Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka przypomina mi fabułą Greya i byłaby świetna, gdyby nie szybkie przeskoki w czasie. Nie wiem, czy autorka nie miała pomysłu, ale czytanie książki, która opowiada o jednym, by czytać na następnej stronie: "kilka miesięcy później" pozostawia niesmak. Jest dopuszczalne, ale nie w takiej ilości :).

Mimo wszystko lubię, podobała mi się!

Książka przypomina mi fabułą Greya i byłaby świetna, gdyby nie szybkie przeskoki w czasie. Nie wiem, czy autorka nie miała pomysłu, ale czytanie książki, która opowiada o jednym, by czytać na następnej stronie: "kilka miesięcy później" pozostawia niesmak. Jest dopuszczalne, ale nie w takiej ilości :).

Mimo wszystko lubię, podobała mi się!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam takie książki! Takie, przy których uśmiech sam pojawia się na twarzy, a czytanie jej jest wielką przyjemnością. Świetnie wykreowana główna bohaterka, ciężko było jej nie polubić. Cała fabuła również przypadła mi do gustu.

Ciężko było się od niej oderwać. Świetna, polecam!

Uwielbiam takie książki! Takie, przy których uśmiech sam pojawia się na twarzy, a czytanie jej jest wielką przyjemnością. Świetnie wykreowana główna bohaterka, ciężko było jej nie polubić. Cała fabuła również przypadła mi do gustu.

Ciężko było się od niej oderwać. Świetna, polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest bardzo trudna i nie chodzi tu o temat, który porusza, ale o styl pisania autorki. O ile narkotyki i przedstawienie osoby uzależnionej jest ciekawe, to przemyślenia głównej bohaterki w niektórych momentach usypiają. Autorka według mnie za długo rozwodzi się nad pewnymi kwestiami, co powodowało, że nie raz chciałam rzucić tę książkę w kąt.

Mimo wszystko "Twoim śladem" przypadło mi do gustu i z chęcią przeczytam kolejną część.

"Miłość była najpiękniejszym rodzajem obłędu. Szaleństwem desperacji i pożądania, które sprawiło, że najbardziej nieprawdopodobne wybory stawały się możliwe."

Książka jest bardzo trudna i nie chodzi tu o temat, który porusza, ale o styl pisania autorki. O ile narkotyki i przedstawienie osoby uzależnionej jest ciekawe, to przemyślenia głównej bohaterki w niektórych momentach usypiają. Autorka według mnie za długo rozwodzi się nad pewnymi kwestiami, co powodowało, że nie raz chciałam rzucić tę książkę w kąt.

Mimo wszystko "Twoim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Czy wspominałam, że cię kocham" dostałam w prezencie na święta Bożego Narodzenia. Tak, przeleżała dobre kilka miesięcy, dopóki się za nią zabrałam (dopóki zabrałam się za jakąkolwiek książkę, bo przerwa od czytania trwała naprawdę długo). Warto było wrócić.

Od pierwszych stron książka wzbudziła moje zainteresowanie. Główna bohaterka jest fajną osobą, taką zwykłą szarą myszką, która jak większość dziewczyn ma kompleksy na punkcie swojego wyglądu. Czytanie tej opowieści było bardzo ekscytujące, od pierwszych stron wcieliłam się w rolę Eden i sama czułam taki dreszczyk strachu, w momentach, które nie powinny były się wydarzyć :).

Wciągnęła mnie do tego stopnia, że szykuję się do drugiej części. Polecam!


EDIT: Dziękuję chanel za polecenie tej książki! Mam nadzieję, że to przeczytasz! Buziaki :)

"Czy wspominałam, że cię kocham" dostałam w prezencie na święta Bożego Narodzenia. Tak, przeleżała dobre kilka miesięcy, dopóki się za nią zabrałam (dopóki zabrałam się za jakąkolwiek książkę, bo przerwa od czytania trwała naprawdę długo). Warto było wrócić.

Od pierwszych stron książka wzbudziła moje zainteresowanie. Główna bohaterka jest fajną osobą, taką zwykłą szarą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Maybe someday" to moja druga książka tejże autorki. Pokochałam jej styl pisania, sposób wyrażania emocji, ale również zwroty akcji, które można doświadczyć podczas czytania.

Gdy na lubimyczytac pojawił się opis tej książki, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Zaintrygowała mnie od samego początku.

