Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Doraaaaaaaaa! I co ja będę robić w te złe i dobre dni bez ciebie? Do kogo ja będę wzdychać po nocach? Dlaczego Miron nie będzie podgrzewał atmosfery w moim pokoju o 100 stopni? Czy kiedykolwiek zobaczę jeszcze anielskie pierzę? Iii zapewne sprane, demoniczne tyłki...

A tak na poważnie - zupełnie mieszane uczucia co do ostatniego tomu.

Kochana Pani Aneto! Dziękuję za te wszystkie wspaniałe chwile, które spędziłam z Dorą Wilk i jej haremem (cóż to były za emocje, podniecenie, nostalgia, przywiązanie!). Za wszystkie uśmiechy, tupnięcia nogą, nieprzespane noce, za spożycie 3 (może 4...) filiżanek kawy więcej, żeby utrzymać powieki otwarte i dokończyć rozdział.
Podsumowując Heksalogię o Wiedźmie - niezrównana królowa fantastyki w najlepszych wydaniu. Oryginalność, język, świat przedstawiony, bohaterowie. No palce lizać! Plus ilustracje towarzyszące serii, polecam gorąco, pani Magdaleny Babińskiej. Kocham, kocham, kocham!
Te małe minusiki: może jestem trochę za tym, że przygody Dory mogłyby być trylogią. Podsumowując zatem szósty tom: nie spodziewałam się, po tych wszystkich naprawdę świetnych, co ja mówię, piekielnie-anielsko-wampirzo-wilczo dobrych przygodach naszej wiedźmy; takiego rozwoju wypadków. Brakowało mi, właśnie... być może tej apokalipsy? Zamiast nowych wrogów - wykorzystania dotychczasowych? Brakowało mi też odsunięcie na dalszy plan Mirona, Joshui i gdzież się podział Baal?
Z drugiej strony, przez nostalgię i myśl "niech to się nigdy nie kończy, jest zbyt dobre" przeczytałam tom i, a niech to, nie żałuję!
Stawiam orzechy przeciw dolarom, że jeszcze o Dorze usłyszę, i to wiele dobrego, na przekór czających się na nią nowych kłopotów!

Doraaaaaaaaa! I co ja będę robić w te złe i dobre dni bez ciebie? Do kogo ja będę wzdychać po nocach? Dlaczego Miron nie będzie podgrzewał atmosfery w moim pokoju o 100 stopni? Czy kiedykolwiek zobaczę jeszcze anielskie pierzę? Iii zapewne sprane, demoniczne tyłki...

A tak na poważnie - zupełnie mieszane uczucia co do ostatniego tomu.

Kochana Pani Aneto! Dziękuję za te...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ach, cher! Zwrot ten towarzyszył bohaterom tej powieści nieustannie, co mnie niezwykle rozbawiło, bo był wypowiadany zarówno przez kobiety jak i mężczyzn w każdym wieku. Aż zaczęło mnie zastanawiać czy to jedna z tradycji panujących w Nowym Orleanie... Ale już już! Tak więc główny bohater, to jest Declan Fitzgerald... Muszę przyznać, że owszem zdobył moje serce. Wiecie, wysoki, ciemny blondyn z szarymi oczami, wysportowany, złota rączka - z szopy zrobiłby budynek nowoczesnego SPA własnymi rękoma, kto by się spodziewał czegoś takiego po prawniku?

Po recenzję zapraszam tu:
http://ksiazkofilis.blogspot.com/2016/01/noc-na-bagnach-luizjany-nora-roberts.html

Ach, cher! Zwrot ten towarzyszył bohaterom tej powieści nieustannie, co mnie niezwykle rozbawiło, bo był wypowiadany zarówno przez kobiety jak i mężczyzn w każdym wieku. Aż zaczęło mnie zastanawiać czy to jedna z tradycji panujących w Nowym Orleanie... Ale już już! Tak więc główny bohater, to jest Declan Fitzgerald... Muszę przyznać, że owszem zdobył moje serce. Wiecie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim skromnym zdaniem - nie można rozpatrywać tego utworu w kategoriach "zła" lub "dobra" książka. To jest opowieść, sprawozdanie, coś co zdarzyło się naprawdę. Żadnego koloryzowania, tworzenia bohaterów na siłę.
I właśnie z tego powodu każdy powinien ją przeczytać.

Moim skromnym zdaniem - nie można rozpatrywać tego utworu w kategoriach "zła" lub "dobra" książka. To jest opowieść, sprawozdanie, coś co zdarzyło się naprawdę. Żadnego koloryzowania, tworzenia bohaterów na siłę.
I właśnie z tego powodu każdy powinien ją przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jeden z najbardziej zabawnych, uroczych i wzruszających tomików...

