-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2019-12-09
Gdybym miała tę powieść opisać jednym zdaniem brzmiałoby ono: "Współczesna baśń o Orfeuszu i Eurydyce". Okada jest bohaterem, który mnie całkowicie zachwycił, jednym z lepszych w twórczości Murakamiego, (chociaż wszyscy bohaterowie jego książek są do siebie podobni). Oniryczność, baśniowość "Kroniki..." jest tym, co u Murakamiego cenię najbardziej. Mimo że mam za sobą wiele jego książek, długo zbierałam się do przeczytania tej, chociaż od dawna mam ją na półce. Czułam, że w tym wypadku muszę poczekać na właściwy moment. Przez to, że lektura była "wyczekana" smakowała jeszcze lepiej. Zdecydowanie wysunęła się na czoło mojego rankingu książek Murakamiego.
Gdybym miała tę powieść opisać jednym zdaniem brzmiałoby ono: "Współczesna baśń o Orfeuszu i Eurydyce". Okada jest bohaterem, który mnie całkowicie zachwycił, jednym z lepszych w twórczości Murakamiego, (chociaż wszyscy bohaterowie jego książek są do siebie podobni). Oniryczność, baśniowość "Kroniki..." jest tym, co u Murakamiego cenię najbardziej. Mimo że mam za sobą wiele...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie skłamię pisząc, że spodziewałam się nieco innej lektury. Właściwie po tytule i opisie trudno jednoznacznie stwierdzić, co to będzie za książka. Szukałam jej raczej w kategorii reportażu, a znalazłam w bibliotece na dziale religia. Nie spodziewałam się, że znajdę w niej tabele, cytaty z innych dzieł i nieco bardziej, nazwijmy to "naukowy" wywód. Ale to w drugiej części książki. W pierwszej rzeczywiście autorka od razu przechodzi do tematu, czyli pisze o życiu w zakonach kobiecych i powodach odejścia niejednej zakonnicy. Tych bardziej rozbudowanych historii jest kilka. Pozostałe to tylko krótkie wzmianki. Nie dziwi to jednak, gdy okazuje się jak trudno jest dotrzeć do byłych zakonnic, a jeśli nawet to się uda, nie zawsze są chętne, by opowiadać. Wciąż tkwi w nich głęboko zakorzenione przekonanie, że nie mówi się o zakonie na zewnątrz. Nie napiszę, że była to lektura wstrząsająca, to na pewno. Lecz była intrygująca i wartościowa. Nie sposób oceniać postaw konkretnych osób po wysłuchaniu jednej ze stron. Lecz książka daje pogląd na to jak dawniej wyglądały, a pewnie w dużej mierze dalej wyglądają i funkcjonują, takie zakony. Druga część, o której wspomniałam na początku, również jest interesująca, stanowi raczej zbiór kilku wątków, dopełnia całość. Ale czy można byłoby się bez tej części obejść? Pewnie tak.
Nie skłamię pisząc, że spodziewałam się nieco innej lektury. Właściwie po tytule i opisie trudno jednoznacznie stwierdzić, co to będzie za książka. Szukałam jej raczej w kategorii reportażu, a znalazłam w bibliotece na dziale religia. Nie spodziewałam się, że znajdę w niej tabele, cytaty z innych dzieł i nieco bardziej, nazwijmy to "naukowy" wywód. Ale to w drugiej części...
więcej Pokaż mimo to