Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Niestety takie grafomaństwo jakie tutaj się uskutecznia omal nie zniechęciło do rzucenia tym w kąt. Niemniej zawsze daje szanse i jak okazało się dalej, budowanie napięcia,intrygi jest na poziomie sam nie wiem czego. Reasumując gdyby nie to, że jak coś zaczynam to kończę to bym nie skończył ;) I Wam to polecam, nie zaczynajcie nawet, szkoda czasu. Nic tam interesującego nie ma.

Niestety takie grafomaństwo jakie tutaj się uskutecznia omal nie zniechęciło do rzucenia tym w kąt. Niemniej zawsze daje szanse i jak okazało się dalej, budowanie napięcia,intrygi jest na poziomie sam nie wiem czego. Reasumując gdyby nie to, że jak coś zaczynam to kończę to bym nie skończył ;) I Wam to polecam, nie zaczynajcie nawet, szkoda czasu. Nic tam interesującego nie ma.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy nie wiem co czytać sięgam w sumie bo Gaiman'a, jakoś nigdy się nie zawiodłem na historiach, które spisuje na czystych kartkach. Tak było i w tym przypadku, historia tak piękna w swojej prostocie i tak ładnie ubrana w słowa...sam nie wiem kiedy się skończyła a szkoda, bo takie książki chętnie bym czytał w nieskończoność.
Gaiman to zawsze sposób na udany wieczór albo kilka wieczorów ;)

Kiedy nie wiem co czytać sięgam w sumie bo Gaiman'a, jakoś nigdy się nie zawiodłem na historiach, które spisuje na czystych kartkach. Tak było i w tym przypadku, historia tak piękna w swojej prostocie i tak ładnie ubrana w słowa...sam nie wiem kiedy się skończyła a szkoda, bo takie książki chętnie bym czytał w nieskończoność.
Gaiman to zawsze sposób na udany wieczór albo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to moje pierwsze zderzenie z czeską prozą ale za to jakie! Dawno nie czytałem tak dobrej książki na pograniczu fantasy i rzeczywistości. Historia tak dobrze złożona, tak bardzo przemyślana i tak ciekawie przedstawiona!
Mega! Chciałoby się czytać więcej takich opowieści ;)

Jest to moje pierwsze zderzenie z czeską prozą ale za to jakie! Dawno nie czytałem tak dobrej książki na pograniczu fantasy i rzeczywistości. Historia tak dobrze złożona, tak bardzo przemyślana i tak ciekawie przedstawiona!
Mega! Chciałoby się czytać więcej takich opowieści ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podchodziłem do tej książki bez żadnych oczekiwań, co na pewno skutkowało jej lepszym odbiorem, niżeli naczytałbym się ochów i achów na jej temat. Bardzo fajnie przedstawiona historia córki Heliosa, która momentami się dłuży - jak przystało na historię o nieśmiertelnych - ale ma to swoje niebywałe korzyści. Kiedy ją przeczytałem, to naprawdę miałem wrażenie, że poznawałem historię trwającą stulecia ;). Na pewno gdzieś tam można tę pozycje przeczytać, raz bo nie widzę powodów by do niej wracać, nie jest to must read! ;) Myślę, że książka porwie wyznawczynie szkoły feminizmu, bo nawet sama autorka nie ukrywała, że takie cechy ta treść niesie. Ogólnie nie jest źle, jest nawet trochę lepiej niż średnio ;)

Podchodziłem do tej książki bez żadnych oczekiwań, co na pewno skutkowało jej lepszym odbiorem, niżeli naczytałbym się ochów i achów na jej temat. Bardzo fajnie przedstawiona historia córki Heliosa, która momentami się dłuży - jak przystało na historię o nieśmiertelnych - ale ma to swoje niebywałe korzyści. Kiedy ją przeczytałem, to naprawdę miałem wrażenie, że poznawałem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugi tom nie odstaje ani trochę od pierwszej, ciągle bardzo ładnie prowadzona jest narracja i rozwój historii...jakże mi smutno się zrobiło kiedy przeczytałem epilog, bo byłem świecie przekonany, że widziałem że są trzy tomy...niedopatrzenie ;) Niemniej bardzo mile spędzone chwile, czekam na jakiś rozwój tej historii bo potencjał. Zakończenie pozostawia tak wiele drzwi otwartych....będę wyczekiwał czegoś nowego od tejże Pani bo potrafi pisać i potrafi stworzyć naprawdę coś ciekawego i porywającego w dobie gdzie wszystko już się widziało i czytało ;) Jak poprzednio mega polecam! Naprawdę bardzo mile spędzone wieczory z ową książką ;)