Jeden z najbardziej zabawnych, uroczych i wzruszających tomików...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nareszcie z tym tomem doczekałam się końca akcji, którą znam z anime! Z niecierpliwością czekam na 7 tom. <3

Nareszcie z tym tomem doczekałam się końca akcji, którą znam z anime! Z niecierpliwością czekam na 7 tom. <3

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Teksty i cięta ironia Garekiego coraz bardziej rozkładają mnie na części pierwsze...

Teksty i cięta ironia Garekiego coraz bardziej rozkładają mnie na części pierwsze...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam tak skrajne uczucia dotyczące tej książki, że nawet nie wiem od czego powinnam zacząć.

Być może od tego - język. Było to moje pierwsze spotkanie z Patricią Briggs, lektura trafiła w moje ręce polecona przez przyjaciółkę. Przyciągnęła mnie okładka i opis. Książkę czytałam od grudnia, czytając i odkładając na przemian. Odpycha i przyciąga. Briggs opisując zabawne sytuacje poprzez swój specyficzny język, spala je niczym w tandetnym kabarecie. Przez cały czas miałam wrażenie, że czytam coś na podobę suchego sprawozdania, protokołu z wydarzenia. Przeszkadzało mi namiętne przeciąganie akcji, dodawanie zbędnych opisów, opisywanie niczego niewnoszących detali - nudziło do obrzydliwości. Lecz na dalszych stronach książki, w momencie, gdy akcja się rozkręca - "suchy " język autorki się sprawdził. Nie mogłam oderwać się od czytania. Szkoda, że zaczęło działać to na plus dopiero po przeczytaniu połowy lektury.

Za to o bohaterach i całej fabule mogę wypowiedzieć się tylko pozytywnie. Historia Asila i Sarai, Charlesa i Anny, irlandzkopodobny Tag i odlotowa Sage, a nawet nie-taki-diabeł-straszny-jak-go-malują Bran podbili moje serce. Niesamowita kreacja bohaterów oraz całej wilkołaczej mitologii, opisy symbiozy wilkołak-człowiek - fantastyczne.

Nie polecam jednak lektury nikomu, który szuka lekkiej książki na wieczór, ani kolejnej, zwykłej i płytkiej paranormalnej książki. Zajęło mi dużo czasu na docenienie jej plusów i minusów - patrz powyżej...

Mam tak skrajne uczucia dotyczące tej książki, że nawet nie wiem od czego powinnam zacząć.

Być może od tego - język. Było to moje pierwsze spotkanie z Patricią Briggs, lektura trafiła w moje ręce polecona przez przyjaciółkę. Przyciągnęła mnie okładka i opis. Książkę czytałam od grudnia, czytając i odkładając na przemian. Odpycha i przyciąga. Briggs opisując zabawne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dla zabicia ciekawości związanej z kreską i stylem, a nie chcąc zabierać się za Dia Game po angielsku skoro było już zamówione, sięgnęłam po inną mangę autorki - Jappa no Amane. Przeczytałam. Załamałam się. I zaczęłam bać się przesyłki i moich zainwestowanych pieniędzy w ten tom.

Jakże mylnie.

Wielki ukłon dla Wydawnictwa Ringo Ame za ten tytuł, tłumaczenie (bezpośrednio z japońskiego!!!) i piękną oprawę. Fabuła - obmyślona od początku do końca, osadzona w czasach dawnej Japonii. Urzekający wampir Dia i bezczelny łowca Kuro roztapiają nawet najtwardsze serca, oczywiście dla fanów gatunku. Na kreskę nie mogę się napatrzeć.

Uwielbiam!

Dla zabicia ciekawości związanej z kreską i stylem, a nie chcąc zabierać się za Dia Game po angielsku skoro było już zamówione, sięgnęłam po inną mangę autorki - Jappa no Amane. Przeczytałam. Załamałam się. I zaczęłam bać się przesyłki i moich zainwestowanych pieniędzy w ten tom.

Jakże mylnie.

Wielki ukłon dla Wydawnictwa Ringo Ame za ten tytuł, tłumaczenie (bezpośrednio...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

NIE, nie i jeszcze raz nie! Naprawdę polubiłam Jokera, jak autorka mogła go w tak okrutny sposób uśmiercić?! I Dagger, Doll! (*potok łez*)
Poza tym krawcowa Nina, Ronald Knox z mroczną kosiarką jako rekompensata na końcu - może być. I pierwsze zerknięcie spod grzywy Undertakera...
Zdecydowany wielki minus za te okropne zgony i moje złamane serce (Joker & Beast, jak można zabić taki wątek?!).

