-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2009-04
2013-06-07
Książki Astrid Lindgren mają niepowtarzalny czar, którzy umieją zrobić tylko wybitni pisarze. Opowieść, tak samo jak "Dzieci z Bullerbyn" pachnie latem i wyprawami nad rzekę, zimą i zjeżdżaniu na sankach i oczywiście przezabawnymi osobami, nieporadnymi, przemądrzałymi, pewnymi siebie [czasem aż za bardzo]. Nie da się nie polubić gromadki dzieci, Melkera i oczywiście gromadki zwierząt. A momenty takie jak w ostatnich rozdziałach były naprawdę smutne, budziły złość i antypatie, po rozwiązanym wątku także ulgę.
Słowem: to wszystko po prostu tworzy idealną całość.
Książki Astrid Lindgren mają niepowtarzalny czar, którzy umieją zrobić tylko wybitni pisarze. Opowieść, tak samo jak "Dzieci z Bullerbyn" pachnie latem i wyprawami nad rzekę, zimą i zjeżdżaniu na sankach i oczywiście przezabawnymi osobami, nieporadnymi, przemądrzałymi, pewnymi siebie [czasem aż za bardzo]. Nie da się nie polubić gromadki dzieci, Melkera i oczywiście...
więcej mniej Pokaż mimo to2006
Może i motyw siedmioletniego chłopca, który nigdy nie spotkał się z najczęstszymi, powszechnie używanymi idiomami jest trochę naciągany, książkę bardzo szybko się czyta i jest nawet zabawna.
Może i motyw siedmioletniego chłopca, który nigdy nie spotkał się z najczęstszymi, powszechnie używanymi idiomami jest trochę naciągany, książkę bardzo szybko się czyta i jest nawet zabawna.
Pokaż mimo to2015-01-05
Książkę czytałam w zupełnie innym wydaniu z fotosami filmu, scenariuszem, piosenkami i wypowiedziami aktorów i reżysera. Szkoda, że jej tutaj nie ma. Ale przejdźmy do opinii.
"Panna z mokrą głową" nie jest do końca opowieścią wesołą, i dobrze, ponieważ książka nie jest sztuczna. Ponieważ jest na świecie coś takiego jak śmierć, problemy finansowe czy utrata. A w książce niestety utrat było bardzo wiele. Szczególnie żal mi było pieska Draba, który spłonął w pożarze. Szkoda, że Irenka nie miała drugiego pieska.
Na pewno nie utożsamiałam się z Irenką, jednak przy jej szalonych wybrykach często zanosiłam się od śmiechu... i oczywiście od niespotykanego tupetu.
Duży plus: wszystkie postacie są bardzo życiowe, każda jest inna, każda ma swoje wady i zalety, śmieszne zachowania.
Książkę czytałam w zupełnie innym wydaniu z fotosami filmu, scenariuszem, piosenkami i wypowiedziami aktorów i reżysera. Szkoda, że jej tutaj nie ma. Ale przejdźmy do opinii.
"Panna z mokrą głową" nie jest do końca opowieścią wesołą, i dobrze, ponieważ książka nie jest sztuczna. Ponieważ jest na świecie coś takiego jak śmierć, problemy finansowe czy utrata. A w książce...
2014-12-20
Niesamowita.
Zazwyczaj nawet byli narkomani i ludzie zepchnięci na margines społeczny są tematem tabu. Tutaj można zobaczyć czym naprawdę jest dla takiego człowieka takie życie. Całkiem jak tych zwyczajnych ludzi, tylko trochę gorsze. Książka to nie jest byle sobie autobiografia. Mówi o tym, choć pewnie nie wiele czytelników to dostrzegło, żeby nie osadzać nikogo i niczego pochopnie, a szczególnie zwierząt domowych i ich traktowania. Nieraz w książce były opisane bardzo nieprzyjemne wydarzenia, gdzie ludzie osądzali Jamesa pochopnie, ale nie musiały być to wcale wyjątkowo głupie osoby. Tak naprawdę mógł to być nawet każdy z nas. A przecież sami nienawidzimy być sądzeni niesprawiedliwie, prawda?
Słowem: książka była znakomita, szkoda, że nie przeczytałam najpierw pierwszej powieści. Ale na pewno przeczytam, jeśli znajdę w bibliotece miejskiej. Ja nigdy nie lubiłam kotów, ale po przeczytaniu tej powieści nie trudno było zmienić zdanie.
