-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński36
Biblioteczka
2009-04
2012
Oh... Ciarki po mnie przechodzą, gdy to czytam...
Oh... Ciarki po mnie przechodzą, gdy to czytam...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010
Te rysunki wyglądają, jakby je rysował sześciolatek... I te podpisy: "nie można dotykać dzieci między nóżkami". Kto to napisał, albo ma nie po kolei w głowie, albo jest jakimś zboczeńcem...
Te rysunki wyglądają, jakby je rysował sześciolatek... I te podpisy: "nie można dotykać dzieci między nóżkami". Kto to napisał, albo ma nie po kolei w głowie, albo jest jakimś zboczeńcem...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-01-05
Książkę czytałam w zupełnie innym wydaniu z fotosami filmu, scenariuszem, piosenkami i wypowiedziami aktorów i reżysera. Szkoda, że jej tutaj nie ma. Ale przejdźmy do opinii.
"Panna z mokrą głową" nie jest do końca opowieścią wesołą, i dobrze, ponieważ książka nie jest sztuczna. Ponieważ jest na świecie coś takiego jak śmierć, problemy finansowe czy utrata. A w książce niestety utrat było bardzo wiele. Szczególnie żal mi było pieska Draba, który spłonął w pożarze. Szkoda, że Irenka nie miała drugiego pieska.
Na pewno nie utożsamiałam się z Irenką, jednak przy jej szalonych wybrykach często zanosiłam się od śmiechu... i oczywiście od niespotykanego tupetu.
Duży plus: wszystkie postacie są bardzo życiowe, każda jest inna, każda ma swoje wady i zalety, śmieszne zachowania.
Książkę czytałam w zupełnie innym wydaniu z fotosami filmu, scenariuszem, piosenkami i wypowiedziami aktorów i reżysera. Szkoda, że jej tutaj nie ma. Ale przejdźmy do opinii.
"Panna z mokrą głową" nie jest do końca opowieścią wesołą, i dobrze, ponieważ książka nie jest sztuczna. Ponieważ jest na świecie coś takiego jak śmierć, problemy finansowe czy utrata. A w książce...
2010
Nigdy nie przepadałam za fantasty, ale to jest rewelacja. Chociaż "Harry Potter" jest o wiele grubszy, nie dorównuje "Narni".
Szkoda, że tak mało osób wie, że autor chciał napisać tą książce, by w ten sposób przedstawić swojej siostrzenicy Biblię. Może w tedy inaczej zrozumieliby sens tej książki. Lektura ma wielki plus - choć była moją lekturą obowiązkową, była naprawdę wciągająca i aż rwało się do czytania. Aż trudno nie polubić ciekawskiej Łucji i jej siostry - Zuzanny. Natomiast Piotra i Edmunda nie za bardzo polubiłam.
Nigdy nie przepadałam za fantasty, ale to jest rewelacja. Chociaż "Harry Potter" jest o wiele grubszy, nie dorównuje "Narni".
Szkoda, że tak mało osób wie, że autor chciał napisać tą książce, by w ten sposób przedstawić swojej siostrzenicy Biblię. Może w tedy inaczej zrozumieliby sens tej książki. Lektura ma wielki plus - choć była moją lekturą obowiązkową, była naprawdę...
2014-11-23
Z każdej książki z "Serii Miętowej" zapamiętuje coś charakterystycznego.
Ta część bez wątpienia odróżnia się od reszty. Ma trochę smętny klimat bogactwa, przepychu i tego wszystkiego, od czego Sara chcę choć na chwilę odpocząć... Nie wiem, czy autorka miała to na celu, ale "Rezerwat niebieskich ptaków" uświadamia, że życie bogacza nie zawsze jest kolorowe... Tacy ludzie żyją tak samo jak ci biedniejsi, też mają problemy... a nawet więcej. Bardzo denerwowała mnie Beata swoimi głupimi docinkami, jakby chciała pokazać, że Sara ją śmieszy i że jej zazdrości i współczuje jednocześnie, a z drugiej strony złości się, gdy ta przez jakiś czas nie kontaktuje się z nią? Nie chciałabym się przyjaźnić z kimś takim!
Z innej strony lektura pokazuje, że nawet najidealniejszy związek może zepsuć zazdrość, przed którą trudno się obronić...
Z każdej książki z "Serii Miętowej" zapamiętuje coś charakterystycznego.