NIE, nie i jeszcze raz nie! Naprawdę polubiłam Jokera, jak autorka mogła go w tak okrutny sposób uśmiercić?! I Dagger, Doll! (*potok łez*)
Poza tym krawcowa Nina, Ronald Knox z mroczną kosiarką jako rekompensata na końcu - może być. I pierwsze zerknięcie spod grzywy Undertakera...
Zdecydowany wielki minus za te okropne zgony i moje złamane serce (Joker & Beast, jak można...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Zdecydowanie pożałowałam i łzy zakręciły się w oczach, kiedy zobaczyłam Vincenta Phantomhive'a i uśmiechniętego Ciela.

Zdecydowanie pożałowałam i łzy zakręciły się w oczach, kiedy zobaczyłam Vincenta Phantomhive'a i uśmiechniętego Ciela.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Obcy czy swój? Kontrowersyjna, smutna opowieść Konopnickiej o Starym Żydzie Mendlu w Warszawie. Wzruszająca, budząca we mnie fale uczuć. Życiowa. Jedna z lepszych lektur jakie dotąd czytałam.

Najsmutniejsza jest świadomość, że niewiele się zmieniło od czasów przedstawionych w tej książce...

Obcy czy swój? Kontrowersyjna, smutna opowieść Konopnickiej o Starym Żydzie Mendlu w Warszawie. Wzruszająca, budząca we mnie fale uczuć. Życiowa. Jedna z lepszych lektur jakie dotąd czytałam.

Najsmutniejsza jest świadomość, że niewiele się zmieniło od czasów przedstawionych w tej książce...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Z każdym tomem zachwycam się coraz bardziej kreską pani Toboso i rozbraja mnie jej umiejętność kreowania bohaterów! Cyrk w tym tomie przypomniał mi o Karnevalu, ale zdecydowanie mroczny styl w jakim został przedstawiony nadaje charakteru. :D

Z każdym tomem zachwycam się coraz bardziej kreską pani Toboso i rozbraja mnie jej umiejętność kreowania bohaterów! Cyrk w tym tomie przypomniał mi o Karnevalu, ale zdecydowanie mroczny styl w jakim został przedstawiony nadaje charakteru. :D

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam, bo byłam zauroczona kreską. Bohaterowie - prześmieszni i uroczy. I chyba tylko tyle pozytywnego mogę o tej mandze powiedzieć... Pokręcona lub zwariowana to zbyt normalne określenia dla całej fabuły. Przez większość czasu próbowałam ogarnąć co ja czytam...

Sięgnęłam, bo byłam zauroczona kreską. Bohaterowie - prześmieszni i uroczy. I chyba tylko tyle pozytywnego mogę o tej mandze powiedzieć... Pokręcona lub zwariowana to zbyt normalne określenia dla całej fabuły. Przez większość czasu próbowałam ogarnąć co ja czytam...

Pokaż mimo to

Okładka książki Love Stage!! #1 Eiki Eiki, Taishi Zaou
Ocena 7,5
Love Stage!! #1 Eiki Eiki, Taishi Z...

Na półkach: , , , ,

Cudowna! W pewnych momentach myślałam, że umrę ze śmiechu...
Kreska urocza, akcja co najmniej interesująca, bohaterzy - nie do podrobienia. Mam nadzieję, ze doczeka się polskiej publikacji!

Cudowna! W pewnych momentach myślałam, że umrę ze śmiechu...
Kreska urocza, akcja co najmniej interesująca, bohaterzy - nie do podrobienia. Mam nadzieję, ze doczeka się polskiej publikacji!

Pokaż mimo to

Okładka książki The Innocent Avi Arad, Junichi Fujisaku, Ko Yasung
Ocena 6,9
The Innocent Avi Arad, Junichi F...

Na półkach: , ,

Leżała i kusiła, w końcu ktoś wręcz wcisnął mi do rąk i kazał przeczytać.

I bynajmniej tego nie żałuję.

Manga ma po pierwsze cudowną kreskę, dopracowaną, z niesamowitym detalem. Akcja wzruszająca, trzymająca w napięciu i bardzo ciekawa. Jedyne czego mi zabrakło to dalszego ciągu, bo tyle rzeczy chciałabym się jeszcze dowiedzieć... Chociaż może to i dobrze, bo przecież tajemnice podobno nadają smak opowieści...

A poza tym do samego końca myślałam, że Angel jest kobietą (!).

Leżała i kusiła, w końcu ktoś wręcz wcisnął mi do rąk i kazał przeczytać.

