Jesteśmy społecznością, która kocha książki

" [...] Cza­sem naj­ja­śniej­sze uśmie­chy skry­wa­ją najmroczniej­sze tajem­ni­ce.
Nie­któ­rzy noszą za ma­ska­mi sza­leń­stwo, które z każ­dym uśmie­chem puka do wyj­ścia.
Puuuk, puuuk, puuuk…
Puuuk, puuuk, puuuk…
I wy­cho­dzi. [...]"


"Santa Clown" Juliusa Thorne, jest moją ostatnią książką przeczytaną w 2023 roku. Zakończenie roku postanowiłam uczcić horrorem. "Santa Clown" jest przerażającą historią. Spotkałam tutaj bardzo mrocznego Klauna, który ostro namiesza w pewnym mieście.
W szale świątecznych zakupów ludzie nie myślą, jakie zabawki kupują swoim dzieciom. Tutaj furorę robią Dragondoll i Dragoncar. Każde dziecko chce je mieć. Tylko czy one są dla nich odpowiednie? Czy święta Bożego Narodzenia będą zagrożone?
Poznałam Dave Phippena i jego ojca Richarda. Razem poszli do centrum handlowego, żeby zobaczyć się ze Świętym Mikołajem. Jak to w życiu bywa: ojciec spieszył się do pracy, do Świętego Mikołaja była wielka kolejka, a w ciemnym zaułku był jeszcze jeden "Święty Mikołaj". Jak wyglądał, możecie się domyślić. Jednym słowem był przerażający. Nigdy nie pozwoliłabym własnemu dziecku usiąść na kolana takiego typka. Jednak innym rodzicom to nie przeszkadzało. Na szczęście znalazło się kilkoro dzieci, które domyśliły się, o co tutaj chodzi. Czy uratują Święta Bożego Narodzenia?
Poznałam również Fran­cisa Bogarta i jego wielką niespełnioną miłość Betty Sanders. Obydwoje pracują w policji. Dzięki Santa Clown i jego pomocnikom będą mieli ręce pełne roboty. Powiem wam, że wcale im nie zazdrościłam. Walczyli na śmierć i życie. Czy wygrali, czy raczej przegrali? Tego dowiecie się podczas czytania "Santa Clown".
Biorąc do ręki tego e-booka, nie spodziewałam się, że otrzymam aż tak emocjonującą historię. Nie zabrakło ciarek i dreszczy przerażenia. Miejscami dosłownie się bałam. Jeżeli macie fobię związaną z klaunami, to nie czytajcie tej książki. Tutaj klaun nie rozśmiesza dzieci. Tutaj je przyciąga i... . Jest się czego bać.
Polecam czytać "Santa Clown" wieczorem lub w nocy. Wtedy udzieli się wam dodatkowy magiczny klimat.
Jestem zachwycona z przerażającej okładki. Ona z jednej strony mnie przyciąga, a z drugiej odpycha. Ma coś w sobie mrocznego.
Fajnie byłoby zobaczyć tę historię na dużym ekranie.
Gratuluję autorowi jego wyobraźni.
Na uwagę zasługują również ciekawe opisy, które znajdziecie w tej książce.
Jeżeli lubicie niecukierkowe świąteczne opowieści, to śmiało sięgnijcie po tę książkę.
Julius Throne i jego bohaterowie sprawili, że moje serce momentami stawało z przerażenia.
Polecam odwieczną walkę Dobra ze Złem. Czy i tym razem wygra dobro?

" [...] Cza­sem naj­ja­śniej­sze uśmie­chy skry­wa­ją najmroczniej­sze tajem­ni­ce.
Nie­któ­rzy noszą za ma­ska­mi sza­leń­stwo, które z każ­dym uśmie­chem puka do wyj­ścia.
Puuuk, puuuk, puuuk…
Puuuk, puuuk, puuuk…
I wy­cho­dzi. [...]"


"Santa Clown" Juliusa Thorne, jest moją ostatnią książką przeczytaną w 2023 roku. Zakończenie roku postanowiłam uczcić horrorem....

" [...] Teraz przychodzi kres na ciebie. Wysyłam gniew mój przeciwko tobie, aby cię osądzić według twoich dróg i ciebie uczynić odpowiedzialną za wszystkie twoje obrzydliwości. [...]"

"Anatomia zła" dr. Michaela H. Stone to bardzo mocna książka, w której omawiane są różne przypadki zła. Znajdziecie tutaj głównie morderców, psychopatów, sadystów i innych tego typu potworów. Od razu zaznaczę, że to nie jest książka przeznaczona dla nieletnich czytelników. Omawiane są tu dosyć szczegółowo zbrodnie tych bydlaków. Lubię czytać tego typu książki, ponieważ interesują mnie umysły takich zwyrodnialców. Zastanawiam się, co nimi kierowało, że dopuścili się tak makabrycznych czynów. Czy po czasie żałowali tego co robili? Dzięki dr. Michaelowi H. Stonowi poznałam mnóstwo zwyrodnialców, o których nigdy nie słyszałam. Czytając tę książkę, momentami robiło mi się niedobrze. Nie dałam rady jej przeczytać w ciągu dwóch dni. Zajęło mi to sporo czasu. Dzięki temu lepiej ją zapamiętałam.
"Anatomia zła" będzie idealną lekturą dla wszystkich miłośników literatury na faktach, reportażów, kryminałów, thrillerów i horrorów.
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, czym tak naprawdę jest zło? Jaka jest naprawdę jego natura? Czy każdy człowiek, który morduje, jest zły? A co powiecie o człowieku, który zabił w obronie własnej? Czy on też jest zły?
Czytając tę książkę poznacie samą esencję zła. Zobaczycie jakie warunki musi spełnić czyn, żeby można było uznać go za zło. Autor odnosi się do Biblii i Dantego.
Dzięki tej książce poznałam skalę  gradacji zła według doktora Michaela H. Stone. Znalazłam w niej 22 kategorie. Pierwszą kategorią jest "Usprawiedliwione morderstwo", a ostatnią "Psychopatyczni torturujący mordercy, dla których tortury są głównym motywem. Motyw nie zawsze musi mieć tło seksualne". Pozostałe kategorie poznacie same. Do każdej z nich autor dodaje odpowiedni przypadek z życia wzięty.
Poznałam tutaj między innymi: Zeina i Marię (ich zbrodnia mocno mną wstrząsnęła), Darci Pierce, Davida Parkera Raya, Justina Barbera i Gary’go Gilmorea.
Autor w tej książce skupia się głównie na złu w czasie pokoju. Dla mnie jest nie do pojęcia, jak można z zimną krwią zamordować własne dziecko, rodziców, rodzeństwo, współmałżonka, a nawet zupełnie obcych osób. Spotkałam się tutaj również z prawdziwymi sadystami, którzy czerpali chorą satysfakcję z torturowania innych.
Ta książka dała mi wiele do myślenia. Warto ją przeczytać i obserwować ludzi wokół siebie. Większość morderców, sadystów i psychopatycznych morderców w dzieciństwie znęcało się nad zwierzętami. To pierwszy sygnał, że coś jest nie tak.
Pamiętajcie. Miejcie oczy i uszy szeroko otwarte, ponieważ zło nigdy nie śpi.