Ta część bez wątpienia odróżnia się od reszty. Ma trochę smętny klimat bogactwa, przepychu i tego wszystkiego, od czego Sara chcę choć na chwilę odpocząć... Nie wiem, czy autorka miała to na celu, ale "Rezerwat niebieskich ptaków" uświadamia, że życie bogacza nie zawsze jest kolorowe... Tacy ludzie...
2012
2014-11-14
"Dziennik Cwaniaczka" nie jest książką wybitną i zmuszającą do refleksji, ale można się przy niej nieźle ubawić :D Chyba najlepszy i najśmieszniejszy tomik o Cwaniaczku. Polecam, jeżeli chcecie przeczytać nienudną i zabawną książkę.
"Dziennik Cwaniaczka" nie jest książką wybitną i zmuszającą do refleksji, ale można się przy niej nieźle ubawić :D Chyba najlepszy i najśmieszniejszy tomik o Cwaniaczku. Polecam, jeżeli chcecie przeczytać nienudną i zabawną książkę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-11-15
Cwaniaczek się nie zmienia - wciąż zabawny i ciekawy...podobał mi się wątek z magiczną kulą osiem.
Cwaniaczek się nie zmienia - wciąż zabawny i ciekawy...podobał mi się wątek z magiczną kulą osiem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-11-13
"Sen nocy letniej" to książka bardzo cienka, ale pomieściła w sobie bardzo wiele. Cztery poplątane historie miłosne, grupa, której hobby było rzemiosło, dwa światy, świat ludzi i magiczny świat elfów. "Sen...'" to powieść bardzo zabawna, napisana wyjątkowo lekkim językiem, ale także wyjątkowa, gdzie jawa przeplata się z snem, elfy z ludźmi i przyjaźń z nienawiścią.
"Sen nocy letniej" to książka bardzo cienka, ale pomieściła w sobie bardzo wiele. Cztery poplątane historie miłosne, grupa, której hobby było rzemiosło, dwa światy, świat ludzi i magiczny świat elfów. "Sen...'" to powieść bardzo zabawna, napisana wyjątkowo lekkim językiem, ale także wyjątkowa, gdzie jawa przeplata się z snem, elfy z ludźmi i przyjaźń z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-10-26
Kolejna książka autorstwa L.Montgomery, którą na długo zapamiętam... Tak samo jak w streszczeniu - niektóre opowiadania są romantyczne, inne humorystyczne. Ostatnie pt. "Nabytek ojczulka" [czy jakoś tak] najbardziej mi się spodobał. Często, nawet parę razy pod rząd powtarzały się motywy, np. trzydziesto paro/czterdziestoletnia stara panna która nigdy nie miała narzeczonego, samotna kobieta około czterdziestki i jej apodyktyczna, starsza o dziesięć lat siostra. Jednak każde opowiadanie było wyjątkowe,o żadnym nie można powiedzieć, że jest nudne. Jest jedna historia na dłuugo będę pamiętać. Jest ni "Powrót Hester". Nigdy nie zapomnę emocji, jakie mi towarzyszyły przy jej czytaniu...
Kolejna książka autorstwa L.Montgomery, którą na długo zapamiętam... Tak samo jak w streszczeniu - niektóre opowiadania są romantyczne, inne humorystyczne. Ostatnie pt. "Nabytek ojczulka" [czy jakoś tak] najbardziej mi się spodobał. Często, nawet parę razy pod rząd powtarzały się motywy, np. trzydziesto paro/czterdziestoletnia stara panna która nigdy nie miała narzeczonego,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-10-19
Po paru latach postanowiłam wrócić do tej powieści. Gdy czytałam ja pierwszy raz, była moja lekturą obowiązkową i miałam bardzo mało przeczytanych stron w bardzo krótkim terminie, ponieważ późno wzięłam się do czytania, więc nie mam z nią zbyt dobrych wspomnień. Ma bardzo specyficzny klimat, który bardzo mi się spodobał. W niektórych momentach potrafi poplątać i zanudzić na śmierć, w innych wciągnąć. Wszystkie historie opowiadają przede wszystkim o szukaniu swojego miejsca...
Ja najbardziej zapamiętałam opowieść o Mowglim, a szczególnie wciągnął mnie opis krwawej walki Baghery i misia Baloo z plemieniem Bandar - log.
