Opinie użytkownika
Książka napisana przez fanów dla fanów. Niebywała! Aż żal było kończyć lekturę, łaknąc więcej Republiki!
Pokaż mimo to
Filozoficzna, dla mnie bardzo ważna lektura (mam na myśli głównie emocjonujący wywiad dla "Playboya"). Otworzyła mi oczy. Ludzkość powinna otworzyć oczy...
Przeżyłam cios, o którym pisał McLuhan.
"Opowieść rozpoczyna się dopiero wtedy, gdy księga się zamyka."
W listopadzie 2014 roku w toruńskim Dworze Artusa odbyło się spotkanie z polską autorką kryminałów - Katarzyną Bondą. Trzeba przyznać, że powodem mojego uczestnictwa w tym wydarzeniu była zwykła ciekawość - nie miałam wcześniej do czynienia z jej twórczością. Zresztą - nie lada okazją jest możliwość rozmowy vis à vis z pisarką, która zajmuje wysokie miejsce w rankingach...
więcej Pokaż mimo toTo, co mnie irytowało, to powtarzanie niektórych kwestii przez autorkę. Czytelnik w ten sposób brnie przez lekturę, ale i się cofa... Po co?
Pokaż mimo toKiedyś wpadłam na Kolanowskiego przegrzebując Internet. Pragnęłam literatury o nim. Ta lektura mnie wielce ucieszyła.
Pokaż mimo to
Polskojęzyczną wersję porównałabym do odgrzewanego kotleta.
Wiele na tym się traci, ale też docenia.
Książka napisana w prosty, nieskomplikowany sposób. Bez historycznego zanudzania. Przystępne wprowadzenie do średniowiecza.
Pokaż mimo toŚwietna książka dla studentów kulturoznawstwa i literaturoznawstwa, a także dla polonistów. Mimo, że przeczytałam jeden z rozdziałów, który był mi potrzebny na historię literatury, przekartkowałam ją i wynotowałam kilka przydatnych cytatów, zafascynowała mnie ta książka, jako książka na temat modernizmu. Przyjemniej czyta się Baumana, bo dla mnie, amatora, słownictwo...
więcej Pokaż mimo to
Zewsząd słyszałam słowa takie jak: "klasyka", "najpopularniejszy" itp.
Zdecydowałam się na zakup tego tomiszcza, sugerując się faktem, że ta pozycja może stać się moją biblią sztuki.
Tak też się nie stało i nie stanie. Nie odnalazłam fenomenu, jaki przypisuje tyle (nawet nie chcę pomyśleć ile) osób temu dziełu. Nie rozumiem...?
Wydanie, owszem, na wysokim poziomie....
Z tej trylogii dane mi było przeczytać jedynie "Krawy chrzest roku 1074". Jest to w wybitny sposób zrealizowana powieść poetycka.
Magnuszewski jest niedocenionym, pomijanym (niestety) twórcą romantycznym... To niewątpliwie jedna z moich ulubionych pozycji rodzimej literatury.
Warto. Im bliżej końca, tym bardziej zdawałam sobie sprawę z wykonanej roboty pani Grzebałkowskiej... Szacun!
Warto. By odczytać ostatniego SMS-a nadanego przez Beksińskiego...
Pani Emma Donoghue i totalny zawód. Czas akcji - niemalże brak odniesienia w narracji. Początek - mam na myśli prostytucję na tle Londynu - zapowiadał się ciekawie. Następnie na stół podano flaki z olejem...
Pokaż mimo to