" [...] Teraz przychodzi kres na ciebie. Wysyłam gniew mój przeciwko tobie, aby cię osądzić według twoich dróg i ciebie uczynić odpowiedzialną za wszystkie twoje obrzydliwości. [...]"

"Anatomia zła" dr. Michaela H. Stone to bardzo mocna książka, w której omawiane są różne przypadki zła. Znajdziecie tutaj głównie morderców, psychopatów, sadystów i innych tego typu...

" [...] To, kim ja jestem, nie ma żadnego znaczenia. O wiele istotniejsze zdaje się ustalenie, kim są moi goście. [...]"

Jeżeli szukacie powieści w idealnym detektywistycznym klimacie, to zachęcam was do poznania najnowszego dzieła Małgorzaty Starosty pod tytułem "Wigilijna zagadka". Znajdziecie tutaj bardzo ciekawą fabułę, dobrą akcję z genialnymi jej zwrotami i tajemniczych bohaterów. Zakończenie nie jest oczywiste i jestem trochę zła na autorkę, że tak to wyszło. Obstawiałam, że inaczej się sprawy potoczą, ale wielkie brawa dla Małgorzaty Starosty. Słuchając tego dzieła, miałam wrażenie, że napisała ją Agatha Christie. Jestem pod ogromnym jej wrażeniem. Kolejny plusik dla Małgorzaty Starosty. Stworzyła niesamowity klimat. Jest morderstwo, kilku podejrzanych i dwóch mundurowych. Czy detektyw inspektor Sarah MacLeod, razem z Peppe di Ruccola wytropią mordercę, zanim zginie kolejna osoba?
Jak to mówiła jedna z postaci występujących w tej książce "Kim, do diabła, jest Herbert Anderton?". Polecam poznać tego delikwenta. To ważna osobistość w tej książce.
Poza Herbertem Andertonem poznacie między innymi: Patricię  di Santi, Andrewa Lindera, Marka Boyda i Peppe di Ruccola.
Bardzo podobały mi się teksty Peppe di Ruccola. Są naprawdę oryginalne. Warto posłuchać jego wypowiedzi.
Piękne zamczysko Vaila Hall na Wyspach Szetlandzkich może zmrozić krew w żyłach. Co tam się może zdarzyć, czas pokaże. Powiem wam jedno, będzie mrocznie. Czy wejdziecie do tajemniczej gry na śmierć i życie?
"Wigilijną zagadkę" Małgorzaty Starosty słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytała Magdalena Koleśnik.

" [...] To, kim ja jestem, nie ma żadnego znaczenia. O wiele istotniejsze zdaje się ustalenie, kim są moi goście. [...]"

Jeżeli szukacie powieści w idealnym detektywistycznym klimacie, to zachęcam was do poznania najnowszego dzieła Małgorzaty Starosty pod tytułem "Wigilijna zagadka". Znajdziecie tutaj bardzo ciekawą fabułę, dobrą akcję z genialnymi jej zwrotami i...

" [...] Takie cudo można zobaczyć w jednej z trójmiejskich galerii handlowych [...]"

Najlepszą częścią przygód komisarza Oczko Tomasza Wandzela jak do tej pory jest "Świąteczny wampir". Tutaj czuje się magię świąt. W sklepach pojawiają się pięknie wystrojone witryny. W centrach handlowych stoją już choinki, a na nich piękne ozdoby, ale coś z nimi jest nie tak. Na choinkach wiszą ludzkie części ciała, takie jak uszy, gałki oczne, nosy i palce. Kto dopuścił się tak haniebnego czynu? Kim jest ten szaleniec? Komu podobają się tak makabryczne ozdoby? Na te pytania będzie musiał odpowiedzieć komisarz Krzysztof Oczko.
Czy wyobrażacie sobie taką makabrę? Miałam nadzieję, że ta sprawa szybko zostanie rozwiązana. Nie chciałabym, żeby takie potworności oglądały moje dzieci.
"Świąteczny wampir" jest piątą i jak na razie ostatnią częścią przygód komisarza Oczko. Nie martwcie się. Wydawnictwo Lind&Co potwierdza, że Oczko już wkrótce do nas powróci.
Komisarz Oczko i jego przyjaciele mają w sobie coś takiego, że chce się do nich powracać.
Dodatkowym atutem audiobooka "Świąteczny wampir" jest fakt, że czyta go sam Filip Kosior. Jego głos nadaje ciekawego charakteru tej historii. Na uwagę zasługuje również piękna świąteczna okładka.
Jeżeli jeszcze nie znacie twórczości Tomasza Wandzela, to zachęcam was do jej poznania. Ten autor nadaje się idealnie dla czytelników powieści kryminalnych i sensacyjnych.

" [...] Takie cudo można zobaczyć w jednej z trójmiejskich galerii handlowych [...]"

Najlepszą częścią przygód komisarza Oczko Tomasza Wandzela jak do tej pory jest "Świąteczny wampir". Tutaj czuje się magię świąt. W sklepach pojawiają się pięknie wystrojone witryny. W centrach handlowych stoją już choinki, a na nich piękne ozdoby, ale coś z nimi jest nie tak. Na...

" [...] Phobias are troubling to a lot of people. [...]"

