-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński1
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński31
Biblioteczka
2010
Książka nudniejsza od poprzedniczek. Już mnie trochę irytowały te daty, kto się kiedy urodził i umarł. Musierowicz trochę przesoliła. W innych częściach wszystko było z umiarem. Początki były krótkie, treściwe, np. świeci słońce, siedzę na tarasie itp. Tutaj było rozpisywanie się o ogrodach, wypisywanie jakiś nazw róż po francusku i łacinie.
Książka nudniejsza od poprzedniczek. Już mnie trochę irytowały te daty, kto się kiedy urodził i umarł. Musierowicz trochę przesoliła. W innych częściach wszystko było z umiarem. Początki były krótkie, treściwe, np. świeci słońce, siedzę na tarasie itp. Tutaj było rozpisywanie się o ogrodach, wypisywanie jakiś nazw róż po francusku i łacinie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Następny gniot Cętkiewiczów.
Pamiętam, że strasznie się z tym męczyłam, choć miało malutko stron.
Tego autora przeczytałam dwie książki, mniej więcej o gadaniu bez sensu, o zwierzętach polarnych i te właśnie książki zniechęciły mnie do lektur. Nadal nie rozumiem, po co to jest lektura?!
Następny gniot Cętkiewiczów.
Pamiętam, że strasznie się z tym męczyłam, choć miało malutko stron.
Tego autora przeczytałam dwie książki, mniej więcej o gadaniu bez sensu, o zwierzętach polarnych i te właśnie książki zniechęciły mnie do lektur. Nadal nie rozumiem, po co to jest lektura?!
Najnudniejsza książka jaką czytałam!
Dłuży się niemiłosiernie, nie wiem, czego ma uczyć i po co jest lekturą trzeciej klasy!
Najnudniejsza książka jaką czytałam!
Dłuży się niemiłosiernie, nie wiem, czego ma uczyć i po co jest lekturą trzeciej klasy!
2013-01-01
Nie zawiodłam się na pierwszym tomie, do tej książki mam jednak mieszane uczucia. Pollyanna bardzo szybko i niepostrzeżenie wkroczyła w świat dorosłych, ta cała walka między Jimmi a Jemie [czy jakoś tak] w ogóle nie była potrzebna, a poza ty, co tu się oszukiwać, autorka trochę nudziła.
Nie zawiodłam się na pierwszym tomie, do tej książki mam jednak mieszane uczucia. Pollyanna bardzo szybko i niepostrzeżenie wkroczyła w świat dorosłych, ta cała walka między Jimmi a Jemie [czy jakoś tak] w ogóle nie była potrzebna, a poza ty, co tu się oszukiwać, autorka trochę nudziła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ta jedna z książek z cyklu Jeżycjada podobała mi się najmniej, a nawet męczyła. Czytając ją, ciągle myślałam "kiedy to się wreszcie skończy?".
Przeszczep był bardzo trudną osobą, a samo czytanie o nim było trudne.
Moim zdaniem Mateusz był tutaj zbędny. Jedyne, co mi się w niej podobało i nie męczyło, to "konwersowanie" Idy z Józinkiem :D
Ta jedna z książek z cyklu Jeżycjada podobała mi się najmniej, a nawet męczyła. Czytając ją, ciągle myślałam "kiedy to się wreszcie skończy?".
Przeszczep był bardzo trudną osobą, a samo czytanie o nim było trudne.
Moim zdaniem Mateusz był tutaj zbędny. Jedyne, co mi się w niej podobało i nie męczyło, to "konwersowanie" Idy z Józinkiem :D
2013-12-01
Wiem że wielu osobom się bardzo podoba ta książka. Dla mnie, Hania Humorek to nie jest książka w moim typie.
Dzieci są dosyć pomysłowe, jednak to nie takie pomysły jak np. w "Ani z Zielonego Wzgórza".
Wiem że wielu osobom się bardzo podoba ta książka. Dla mnie, Hania Humorek to nie jest książka w moim typie.
Dzieci są dosyć pomysłowe, jednak to nie takie pomysły jak np. w "Ani z Zielonego Wzgórza".
2013-11-01
Cóż...Niezbyt podobają mi się książki o wróżkach, czarownicach, magii itp. ANI TROCHĘ nie ciekawa. ciągnie się w nieskończoność, nie zrozumiałam całej zagadki tych wszystkich ludzi i wróżek. Jeżeli ktoś lubi takiego typu książki, ta właśnie jest dobra dla niego. Ale dla osób które lubią normalne czytadła nie polecam!
Cóż...Niezbyt podobają mi się książki o wróżkach, czarownicach, magii itp. ANI TROCHĘ nie ciekawa. ciągnie się w nieskończoność, nie zrozumiałam całej zagadki tych wszystkich ludzi i wróżek. Jeżeli ktoś lubi takiego typu książki, ta właśnie jest dobra dla niego. Ale dla osób które lubią normalne czytadła nie polecam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-07-17
Opowiadania w "Postrach Strachliwych" były najnudniejszymi jakie czytałam o Koszmarnym Karolku. Jedynie podobało mi się opowiadanie "Koszmarny Karolek i świąteczne prezenty". A kiedy Karolek jadł jarzynkę było przewidywalne co zrobi.
Opowiadania w "Postrach Strachliwych" były najnudniejszymi jakie czytałam o Koszmarnym Karolku. Jedynie podobało mi się opowiadanie "Koszmarny Karolek i świąteczne prezenty". A kiedy Karolek jadł jarzynkę było przewidywalne co zrobi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Te rysunki wyglądają, jakby je rysował sześciolatek... I te podpisy: "nie można dotykać dzieci między nóżkami". Kto to napisał, albo ma nie po kolei w głowie, albo jest jakimś zboczeńcem...
Te rysunki wyglądają, jakby je rysował sześciolatek... I te podpisy: "nie można dotykać dzieci między nóżkami". Kto to napisał, albo ma nie po kolei w głowie, albo jest jakimś zboczeńcem...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to