowu nieco za szybkie, gwałtowne. Ulubiona moja część, bo najlepiej działają tu relacje.
2023
Grzebanie w śmieciach popkultury bywa przyjemne, rozpoznawanie odniesień daje sporą frajdę, a do twórcy czuję sympatię.
Ot, historyja opowiedziana śmieciami, szaloną narracją i tyle, świata na nowo nie odkryto. A że łyknąłem na raz, doceniam styl.
Grzebanie w śmieciach popkultury bywa przyjemne, rozpoznawanie odniesień daje sporą frajdę, a do twórcy czuję sympatię.
Ot, historyja opowiedziana śmieciami, szaloną narracją i tyle, świata na nowo nie odkryto. A że łyknąłem na raz, doceniam styl.
2023
Szkoda mi zakończenia, ale dużo tu z "Dżumy", budowania paraboli i ewidentnej metafory. Niezwykle immersyjna opowieść, wyraźnie ślepniemy razem z bohaterami, poruszamy się po omacku.
Wspaniała opowieść, lecz naprawdę zakończenie mnie zirytowało własną łatwością. Jakby się Saramago wycofał ze wszystkiego
Szkoda mi zakończenia, ale dużo tu z "Dżumy", budowania paraboli i ewidentnej metafory. Niezwykle immersyjna opowieść, wyraźnie ślepniemy razem z bohaterami, poruszamy się po omacku.
Wspaniała opowieść, lecz naprawdę zakończenie mnie zirytowało własną łatwością. Jakby się Saramago wycofał ze wszystkiego
2023
Zaskakujący kawał prozy spod strzech, z klimatem wiejskiej baby z rynku, a tymczasem skręca w niesłychane rejony opowieści, wierci językowo...
Niespodzianka
Zaskakujący kawał prozy spod strzech, z klimatem wiejskiej baby z rynku, a tymczasem skręca w niesłychane rejony opowieści, wierci językowo...
Niespodzianka
2023
2023
Książka wypełniona historiami bolesnymi, szokującymi, a co gorsza prawdziwymi. Czasem się człowiek zaśmieje (dojenie taboretu!), a częściej zastroska nad losem kobiet na wsi. Świat, który nie powinien się zdarzać, a na pewno powracać. Żadnych sentymentów.
Książka wypełniona historiami bolesnymi, szokującymi, a co gorsza prawdziwymi. Czasem się człowiek zaśmieje (dojenie taboretu!), a częściej zastroska nad losem kobiet na wsi. Świat, który nie powinien się zdarzać, a na pewno powracać. Żadnych sentymentów.
Pokaż mimo to2023
Ma to swój urok, ale jestem na niego odporny najwidoczniej. Do Flauberta czy Hugo jakoś porównać nie mogę, nie potrafiłem zaangażować się w opowieść o Goriot.
Te plotkowane powieści (jak np. "Idiota") ewidentnie mijają się z moim zainteresowaniem. Historia smutna, choć z dzisiejszej perspektywy okrutnie naiwna przede wszystkim.
Rozczarowanko
Ma to swój urok, ale jestem na niego odporny najwidoczniej. Do Flauberta czy Hugo jakoś porównać nie mogę, nie potrafiłem zaangażować się w opowieść o Goriot.
Te plotkowane powieści (jak np. "Idiota") ewidentnie mijają się z moim zainteresowaniem. Historia smutna, choć z dzisiejszej perspektywy okrutnie naiwna przede wszystkim.
Rozczarowanko
2023
Trudno znaleźć mi punkt odniesienia, jest to świeżutka proza, lekka, angażująca, wyjątkowo goodreadsowa.
Odwaga i ironia idą w parze, a powieść zawieszona na twórczości, rasistowskiej nagonce zdobywa uwagę i trzyma, dopóki nie znajdzie ujścia w zakończeniu.
Czasem Kuang za bardzo bawi się satyrą, męczy twitterem i nie trzyma ciśnienia, lecz jako odtrutka na toksyczne środowisko, pełne smaczków, sprawdza się doskonale.
Trudno znaleźć mi punkt odniesienia, jest to świeżutka proza, lekka, angażująca, wyjątkowo goodreadsowa.
Odwaga i ironia idą w parze, a powieść zawieszona na twórczości, rasistowskiej nagonce zdobywa uwagę i trzyma, dopóki nie znajdzie ujścia w zakończeniu.
Czasem Kuang za bardzo bawi się satyrą, męczy twitterem i nie trzyma ciśnienia, lecz jako odtrutka na toksyczne...
2023
Jednak zakończenie jest zbyt przegadane, za daleko w meandry meandrowania idzie. O ile do 80% czytałem z pasją, wciągnięty - tak przy scenie odtwarzania pewnego nagrania byłem już zmęczony. Kolejny twist, spodziewany, również zmęczył.
I może taka ma być ta książka, męcząca, odpowiednio bełkotliwa, i tego się nie czepiam. Zacna narracja.
Ino bohater traci wiarygodność na rzecz bycia bohaterem literackim, z życia mi Marcin Kania uciekł. Tym niemniej, warto się zmierzyć.
PS. Atak w Pilcha niepotrzebny
Jednak zakończenie jest zbyt przegadane, za daleko w meandry meandrowania idzie. O ile do 80% czytałem z pasją, wciągnięty - tak przy scenie odtwarzania pewnego nagrania byłem już zmęczony. Kolejny twist, spodziewany, również zmęczył.
I może taka ma być ta książka, męcząca, odpowiednio bełkotliwa, i tego się nie czepiam. Zacna narracja.
Ino bohater traci wiarygodność na...
DOSKONAŁA OKŁADKA, ABSOLUTNIE PRZEPIĘKNA
Książka ciekawa, pełna anegdot i wypełniona faktami. Wolałbym pewnie bardziej rozbudowane eseje, lecz jako wstęp do większej opowieści sprawdza się doskonale. Czego to człowiek nie wiedział o grach, w które grał...
ALE TA OKŁADKA!
DOSKONAŁA OKŁADKA, ABSOLUTNIE PRZEPIĘKNA
Pokaż mimo toKsiążka ciekawa, pełna anegdot i wypełniona faktami. Wolałbym pewnie bardziej rozbudowane eseje, lecz jako wstęp do większej opowieści sprawdza się doskonale. Czego to człowiek nie wiedział o grach, w które grał...
ALE TA OKŁADKA!