Thank you, Sarah A. Denzil for the wonderful Christmas gift of your e-book titled "They Are Liars". This is a wonderful, short psychological thriller that kept me in suspense until the last page. I read it in two hours on Boxing Day. I literally couldn't tear myself away from it. Here we have several main characters who have to stay at work after an hour to assign exam dates to all students. It's a private university, so anyone who pays has high expectations. Our heroes have a few hours left to close this topic. Will they survive the unequal fight against time? Our heroes are: Sue - a woman in her fifties. She doesn't like her colleagues very much. She could retire early. However, because of her son, she has to continue working. She has a certain phobia. You will get to know her by reading this novel. Helen - It's safe to say she doesn't like cleaning up after herself. She makes fun of her co-workers with her manager. She hides a secret from others. Martin is the head of a stout department. Deadlines burn in his hand. He is forty-two years old. Is he liked at work? What type of person is he? It's worth having a closer look at it. Krish is Indian. I love eating my traditional national dishes. However, not everyone likes it. He is of a similar age to Martin. Penny is the most mysterious character. She is the youngest of the heroines. She is slightly thicker, which not everyone likes. She becomes the object of ridicule in an online conversation. She is hard-working and knows how to solve problems. What happens when one of the five loses their lives at work? Will it be suicide, murder, or maybe an unfortunate accident? Who is lying here, and who is telling the truth? A brilliant work that gives you chills. I found a lot of twists and turns here. The ending is amazing. I wonder if the author will write a continuation of this story. If you like unpredictable stories with a dead body in the background, you've come to the right place. You won't be bored with the book "They are liars". I'm delighted with it, and you? I recommend all of Sarah A. Denzil's works.

" [...] Phobias are troubling to a lot of people. [...]"

Thank you, Sarah A. Denzil for the wonderful Christmas gift of your e-book titled "They Are Liars". This is a wonderful, short psychological thriller that kept me in suspense until the last page. I read it in two hours on Boxing Day. I literally couldn't tear myself away from it. Here we have several main characters...

" [...] Ten months of being in here can change someone; whether that be for better or worse, only time can tell. [...]"

Our hero is Eli Kelly, who has been in prison for seven years for killing Matt. He is twenty-eight years old. His current cellmate is Brendan. Brendan struggles to leave the prison walls. Charlie is a close and loyal friend who is hiding something from the other prisoners. For this he is beaten every day. I was very moved by his story. Tears were literally flowing down my face. We should not be allowed to oppress our fellow prisoners just because they are alive.
Anna McGrath is a lawyer. Will she take an interest in the affairs of our heroes? Are their cases worth reconsidering?
Eli Kelly's case won't be easy because he doesn't remember how his boyfriend was murdered. He doesn't remember how or why he murdered Matt. Is he really behind this crime? Will a certain doctor help him remember everything? This case won't be easy. It will be very difficult. Nevertheless, it is worth undertaking.
The book "An inquiry into innocence" by R.N. Cogley's book is not light reading. It's very exciting. You will meet LGBTQ+ people here. This book makes us think. Is everything correct in prisons? Are prisoners always guilty?
This book keeps you in suspense until the last page. There was such a twist at the end that I still can't get my head around it. An interesting read. This book is worth reading. The perfect psychological thriller.

" [...] Ten months of being in here can change someone; whether that be for better or worse, only time can tell. [...]"

Our hero is Eli Kelly, who has been in prison for seven years for killing Matt. He is twenty-eight years old. His current cellmate is Brendan. Brendan struggles to leave the prison walls. Charlie is a close and loyal friend who is hiding something...

"Można po­wie­dzieć, że mię­dzy in­ny­mi dzię­ki tobie zna­la­złem się w sy­tu­acji bez wyj­ścia…"

Co powiecie na morderstwa w Wigilię Bożego Narodzenia? Jeżeli jesteście na tak, to koniecznie przeczytajcie lub wysłuchajcie najnowszej książki Aldony Reich pod tytułem "Dwunasty". My w Wigilię szykujemy dwanaście potraw, a ktoś w tej powieści szykuje dwanaście ofiar. Dlaczego? Muszę wam powiedzieć, że sprawca musi się mocno sprężyć, ponieważ po pierwsze kończy się czas, a po drugie zabić tyle osób w tak krótkim czasie nie będzie takie proste. Zawsze może pójść coś nie tak i sprawa się rypnie. Czy policja odkryje tożsamość sprawcy? Dlaczego musi dojść do tych wszystkich okrutnych zbrodni? Czy temu można było zapobiec?
Jeżeli lubicie świąteczne thrillery trzymające w napięciu, to dobrze trafiliście. Aldona Reich potrafi stworzyć idealny klimacik, od którego nie da się tak łatwo uwolnić. Jej najnowsza książka pod tytułem "Dwunasty" jest mocno wstrząsająca. Zobaczcie, do czego mogą doprowadzić nas niektóre bardzo złe  decyzje.
Ja tę książkę słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytał bardzo dobry lektor — Tomasz Urbański.
Jeżeli nie macie czasu na czytanie, a uwielbiacie mocne i wstrząsające thrillery, to polecam najnowszy audiobook Aldony Reich pod tytułem "Dwunasty".
Jestem zachwycona z tego audiobooka. Podoba mi się klimacik stworzony przez autorkę. Spotkałam tutaj ciekawe postacie, które koniecznie musicie poznać. Fabuła przyprawiła mnie o dreszcze. Akcja nigdy nie zwalnia, a zakończenie lekko mnie przybiło. Dwa razy słuchałam zakończenia, ponieważ nie mogłam w to uwierzyć.
Po tej lekturze chętnie sięgnę po inne dzieła tej autorki.

"Można po­wie­dzieć, że mię­dzy in­ny­mi dzię­ki tobie zna­la­złem się w sy­tu­acji bez wyj­ścia…"

Co powiecie na morderstwa w Wigilię Bożego Narodzenia? Jeżeli jesteście na tak, to koniecznie przeczytajcie lub wysłuchajcie najnowszej książki Aldony Reich pod tytułem "Dwunasty". My w Wigilię szykujemy dwanaście potraw, a ktoś w tej powieści szykuje dwanaście ofiar....

Część druga "Gwiazdkowego prezentu" Agnieszki Pruskiej trwa 2 h 26 minut. Uważam, że czas poświęcony na ten odcinek nie był czasem straconym. Dzięki niemu przeżyłam niezapomniane przygody.
Kto zamordował "Barana" Wiesława Barańskiego? Czy to ma coś wspólnego z zaginięciem Bartka? Nasze śledztwo zaczyna się lekko zapętlać. Dlaczego w tym małym miasteczku doszło do zaginięcia i zabójstwa? Czy mamy do czynienia z seryjnym zabójcą? Co się stało z Małgosią Czaplińską? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie podczas słuchania drugiej części "Gwiazdkowego prezentu".
Jestem zadowolona, że mogłam poznać najnowsze kryminalne dzieło Agnieszki Pruskiej.
Już się nie mogę doczekać trzeciej i niestety ostatniej części. 

Część druga "Gwiazdkowego prezentu" Agnieszki Pruskiej trwa 2 h 26 minut. Uważam, że czas poświęcony na ten odcinek nie był czasem straconym. Dzięki niemu przeżyłam niezapomniane przygody.
Kto zamordował "Barana" Wiesława Barańskiego? Czy to ma coś wspólnego z zaginięciem Bartka? Nasze śledztwo zaczyna się lekko zapętlać. Dlaczego w tym małym miasteczku doszło do...

