Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zaskakujący i napełniający niepewnością kryminał.

Zaskakujący i napełniający niepewnością kryminał.

Podziękuję pani profesor za polecenie.

Podziękuję pani profesor za polecenie.

Pomogła mi zrozumieć pewne kwestie i doprowadziła do rewolucji w szafie.

Pomogła mi zrozumieć pewne kwestie i doprowadziła do rewolucji w szafie.

Futurystyczny geniusz.

Futurystyczny geniusz.

Bardzo podobał mi się Bal Czterystu, opisy wszelakich sukni i jego klimatu.

Bardzo podobał mi się Bal Czterystu, opisy wszelakich sukni i jego klimatu.

Niewiarygodnie dziwna i zagmatwana część pozornie błahej serii "Błękitnokrwiści". Podoba mi się rozwój akcji. Co rusz pojawiały się nowe historie, nowi bohaterowie, nowe retrospekcje. Kilka sekund wstecz opowiedziane zdarzenie uniżało się pod każdym kolejnym, coraz odważniejszym. Dziwne powiązania rodzinne Van Allen, przeniesienie Schuyler do domu (o dziwo) jej wuja - brata jej matki Gabrieli, przez całą serię będącej w śpiączce; na krawędzi życia i śmierci. Bieg akcji. Niesamowity. Początkowe zabójstwa, tajemnice wyjawione przez Cordelię, znalezienie zaginionego dziadka, który nagle staje na czele Rady. Samej ekspresji dodaje miłość głównej bohaterki do złączonego odwieczną więzią z kim innym - Jace'a i swoje zausznika, którego znała od dzieciństwa. A największe zaskoczenia pojawiają się pod sam koniec! Bliss, niepozorna dziewczyna z rudą czupryną i ciągłymi koszmarami, tłumaczonymi przez ojca fazą dojrzewania, okazuje się być sprawczynią wszystkich morderstw dokonanych w czasie całej serii na błękitnokrwistych, a także drugą córką Gabrieli, która ma przynieść śmierć - w porównaniu z ciemnowłosą Schuyler, która zwiastuje ocalenie. A obie są najlepszymi przyjaciółkami i nie wiedziały o swoich powiązaniach rodzinnych! Tyle wątków. Tyle dodatkowych załączników. Zapiski w formie listów Cordelii, drzewo genealogiczne na końcu książki. Jestem pod wrażeniem!

Niewiarygodnie dziwna i zagmatwana część pozornie błahej serii "Błękitnokrwiści". Podoba mi się rozwój akcji. Co rusz pojawiały się nowe historie, nowi bohaterowie, nowe retrospekcje. Kilka sekund wstecz opowiedziane zdarzenie uniżało się pod każdym kolejnym, coraz odważniejszym. Dziwne powiązania rodzinne Van Allen, przeniesienie Schuyler do domu (o dziwo) jej wuja -...

Cały czas zastanawiam się, czy nie oceniłam tej książki zbyt pochlebnie, zanim po nią sięgnęłam. Przeczytałam opis, główne recenzje z okładki. Pomyślałam sobie, że książka uderza w mój gust; swoimi wątkami - historycznym, mitologicznym, tajemniczym. Właśnie kończę "Spętanych przez Bogów" i dochodzę do wniosku, że oczekiwałam czegoś więcej. Podoba mi się tło historii, koncepcja, a także niektórzy bohaterowie. Najbardziej Lucas i jego tragiczna miłość do Heleny. Całą resztę psują banalne, młodzieżowe dialogi i zachowanie półbogów.
Z przykrością muszę stwierdzić, że czytałam kilka o wiele lepszych książek, choć szkoda, że i tej nie udało mi się przeczytać z zapartym tchem. Wielka szkoda.

Cały czas zastanawiam się, czy nie oceniłam tej książki zbyt pochlebnie, zanim po nią sięgnęłam. Przeczytałam opis, główne recenzje z okładki. Pomyślałam sobie, że książka uderza w mój gust; swoimi wątkami - historycznym, mitologicznym, tajemniczym. Właśnie kończę "Spętanych przez Bogów" i dochodzę do wniosku, że oczekiwałam czegoś więcej. Podoba mi się tło historii,...

Książkę przeczytałam jednym tchem, w jedną noc. Wspaniała. Trzyma w napięciu, zawiera wiele mądrych przemyśleń i poglądów na świat. Bohaterowie przypadli mi do gustu. Chylę czoło w stronę pani Collins.

Książkę przeczytałam jednym tchem, w jedną noc. Wspaniała. Trzyma w napięciu, zawiera wiele mądrych przemyśleń i poglądów na świat. Bohaterowie przypadli mi do gustu. Chylę czoło w stronę pani Collins.

Bajka mojego dzieciństwa!

Bajka mojego dzieciństwa!

Fenomen!

Fenomen!

Cała seria przeczytana dawno, dawno, dawno temu.

Cała seria przeczytana dawno, dawno, dawno temu.

Bardzo miłe przemyślenia, szczególnie trafiające podczas długiej podróży.

Bardzo miłe przemyślenia, szczególnie trafiające podczas długiej podróży.

Wspomnienie dzieciństwa. Nigdy niegasnące.

Wspomnienie dzieciństwa. Nigdy niegasnące.

Wciągająca lektura.

Wciągająca lektura.

Świetna kontynuacja, nie zawiodłam się.

Świetna kontynuacja, nie zawiodłam się.

Moja ulubiona książka! Nie mówiąc już o postaci Willa Herondale.

Moja ulubiona książka! Nie mówiąc już o postaci Willa Herondale.

Seria bardzo podobna do Mechanicznych Istot, podobna fabuła, zachowanie bohaterów, natomiast ani trochę mi to nie przeszkadzało podczas czytania.

Seria bardzo podobna do Mechanicznych Istot, podobna fabuła, zachowanie bohaterów, natomiast ani trochę mi to nie przeszkadzało podczas czytania.