Najnowsze artykuły
-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[8]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2015-11-18
2015-11-18
Średnia ocen:
8,0 / 10
82 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (14 plusów)
Czytelnicy: 193
Opinie: 68
Zobacz opinię (14 plusów)
Popieram
14
Średnia ocen:
7,9 / 10
1357 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2536
Opinie: 104
Średnia ocen:
8,4 / 10
1134 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1825
Opinie: 54
Średnia ocen:
8,3 / 10
1146 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1843
Opinie: 32
Średnia ocen:
7,2 / 10
393 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 642
Opinie: 43
Średnia ocen:
7,7 / 10
1130 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1812
Opinie: 68
Cykl:
Jeżycjada (tom 1)
Średnia ocen:
7,2 / 10
8773 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 15280
Opinie: 511
Przeczytał:
1999-03-03
1999-03-03
Cykl:
Whistle Stop (tom 1)
Średnia ocen:
7,5 / 10
64 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 107
Opinie: 6
Już pierwsze strony tej wirtuozersko napisanej powieści przykuły moją uwagę na tyle, że trudno było mi odłożyć książkę i zabrać się za jakiekolwiek codzienne obowiązki i zadania. Później to się nie zmieniło i nawet jak nie czytałam, to nie mogłam oderwać się od myślenia o tym, co będzie dalej i jak bardzo przemyślenia Emily były zbieżne z tym co sama myślę i co czuję.
„Chora na bezdotyk, bezczułość, bezmiłość, bezwiarę...Nigdy nie byłam miłą ciepłą kobietą.”
Mogłam odnaleźć cząstkę siebie i swojej chęci do uwolnienia się od zagubienia się w bólu, smutku i samotności.
Potrzeby poczucia, że pomimo bagażu doświadczeń życiowych, składających się na naszą tożsamość, można coś zmienić w swoim życiu nawet jak wszystko idzie źle i że nie jest za późno na odrobinę nadziei na nowy początek.
Fantastycznie czytało się „...słowa duże, niebezpieczne i przykre...” i „...własne, unikalne, bezprecedensowe i kameralne skojarzenia...” w tej dalekiej od banału i utartych schematów historii tajemniczej, zagubionej pianistki Emily i pewnego siebie, wybitnie uzdolnionego architekta Jacoba.
Uwaga! Naprawdę można nabawić się słabości do synonimów.
Chociaż „Złamane pióro” wymaga skupienia, bo jest w niej poruszonych wiele ważnych i trudnych życiowych kwestii (egzystencjalnych, estetycznych, etycznych, moralnych), jest jednocześnie niezwykle intrygująca, dopełniona szczyptą humoru, ciepła, poezji i magii.
Lubię powieści szkatułkowe, przejścia fabuły z rzeczywistości do świata mniej oczywistego i baśniowego, do fantazji, do świata metafor, alegorii, do tego co może wykreować fantazja, wyobraźnia, podświadomość, intuicja, sny i to, jak to się wzajemnie przenika.
Nie będę opisywać fabuły (trudnej do przewidzenia!), bo nie chcę psuć przyjemności z odkrywania rozwijających się relacji pomiędzy głównymi bohaterami i nie przepadam za spojlerowniem.
Bohaterowie mimo że są postaciami nietuzinkowymi, to jednak bardzo realnymi, wyrazistymi, takimi z którymi możemy się utożsamić i poczuć do nich sympatię.
Marzy mi się, aby możliwe było kupno książki jako ebooka.
Oczywiście kocham książki pięknie ustawione i wyeksponowane na półkach, ale w obecnych czasach nie zawsze jest możliwe komfortowe, spokojne czytanie w domu, a ja bardzo często lubię wracać do ulubionych i ukochanych książek i najlepiej mieć je zawsze przy sobie, a „Złamane pióro” właśnie trafiło do grona tych moich ulubionych, ukochanych, hołubionych, najbliższych, specjalnych i bardzo cenionych książek.
No i oczywiście BARDZO NIECIERPLIWIE czekam na dalszy ciąg historii Emily i Jacoba!
Bardzo serdecznie dziękuję Autorce, za możliwość przeczytania powieści i podzielenia się wrażeniami.
Już pierwsze strony tej wirtuozersko napisanej powieści przykuły moją uwagę na tyle, że trudno było mi odłożyć książkę i zabrać się za jakiekolwiek codzienne obowiązki i zadania. Później to się nie zmieniło i nawet jak nie czytałam, to nie mogłam oderwać się od myślenia o tym, co będzie dalej i jak bardzo przemyślenia Emily były zbieżne z tym co sama myślę i co...
więcej Pokaż mimo to