Bardzo ciekawą czytelniczą propozycję ma dla nas Agnieszka Pruska. Stworzyła powieść pod tytułem "Gwiazdkowy prezent". Słuchałam ją pod postacią audiobooka, którego czytał Mateusz Drozda. Ten audiobook składa się z trzech części. Pierwsza część trwa zaledwie 2 h 17 minut. Tutaj czuć magię świąt.
Poznałam tutaj dziewczynę Igę, której zaginął chłopak imieniem Bartek. Dziewczyna nie wie, co ma robić. Prosi o pomoc swojego wystrzałowego stryjecznego dziadka, który nigdy nie potrafi odmówić swojej ukochanej wnusi. Dziadek Jerzy uwielbia kryminalne zagadki. Ma wspaniałego psiego przyjaciela, który wabi się Kusy.
Dziadek ma przyjaciela, który jest już na emeryturze. Jest starszym sierżantem i strasznie nudzi się na emeryturze. Czy znajomości Szańskiego przyczynią się do odnalezienia żywego Bartka?
Czy dwóch siedemdziesięciolatków poradzi sobie z tą sprawą? Co jeszcze odkryją?
Dlaczego zaginął Bartek? Czy miał coś do ukrycia?
Wciągająca historia. Akcja powoli nabiera odpowiedniego tempa. Fabuła bardzo dobrze rozplanowana. Bohaterowie idealni. Podobały mi się działania dwóch staruszków. Z tej książki dowiecie się również, co Iga ma przygotować na święta.
Warto posłuchać tego audiobooka. Oczami wyobraźni można przenieść się do ich świata i razem z nimi poszukiwać Bartka. Jego zaginięcie, to istna kryminalna zagadka.
Czy wejdziecie do świata Igi i Bartka?
Uważajcie, bo szukając chłopaka, możecie natknąć się na coś zupełnie nieoczekiwanego.

Bardzo ciekawą czytelniczą propozycję ma dla nas Agnieszka Pruska. Stworzyła powieść pod tytułem "Gwiazdkowy prezent". Słuchałam ją pod postacią audiobooka, którego czytał Mateusz Drozda. Ten audiobook składa się z trzech części. Pierwsza część trwa zaledwie 2 h 17 minut. Tutaj czuć magię świąt.
Poznałam tutaj dziewczynę Igę, której zaginął chłopak imieniem Bartek....

"[...] Wstyd przygina ją do podłogi. Wciska w gniazdo uwite z satynowych wstążek, którymi były przewiązane torebki z ciastkami. Są poprzycinane jak koniuszek języka węża.
Już wie, co straciła. [...]"

Po genialnym "Odruchu" Ashley Audrain postanowiłam sięgnąć po najnowsze dzieło pod tytułem "Szepty". To kolejna wstrząsająca powieść tej autorki. Ona stworzyła bardzo wciągający thriller psychologiczny dotyczący macierzyństwa, który trzyma w napięciu aż do ostatniej chwili. Zakończenie wywołujące dreszcze. Poznałam tutaj cztery bohaterki. Rebecca marzy o tym, żeby zostać matką. Dosłownie staje na głowie, żeby utrzymać ciążę. Czy po kilku poronieniach uda jej się dotrwać do szczęśliwego rozwiązania? Ta postać jest lekarką pracującą w szpitalu.
Whitney moim zdaniem ma coś nie tak z głową. Ma dosyć swoich dzieci. Najchętniej by ich zostawiła. Często popada w furię. Co się stanie, gdy jej 10-letni syn Xavier pewnej nocy wypadnie z okna? Czy chłopiec to przeżyje? Na to i wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie w książce "Szepty".
Dzięki temu tragicznemu wydarzeniu wiele sekretów ujrzy światło dzienne. Poznamy prawdziwe oblicza naszych bohaterek. Ciekawa jestem, po której stronie staniecie?
Następną główną postacią jest Mara. Zachęcam do poznania jej historii. Ma ponad osiemdziesiąt lat i nie rozumie współczesnych matek. Uważa, że obecne matki za mało czasu poświęcają swoim dzieciom. I tu się z nią zgadzam.
Blair, to ostatnia główna bohaterka. Ma przeczucie, że jej mąż ją zdradza. Czy ma rację? Czy to tylko złe podszepty mylą jej w głowie? Jest matką Chloe i żoną Aidena.
Poznałam tutaj cztery kobiety i cztery spojrzenia na macierzyństwo. Każda z nich inaczej to widzi. Wszystkie zmagają się ze swoimi demonami. Warto przyjrzeć się im z bliska.
"Szepty" to bardzo poruszająca historia, która trafia prosto do wnętrza człowieka i zmusza go do głębokiej refleksji. Może w któreś z tych czterech kobiet dostrzeżecie samą siebie.
Warto przeczytać, to wybitne dzieło.
Czy macierzyństwo to tylko sama radość? Czy zawsze jest kolorowo? Czy czasami pojawiają się łzy, ból i strach?

Z niecierpliwością czekam na kolejne wstrząsające dzieło tej autorki. 

Tę książkę słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytała Marta Markowicz. Polecam lektorkę. Ma ciekawy i oryginalny głos.

"[...] Wstyd przygina ją do podłogi. Wciska w gniazdo uwite z satynowych wstążek, którymi były przewiązane torebki z ciastkami. Są poprzycinane jak koniuszek języka węża.
Już wie, co straciła. [...]"

Po genialnym "Odruchu" Ashley Audrain postanowiłam sięgnąć po najnowsze dzieło pod tytułem "Szepty". To kolejna wstrząsająca powieść tej autorki. Ona stworzyła bardzo...

" [...] Śmierć jest tak bli­sko, za­wsze, od­da­lo­na o jeden od­dech, więc może warto oswa­jać dzie­ci z tym po­ję­ciem od naj­młod­szych lat. [...]"

