Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dla mnie jest to książka wybitna... Albo może inaczej - dla mnie-szesnastolatki była to książka wybitna. Najpierw obejrzałam film (niestety), a potem wzięłam się za książkę, którą czytałam z wypiekami na mojej nastoletniej buzi.
Bardzo lubię poweiści, które dzieją się na przestrzeni wielu lat, żeby móc obserwowac jak dani bohaterowi dojrzewają i tym samym się zmieniają. To była chyba pierwsza książka, którą przeczytałam, w której dużą rolę odgrywała niezależność kobiet i chęć życia poza schematami (jak na tamte czasy). Oczywiście wątki romantyczne również nie zawodzą.
Pamiętam emocje z tamtego czasu - którą siostrę najbardziej lubiłam, z którą się utożsamiałam, której kibicowałam, itd. Moja ulubiona postacią była niepokorna Jo. Zabawne, że po tym jak ściełam włosy na krótko również zaczęły mi odrastać loki. Chociaż akurat jej wybranek serca nie przypadł mi do gustu.

Podsumowując: książka ta uczy, bawi, wzrusza, irytuje pewnie czasem też, ale uważam że dla młodych dziewczyn jest to obowiązkowa pozycja. Chyba nie chciałabym czytać tej książki teraz, jako dorosła osoba... podejrzewam, ze byłaby dla mnie nieco infantylna, a może znów zakochałabym się w niej jak kiedyś?

Dla mnie jest to książka wybitna... Albo może inaczej - dla mnie-szesnastolatki była to książka wybitna. Najpierw obejrzałam film (niestety), a potem wzięłam się za książkę, którą czytałam z wypiekami na mojej nastoletniej buzi.
Bardzo lubię poweiści, które dzieją się na przestrzeni wielu lat, żeby móc obserwowac jak dani bohaterowi dojrzewają i tym samym się zmieniają. To...