-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-04-03
2020-08-08
Wielki zapał z jakim usiadłam do tej książki stygł z każdą stroną. Ostatnie rozdziały przeczytałam "bo już niewiele zostało". Książka średnio przypadła mi do gustu. Nie zapałałam sympatią do postaci. Dużo umoralniającej gadki "bądź dobra dla siebie i innych" i "panuj nad sobą".
Wielki zapał z jakim usiadłam do tej książki stygł z każdą stroną. Ostatnie rozdziały przeczytałam "bo już niewiele zostało". Książka średnio przypadła mi do gustu. Nie zapałałam sympatią do postaci. Dużo umoralniającej gadki "bądź dobra dla siebie i innych" i "panuj nad sobą".
Pokaż mimo to2017-02-26
2017-02-04
2016-10-06
"Pełna ironicznego humoru klasyka gatunku"
Albo nie zrozumiałam ironicznego humoru, albo ten humor był mało zabawny.
Nie mogę tej książki ocenić wyżej. Fani klasyki mogą mnie zlinczować, jednak ja męczyłam się niesamowicie z tą książką, przymuszałam się do jej czytania a i tak zajęło mi to miesiąc (!)
Ogólnie historia jest dosyć prosta: są sobie państwo Dashwood, mają 3 córki - Małgorzatę, Mariannę i Eleonorę. Oczywiście głównym celem matki jest wydać dobrze córki za mąż. Tu można powiedzieć akcja "nabiera tempa" Eleonora zakochuje się w Edwardzie, który jak się później okazuje od 4 lat jest zaręczony, a Marianna zakochuje się w panu Willoughby (miłość praktycznie wszem i wobec rozgłoszona, wszyscy czekali na zaręczyny). Dodatkowo dodajmy pikanterii w Mariannie zakochany jest pułkownik Brandon. I zaczynają się schody - Willoughby nie ma pieniędzy, a ma długi, żeby się ich pozbyć żeni się z bogatą dziewczyną, czym łamie serce Marianny i doprowadza ją do choroby, z kolei Edward zostaje wydziedziczony przez matkę, która nie pochwala jego zaręczyn. Jego narzeczona rzuca go dla brata, a sam Edward wraca do Eleonory i oświadcza się jej. Dopełniając happy end Marianna wychodzi za mąż za pułkownika i jest super szczęśliwa.
Jest to moje pierwsze zetknięcie z Jane Austen, ale nie wiem czy po tej książce chcę przeczytać coś jeszcze.
"Pełna ironicznego humoru klasyka gatunku"
Albo nie zrozumiałam ironicznego humoru, albo ten humor był mało zabawny.
Nie mogę tej książki ocenić wyżej. Fani klasyki mogą mnie zlinczować, jednak ja męczyłam się niesamowicie z tą książką, przymuszałam się do jej czytania a i tak zajęło mi to miesiąc (!)
Ogólnie historia jest dosyć prosta: są sobie państwo Dashwood, mają 3...
2015-12-13
2015-03-12
trochę zmordowana ale w końcu przeczytana. ciekawa, momentami zadziwiajaca, ale przede wszystkim fantastycznie przenoszaca w moskiewski swiat, gdzie troche magii zrobilo niezle zamieszanie. wplecenie osoby Poncjusza Piłata i Jeruszalaim jest ciekawym dodatkiem do calosci
trochę zmordowana ale w końcu przeczytana. ciekawa, momentami zadziwiajaca, ale przede wszystkim fantastycznie przenoszaca w moskiewski swiat, gdzie troche magii zrobilo niezle zamieszanie. wplecenie osoby Poncjusza Piłata i Jeruszalaim jest ciekawym dodatkiem do calosci
Pokaż mimo to2010
2012
2012-11
2012-11
2011
2010-10
Było to moje drugie podejście do Hrabiego, szkoda że pierwsze zakończyło się niepowodzeniem bo książka jest fantastyczna!
Było to moje drugie podejście do Hrabiego, szkoda że pierwsze zakończyło się niepowodzeniem bo książka jest fantastyczna!
Pokaż mimo to