Czy macie swoje ulubione książki, do których po latach powracacie? Ja takie mam. Jedną z nich jest książka Harlana Cobena "Już mnie nie oszukasz".  Po raz pierwszy przeczytałam ją w 2020 roku. Teraz sięgnęłam po jej wydanie filmowe, które swoją premierę będzie miało 27.12.2023 roku. Na podstawie tej genialnej książki powstał mini serial, który dostępny będzie od 01.01.2024 r. na Netflixie. Pamiętajcie, najpierw czytamy książkę, a dopiero później oglądamy serial.
"Już mnie nie oszukasz" jest fascynującym thrillerem psychologicznym, który ostro gra na emocjach. Akcja goni tutaj akcję i dosłownie nigdy nie zwalnia. Znalazłam tutaj również jej nieprzewidywalne zwroty. Fabuła wciskająca w fotel i powodująca potok łez. Główna bohaterka nie ma lekko w życiu. Jej siostra została zamordowana. Po czasie do grona zmarłych dołączył ukochany mąż naszej bohaterki. Jak to się stało, że zginął? O tym dowiecie się podczas czytania "Już mnie nie oszukasz". Naszą  główną bohaterką jest Maya Stern. Jest byłym oficerem sił specjalnych. Czy po misji w Iraku jest taka sama jak przed? Teraz sama musi wychowywać malutką córeczkę. Czy sobie poradzi? Dzięki ukrytej kamerze odkrywa, że po jej domu chodził jej zmarły mąż. Jak to jest możliwe? Czy Joe nadal żyje? Czy ktoś sfingował jego zabójstwo? Kto leży w jego grobie?
Razem z Mayą nie wiedziałyśmy, komu możemy ufać. Czy rodzina jej męża jest szczera wobec niej?
Czy można pokonać własne demony? Czy tak naprawdę znała swojego męża?
Zakończenie tej książki ścisnęło mnie za serce. Tego to się nie spodziewałam.
"Już mnie nie oszukasz" to trzymająca w napięciu historia. Jeżeli tak jak ja uwielbiacie thrillery, to koniecznie musicie poznać losy Mai i jej małej córeczki.
Tą historią Harlan Coben po raz kolejny udowodnił, że jest thrillerowym mistrzem.

Zachęcam was do przeczytania tej książki.

" [...] Śmierć jest tak bli­sko, za­wsze, od­da­lo­na o jeden od­dech, więc może warto oswa­jać dzie­ci z tym po­ję­ciem od naj­młod­szych lat. [...]"

Czy macie swoje ulubione książki, do których po latach powracacie? Ja takie mam. Jedną z nich jest książka Harlana Cobena "Już mnie nie oszukasz".  Po raz pierwszy przeczytałam ją w 2020 roku. Teraz sięgnęłam po jej wydanie...

" [...] Taki czło­wiek mu­siał­by być inteligent­ną i po­my­sło­wą osobą. A jeśli inte­li­gent­na i po­my­sło­wa osoba prosi o pomoc, musi znaj­do­wać się w po­waż­nych opa­łach. [...]"

Po raz kolejny miałam przyjemność spotkać jednego z moich ulubionych bohaterów, a mianowicie Jacka Reachera. Tym razem na warsztat wzięłam najnowszą książkę Lee Childa "Elita zabójców".  Tutaj tyle się dzieje, że głowa mała. Akcja goni akcję i nigdy nie zwalnia. Końcówka książki zapiera dech w piersiach. Uważajcie na siebie podczas czytania, ponieważ mogą polać się łzy. Znajdziecie tutaj między innymi ofiary, znakomite śledztwo i to, co lubię fantastyczne pościgi. Czy Jack Reacher przeżyje to, co go tutaj spotka? Czy tym razem nie uda mu się przeżyć?
Tym razem do naszego Reachera powróci przeszłość i jego elitarna i zarazem bardzo wyjątkowa grupa specjalna. Otrzymuje specjalny kod, który informuje go, że ktoś jest w niebezpieczeństwie i czeka na jego pomóc. Czy zdąży z czasem? Czy uratuje swoich przyjaciół? Czy niestety będzie za późno? To będzie ekscytująca walka z czasem. Kto wygra, Jack czy czas? Przekonacie się o tym, czytając "Elitę zabójców".
Na uwagę zasługują również żeńskie bohaterki, ale o nich musicie dowiedzieć się sami, podczas czytania.
Kto tym razem spiskuje przeciw komu? Czy Reacher i jego wojskowi przyjaciele odkryją prawdę?
Po przeczytaniu książki odsyłam was do serialu "Reacher" dostępnego na platformie Amazon Prime Video. Tylko pamiętajcie, że najpierw czytamy książkę, a dopiero później oglądamy serial.
Dla niezapomnianych i miejscami przerażający wrażeń warto było zarwać nockę.
Z całego serca polecam wam nierówną walkę o przetrwanie Reachera w książce "Elita zabójców".
Lee Child z książki na książkę jest coraz lepszy. Uwielbiam jego wciągające thrillery.
Ciekawa okładka również zasługuje na uwagę.
Ta książka idealnie nadaje się na gwiazdkowy prezent dla wszystkich miłośników thrillerów oraz powieści sensacyjnych.

" [...] Taki czło­wiek mu­siał­by być inteligent­ną i po­my­sło­wą osobą. A jeśli inte­li­gent­na i po­my­sło­wa osoba prosi o pomoc, musi znaj­do­wać się w po­waż­nych opa­łach. [...]"

Po raz kolejny miałam przyjemność spotkać jednego z moich ulubionych bohaterów, a mianowicie Jacka Reachera. Tym razem na warsztat wzięłam najnowszą książkę Lee Childa "Elita...

" [...] Nie ma niczego bardziej romantycznego niż ciemne, chłodne poddasze podczas burzy z piorunami. [...] "

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego Wednesday Addams jest taka wyjątkowa? Czy chcielibyście być jak ona?
Wednesday jest na swój sposób wspaniałą dziewczyną, która nie idzie za trendami. Doskonale wie, czego chce. Umie odmówić, gdy to nie jest zgodne z jej sumieniem. Potrafi obronną ręką wybrnąć z każdej sytuacji. A gdy trzeba, potrafi przegonić swoich przeciwników. Mimo mroku, jaki w niej panuje, jest dobrą i bardzo utalentowaną dziewczyną. Ze swoją rodziną nie ma lekko, mimo wszystko kocha ich nadżycie i nigdy źle o niej nie mówi.
Biorąc do ręki "Nieoficjalny przewodnik. Co zrobiłaby Wednesday?" wejdziecie w Erę Nikczemności #Villainera. Dowiecie się, co trzeba zrobić, żeby w życiu być asertywnym. Dzięki temu wasze życie stanie się piękniejsze. Bądźcie jak Wednesday i róbcie, to co podpowiada wam serce, rozum i sumienie. Nie kopiujcie innych i nie róbcie tego, czego oczekują inni. Bądźcie szczerzy sami wobec siebie, a dopiero potem paczcie na innych. Na przykładzie tej bohaterki możecie zobaczyć, że warto inwestować w siebie.
W tym poradniku Wednesday daje złote rady dotyczące między innymi: mądrości, rodziny, przyjaciół, domu, stylu, muzyki i pracy. Poznacie również siedem życiowych zasad według Wednesday.
Idealny poradnik dla wszystkich nastolatków. Każdy z was znajdzie tutaj coś dla siebie.
Dodatkowym atutem tej książki jest świetna i przyciągająca okładka. Dokładnie nie mogę się od niej oderwać. Na końcu znajdziecie kilka kartek do samodzielnego wypełnienia.
Ten przewodnik można przeczytać w ciągu jednego posiedzenia (ja tak zrobiłam) lub częściowo z doskoku.
Ta książka jest godna polecenia.