Przyznaję, że mnie zaskoczyła (myślę, że innych czytających również), czy pozytywnie? Trudno to stwierdzić, historia ukazana w tej książce nie jest prosta, mamy zarówno smutne, jak i wesołe sytuacje. Aczkolwiek wszystko kończy się tak, jak sobie wymarzyłam.

Ulubiona, polecam!

"Maybe someday" to moja druga książka tejże autorki. Pokochałam jej styl pisania, sposób wyrażania emocji, ale również zwroty akcji, które można doświadczyć podczas czytania.

Gdy na lubimyczytac pojawił się opis tej książki, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Zaintrygowała mnie od samego początku.

Przyznaję, że mnie zaskoczyła (myślę, że innych czytających również), czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała historia opowiadająca o stracie, bólu i poczuciu winy, pełna negatywnych, ale i również pozytywnych emocji. Nigdy nie czytałam takiej książki, która skupia się głównie na opisach niż na dialogach. Polubiłam to. Historia opowiadana oczami Coltona to było coś genialnego. Szczególnie scena, gdy spotkali się po latach.

Miła opowieść, która smuci, by potem wywołać uśmiech. Polecam!

Wspaniała historia opowiadająca o stracie, bólu i poczuciu winy, pełna negatywnych, ale i również pozytywnych emocji. Nigdy nie czytałam takiej książki, która skupia się głównie na opisach niż na dialogach. Polubiłam to. Historia opowiadana oczami Coltona to było coś genialnego. Szczególnie scena, gdy spotkali się po latach.

Miła opowieść, która smuci, by potem wywołać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mój koniec z całą serią nastąpił właśnie teraz. Wytrwałam do 75 strony i dalej niestety nie dam rady czytać. Brakuje mi słów, by opisać, jaka ta książka jest denerwująca.

Wnerwiająca główna bohaterka, dziecinna, z głupimi odzywkami. Strasznie mnie irytowała.

Gdy przeczytałam opinie, że podobno początek jest trudny do przetrwania i dopiero potem zaczyna się akcja, to pomyślałam, że może jednak warto się przełamać, ale ta dam! Ah wspaniałe, nieoznaczone spoilery! Dziękuję pewnej użytkowniczce lubimyczytac za streszczenie całej książki w kilku zdaniach! Nie muszę już czytać. DZIĘKUJĘ, "wspaniała" opinia (dla bezpieczeństwa innych oznaczona została jako spoiler).

Jednak pozostanę przy czytaniu opinii po zakończeniu książki, bo podobnie jak w tym przypadku nie będę musiała ich czytać.

Tak więc książka odchodzi w zapomniane.

Mój koniec z całą serią nastąpił właśnie teraz. Wytrwałam do 75 strony i dalej niestety nie dam rady czytać. Brakuje mi słów, by opisać, jaka ta książka jest denerwująca.

Wnerwiająca główna bohaterka, dziecinna, z głupimi odzywkami. Strasznie mnie irytowała.

Gdy przeczytałam opinie, że podobno początek jest trudny do przetrwania i dopiero potem zaczyna się akcja, to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciągle zastanawiam się nad tym, czy przeczytałam tę samą książkę co reszta czytających. Wiele opinii, jak i sama ocena wskazują na to, że książka była bardzo dobra. Według mnie była tylko dobra.

Cała historia była dość ciekawa, ale to wszystko. Niby nie było fantastyki, ale w pewnych momentach miałam wrażenie, że zaraz któraś z postaci ujawni swoje zdolności.

I oczywiście główna bohaterka, która potrafiła irytować, ale plus, że nie była tą najlepszą, która może uratować cały świat.

Z ciekawością zabiorę się za drugą część, liczę na coś ciekawszego. Polecam.

Ciągle zastanawiam się nad tym, czy przeczytałam tę samą książkę co reszta czytających. Wiele opinii, jak i sama ocena wskazują na to, że książka była bardzo dobra. Według mnie była tylko dobra.

Cała historia była dość ciekawa, ale to wszystko. Niby nie było fantastyki, ale w pewnych momentach miałam wrażenie, że zaraz któraś z postaci ujawni swoje zdolności.

I oczywiście...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Do szaleństwa" jest całkiem przyjemną historią, idealną na nudne wieczory. Aczkolwiek dla mnie sceny łóżkowe były zbyt wulgarne. Zdecydowanie wolę coś delikatniejszego i mniej wulgarnego. Plusem było to, że tych scen nie było za dużo.