Po paru latach postanowiłam wrócić do tej powieści. Gdy czytałam ja pierwszy raz, była moja lekturą obowiązkową i miałam bardzo mało przeczytanych stron w bardzo krótkim terminie, ponieważ późno wzięłam się do czytania, więc nie mam z nią zbyt dobrych wspomnień. Ma bardzo specyficzny klimat, który bardzo mi się spodobał. W niektórych momentach potrafi poplątać i zanudzić na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-30
Po przeczytaniu książki mam jedną opinie: świetna!
Mówi o nieśmiałości, niezdarności, mniemaniu o sobie. Autorka poruszyła idealny temat, z którym wcześniej się nie spotkałam, a szkoda. Trudno jest nie lubić bohaterów. Nieśmiała i beznadziejna z matematyki Iga była moją ulubienicą. Arek na drugim miejscu. Nawet Hadrian, który w "Krzywe 10" bardzo mnie denerwował, teraz był nawet znośny. Koniec książki był bardzo przyjemny, z resztą jak wszystkie z "Serii Miętowej. Cieszę się, że Ilona Chabros wreszcie przejrzała na oczy. Polecam serdecznie!
Po przeczytaniu książki mam jedną opinie: świetna!
Mówi o nieśmiałości, niezdarności, mniemaniu o sobie. Autorka poruszyła idealny temat, z którym wcześniej się nie spotkałam, a szkoda. Trudno jest nie lubić bohaterów. Nieśmiała i beznadziejna z matematyki Iga była moją ulubienicą. Arek na drugim miejscu. Nawet Hadrian, który w "Krzywe 10" bardzo mnie denerwował, teraz był...
Trochę się rozczarowałam. Tytuł jest bardzo magiczny, montgomerowski. Już w pierwszym rozdziale widać, jaka ta książka jest przygnębiająca. Joanna opisuje swój widok za oknem jako przygnębiający, smutny i brzydki. Więc już wiedziałam, że to nie będzie coś w stylu Ani, Emilki czy Pat.
Mimo to, że książka była smutna, przyjemnie się ją czytało. Bardziej zróżnicowana fabuła od poprzednich książek. Do tego mówi trochę o tym, czym jest prawdziwe szczęście i wolność. Może być właśnie taką drobną rzeczą jak "kichnąć kiedy ma się ochotę". Dosyć zaskakujący koniec.
Trochę się rozczarowałam. Tytuł jest bardzo magiczny, montgomerowski. Już w pierwszym rozdziale widać, jaka ta książka jest przygnębiająca. Joanna opisuje swój widok za oknem jako przygnębiający, smutny i brzydki. Więc już wiedziałam, że to nie będzie coś w stylu Ani, Emilki czy Pat.
Mimo to, że książka była smutna, przyjemnie się ją czytało. Bardziej zróżnicowana fabuła...
2014-08-31
I następna świetna książka Ewy Nowak, do której nie mam się o co przyczepić. Główny temat - świetny. Czytając, ciągle myślałam: kiedy to się w końcu wyda? Czy Kaśka będzie zła? A pani pedagog? Czy dowie się o całej aferze dziewczyna Pawła? Na nie wszystkie pytania książka do końca opowiedziała, bo dziewczynę Nina tylko zobaczyła, a Kaśka wciąż myślała, że to zmyślona historyjka. Poza tym, następne, oryginalne tło - wszystkie postacie mają w sobie coś irytującego, ale wszystkie dają się lubić.
I następna świetna książka Ewy Nowak, do której nie mam się o co przyczepić. Główny temat - świetny. Czytając, ciągle myślałam: kiedy to się w końcu wyda? Czy Kaśka będzie zła? A pani pedagog? Czy dowie się o całej aferze dziewczyna Pawła? Na nie wszystkie pytania książka do końca opowiedziała, bo dziewczynę Nina tylko zobaczyła, a Kaśka wciąż myślała, że to zmyślona...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-08-03
Następna bardzo dobra powieść Ewy Nowak. Bardzo ciekawy pomysł - autorka najpierw opisuje jedne, a potem drugie wakacje w tym samym czasie. Nie da się nie polubić Magdy, Damroki, Kuby i Wiktora. Jacek, który z początku strasznie irytuje, potem zaczyna być miły, a jego wieczne spory z Kingą zabawne [to nienormalne, żeby człowiek stał na jednym palcu!]. Najpierw myślałam, że najlepiej by było, jakby ta czwórka podróżowała sama, ale w końcu doszłam do wniosku, że byłoby to nudne - żadnych spierających się ludzi, żadnych irytujących antyfeministów. Idealna powieść na wakacje.