" [...] Nie ma niczego bardziej romantycznego niż ciemne, chłodne poddasze podczas burzy z piorunami. [...] "

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego Wednesday Addams jest taka wyjątkowa? Czy chcielibyście być jak ona?
Wednesday jest na swój sposób wspaniałą dziewczyną, która nie idzie za trendami. Doskonale wie, czego chce. Umie odmówić, gdy to nie jest zgodne z...

W niedzielę postanowiłam posłuchać sobie serialu audio pod tytułem "Zasłyszane morderstwo". Scenariusz napisała Katarzyna Górtat-Rzepka. Bardzo dobra robota. Słuchałam z wielką przyjemnością. Dosłownie nie mogłam przestać słuchać, nim nie poznałam zakończenia. Atutem tego serialu są znakomite głosy aktorów między innymi: Piotra Głowackiego, Michała Konarskiego i Katarzyny Winczak. Dodatkowym atutem są różne dźwięki, które słychać w tle. Zamykając oczy, czułam się, jakbym występowała w tym serialu. Niektóre głosy słyszałam głośno, a inne ciszej, jednak w niczym mi to nie przeszkadzało.
Mamy tutaj pisarza — Marcina Białka, który się wszystkiego boi. Tworzy kryminały, w których ginom kobiety. Ma na głowie byłą żonę i czternastoletnią córkę. Dziewczynka momentami wydaje się mądrzejsza od swojego ojca. Ma genialne pomysły. Koniecznie musicie ją poznać. Marcin zaczyna słyszeć głosy. Mało tego policja podejrzewa, go o morderstwo. Jak z tego wszystkiego wybrnie? Przekonacie się o tym, słuchając słuchowisko pod tytułem "Zasłyszane morderstwo".
Brawo EmpikGo za genialną produkcję.

W niedzielę postanowiłam posłuchać sobie serialu audio pod tytułem "Zasłyszane morderstwo". Scenariusz napisała Katarzyna Górtat-Rzepka. Bardzo dobra robota. Słuchałam z wielką przyjemnością. Dosłownie nie mogłam przestać słuchać, nim nie poznałam zakończenia. Atutem tego serialu są znakomite głosy aktorów między innymi: Piotra Głowackiego, Michała Konarskiego i Katarzyny...

" [...] O zwierzętach nie mógł się jednak wypowiadać w samych superlatywach. W końcu, kto chciałby spotkać się ze sforą zdziczałych psów atakujących wszystko, co żywe. [...]"

Czy lubicie postapokaliptyczne historie? Jeżeli odpowiedzieliście pozytywnie, to znaczy, że dobrze trafiliście. Od pewnego czasu czytam książki w tym klimacie. Tym razem sięgnęłam po debiutanckie dzieło Macieja Szmajdzińskiego pod tytułem "Wygnani z raju". Spotkałam tutaj bardzo różnych bohaterów. Niektórych z nich bardzo polubiłam i mocno im kibicowałam, a innych niestety nie polubiłam. Znalazły się i takie postacie, które niestety mocno mnie zawiodły. Tutaj nie zabrakło zdrajców, ale ich wytropić musicie sami. Powiem, tylko żebyście uważali, komu ufacie, ponieważ pozory mogą być bardzo mylące. A postacie Szmajdzińskiego w idealny sposób potrafią się maskować.
Biorąc do ręki e-book "Wygnani z raju" dosłownie nie mogłam oderwać się od czytania. Tak bardzo wciągnęła mnie ta lektura. Znalazłam tutaj znakomitą fabułę, dobrą akcję z niesamowitymi jej zwrotami.
Czy jesteście ciekawi, co wydarzyło się po Końcu? Jak wyobrażacie sobie to, co potem nastąpi?
Tutaj znajdziecie spiski, dążenie do władzy, walki o przetrwanie, wyprawy po lepsze, przyjaźnie, a nawet i miłość. Nie zastaniecie tutaj świata takiego, jaki znacie. Tutaj spotkacie nieznane.
Bardzo podoba mi się fantazja autora. Kto wie, może opisane wydarzenia zdarzą się w naszej przyszłości. Oby nie. Nie chciałabym stanąć do walki o przetrwanie.
Po przeczytaniu tej książki byłam w totalnym szoku. Dlaczego? Tak genialne dzieło, jest debiutem literackim Macieja Szmajdzińskiego. Gratuluję i mam cichą nadzieję, że już powstaje kolejna niekoniecznie postapokaliptyczna historia.
Spotkałam tutaj między innymi:
* Cyprian — był jednym z lepszych szperaczy. Mieszkał w Strefie. Czy misja, którą dostanie, przyniesie mu chwałę, czy raczej złą sławę? Jak na tym wyjdzie? Warto zwrócić na niego uwagę.
* Zuza — mimo młodego wieku jest bardzo waleczną dziewczyną. Niczego się nie boi. Koniecznie musicie poznać jej sekret. Czy wszyscy jej ufają? Czy raczej podchodzą do niej z dystansem? To moja ulubiona żeńska bohaterka. Warto brać z niej przykład.
Czas akcji lata 2038 i 2101.
Jeżeli tak jak ja lubicie czytać powieści debiutantów, to zachęcam was do przeczytania książki "Wygnani z raju" Macieja Szmajdzińskiego. Nie zawiedziecie się, czytając tę historię.

" [...] O zwierzętach nie mógł się jednak wypowiadać w samych superlatywach. W końcu, kto chciałby spotkać się ze sforą zdziczałych psów atakujących wszystko, co żywe. [...]"

Czy lubicie postapokaliptyczne historie? Jeżeli odpowiedzieliście pozytywnie, to znaczy, że dobrze trafiliście. Od pewnego czasu czytam książki w tym klimacie. Tym razem sięgnęłam po debiutanckie...

"Nie było to w zupełności przerażenie, które żeruje na umyśle, ani stuprocentowa odraza duchowa. To uczucie nie miało żadnego kształtu, żadnego wymiaru, który można uchwycić, i właśnie na tym zasadza się najpełniejsza jego groza."