Wykreowane postacie dają się polubić, lecz jak dużo was zauważyło zachowanie bohaterów, wskazuje na wiek ok 17-19 lat, czyli wychodzi na to, że autorka zbyt mocno zaważyła tę granicę.
Wkurzało mnie także zachowanie Candace, ale można było się do tego przyzwyczaić.

Ogólnie książka nie jest aż taka zła, polecam na nudne wieczory.

"Do szaleństwa" jest całkiem przyjemną historią, idealną na nudne wieczory. Aczkolwiek dla mnie sceny łóżkowe były zbyt wulgarne. Zdecydowanie wolę coś delikatniejszego i mniej wulgarnego. Plusem było to, że tych scen nie było za dużo.

Wykreowane postacie dają się polubić, lecz jak dużo was zauważyło zachowanie bohaterów, wskazuje na wiek ok 17-19 lat, czyli wychodzi na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z Beccą, chyba tak jak większość czytających miałam styczność przy czytaniu "Szeptem", wtedy byłam oczarowana i ucieszyłam się na myśl, że autorka napisała coś nowego. "Black Ice"-ciekawy opis, ciekawa okładka, koniecznie muszę przeczytać. Zachęciło mnie również to, że nie zawiera ani krzty fantastyki. Spodziewałam się dobrej opowieści i dostałam ją.

"Black Ice" to istna huśtawka emocji, które zmieniają się z każdą przeczytaną stroną. Od złości i smutku, do radości i zachwytu. Historia, która została ukazana, bardzo mi się spodobała, ciągle towarzyszyło mi pytanie: co będzie dalej. Wyjaśnienie całej historii było wielkim zaskoczeniem, tego się nie spodziewałam.

Z utęsknieniem czekam na kolejną książkę tejże autorki, równie dobrej, jak ta.
Genialna, zdecydowanie polecam!

Z Beccą, chyba tak jak większość czytających miałam styczność przy czytaniu "Szeptem", wtedy byłam oczarowana i ucieszyłam się na myśl, że autorka napisała coś nowego. "Black Ice"-ciekawy opis, ciekawa okładka, koniecznie muszę przeczytać. Zachęciło mnie również to, że nie zawiera ani krzty fantastyki. Spodziewałam się dobrej opowieści i dostałam ją.

"Black Ice" to istna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Może nie jestem warta tego, żeby mnie ratować."

Uwielbiam!

"Może nie jestem warta tego, żeby mnie ratować."

Uwielbiam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzecia część spodobała mi się najbardziej, aczkolwiek strasznie denerwował mnie nadmiar erotyzmu. Zdecydowanie (jak dla mnie) mogłoby być tego mniej.

Urocze zakończenie całej serii, dla innych mogło być zbyt lukrowe, dla mnie było wymarzone, takiego zakończenia chciałam dla Rusha i Blaire.

Polecam.

Trzecia część spodobała mi się najbardziej, aczkolwiek strasznie denerwował mnie nadmiar erotyzmu. Zdecydowanie (jak dla mnie) mogłoby być tego mniej.

Urocze zakończenie całej serii, dla innych mogło być zbyt lukrowe, dla mnie było wymarzone, takiego zakończenia chciałam dla Rusha i Blaire.

Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Spróbujmy jeszcze raz" zdecydowanie różniło się od pierwszej części, było delikatniejsze, ale nie oznacza to, że brakowało scen erotycznych. O nie! Autorka lubuje się w dokładnym opisywaniu zbliżeń między bohaterami. Niektórzy to zaakceptują, inni mogą być zniesmaczeni..

Podobało mi się to, że w tej części wyjaśniła się sprawa z Nan i ojcem Blaire. Do tego Rush- dorosły i w końcu dojrzały. Wspaniale.

Z chęcią i wielką ciekawością zabieram się za trzecią część. Polecam.

"Spróbujmy jeszcze raz" zdecydowanie różniło się od pierwszej części, było delikatniejsze, ale nie oznacza to, że brakowało scen erotycznych. O nie! Autorka lubuje się w dokładnym opisywaniu zbliżeń między bohaterami. Niektórzy to zaakceptują, inni mogą być zniesmaczeni..

Podobało mi się to, że w tej części wyjaśniła się sprawa z Nan i ojcem Blaire. Do tego Rush- dorosły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na "Tak blisko..." wpadłam przypadkiem na lubimyczytac, zachęciła mnie nie tylko wspaniała okładka, ale opis, który zachęcał do przeczytania. Teraz gdy już jestem po mogę powiedzieć, że to świetna książka. Ciężko jest się od niej oderwać, bo po zamknięciu ciągle pozostaje ta ciekawość, co będzie dalej.