Następna bardzo dobra powieść Ewy Nowak. Bardzo ciekawy pomysł - autorka najpierw opisuje jedne, a potem drugie wakacje w tym samym czasie. Nie da się nie polubić Magdy, Damroki, Kuby i Wiktora. Jacek, który z początku strasznie irytuje, potem zaczyna być miły, a jego wieczne spory z Kingą zabawne [to nienormalne, żeby człowiek stał na jednym palcu!]. Najpierw myślałam, że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka nudniejsza od poprzedniczek. Już mnie trochę irytowały te daty, kto się kiedy urodził i umarł. Musierowicz trochę przesoliła. W innych częściach wszystko było z umiarem. Początki były krótkie, treściwe, np. świeci słońce, siedzę na tarasie itp. Tutaj było rozpisywanie się o ogrodach, wypisywanie jakiś nazw róż po francusku i łacinie.
Książka nudniejsza od poprzedniczek. Już mnie trochę irytowały te daty, kto się kiedy urodził i umarł. Musierowicz trochę przesoliła. W innych częściach wszystko było z umiarem. Początki były krótkie, treściwe, np. świeci słońce, siedzę na tarasie itp. Tutaj było rozpisywanie się o ogrodach, wypisywanie jakiś nazw róż po francusku i łacinie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-24
Postacie drugoplanowe są ciekawe i dobrze dobrane, zaś te pierwszoplanowe - katastrofa. Para kompletnie do siebie nie pasująca - Natalia jest wrażliwa, miła, a przy Norbercie wiecznie musi być skruszona i przepraszać za byle co. Norbert za to nie pozwala Natalii przywitać się z kimś, wysyła na przeszpiegi koleżankę, tłucze szybę telefonu i zachowuje się jak właściciel zwierzęcia, które ma się pilnować. Przez całą książkę strasznie współczułam Natalii, która musi przechodzić przez to piekło gdzie raz są bardzo białe wrony i koszyki róż przynoszone w szkole [po co?] a raz przeszpiegi, i stłuczone telefony.
Postacie drugoplanowe są ciekawe i dobrze dobrane, zaś te pierwszoplanowe - katastrofa. Para kompletnie do siebie nie pasująca - Natalia jest wrażliwa, miła, a przy Norbercie wiecznie musi być skruszona i przepraszać za byle co. Norbert za to nie pozwala Natalii przywitać się z kimś, wysyła na przeszpiegi koleżankę, tłucze szybę telefonu i zachowuje się jak właściciel...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwszym co przeczytałam z "serii miętowej" był "Michał jakiśtam" i muszę powiedzieć, że książka była ciekawa, ale też trochę pokręcona. I przez to zniechęciłam się i już nic z tej serii nie czytałam. A po jakimś czasie siostra poleciła mi "Krzywe 10". Rewelacja! Idealna książka na wakacje. Bohaterowie bardzo sympatyczni, tylko Hadrian mnie nie wiadomo czemu ciągle irytował. Najbardziej lubiłam Alę. Polecam :D
Pierwszym co przeczytałam z "serii miętowej" był "Michał jakiśtam" i muszę powiedzieć, że książka była ciekawa, ale też trochę pokręcona. I przez to zniechęciłam się i już nic z tej serii nie czytałam. A po jakimś czasie siostra poleciła mi "Krzywe 10". Rewelacja! Idealna książka na wakacje. Bohaterowie bardzo sympatyczni, tylko Hadrian mnie nie wiadomo czemu ciągle...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-14
Książka cienka, ale nie gorsza od poprzedniczki. Choć może było trochę fragmentów nudnych, było i mnóstwo ciekawych, na przykład opis Sylwestra i Bożego Narodzenia.
Książka cienka, ale nie gorsza od poprzedniczki. Choć może było trochę fragmentów nudnych, było i mnóstwo ciekawych, na przykład opis Sylwestra i Bożego Narodzenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mimo że tytuł nie jest zbyt zachęcający, Momo to wspaniała ksiązka od której trudno się oderwać. Czasami zastanawiam się, czy szarzy panowie nadal nie są wśród nas?
Mimo że tytuł nie jest zbyt zachęcający, Momo to wspaniała ksiązka od której trudno się oderwać. Czasami zastanawiam się, czy szarzy panowie nadal nie są wśród nas?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to