Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kiedy dowiedziałam się o najnowszej książce Kristin Hannah nie mogłam się doczekać. Autorka bestsellerowego "Słowika" urzekła mnie swoim stylem, emocjonalnością i przedstawieniem sytuacji kobiet w czasie wojny. Liczyłam że, ta powieść również mi się spodoba. Sam opis fabuły jest interesujący i zachęcający. Niestety się rozczarowałam.

Były jeniec wojenny Ernt Allbright wraca do domu z Wietnamu zupełnie odmieniony. Kiedy traci kolejną pracę podejmuje decyzje by wraz z żoną Corą i trzynastoletnią córkę Leni przenieść się na Alaskę.

'Wielka samotność" jest wciągająca i emocjonalna. Pierwsza połowa książki mi się podobała - opis mieszkańców i życia na dzikiej i nieobliczalnej Alasce.
W drugiej połowie wszystko się posypało, odnosiłam wrażenie,że czytam słaby melodramat. Wątek miłosny nastolatków kompletnie mnie nie zauroczył. Wręcz był nudny,przewidywalny i ckliwy jak dla mnie. Główny wątek przemocy domowej i choroby Ernta został bardzo dobrze opisany. Podobało mi się pokazanie trudnej i skomplikowanej relacji między ojcem a córką. Największym minusem powieści jest postawa matki Leni, której nie potrafiłam zrozumieć.

!!!SPOILER!!!
Cora moim zdaniem to najbardziej irytująca postać w całej książce. Nie byłam w stanie zrozumieć jej zachowania i miłości do męża. Cora uważała, że podporządkowując się mężowi da radę uchronić córkę i siebie. Przemoc psychiczna i fizyczna, przesadna zazdrość, szantaż emocjonalny,obelgi, krytykowanie o byle co. Miałam wrażenie, że Cora nie widzi nic złego w tym jak mąż traktuje ją i córkę. Była w nim ślepo zapatrzona i zakochana. Wybaczała mu za każdym razem. Nie chciała przyjąć żadnej pomocy od przyjaciół i uwolnić się od apodyktycznego męża.

Końcówka książki to typowy wyciskacz łez, który na mnie nie zadziałał. Dużo cierpienia i przesłodzone zakończenie.

Jest to piękna historia, która mnie nie urzekła.A szkoda.Po "Słowiku" spodziewałam się trochę więcej. Książka nie jest ani zła ani bardzo dobra. Mimo to polecam, by wyrobić sobie własne zdanie.

Kiedy dowiedziałam się o najnowszej książce Kristin Hannah nie mogłam się doczekać. Autorka bestsellerowego "Słowika" urzekła mnie swoim stylem, emocjonalnością i przedstawieniem sytuacji kobiet w czasie wojny. Liczyłam że, ta powieść również mi się spodoba. Sam opis fabuły jest interesujący i zachęcający. Niestety się rozczarowałam.

Były jeniec wojenny Ernt Allbright...