Była to moja pierwsza pozycja tej autorki, spodobał mi się jej styl pisania, taki lekki, zrozumiały.

Cała historia zdecydowanie nie była przesłodzona, jak to się często zdarza. Plus dla autorki.
Polecam!

"- Jak ja cię znalazłem?
- Może jestem dokładnie tam, gdzie powinnam się znaleźć"

Na "Tak blisko..." wpadłam przypadkiem na lubimyczytac, zachęciła mnie nie tylko wspaniała okładka, ale opis, który zachęcał do przeczytania. Teraz gdy już jestem po mogę powiedzieć, że to świetna książka. Ciężko jest się od niej oderwać, bo po zamknięciu ciągle pozostaje ta ciekawość, co będzie dalej.

Była to moja pierwsza pozycja tej autorki, spodobał mi się jej styl...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejna książka, która wprowadziła mnie w głęboki stan refleksji. Nigdy, ale to nigdy nie czytałam historii, która zawierała w sobie tyle bólu, cierpienia, zagubienia, nienawiści. Wszelkich możliwych negatywnych emocji, które podczas czytania powodowały ból.


"Morze spokoju" rozwaliło mnie na kawałki, pozwoliło spojrzeć na świat z zupełnie innej strony.

Cholernie doskonała książka! Zdecydowanie polecam!

Kolejna książka, która wprowadziła mnie w głęboki stan refleksji. Nigdy, ale to nigdy nie czytałam historii, która zawierała w sobie tyle bólu, cierpienia, zagubienia, nienawiści. Wszelkich możliwych negatywnych emocji, które podczas czytania powodowały ból.


"Morze spokoju" rozwaliło mnie na kawałki, pozwoliło spojrzeć na świat z zupełnie innej strony.

Cholernie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo długo zastanawiałam się, co mogę napisać, jak mogę ocenić tę książkę. Napisanie opinii wbrew pozorom nie jest łatwe, potrzeba czasu, by ubrać w słowa to, co chce się przekazać. Postaram się coś wydumać :).

Czytanie "Hopeless" nie było łatwe. Główną przeszkodą było to, że czytałam ją na iPodzie. Zdecydowanie wolę papierowe książki, które można dotknąć i poczuć. Niestety nie miałam innego wyjścia, nie żałuję, ale jestem pewna, że przeczytam ją jeszcze raz w wersji papierowej.

Cała historia Sky porusza serce. Jest bardzo trudna. Daje dużo do myślenia, ale przede wszystkim pozwala docenić swoje beztroskie życie. Bardzo mi się spodobała, wspaniała książka, którą trzeba przeczytać. Zdecydowanie polecam!

"Dlatego, że niebo jest zawsze piękne. Nawet wtedy, gdy jest ciemno, deszczowo czy pochmurno. To moja ulubiona rzecz na całym świecie, bo wiem, że nawet jeśli kiedyś się zgubię, będę samotny albo przerażony, ono i tak zawsze będzie nade mną. I będzie piękne."

Bardzo długo zastanawiałam się, co mogę napisać, jak mogę ocenić tę książkę. Napisanie opinii wbrew pozorom nie jest łatwe, potrzeba czasu, by ubrać w słowa to, co chce się przekazać. Postaram się coś wydumać :).

Czytanie "Hopeless" nie było łatwe. Główną przeszkodą było to, że czytałam ją na iPodzie. Zdecydowanie wolę papierowe książki, które można dotknąć i poczuć....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Lawendowe dziewczyny" to typowo damskie, lekkie czytadło na ciepłe wieczory. Polubiłam tę książkę, niosła ona ze sobą coś takiego zwykłego, a zarazem magicznego- chodzenie. To ono właśnie zmieniło życie trzem kobietom, zagubionym w codzienności. I do tego lawenda, której zapach zawsze uwielbiałam i tak jest do dziś. Każda strona przesycona była jej wonią i to ona odgrywała tu główną rolę :).

Książka wspaniale opowiada o zmianie swojego życia, miłości, przyjaźni, poznawaniu tego, co dobre, szukaniu własnego celu, inspiracji, sensu istnienia.

Mimo że nie jest to książka górnych lotów, napisana w bardzo kobiecy sposób umila każdy wieczór. Idealna do czytania z lampką wina. Polecam.