Drugi tom nie odstaje ani trochę od pierwszej, ciągle bardzo ładnie prowadzona jest narracja i rozwój historii...jakże mi smutno się zrobiło kiedy przeczytałem epilog, bo byłem świecie przekonany, że widziałem że są trzy tomy...niedopatrzenie ;) Niemniej bardzo mile spędzone chwile, czekam na jakiś rozwój tej historii bo potencjał. Zakończenie pozostawia tak wiele drzwi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie spodziewałem się tak zgrabnie napisanej książki z tak bardzo interesującą fabułą, która bardzo ale to bardzo umiejętnie się rozwija. To jedna z tych książek, gdzie późną nocą, kiedy nazajutrz musisz wstać po 6, mówisz sobie: - dooobra tylko jeden rozdział, potem kolejny i kolejny. Ot co taka niepozorna książka, z niepozornym tytułem a jak bardzo urozmaica wieczorne zasypianie!
Nie będę pisał o fabule bo to bez sensu, każdy może w opisie ogarnąć temat, powiedzieć mogę tylko, że sposób konstruowania dialogów, opisów, przedstawianie rysów psychologicznych postaci ów występujących jest naprawdę na mega dobrym poziome i generalnie polecam!!

Nie spodziewałem się tak zgrabnie napisanej książki z tak bardzo interesującą fabułą, która bardzo ale to bardzo umiejętnie się rozwija. To jedna z tych książek, gdzie późną nocą, kiedy nazajutrz musisz wstać po 6, mówisz sobie: - dooobra tylko jeden rozdział, potem kolejny i kolejny. Ot co taka niepozorna książka, z niepozornym tytułem a jak bardzo urozmaica wieczorne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzecia część nowej sagi o dziwo znacznie lepsza niż dwie poprzednie. W końcu autor miał pomysł jak wszystko posklejać i przedstawić czytelnikowi, żeby nie było słabo, przewidywalnie i po prostu marnie. Miło się czytało, aczkolwiek można by śmiało napisać tę książkę pod każdym innym tytułem, ponieważ postacie, które w poprzednich tomach naprawdę miały znaczenie, tutaj go gubią totalnie. No może poza motywacją Salander, która ją ma, ale tak naprawdę g***o to znaczy przy ocenie całości historii w umie. Oby kolejna jego książka była już totalnie autorska, bez ciągnięcia tych postaci w nieskończoność, bo nie niosą już one żadnej wartości dodanej ;)
7 myślę, że jest oceną nie krzywdzącą i naprawdę dobrze się czyta jako osobną historię a nie kolejną odsłoną odsmażanego kotleta. Swoją drogą sam, miałem wątpliwości, czy czytać to bo to znowu millenium..i po co? ;)

Cheers!

Trzecia część nowej sagi o dziwo znacznie lepsza niż dwie poprzednie. W końcu autor miał pomysł jak wszystko posklejać i przedstawić czytelnikowi, żeby nie było słabo, przewidywalnie i po prostu marnie. Miło się czytało, aczkolwiek można by śmiało napisać tę książkę pod każdym innym tytułem, ponieważ postacie, które w poprzednich tomach naprawdę miały znaczenie, tutaj go...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejne rozszerzenie do bardzo dobrej opowieści Brett'a. W klimatach gier, można by rzec ze konkretne DLC! Fajny origin Briar'a i ciekawie opowiedziany folklor jednej z tamtejszych wiosek. Co prawda okładka wskazywała na coś zupełnie innego, tytuł tej knigi jeszcze na coś innego, ale suma sumarum jest bardzo dobrze. Nie czuć tutaj odgrzewanych kotletów, wg mnie ciągle jest ciekawie i dobrze się czyta! Jak dla mnie, chętnie bym przeczytał kolejne expansion packi!

