-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-04-05
2024-03-13
Skusiłam się na tą pozycję, bo jak mówi stare przysłowie "człowiek uczy się całe życie" i dokładnie to mi przyświecało, gdy zaczęłam zagłębiać tajniki, które mogły by mi pomóc w moim "nowym" życiu zawodowym. I co dostałam? Dokładnie wszystko czego potrzebowałam 👏🏼
Jak opisuje autor w książce, żeby być dobrym liderem trzeba mieć kilka podstawowych cech. Można je w sobie posiadać... ale jeśli tak nie jest, trzeba je w sobie wypracować. Nie jest to oczywiście łatwe zadanie, bo stale trzeba utrzymywać balans między wizją jaka przyświeca liderowi a celem do jakiego dąży cały zespół. Przede wszystkim musi nauczyć się organizować i motywować siebie... a to klucz do tego żeby władzę, która jest mu dana wykorzystać z myślą dla dobra innych.
Książka pomogla mi zrozumieć wiele mechanizmow, którymi powinien kierować się lider ustalając wszelkie reguły panujace w zespole:
✅️ jak delegować zadania
✅️jak rozwinąć potencjał grupy
✅️jak łagodzić konflikty
✅️jak skutecznie przekazywać wiedzę i komunikować się
✅️jak wyciągać wnioski z sukcesów i niepowodzeń
✅️jak unikać toksycznych relacji
✅️jak nie bać się samokrytycyzmu
... bo jak powiedział Cyceron "Każdy może popełniać błędy, ale tylko głupcy w nim trwają" tak "nie bójmy się popełniać błędów! Przyznanie, że coś źle zrobiliśmy, powala nam prosić o przebaczenie". 👏🏼
Polecam naprawdę każdemu, bo w książce jest dużo informacji, którą możemy wykorzystać również w hierarchi domowej rodzic-dziecko... jak i w związku, tu bardziej na zasadzie współpracy partnerskiej.
Całość jest bardzo przejrzyście opisana i wypunktowana, jak dobry podręcznik, którego nauka przychodzi z łatwością.
To kawał teoretycznej wiedzy, którą możemy przekuć w praktykę, jeśli dobrze do tego podejdziemy 👏🏼😁👍🏻
Skusiłam się na tą pozycję, bo jak mówi stare przysłowie "człowiek uczy się całe życie" i dokładnie to mi przyświecało, gdy zaczęłam zagłębiać tajniki, które mogły by mi pomóc w moim "nowym" życiu zawodowym. I co dostałam? Dokładnie wszystko czego potrzebowałam 👏🏼
Jak opisuje autor w książce, żeby być dobrym liderem trzeba mieć kilka podstawowych cech. Można je w sobie...
„„Gild”… oh co ja mam z Tobą zrobić 😉 z jednej strony początkowo to była dość płytka, erotyczna interpretacja mitu o Midasie, który traktuje kobiety jak „mięso” a swoją ulubienicę trzyma w klatce. Z drugiej strony jednak podobała mi się rzucająca w oczy (jak wszechobecne złoto w książce) przemiana bohaterki – bo na zaledwie 300 stronach nastąpił zwrot jej zachowania o 180 stopni!🙃
✨
I tak szczerze, to początek mi się dłużył🙈 ale przynajmniej poznajemy bliżej złotą niewolnicę - Auren. Ten Tom jest takim jednym wielkim prologiem, bo mimo początkowej niechęci, książka zyskała dzięki świetnej akcji pod koniec i magnetycznemu bohaterowi, który mam nadzieję będzie potrafił wstrząsnąć nami w kolejnych częściach. Dlatego jestem na tak, a „Gild” traktuję jako przystawkę do dania głównego 😁
„„Gild”… oh co ja mam z Tobą zrobić 😉 z jednej strony początkowo to była dość płytka, erotyczna interpretacja mitu o Midasie, który traktuje kobiety jak „mięso” a swoją ulubienicę trzyma w klatce. Z drugiej strony jednak podobała mi się rzucająca w oczy (jak wszechobecne złoto w książce) przemiana bohaterki – bo na zaledwie 300 stronach nastąpił zwrot jej zachowania o 180...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-21
Po raz kolejny mam dylemat z oceną „Glint’a” ponieważ po jej skończeniu nadal czuję się jakbym dostała przystawkę do dania głównego… zupełnie jak w poprzedniej części „Gild” … z tą małą zmianą, że złota niewolnica w końcu pokazała pazurki 😊
Akcja całej części dzieje się tuż po przejęciu bohaterki przez Armię Czwartego Królestwa, którego dowódcą jest groźny Rip. Auren staje się kartą przetargową i mocno wierzy, że jej złoty król Midas zrobi wszystko by ją odzyskać (bez spoilerów, ale ciśnie mi się na język cytat ze Shreka”… to se jeszcze…” wiadomo😉).
Fabuła nie pędzi jak szalona, ale wydaje mi się ciut lepsza niż w poprzednim tomie i uwaga! Jest w niej tylko jedna scena erotyczna, której w sumie nie musiało być, bo i tak była prostacka i ją przekartkowałam 😉🤣 Czy jest romans? Jakieś zalążki😅
Auren zaczyna mi się podobać. Walczy i dzięki temu się rozwija – to ogromny plus. Rip za to nadal pozostaje tajemniczy i ciężko go rozgryźć😍
Za to jakie mamy szumne zakończenie 🔥 truskawka na torcie 😋 ja się tylko pytam kiedy kontynuacja? Bo ta historia jest inna, ma potencjał i stylistycznie czyta się ją bardzo dobrze… szanowne wydawnictwo bardzo proszę o kolejny tom 😊
Polecam 🙂
Po raz kolejny mam dylemat z oceną „Glint’a” ponieważ po jej skończeniu nadal czuję się jakbym dostała przystawkę do dania głównego… zupełnie jak w poprzedniej części „Gild” … z tą małą zmianą, że złota niewolnica w końcu pokazała pazurki 😊
więcej Pokaż mimo toAkcja całej części dzieje się tuż po przejęciu bohaterki przez Armię Czwartego Królestwa, którego dowódcą jest groźny Rip. Auren staje...