"Lawendowe dziewczyny" to typowo damskie, lekkie czytadło na ciepłe wieczory. Polubiłam tę książkę, niosła ona ze sobą coś takiego zwykłego, a zarazem magicznego- chodzenie. To ono właśnie zmieniło życie trzem kobietom, zagubionym w codzienności. I do tego lawenda, której zapach zawsze uwielbiałam i tak jest do dziś. Każda strona przesycona była jej wonią i to ona odgrywała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Marzenia Kate" nie zachwyciły mnie tak, jak się tego spodziewałam. Wręcz przeciwnie, jestem zawiedziona, ponieważ autorka nie wykorzystała tematu do końca, a temat jest wspaniałą historią! Poruszył mnie przede wszystkim fakt, że jest to historia autentyczna, która wydarzyła się w rodzinie samej autorki.

Wzruszyła mnie wiadomość autorki, która została zamieszczona na końcu. Trudno mi sobie wyobrazić całą tą historię, ale jestem pewna, że życie całej rodziny w tym momencie odwróciło się do góry nogami. Nieprawdopodobne!

Jedynym minusem całej książki, jest fakt, że autorka zbyt szybko gnała do przodu. Czasami miałam wrażenie, że pragnie jak najszybciej przejść do najwspanialszej części całej historii, ale nie należy zapominać, że historia to nie tylko radosny koniec, ale również trudny początek.

"To, skąd się wzięliśmy, może mieć jakiś związek z tym, dokąd zmierzamy. A miłość jest dobrym miejscem i na początek, i na koniec podróży."

"Marzenia Kate" nie zachwyciły mnie tak, jak się tego spodziewałam. Wręcz przeciwnie, jestem zawiedziona, ponieważ autorka nie wykorzystała tematu do końca, a temat jest wspaniałą historią! Poruszył mnie przede wszystkim fakt, że jest to historia autentyczna, która wydarzyła się w rodzinie samej autorki.

Wzruszyła mnie wiadomość autorki, która została zamieszczona na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Małżeństwo to piękny okres w życiu każdego człowieka. Do końca pozostaje pięknym, o ile się go pielęgnuje. Po kilku latach małżeństwem zaczyna kierować rutyna, ludzie zaczynają szukać nowych przygód, których koniec końców żałują (w gruncie rzeczy nie wszyscy). Zdrada boli, a przebaczyć nie jest już tak łatwo. Dlaczego więc niektórzy mimo wszystko przebaczają? Z miłości, dla rodziny czy przyzwyczajenia?

Te pytania krążą mi w głowie po przeczytaniu "Siedem lat później". To piękna książka, Emily po raz kolejny odwaliła kawał dobrej roboty :). Podoba mi się jej historia oraz pewien przekaz, który zawiera.

Uwielbiam!

"Zawsze potrzeba dwojga ludzi. Do tego, żeby układało się w związku. Do tego, żeby go rozbić, i do tego, żeby później naprawić to, co się zepsuło."

Małżeństwo to piękny okres w życiu każdego człowieka. Do końca pozostaje pięknym, o ile się go pielęgnuje. Po kilku latach małżeństwem zaczyna kierować rutyna, ludzie zaczynają szukać nowych przygód, których koniec końców żałują (w gruncie rzeczy nie wszyscy). Zdrada boli, a przebaczyć nie jest już tak łatwo. Dlaczego więc niektórzy mimo wszystko przebaczają? Z miłości, dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No i stało się, przeczytałam Harry’ego Pottera! Po tylu latach bycia mugolem dołączyłam do elity Hogwartu. Nie wiem, dlaczego dopiero teraz postanowiłam ją przeczytać. Może dlatego, że nie ciągnęło mnie do niej? Aczkolwiek po przeczytaniu nie żałuję.

Niedawno oglądałam film i zaskoczyło mnie to, jak bardzo jest podobny! Chociaż ktoś mi powiedział, że w następnych częściach podobieństwo do książki zanika.. Hmm ciekawe, okaże się, jak przeczytam.

Na pewno niebawem wezmę się za dalsze części. Wspaniała przygoda w magiczny świat. Polecam!

No i stało się, przeczytałam Harry’ego Pottera! Po tylu latach bycia mugolem dołączyłam do elity Hogwartu. Nie wiem, dlaczego dopiero teraz postanowiłam ją przeczytać. Może dlatego, że nie ciągnęło mnie do niej? Aczkolwiek po przeczytaniu nie żałuję.

Niedawno oglądałam film i zaskoczyło mnie to, jak bardzo jest podobny! Chociaż ktoś mi powiedział, że w następnych częściach...

więcej Pokaż mimo to