Cheers! ;)

Kolejne rozszerzenie do bardzo dobrej opowieści Brett'a. W klimatach gier, można by rzec ze konkretne DLC! Fajny origin Briar'a i ciekawie opowiedziany folklor jednej z tamtejszych wiosek. Co prawda okładka wskazywała na coś zupełnie innego, tytuł tej knigi jeszcze na coś innego, ale suma sumarum jest bardzo dobrze. Nie czuć tutaj odgrzewanych kotletów, wg mnie ciągle jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu całego cyklu fajnie móc wrócić jeszcze na chwilę do świata, w którym: demony,magia i runy są normalnością. Fajne dwa opowiadania rozszerzające opowieść o Naznaczonym. Zdecydowanie fajna opcja, nawet po przeczytaniu całej historii.

Po przeczytaniu całego cyklu fajnie móc wrócić jeszcze na chwilę do świata, w którym: demony,magia i runy są normalnością. Fajne dwa opowiadania rozszerzające opowieść o Naznaczonym. Zdecydowanie fajna opcja, nawet po przeczytaniu całej historii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótko i na temat, chłop zdecydowanie nie potrafi budować napięcia i ciekawych zwrotów akcji. Książka jak ich wiele, nic szczególnego a na pewno nic wspólnego z pierwszymi trzema tomami.

Krótko i na temat, chłop zdecydowanie nie potrafi budować napięcia i ciekawych zwrotów akcji. Książka jak ich wiele, nic szczególnego a na pewno nic wspólnego z pierwszymi trzema tomami.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, jak książka. Prócz postaci, które przewijają się z oficjalnej trylogii niewiele to ma wspólnego z prozą Larssona. Postacie straciły na swoim charakterze i motywacji, a na pierwszy plan wyszły jakieś imo durne rzeczy, które niby miały jakieś wątki rozwinąć. Źle się tego nie czyta, ale na pewno nie jest do książka, przy której dostajesz przysłowiowego "mindfucka". Wydaje mi się, że to wynika z tego, ze Larsson miał pomysł na to, od początku do końca, a tutaj? Chęci i nic poza tym ;) A motyw z Marvelem w tle to już w ogóle mnie rozśmieszył;). Reasumując, dobrze się czyta, ale nic poza tym.

Książka, jak książka. Prócz postaci, które przewijają się z oficjalnej trylogii niewiele to ma wspólnego z prozą Larssona. Postacie straciły na swoim charakterze i motywacji, a na pierwszy plan wyszły jakieś imo durne rzeczy, które niby miały jakieś wątki rozwinąć. Źle się tego nie czyta, ale na pewno nie jest do książka, przy której dostajesz przysłowiowego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostatnia część oficjalnej trylogii jest ładnym dopełnieniem poprzedniczki i zarazem zakończeniem tejże oficjalnej historii o skandynawskich hakerach, dziennikarzach, zabójcach matek/ojców itp. Cóż można powiedzieć o tej książce, która opisana była jako bestseller i w ogóle coś niesamowitego w ostatnich latach?
Na pewno warto zaznaczyć, że jest całkiem równa, każda część ma swoje momenty pchające bardzo fajnie fabułe do przodu i zacheca do ciągłego czytania, ma też mnóstwo momentów które nie wpływają na fabułę w ogóle.
Może trochę słabsze wydawać by się też mogło, że końcówka i epilog włącznie z sukcesem podmiotów został tak bardzo skrócony i pominięty, że nie czuć konsekwencji tej historii i w ogóle takie to nijakie. Takie trochę pisanie dla pisania i wątpię czy zapamiętam ów zakończenie na dłużej bo jest po prostu takie "se".
Też nie będę pisał o każdej pierdole, która mi na myśl przychodziła czytając to, ale jako podsumowanie napiszę:
Na pewno jest to książka warta przekartkowania, bo historia mimo tego, ze momentami jest bezpłciowa, daje odrobinę satysfakcji. Niemniej w moim odczuciu nie ma czegoś takiego: "czemu już koniec?!?!", bo po prostu jak wspomniałem bardzo marnie i chłodno potraktowano epilog w tejże książki ;)

