Opinie użytkownika
Odgrzewany kotlet... Zero nowych i oryginalnych pomysłów.
I jeszcze te wianki o maseczkach i covidzie 🤦
Hmmm...
Zabierając się za 5 tom myślałem że będzie to typowy odgrzewany kotlet który został po świetach. Znowu Bestia atakuje, Forst jej szuka itd itd.
Ale....jak się okazało to nie stary kotlet a świeże mięsko prosto z grila, z młodymi ziemniaczkami i sosem kurkowym...a do tego zimne pifko 🥰
Po przeczytaniu tego co autor stworzył w 5 tomie mózg się lasuje 🔥🔥
Genialna...
Pierwotna trylogia na wyższym poziomie niż tom4.
Mimo wszystko nie żałuję że przeczytałem...biorę się za tom 5 😁
4 miesiące potrzebowałem aby to przeczytać. Nie jestem fanem Kinga bo cholernie ciężko się go czyta, ale zawsze znajdzie się bratnia dusza która powie...weź to przeczytaj na pewno Ci się spodoba 🤣. I potem czlowiek się morduje przez kilka miesięcy 🙈
Pokaż mimo toMimo że temat poruszany w książce mało mnie interesuje to jednak Coben potrafi zagmatwać historię...Bravo
Pokaż mimo to
Ileż to już było opowieści o studentce zakochanej w profesorku.
Temat oklepany ... Dlatego żenua p. Gerritsen
Co za gniot 🤦
Zero akcji, zaro napięcia, wszechobecna nuuuda. Gdyby chociaż zakończenie było ciekawe...ale nie jest.
2 miesiące się męczyłem aby to przeczytać 🥴
Jak na książki Kinga czyta się to zaskakująco dobrze (choć znawcą nie jestem bo przeczytałem tylko 3 jego ksiazki 🤣)
Początek książki może nieco znudzić...ale później jest już lepiej.
Szkoda że nie wszystkich udało się uratować...
Koniec trylogii to wg mnie najsłabsza cześć, co nie znaczy że zła. Czyta się szybko ale brak napięcia i akcji która była w poprzednich częściach...zwłaszcza w 2.
Pokaż mimo to
Fajne jest to że tom 2 zaczyna się kilka dni po wydarzeniach z 1go tomu. Dzieje się więcej i książka jest zwyczajnie ciekawsza...a Forst znowu dostaje wpier...🙈
Ostatni akapit 1go tomu był zaskaujacy i tutaj mamy to samo...co ten R.M. wyprawia😱
Ps. Czas na tom 3😊
Pierwsze spotkanie z Forstem i nie jest źle.
Aczkolwiek w trakcie czytania cały czas brakowało mi wydarzeń pokazanych z punktu widzenia zabójcy..jak planuje morderstwa itd. Przez to akcja przypominała poruszanie się w mgle po omacku.
W jednym zdaniu....miłosne igraszki alkoholiczki z duchem 🙈
Nie za dużo się dzieje, nie ma emocjonujących zwrotów akcji, zaskakująco szybko się czyta.