-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownikaArcydzieło, żeński Hamlet, kobieta-zagadka, z którą każda z nas jednocześnie chce i nie chce się identyfikować. Polecam serdecznie
Arcydzieło, żeński Hamlet, kobieta-zagadka, z którą każda z nas jednocześnie chce i nie chce się identyfikować. Polecam serdecznie
Pokaż mimo toArcydzieło, jakiego dawno nie miałam w rękach. Dopracowane w każdym najmniejszym szczególe, wykreowane z pieczałowitością godną Hugo. Urzekło mnie nie tylko swoją fabułą, która zdaje się przyklaskiwać ideom rewolucji klasowej, ale i licznymi dygresjami, na które pozwala sobie autor, krytykując różne aspekty rzeczywistości, w której życie. Genialne i ponadczasowe. Zachwycowa, przechodzę do kolejnych tomów.
Arcydzieło, jakiego dawno nie miałam w rękach. Dopracowane w każdym najmniejszym szczególe, wykreowane z pieczałowitością godną Hugo. Urzekło mnie nie tylko swoją fabułą, która zdaje się przyklaskiwać ideom rewolucji klasowej, ale i licznymi dygresjami, na które pozwala sobie autor, krytykując różne aspekty rzeczywistości, w której życie. Genialne i ponadczasowe....
więcej mniej Pokaż mimo toOd sentymentalnych opisów koronek i kokardek Kozety, aż po naturalistyczną scenę grzebania w kale - arcydzieło. Hugo przeniósł mnie do Paryża, kazał mi płakać i śmiać się wraz z nim, a w końcu - zapalił w moim sercu iskrę Rewolucji i przez niego zostałam socjalistką! Być może przelotnie.
Od sentymentalnych opisów koronek i kokardek Kozety, aż po naturalistyczną scenę grzebania w kale - arcydzieło. Hugo przeniósł mnie do Paryża, kazał mi płakać i śmiać się wraz z nim, a w końcu - zapalił w moim sercu iskrę Rewolucji i przez niego zostałam socjalistką! Być może przelotnie.
Pokaż mimo toPostawiłam na półce z ulubionymi książkami, które wiszą nad moim łóżkiem czekając, by zwalić mi się na głowę w nocy (jak u Hrabala). To znaczy, że bardzo, bardzo mi się podobała.
Postawiłam na półce z ulubionymi książkami, które wiszą nad moim łóżkiem czekając, by zwalić mi się na głowę w nocy (jak u Hrabala). To znaczy, że bardzo, bardzo mi się podobała.
Pokaż mimo to
Trudno dopisać coś, co nie zostało już poruszone w poprzednich recenzjach. Książka - podobnie jak serial - jest niesamowicie wciągająca. Ponadto pamiętać trzeba, że dzieło Martina to nie tylko prosta historia z dziedziny fantazy, która opowiada o smoczej księżniczce i rodzeństwie Starków. Pod pełną zwrotów akcji i misternych intryg fabułą kryję się drugie dno, którego często brakuje tego typu powieściom. Dnem tym jest diagnoza dotycząca ludzkiej kondycji - nie znajdziemy tu postaci czarno-białych. Każdy ma swoje dobre i złe strony, a postać, w stronę której zwraca się nasza sympatia może okazać się okrutna.
Polecam i zabieram się za kolejne tomy. "Grę o tron" po prostu TRZEBA przeczytać.
Trudno dopisać coś, co nie zostało już poruszone w poprzednich recenzjach. Książka - podobnie jak serial - jest niesamowicie wciągająca. Ponadto pamiętać trzeba, że dzieło Martina to nie tylko prosta historia z dziedziny fantazy, która opowiada o smoczej księżniczce i rodzeństwie Starków. Pod pełną zwrotów akcji i misternych intryg fabułą kryję się drugie dno, którego...
więcej mniej Pokaż mimo to
Arcydzieło! Gail Carriger kocham i będę kochać - każdy tom jej serii poświęconej pani Alexii jest dla mnie fantastyczną rozrywką. Polecam wszystkim, nie tylko miłośnikom steampunka.
Arcydzieło! Gail Carriger kocham i będę kochać - każdy tom jej serii poświęconej pani Alexii jest dla mnie fantastyczną rozrywką. Polecam wszystkim, nie tylko miłośnikom steampunka.
Pokaż mimo to