Ostatnia część oficjalnej trylogii jest ładnym dopełnieniem poprzedniczki i zarazem zakończeniem tejże oficjalnej historii o skandynawskich hakerach, dziennikarzach, zabójcach matek/ojców itp. Cóż można powiedzieć o tej książce, która opisana była jako bestseller i w ogóle coś niesamowitego w ostatnich latach?
Na pewno warto zaznaczyć, że jest całkiem równa, każda część ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W końcu sięgnąłem bo to opasłe tomicho. Hasła, które ją opisywały "sprzedano w milionach egzemplarzy" itd bardziej mnie dystansowało niżeli zachęcało, niemniej jak pisałem-sięgnąłem.
I jakież moje zdziwinie było, kiedy czytając naprawdę człowiek się nie męczył, a historia była cakiem zgrabnie skonsturowana i nie zamulała, ba wręcz przeciwnie miała kilka "chekpointów", które ją rozkręcało aż do końca.
Nie żałuję i na pewno zapewni ona nowym czytelnikom kilka godzin fajnej opowiesci, która jest całkiem mądrze pomyślana i przelana na papier ;)

W końcu sięgnąłem bo to opasłe tomicho. Hasła, które ją opisywały "sprzedano w milionach egzemplarzy" itd bardziej mnie dystansowało niżeli zachęcało, niemniej jak pisałem-sięgnąłem.
I jakież moje zdziwinie było, kiedy czytając naprawdę człowiek się nie męczył, a historia była cakiem zgrabnie skonsturowana i nie zamulała, ba wręcz przeciwnie miała kilka "chekpointów",...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając drugi tom tejże trylogii odniosłem wrażenie, że wprowadzenie i przynajmniej 3/4 książki to jest kreowanie na siłe nowej historii, która ma żerować na temacie poprzedniczki z przysłowiowym (kuć żelazo póki). Jakże mnie miło rozczarowała końcówka. I chyba tylko tyle mam do powodzenia, no może z jeszcze irytujacy opis na książce jest marny, bo zdradza fabułe, która będzie się toczyć w połowie ksiązki. Reasumując, nie jest źle, ale na pewno mniej interesująco niż poprzednia. Zobaczymy co będzie dalej.

Czytając drugi tom tejże trylogii odniosłem wrażenie, że wprowadzenie i przynajmniej 3/4 książki to jest kreowanie na siłe nowej historii, która ma żerować na temacie poprzedniczki z przysłowiowym (kuć żelazo póki). Jakże mnie miło rozczarowała końcówka. I chyba tylko tyle mam do powodzenia, no może z jeszcze irytujacy opis na książce jest marny, bo zdradza fabułe, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przy takiej pozycji jak tak, wypadałoby skrobnąć kilka zdań na jej temat. Cóż fantastyka jak fantastyka...jednakże rzadko (a przynajmniej mi) zdarza się czytać kolejne tomy i napięcie w niej nie spada, ba wręcz przeciwnie tylko się rozpędza, że aż przy tym tomie czytałem po nocach, normalnie jak za gówniarza — cudowne uczucie i za to mocno dziękuję autorowi ;). Jak wspomniałem, treść jest cały czas na poziomie i zwieńczenie tej wycieczki po Ala jest nad wyraz subtelne i po prostu dobre. Co prawda spodziewałem się jakich fajerwerków i ochów achów, jednakże subtelność finiszu pokazała, że snujący opowieść od początku wiedział, jak się ma skończyć i nie wymyślał cudów na kiju.
Podsumowując, książka, ale i cała seria jest warta każdej minuty, którą jej poświęcicie!

Przy takiej pozycji jak tak, wypadałoby skrobnąć kilka zdań na jej temat. Cóż fantastyka jak fantastyka...jednakże rzadko (a przynajmniej mi) zdarza się czytać kolejne tomy i napięcie w niej nie spada, ba wręcz przeciwnie tylko się rozpędza, że aż przy tym tomie czytałem po nocach, normalnie jak za gówniarza — cudowne uczucie i za to mocno dziękuję autorowi ;). Jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przeciętnie, nawet przeciętniej niż zwykłe przeciętne. Nie wiem czy to Fabryka Słów wymaga na Grzędowiczu taką szmirę jak ostatnio się czytuje, czy o co chodzi. Po świetnej Księdze jesiennych demonów, gdzie naprawdę czuć pomoć Kossakowskiej i trzech tomach równie udanego Pana Lodowego Ogrodu (tom 4 chyba pisał bez nadzoru stąd jakoś nijak mu to wyszło imo), tak naprawdę nić sensownego nie da się przeczytać od mości Pana. Okej antologia pokazuje jakiś tam pzekrój opowiadań z różnych eopok gościa, ale do cholery, mając w sumie 4 dobre książki te opowiadania nijak się mają do super pochwalnej końcowej mowy i dopisywaniu im idealogoii, jakoby zmienił coś w całym polskim SF..po co i na co. Niech faktycznie chop się zamknię z Lidią i napiszę coś co ma jakąś ramę i sens. Niestety Azyl tak jak i Hel jest słabe, bardzo słąbe. Kolejne rozczarowanie. Tak jak metalika skończyła się na killemall, tak Grzędowicz na trzecim tomie PLO.
Cheers!