Niesamowita.
Zazwyczaj nawet byli narkomani i ludzie zepchnięci na margines społeczny są tematem tabu. Tutaj można zobaczyć czym naprawdę jest dla takiego człowieka takie życie. Całkiem jak tych zwyczajnych ludzi, tylko trochę gorsze. Książka to nie jest byle sobie autobiografia. Mówi o tym, choć pewnie nie wiele czytelników to dostrzegło, żeby nie osadzać nikogo i niczego...
2010
Nigdy nie przepadałam za fantasty, ale to jest rewelacja. Chociaż "Harry Potter" jest o wiele grubszy, nie dorównuje "Narni".
Szkoda, że tak mało osób wie, że autor chciał napisać tą książce, by w ten sposób przedstawić swojej siostrzenicy Biblię. Może w tedy inaczej zrozumieliby sens tej książki. Lektura ma wielki plus - choć była moją lekturą obowiązkową, była naprawdę wciągająca i aż rwało się do czytania. Aż trudno nie polubić ciekawskiej Łucji i jej siostry - Zuzanny. Natomiast Piotra i Edmunda nie za bardzo polubiłam.
Nigdy nie przepadałam za fantasty, ale to jest rewelacja. Chociaż "Harry Potter" jest o wiele grubszy, nie dorównuje "Narni".
Szkoda, że tak mało osób wie, że autor chciał napisać tą książce, by w ten sposób przedstawić swojej siostrzenicy Biblię. Może w tedy inaczej zrozumieliby sens tej książki. Lektura ma wielki plus - choć była moją lekturą obowiązkową, była naprawdę...
2014-11-23
Z każdej książki z "Serii Miętowej" zapamiętuje coś charakterystycznego.
Ta część bez wątpienia odróżnia się od reszty. Ma trochę smętny klimat bogactwa, przepychu i tego wszystkiego, od czego Sara chcę choć na chwilę odpocząć... Nie wiem, czy autorka miała to na celu, ale "Rezerwat niebieskich ptaków" uświadamia, że życie bogacza nie zawsze jest kolorowe... Tacy ludzie żyją tak samo jak ci biedniejsi, też mają problemy... a nawet więcej. Bardzo denerwowała mnie Beata swoimi głupimi docinkami, jakby chciała pokazać, że Sara ją śmieszy i że jej zazdrości i współczuje jednocześnie, a z drugiej strony złości się, gdy ta przez jakiś czas nie kontaktuje się z nią? Nie chciałabym się przyjaźnić z kimś takim!
Z innej strony lektura pokazuje, że nawet najidealniejszy związek może zepsuć zazdrość, przed którą trudno się obronić...
Z każdej książki z "Serii Miętowej" zapamiętuje coś charakterystycznego.
Ta część bez wątpienia odróżnia się od reszty. Ma trochę smętny klimat bogactwa, przepychu i tego wszystkiego, od czego Sara chcę choć na chwilę odpocząć... Nie wiem, czy autorka miała to na celu, ale "Rezerwat niebieskich ptaków" uświadamia, że życie bogacza nie zawsze jest kolorowe... Tacy ludzie...
2004-11-30
Myślę, że "Martynka" to najlepsza seria, jaką można dać do czytania dzieciom w wieku 6 - 10 lat. Dlaczego właśni dzieciom, a nie dziewczynkom? Ponieważ książka jest dla chłopców i dziewczynek, bo oprócz Martynki jest też jej brat - Jaś. Może i historyjki są banalne i przewidywalne, ale czegóż tu wymagać? I tak pozostanie uroczą książką, a poza tym daje plus za najładniejsze, najbardziej realistyczne ilustracje!
Myślę, że "Martynka" to najlepsza seria, jaką można dać do czytania dzieciom w wieku 6 - 10 lat. Dlaczego właśni dzieciom, a nie dziewczynkom? Ponieważ książka jest dla chłopców i dziewczynek, bo oprócz Martynki jest też jej brat - Jaś. Może i historyjki są banalne i przewidywalne, ale czegóż tu wymagać? I tak pozostanie uroczą książką, a poza tym daje plus za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-11-14
"Dziennik Cwaniaczka" nie jest książką wybitną i zmuszającą do refleksji, ale można się przy niej nieźle ubawić :D Chyba najlepszy i najśmieszniejszy tomik o Cwaniaczku. Polecam, jeżeli chcecie przeczytać nienudną i zabawną książkę.