"Iluminacje" to pierwszy zbiór opowiadań Alana Moore'a. Te historie powstawały przez około czterdzieści lat. Niestety nie przekonały mnie do siebie. A nawet lekko rozczarowały. Liczyłam na wielkie wow, a dostałam zniesmaczenie. Spotkałam tutaj między innymi szepczące wacki. Przeczytacie o nich w historii pod tytułem "Nawet nie legenda".
W "Ta ostatnia niedziela" spotkałam gigantyczne owady. Była nawet szarańcza z ludzką głową.
W "Zimnym odczycie" spotkałam człowieka, który dosłownie oszukuje swoich klientów. Udaje, że widzi duchy, ba nawet mówi ich głosami. Co jeszcze wymyśli Ricky Sullivan? Jak na tym wyjdzie? "Zimny odczyt" to najlepsza historia z całej tej książki.
Czy jesteście ciekawi, jakich jeszcze bohaterów spotkałam? Jeżeli odpowiedzieliście pozytywnie, to odsyłam was do przeczytania "Iluminacji".
Najgorszą opowieścią była "Co możemy wiedzieć o Thundermanie". Męczyłam się z nią okrutnie. Myślałam, że przez nią nie przebrnę, ale dałam radę. To jest najdłuższe opowiadanie "Iluminacji".
W tej książce znajdziecie opowieści z różnych gatunków. Dlatego teoretycznie każdy tutaj znajdzie coś dla siebie. Jednym przypadną do gustu innym niestety nie.
W prawie każdej historii znajdziecie wątki erotyczne. Niestety nie przemówiły do mnie, ponieważ były bardzo obleśne. To dzięki nim odrzuca mnie od tego zbioru opowiadań. Nie polecam "Iluminacji" osobą niepełnoletnim. Już pierwsza historia "Hipotetyczna jaszczurka" zabierze was do domu pełnego uciech.
"Iluminacje" czytacie na własne ryzyko.
To było moje pierwsze i raczej ostatnie spotkanie z twórczością Alana Moore'a.
Na uwagę zasługują prosta i zarazem bardzo tajemnicza twarda okładka oraz szyte kartki. Dzięki temu ten zbiór opowiadań przetrwa długie lata.

"Nie było to w zupełności przerażenie, które żeruje na umyśle, ani stuprocentowa odraza duchowa. To uczucie nie miało żadnego kształtu, żadnego wymiaru, który można uchwycić, i właśnie na tym zasadza się najpełniejsza jego groza."

"Iluminacje" to pierwszy zbiór opowiadań Alana Moore'a. Te historie powstawały przez około czterdzieści lat. Niestety nie przekonały mnie do...

"[...] Towards the end of 2023 microchip injection were mandated for every man, woman and child. This was essential in order to facilitate the new, integrated, digital age. [...]"

The book "2034" by Bruno Beaches is one of the better post-apocalyptic stories that I read in 2023. We have an interesting plot, good action and disarming characters. Can you imagine a chipped world? What do you think it would look like? I was very curious how the author presented it. I am terrified by his vision. Who knows, maybe it will come true. First, vaccinations were mandatory. Of course, not everyone gave in to this. You can read about what these vaccines did to women in this book. It was terrifying. People who did not undergo vaccinations began to be called Rebels and their options were severely limited. I must add that the world before and after vaccinations was no longer the same. It was a real apocalypse. Then, in 2023, microchipping took place, which allowed the authorities to control their citizens. Of course, the Rebel group did not allow them to be implanted. They created their own camp (commune) where men, women and about 60 children lived together. How did they cope in life? How did they get food? You will find out while reading "2034". I liked some of the characters. Some of the characters intrigued me greatly. Would you give up your prosperity and regress civilizationally just to not get vaccinated? Would you rather get vaccinated to maintain what you have? What about experimental treatments? See what the author himself has to say about it. His vision gives much food for thought. I like Bruno Beaches writing style. I'd love to read his other novels. After this story, I will keep an eye on this author. After learning the ending, I wonder if there will be a sequel to "2034". Does the post-apocalyptic story have a happy ending for the Rebels? I forgot to mention drones. They are very deadly here. You have to be very careful when going outside the safe zone. Was the Great Reconstruction of the World a success? I encourage you to read Bruno Beaches' book "2034". A perfect story suitable for film adaptation. An additional advantage of "2034" is its wonderful cover. Ps. There is no shortage of murders and killings here. Will the Rebel children ever experience the normal world again? Will they live in a commune in an ever-expanding barn for the rest of their lives? I cried while reading "2034". I literally couldn't stop crying. A brilliant story that aroused many emotions in me. If, like me, you like the post-apocalyptic world, be sure to read "2034". The time you spend reading this book will not be wasted.

"[...] Towards the end of 2023 microchip injection were mandated for every man, woman and child. This was essential in order to facilitate the new, integrated, digital age. [...]"

The book "2034" by Bruno Beaches is one of the better post-apocalyptic stories that I read in 2023. We have an interesting plot, good action and disarming characters. Can you imagine a chipped...

" [...] Twoja matka miała w głowie sieczkę i wygląda na to, że tę swoją głupotę przekazała dzieciom. " [...]

Uwielbiam twórczość Agathy Christie, dlatego postanowiłam wysłuchać audiobooka pod tytułem "Morderstwo w Boże Narodzenie". I to był strzał w dziesiątkę. Spotkałam wspaniałego detektywa Herkulesa Poirota. Tym razem będzie musiał się zmierzyć z bardzo trudnym zadaniem. Musi wytropić mordercę seniora rodu — Simeona Lee. To nie będzie takie proste. Jego mordercą prawdopodobnie jest ktoś z rodziny. Zadanie będzie trudne z powodu tego, że każdy z nich mógł to zrobić. Simeon był bardzo złym człowiekiem. Na święta Bożego Narodzenia zaprosił nie tylko swoje dzieci. Chciał sprawić, żeby wszyscy się ze sobą pokłócili. Czy osiągnął swój cel? Jak widać, wyszło mu to bokiem. Można śmiało stwierdzić, że zaliczył zgon. Idealny prezent na święta.
Podobało mi się działanie naszego detektywa, który potrafi sprawić, że każdemu rozwiązuje się język.
Ciekawa jestem czy odgadniecie pierwsi, kim jest prawdziwy zabójca. Mnie osobiście się to nie udało. Autorka w idealny sposób myliła tropy. Nie dajcie się zwieść pozorom. Przy czytaniu miejcie oczy szeroko otwarte.
Warto czytać kryminały Agathy Christie. Zwłaszcza w takim przepięknym okresie Świąt Bożego Narodzenia. Idealna gratka dla wszystkich miłośników kryminalnych zagadek.
Znalazłam tutaj mnóstwo różnorodnych postaci. Jednych polubiłam drugich niestety nie. Są też tacy, co mnie totalnie zaskoczyli i sprawili, że wyskoczyłam z kapci. Koniecznie musicie ich poznać.
W skrócie mogę wam powiedzieć, że rodzina Lee jest mocno wybuchowa. Uważajcie na nich.