Bardzo przeciętnie, nawet przeciętniej niż zwykłe przeciętne. Nie wiem czy to Fabryka Słów wymaga na Grzędowiczu taką szmirę jak ostatnio się czytuje, czy o co chodzi. Po świetnej Księdze jesiennych demonów, gdzie naprawdę czuć pomoć Kossakowskiej i trzech tomach równie udanego Pana Lodowego Ogrodu (tom 4 chyba pisał bez nadzoru stąd jakoś nijak mu to wyszło imo), tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety wg mnie bardzo średnia książka, jako czytelnik przyzwyczajony to bardzo dobrej tudzież przyzwoitej prozy spod szyldu Grzędowicza, tak ta książka jest grubo poniżej tej kreski.
Począwszy od budowania historii, poprzez sam sposób opisywania świata, a kończąc na epilogu - bardzo słąbo. W sumie to nie dostrzegam tam niczego, co mogłoby wskazywać na jakiekolwiek "wow". Szkoda, bo spodziewałem się naprawdę czegoś ciekawego sądząc po reklamie, zapowiedziach itd ;)
Reasumując, jeżeli macie coś innego pod ręką do poczytania, to korzystajcie, jeżeli nie dowierzacie to mimo wszystko przeczytajcie Hel co by wiedzieć, że jest to faktycznie lipa ;0
Cheers!

Niestety wg mnie bardzo średnia książka, jako czytelnik przyzwyczajony to bardzo dobrej tudzież przyzwoitej prozy spod szyldu Grzędowicza, tak ta książka jest grubo poniżej tej kreski.
Począwszy od budowania historii, poprzez sam sposób opisywania świata, a kończąc na epilogu - bardzo słąbo. W sumie to nie dostrzegam tam niczego, co mogłoby wskazywać na jakiekolwiek...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Geniusze fantastyki Michał Jan Chmielewski, Michał Cholewa, Rafał Cuprjak, Maria Dunkel, Marcin Guzek, Wiesław Gwiazdowski, Agnieszka Hałas, Sebastian Hejankowski, Anna Hrycyszyn, Paweł Imperowicz, Marcin Jamiołkowski, Dawid Kain, Anna Kańtoch, Anna Karnicka, Tomasz Kilian, Iza Korsaj, Marta Krajewska, Magdalena Kubasiewicz, Artur Laisen, Paweł Majka, Anna Nieznaj, Daniel Nogal, Marcin Pągowski, Romuald Pawlak, Marcin Podlewski, Joanna Krystyna Radosz, Katarzyna Rupiewicz, Dawid Wiktorski, Jacek Wróbel
Ocena 5,9
Geniusze fanta... Michał Jan Chmielew...

Na półkach: ,

Zbiór opowiadań, które są okrutnie nierówne. Oczywiście jest kilka perełek, ale przygniecionych przez masę totalnie kiepskich opowiadań, które w większości kończą się niczym - dosłownie. Niemniej przebrnąłem przez to tomicho i generalnie jak ktoś ma mocne nerwy może próbować odkopać to co tam jest ;)
Cheers!

Zbiór opowiadań, które są okrutnie nierówne. Oczywiście jest kilka perełek, ale przygniecionych przez masę totalnie kiepskich opowiadań, które w większości kończą się niczym - dosłownie. Niemniej przebrnąłem przez to tomicho i generalnie jak ktoś ma mocne nerwy może próbować odkopać to co tam jest ;)
Cheers!

Pokaż mimo to