"Dziennik Cwaniaczka" nie jest książką wybitną i zmuszającą do refleksji, ale można się przy niej nieźle ubawić :D Chyba najlepszy i najśmieszniejszy tomik o Cwaniaczku. Polecam, jeżeli chcecie przeczytać nienudną i zabawną książkę.
Pokaż mimo to2012
Świetny poradnik, jednak nie dorównujący książce "Mój pies" innej autorki. Może wydaje mi się tak dlatego, że przeczytałam ją w drugiej kolejności i większość ras już znałam. Jednak są tutaj też harmonogramy, quiz i...kundel, o którym informacje może nie są za bardzo przydatne, aczkolwiek dobrze, że autorka o nim nie zapomniała.
Świetny poradnik, jednak nie dorównujący książce "Mój pies" innej autorki. Może wydaje mi się tak dlatego, że przeczytałam ją w drugiej kolejności i większość ras już znałam. Jednak są tutaj też harmonogramy, quiz i...kundel, o którym informacje może nie są za bardzo przydatne, aczkolwiek dobrze, że autorka o nim nie zapomniała.
Pokaż mimo to2010
Gdy byłam mała, pożyczyłam od koleżanki tą książkę i obejrzałam ją...potem, dokładniej...potem trzeci raz, czwarty i piąty...
Można ją przeglądać sto razy i [prawie] nigdy się nie znudzi.
Dzięki niej poznałam wiele raz psów i części nauczyłam się na pamięć. Polecam dla wszystkich miłośników piesków i nie tylko :D
Gdy byłam mała, pożyczyłam od koleżanki tą książkę i obejrzałam ją...potem, dokładniej...potem trzeci raz, czwarty i piąty...
Można ją przeglądać sto razy i [prawie] nigdy się nie znudzi.
Dzięki niej poznałam wiele raz psów i części nauczyłam się na pamięć. Polecam dla wszystkich miłośników piesków i nie tylko :D
2014-11-13
"Sen nocy letniej" to książka bardzo cienka, ale pomieściła w sobie bardzo wiele. Cztery poplątane historie miłosne, grupa, której hobby było rzemiosło, dwa światy, świat ludzi i magiczny świat elfów. "Sen...'" to powieść bardzo zabawna, napisana wyjątkowo lekkim językiem, ale także wyjątkowa, gdzie jawa przeplata się z snem, elfy z ludźmi i przyjaźń z nienawiścią.
"Sen nocy letniej" to książka bardzo cienka, ale pomieściła w sobie bardzo wiele. Cztery poplątane historie miłosne, grupa, której hobby było rzemiosło, dwa światy, świat ludzi i magiczny świat elfów. "Sen...'" to powieść bardzo zabawna, napisana wyjątkowo lekkim językiem, ale także wyjątkowa, gdzie jawa przeplata się z snem, elfy z ludźmi i przyjaźń z...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-10-26
Kolejna książka autorstwa L.Montgomery, którą na długo zapamiętam... Tak samo jak w streszczeniu - niektóre opowiadania są romantyczne, inne humorystyczne. Ostatnie pt. "Nabytek ojczulka" [czy jakoś tak] najbardziej mi się spodobał. Często, nawet parę razy pod rząd powtarzały się motywy, np. trzydziesto paro/czterdziestoletnia stara panna która nigdy nie miała narzeczonego, samotna kobieta około czterdziestki i jej apodyktyczna, starsza o dziesięć lat siostra. Jednak każde opowiadanie było wyjątkowe,o żadnym nie można powiedzieć, że jest nudne. Jest jedna historia na dłuugo będę pamiętać. Jest ni "Powrót Hester". Nigdy nie zapomnę emocji, jakie mi towarzyszyły przy jej czytaniu...
Kolejna książka autorstwa L.Montgomery, którą na długo zapamiętam... Tak samo jak w streszczeniu - niektóre opowiadania są romantyczne, inne humorystyczne. Ostatnie pt. "Nabytek ojczulka" [czy jakoś tak] najbardziej mi się spodobał. Często, nawet parę razy pod rząd powtarzały się motywy, np. trzydziesto paro/czterdziestoletnia stara panna która nigdy nie miała narzeczonego,...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-10-19
Po paru latach postanowiłam wrócić do tej powieści. Gdy czytałam ja pierwszy raz, była moja lekturą obowiązkową i miałam bardzo mało przeczytanych stron w bardzo krótkim terminie, ponieważ późno wzięłam się do czytania, więc nie mam z nią zbyt dobrych wspomnień. Ma bardzo specyficzny klimat, który bardzo mi się spodobał. W niektórych momentach potrafi poplątać i zanudzić na śmierć, w innych wciągnąć. Wszystkie historie opowiadają przede wszystkim o szukaniu swojego miejsca...