I bynajmniej tego nie żałuję.

Manga ma po pierwsze cudowną kreskę, dopracowaną, z niesamowitym detalem. Akcja wzruszająca, trzymająca w napięciu i bardzo ciekawa. Jedyne czego mi zabrakło to dalszego ciągu, bo tyle rzeczy chciałabym się jeszcze dowiedzieć... Chociaż może to i dobrze, bo przecież...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Okładki - tragiczne. Dopasowane jak do słodkich opowiadań dla dzieci lub gazetek typu Winx.
Poza tym: miłe zaskoczenie. Historia Laurel, Dawida i Tamaniego i balans pomiędzy dwoma światami oczarowuje. Chociaż wybór bohaterów stojących po ciemnej stronie mocy jednak nadal mi nie pasuje, trochę tandetnie.
Za to Tamani, niesamowity chłopak o szmaragdowych oczach czaruje!
Urocza i przyjemna.

Okładki - tragiczne. Dopasowane jak do słodkich opowiadań dla dzieci lub gazetek typu Winx.
Poza tym: miłe zaskoczenie. Historia Laurel, Dawida i Tamaniego i balans pomiędzy dwoma światami oczarowuje. Chociaż wybór bohaterów stojących po ciemnej stronie mocy jednak nadal mi nie pasuje, trochę tandetnie.
Za to Tamani, niesamowity chłopak o szmaragdowych oczach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To prawda, uatrakcyjniają dodatki i piękne wydanie. Długo pozostawia w napięciu i niewiedzy... Ale zakończenie szokuje, więc to na plus.
Momentami wręcz nudna, a czasem porażająca.
Chociaż osobiście uwielbiam te rysunki.

To prawda, uatrakcyjniają dodatki i piękne wydanie. Długo pozostawia w napięciu i niewiedzy... Ale zakończenie szokuje, więc to na plus.
Momentami wręcz nudna, a czasem porażająca.
Chociaż osobiście uwielbiam te rysunki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po obejrzeniu anime, kreska wręcz mnie paliła po oczach. Użyta jednak przy samych akcjach buduje napięcie, nastrój grozy za co wielki plus.
Poza tym niesamowita historia. Czasem naprawdę przechodzą ciarki...

Po obejrzeniu anime, kreska wręcz mnie paliła po oczach. Użyta jednak przy samych akcjach buduje napięcie, nastrój grozy za co wielki plus.
Poza tym niesamowita historia. Czasem naprawdę przechodzą ciarki...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Słodka... od początku do końca.
Chociaż moje serce nadal zajmuje Tomoe i Nanami to tej pary również nie da się nie kochać. Demon, okrutny władca piekieł, mający strasznego (?) rekina na usługach, wiodący bezlitosne panowanie... i lubiący ciasteczka. Szczególnie te Mayuri. Beaut zaczyna się uzależniać nie tylko od nich, ale też od ich twórczyni.
Uwielbiam panią Suzuki i dziękuję za kolejną, świetną opowieść!

Słodka... od początku do końca.
Chociaż moje serce nadal zajmuje Tomoe i Nanami to tej pary również nie da się nie kochać. Demon, okrutny władca piekieł, mający strasznego (?) rekina na usługach, wiodący bezlitosne panowanie... i lubiący ciasteczka. Szczególnie te Mayuri. Beaut zaczyna się uzależniać nie tylko od nich, ale też od ich twórczyni.
Uwielbiam panią Suzuki i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Seryou i Shino pewnego razu zaczynają się spotykać. Na randkach. Tak całkiem serio. Wszystko wygląda idealnie, gdyby nie to, że... muszą zerwać ze sobą po tygodniu i nigdy więcej się nie zobaczyć. Bo taki jest zwyczaj Seryou - na początku każdego tygodnia, pierwsza osoba, która o to poprosi, będzie z nim chodzić. Lecz w niedzielę słyszy słowa Seryou: "Przykro mi, nie mogłem się w tobie zakochać".
Czy będzie tak w przypadku Shino?
Zdecydowanie przepadam za takimi historiami pokazującymi siłę uczuć.

Seryou i Shino pewnego razu zaczynają się spotykać. Na randkach. Tak całkiem serio. Wszystko wygląda idealnie, gdyby nie to, że... muszą zerwać ze sobą po tygodniu i nigdy więcej się nie zobaczyć. Bo taki jest zwyczaj Seryou - na początku każdego tygodnia, pierwsza osoba, która o to poprosi, będzie z nim chodzić. Lecz w niedzielę słyszy słowa Seryou: "Przykro mi, nie mogłem...

więcej Pokaż mimo to