Audiobook czytał Krzysztof Gorztyła. Bardzo ciekawy i oryginalny głos tego aktora i lektora sprawił, że tę lekturę słuchałam z ogromną przyjemnością. Doskonale wcielał się w każdą postać. Dzięki temu nadawał im dodatkowego charakteru.

" [...] Twoja matka miała w głowie sieczkę i wygląda na to, że tę swoją głupotę przekazała dzieciom. " [...]

Uwielbiam twórczość Agathy Christie, dlatego postanowiłam wysłuchać audiobooka pod tytułem "Morderstwo w Boże Narodzenie". I to był strzał w dziesiątkę. Spotkałam wspaniałego detektywa Herkulesa Poirota. Tym razem będzie musiał się zmierzyć z bardzo trudnym...

" [...] Czy wszy­scy au­to­rzy kry­mi­na­łów są ta­ki­mi in­tro­wer­ty­ka­mi? [...] "

Czy lubicie zimowe historie pełne kryminalnych zagadek? To dobrze trafiliście. Merryn Allingham napisała ciekawą książkę pod tytułem "Morderstwo z zimowy dzień". Poznałam tutaj fantastyczną bohaterkę Florę Steele. Ta kobieta jest pełna wigoru i dosłownie niczego się nie bała. Za wszelką cenę chciała rozwiązać sprawę dotyczącą śmierci pewnej dziewczyny. Prowadziła prywatne śledztwo. Jak na tym wyszła? Czy wszystko przebiegło, tak jak to sobie zaplanowała?
Jeżeli lubicie powieści, które są bardzo emocjonujące i trzymające w napięciu, aż do ostatniej strony, to koniecznie przeczytajcie "Morderstwo w zimowy dzień".
Flora Steele, to dla mnie idealne połączenie Sherlocka Holmesa, Herkulesa Poirota i Panny Marple. Jeżeli cenicie sobie te postacie, to na pewno ją pokochacie.
Biorąc do ręki tę książkę, otrzymacie wyjątkowy zimowy klimacik, zbrodnie, ciekawe postacie, dobrą fabułę i wartką akcję z jej zwrotami.
"Morderstwo w zimowy dzień" słuchałam pod postacią audiobooka, którego czyta Jan Marczewski. Bardzo ciekawy i oryginalny głos. Słuchanie tego audiobooka, to była dla mnie czysta przyjemność.
Warto mieć na oku autorkę Merryn Allingham i jej dzieła. Cieszę się, że mogłam poznać jej najnowszą historię.

Ps.
Jestem zachwycona wątkami obyczajowymi.

" [...] Czy wszy­scy au­to­rzy kry­mi­na­łów są ta­ki­mi in­tro­wer­ty­ka­mi? [...] "

Czy lubicie zimowe historie pełne kryminalnych zagadek? To dobrze trafiliście. Merryn Allingham napisała ciekawą książkę pod tytułem "Morderstwo z zimowy dzień". Poznałam tutaj fantastyczną bohaterkę Florę Steele. Ta kobieta jest pełna wigoru i dosłownie niczego się nie bała. Za wszelką...

" [...] W drzwiach zde­rzy­łam się z sio­strą, która szła umyć zęby. Uda­wa­ła, że nie widzi, jak pła­czę. Za­wsze udaje, że tego nie widzi. [...]"

Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością czeskiej autorki Petry Dvořákovej. Wysłuchałam jej krótkiej powieści "Wrony". Jest to bardzo mroczna lektura pokazująca piekło dziewczynki o imieniu Basia. Mamy dwójkę głównych postaci. Jedną z nich jest Barbara, a drugą jej mama.
Zachowanie tej drugiej bohaterki mocno mną wstrząsnęło. Ma dwie córki i niestety nierówno je traktuje. Jedną kocha, a drugą odniosłam wrażenie, że nienawidzi. Mimo że powtarza, że ją kocha.
Basia jest utalentowaną plastycznie młodą dwunastoletnią dziewczyną. W domu nie jest doceniana. Powoli wkracza w dorosłość. Czy po zebraniu jej rodzice będą ją lepiej traktowali?
Ta historia pokazuje, co czuje domowy kat i jego młoda ofiara. Domowy kat sprawia, że dom nie jest szczęśliwy. Jest w nim oziębłość, strach i przerażenie.
Czy ojciec się ogarnie i przestanie słuchać swojej żony? Swoją drogą jego zachowanie jest karygodne.  Co zrobi Basia, żeby się uwolnić z tego piekła?
Zakończenie mną wstrząsnęło.
Ta historia jest bardzo smutna i zmusza nas do głębokiej refleksji. Czy jesteśmy jak dwunastoletnia Basia, czy może jak jej krzywdząca matka? A może znajdujemy się gdzieś pośrodku? Czy nasze dzieci oceniają nas w taki sam sposób jak Basia? Czy żyją w ciągłym strachu?
Jeżeli lubicie czytać przejmujące historie, to dobrze trafiliście. Razem z Basią przeżywałam jej każde cierpienie. Jej rodzice powinni wrócić do szkoły na lekcje szacunku, miłości do siebie, do dzieci i rodziny.
Tutaj matka myśli nie o szczęściu Basi, ale o własnym. To jej ma być dobrze, a nie jej dziecku.
Z tej książki bije jeden wielki smutek. Nie znajdziecie w niej miłości, empatii, a otrzymacie ból, strach, łzy i przemoc.
Ten audiobook czytają dwie lektorki: Kaja Walden i Ilona Chojnowska. Ciekawe rozwiązanie. Warto wysłuchać tego audiobooka.
Co z Basią mają wspólnego wrony? Przekonacie się o tym, czytając lub słuchając powieści Petry Dvořákovej pod tytułem "Wrony".

" [...] W drzwiach zde­rzy­łam się z sio­strą, która szła umyć zęby. Uda­wa­ła, że nie widzi, jak pła­czę. Za­wsze udaje, że tego nie widzi. [...]"

Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością czeskiej autorki Petry Dvořákovej. Wysłuchałam jej krótkiej powieści "Wrony". Jest to bardzo mroczna lektura pokazująca piekło dziewczynki o imieniu Basia. Mamy dwójkę...