Ja najbardziej zapamiętałam opowieść o Mowglim, a szczególnie wciągnął mnie opis krwawej walki Baghery i misia Baloo z plemieniem Bandar - log.
Po paru latach postanowiłam wrócić do tej powieści. Gdy czytałam ja pierwszy raz, była moja lekturą obowiązkową i miałam bardzo mało przeczytanych stron w bardzo krótkim terminie, ponieważ późno wzięłam się do czytania, więc nie mam z nią zbyt dobrych wspomnień. Ma bardzo specyficzny klimat, który bardzo mi się spodobał. W niektórych momentach potrafi poplątać i zanudzić na...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-09-30
Po przeczytaniu książki mam jedną opinie: świetna!
Mówi o nieśmiałości, niezdarności, mniemaniu o sobie. Autorka poruszyła idealny temat, z którym wcześniej się nie spotkałam, a szkoda. Trudno jest nie lubić bohaterów. Nieśmiała i beznadziejna z matematyki Iga była moją ulubienicą. Arek na drugim miejscu. Nawet Hadrian, który w "Krzywe 10" bardzo mnie denerwował, teraz był nawet znośny. Koniec książki był bardzo przyjemny, z resztą jak wszystkie z "Serii Miętowej. Cieszę się, że Ilona Chabros wreszcie przejrzała na oczy. Polecam serdecznie!
Po przeczytaniu książki mam jedną opinie: świetna!
Mówi o nieśmiałości, niezdarności, mniemaniu o sobie. Autorka poruszyła idealny temat, z którym wcześniej się nie spotkałam, a szkoda. Trudno jest nie lubić bohaterów. Nieśmiała i beznadziejna z matematyki Iga była moją ulubienicą. Arek na drugim miejscu. Nawet Hadrian, który w "Krzywe 10" bardzo mnie denerwował, teraz był...
2014-08-31
I następna świetna książka Ewy Nowak, do której nie mam się o co przyczepić. Główny temat - świetny. Czytając, ciągle myślałam: kiedy to się w końcu wyda? Czy Kaśka będzie zła? A pani pedagog? Czy dowie się o całej aferze dziewczyna Pawła? Na nie wszystkie pytania książka do końca opowiedziała, bo dziewczynę Nina tylko zobaczyła, a Kaśka wciąż myślała, że to zmyślona historyjka. Poza tym, następne, oryginalne tło - wszystkie postacie mają w sobie coś irytującego, ale wszystkie dają się lubić.
I następna świetna książka Ewy Nowak, do której nie mam się o co przyczepić. Główny temat - świetny. Czytając, ciągle myślałam: kiedy to się w końcu wyda? Czy Kaśka będzie zła? A pani pedagog? Czy dowie się o całej aferze dziewczyna Pawła? Na nie wszystkie pytania książka do końca opowiedziała, bo dziewczynę Nina tylko zobaczyła, a Kaśka wciąż myślała, że to zmyślona...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-08-18
"Bóg ofiarował ludziom cały świat
Lecz serca nasze są zbyt ciasne
Miłością bezkresną powinniśmy więc
Obdarzyć choćby jedno miejsce"
Idealny opis książki!
Pat od przeczytana książki zdecydowanie jest moją ulubienicą. Zgadzam się z nią w wielu tematach; też najlepiej bym na zawsze została w domu i gdyby mi ktoś powiedział, że prawdopodobnie się przeprowadzę też bym wpadła w panikę. A najlepiej żeby nikt z mojej rodziny się nie wyprowadzał. Książka dzieli się na dwie części: Patrycja jako dziecko [przed szkarlatyną] i młodość Patrycji [po chorobie].
Od razu pokochałam Srebrny Gaj, opowiastki Judysi, które czasem budzą rozbawienie, a czasem dreszczyk emocji.
"Bóg ofiarował ludziom cały świat
Lecz serca nasze są zbyt ciasne
Miłością bezkresną powinniśmy więc
Obdarzyć choćby jedno miejsce"
Idealny opis książki!
Pat od przeczytana książki zdecydowanie jest moją ulubienicą. Zgadzam się z nią w wielu tematach; też najlepiej bym na zawsze została w domu i gdyby mi ktoś powiedział, że prawdopodobnie się przeprowadzę też bym...
2014-08-16
Już w połowie książki wiedziałam, że to moja najlepsza z pięciu przeczytanych książek "Serii Miętowej". Oryginalna, nie mówi o problemach miłosnych współczesnej młodzieży. Autorka wybrała [i mądrze!] temat rzadko przedstawiany, zawsze pokazywany inaczej.
Od początku wolałam Martę. Jagnę widziałam taką, jak ją przedstawiała Marta. Może mniej by mi się ta książka podobała, gdyby była pokazywana w punktu widzenia Jagny. Na ogół wole grzeczne postacie.
Oczywiście jakiś wątek miłosny w tle musiał być, dzięki temu książka nie była taka jednostajna. Cudowny koniec.
Już w połowie książki wiedziałam, że to moja najlepsza z pięciu przeczytanych książek "Serii Miętowej". Oryginalna, nie mówi o problemach miłosnych współczesnej młodzieży. Autorka wybrała [i mądrze!] temat rzadko przedstawiany, zawsze pokazywany inaczej.
Od początku wolałam Martę. Jagnę widziałam taką, jak ją przedstawiała Marta. Może mniej by mi się ta książka podobała,...
2014-08-03
Następna bardzo dobra powieść Ewy Nowak. Bardzo ciekawy pomysł - autorka najpierw opisuje jedne, a potem drugie wakacje w tym samym czasie. Nie da się nie polubić Magdy, Damroki, Kuby i Wiktora. Jacek, który z początku strasznie irytuje, potem zaczyna być miły, a jego wieczne spory z Kingą zabawne [to nienormalne, żeby człowiek stał na jednym palcu!]. Najpierw myślałam, że najlepiej by było, jakby ta czwórka podróżowała sama, ale w końcu doszłam do wniosku, że byłoby to nudne - żadnych spierających się ludzi, żadnych irytujących antyfeministów. Idealna powieść na wakacje.
Następna bardzo dobra powieść Ewy Nowak. Bardzo ciekawy pomysł - autorka najpierw opisuje jedne, a potem drugie wakacje w tym samym czasie. Nie da się nie polubić Magdy, Damroki, Kuby i Wiktora. Jacek, który z początku strasznie irytuje, potem zaczyna być miły, a jego wieczne spory z Kingą zabawne [to nienormalne, żeby człowiek stał na jednym palcu!]. Najpierw myślałam, że...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książkę znalazłam gdy byłam na kiermaszu na wakacjach. Mój wzrok przykuła śliczna okładka. Jak zwykle bardzo "montgomerowska" [dziewczynka sierotka, jedynaczka, z fantazją, wielki klan rodzinny, itp]. Podobała mi się odmiana wiekowa - zwykle na początku bohaterki mają 10 - 11 lat, a pod koniec 14 - 15, a tutaj książka się zaczęła gdy Marigold miała sześć lat, skończyła gdy miała dwanaście. Minus tej odmiany jest taki, że nie znamy dalszych losów głównej bohaterki.
Tytuł "Czary Marigold" pasuje idealnie. Żadne "ze wzgórza" nie pasowałoby, gdyż sama Marigold jest taka tajemnicza i magiczna, jak żadna z bohaterek Lucy Maud Motgomery.
Książkę znalazłam gdy byłam na kiermaszu na wakacjach. Mój wzrok przykuła śliczna okładka. Jak zwykle bardzo "montgomerowska" [dziewczynka sierotka, jedynaczka, z fantazją, wielki klan rodzinny, itp]. Podobała mi się odmiana wiekowa - zwykle na początku bohaterki mają 10 - 11 lat, a pod koniec 14 - 15, a tutaj książka się zaczęła gdy Marigold miała sześć lat, skończyła gdy...
więcej mniej Pokaż mimo to
Mimo że tytuł nie jest zbyt zachęcający, Momo to wspaniała ksiązka od której trudno się oderwać. Czasami zastanawiam się, czy szarzy panowie nadal nie są wśród nas?
Mimo że tytuł nie jest zbyt zachęcający, Momo to wspaniała ksiązka od której trudno się oderwać. Czasami zastanawiam się, czy szarzy panowie nadal nie są wśród nas?
Pokaż mimo to