Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zadziwiające, jak jedna decyzja może wpłynąć na całe życie... Odkrycie tajemnicy skrywanej przez wiele lat może okazać się zapalnikiem gigantycznego życiowego pożaru.
Erin to kobieta sukcesu, która ma kochającego męża, dorastające dzieci i która z powodzeniem prowadzi swój biznes. Jednak jest jedna rzecz, o której wiedzą tylko nieliczni... Czy kiedy prawda wyjdzie na jaw, jej życie rozsypie się jak domek z kart?
„Wszystkie moje kłamstwa” Jess Ryder to bardzo dobry thriller psychologiczny, w którym nie ma czasu na nudę. Autorka zadbała o to, żeby czytelnik wpadł w sidła tej książki i tak łatwo nie potrafił się z nich wyplątać. Podczas lektury można doświadczyć całej gamy emocji, a zwroty akcji bywają naprawdę zaskakujące.

To już trzeci thriller Jess Ryder, który miałam możliwość przeczytać i każdy z nich był na swój sposób intrygujący, więc z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że polecam książki tej autorki! 🔥

Zapraszam na mojego bookstagrama: www.instagram.com/bookshelfistka

Zadziwiające, jak jedna decyzja może wpłynąć na całe życie... Odkrycie tajemnicy skrywanej przez wiele lat może okazać się zapalnikiem gigantycznego życiowego pożaru.
Erin to kobieta sukcesu, która ma kochającego męża, dorastające dzieci i która z powodzeniem prowadzi swój biznes. Jednak jest jedna rzecz, o której wiedzą tylko nieliczni... Czy kiedy prawda wyjdzie na jaw,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyobraźcie sobie, że mieszkacie w pięknej, zadbanej dzielnicy, w której wszyscy się dogadują, działają na rzecz lokalnej wspólnoty, gdzie sąsiedzi są dla siebie życzliwi i pomocni. Ale życie bywa przewrotne i nieprzewidywalne i pewnego dnia wprowadza się do domu w okolicy człowiek, który nie liczy się z nikim i nie zamierza przestrzegać żadnych zasad ustalonych przez wspólnotę.
Do czego może prowadzić konflikt sąsiedzki i bezsilność mieszkańców wobec rebelianckich zachowań nowego sąsiada?
Jak się okazuje, dopiero w ekstremalnej sytuacji ludzie zdradzają do czego są zdolni i pokazują, często nieświadomie, swoją prawdziwą twarz.
„Tuż za ścianą” Louise Candlish to pozycja, po którą bardzo chętnie sięgnęłam, przyciągnięta zarówno opisem, jak i okładką. Temat sąsiedzkich waśni wydał mi się bardzo atrakcyjny, bo kto w życiu chociaż raz nie zetknął się z uciążliwym sąsiadem? Dlatego też z zapałem zabrałam się za lekturę, ale... okazało się, że tak jak sama fabuła miała ogromny potencjał, a ciąg wydarzeń był naprawdę interesujący, tak wszystko mogłoby się dziać po prostu o wiele szybciej. Możliwe, że autorka chciała szczegółowo nakreślić zarys każdej postaci, żeby dobrze zrozumieć motywy i pobudki każdego z nich, natomiast w efekcie lektura może niestety znużyć czytelnika.
Podsumowując, książka miała kilka naprawdę dobrych momentów i jeśli usiądziecie do lektury z nastawieniem, że jest to bardziej powieść obyczajowa, a nie thriller z prawdziwego zdarzenia to się nie rozczarujecie. 🙂

Wyobraźcie sobie, że mieszkacie w pięknej, zadbanej dzielnicy, w której wszyscy się dogadują, działają na rzecz lokalnej wspólnoty, gdzie sąsiedzi są dla siebie życzliwi i pomocni. Ale życie bywa przewrotne i nieprzewidywalne i pewnego dnia wprowadza się do domu w okolicy człowiek, który nie liczy się z nikim i nie zamierza przestrzegać żadnych zasad ustalonych przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Ostrze” Belindy Bauer to książka zupełnie inna niż można byłoby się spodziewać. Jeśli myślicie, że to thriller mrożący krew w żyłach, po lekturze którego nie odważycie się wyłączyć lampki nocnej to możecie się rozczarować... albo miło zaskoczyć!
Dla mnie było to zaskoczenie bardzo na plus, bo po lekturze kilku rasowych thrillerów, potrzebna mi była jakaś odskocznia.
Książka opowiada historię chłopca, któremu z dnia na dzień zawalił się cały świat - najpierw smierć matki, potem zniknięcie ojca, a w tym wszystkim 14-letni Jack, który bierze na siebie odpowiedzialność za dwie młodsze siostry i ich utrzymanie.
Równocześnie stara się poradzić sobie ze stratą ukochanej Mamy i postanawia dociec prawdy w związku z jej śmiercią.
W tej książce oprócz wątku kryminalnego, zostaje również ukazany proces radzenia sobie z bolesną stratą rodzica, ponieważ każdy z nich na swój sposób przeżywa traumatyczne doświadczenia, które je spotkały.
To zabawna, intrygująca, a zarazem wzruszająca historia, która na długo zostanie w Waszej pamięci.

„Ostrze” Belindy Bauer to książka zupełnie inna niż można byłoby się spodziewać. Jeśli myślicie, że to thriller mrożący krew w żyłach, po lekturze którego nie odważycie się wyłączyć lampki nocnej to możecie się rozczarować... albo miło zaskoczyć!
Dla mnie było to zaskoczenie bardzo na plus, bo po lekturze kilku rasowych thrillerów, potrzebna mi była...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Małe sekrety” Jennifer Hillier to świetny thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszej strony. Dodatkowo, to prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Razem z główną bohaterką przeżywamy dramat związany z porwaniem jej 4-letniego synka, poczucie winy, próbę radzenia sobie z tą stratą, ale także nadzieję, która mimo upływu 485 dni od porwania, nie słabnie. Mimo, że akcja przyspiesza dopiero pod koniec książki, to „Małe sekrety” czyta się bardzo przyjemnie. Sylwetki bohaterów są bardzo dobrze ukazane, dlatego też jesteśmy w stanie się z nimi zidentyfikować i mówiąc kolokwialnie, „wejść” w ich skórę. Autorka tworzy naprawdę zgrabną siatkę tajemnic, których odkrycie wstrząsa czytelnikiem. To zdecydowanie jedna z lepszych książek, które czytałam w 2020 roku, więc jeśli jeszcze nie czytaliście, to gorąco polecam tę pozycję! 🙂

„Małe sekrety” Jennifer Hillier to świetny thriller psychologiczny, który wciąga od pierwszej strony. Dodatkowo, to prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Razem z główną bohaterką przeżywamy dramat związany z porwaniem jej 4-letniego synka, poczucie winy, próbę radzenia sobie z tą stratą, ale także nadzieję, która mimo upływu 485 dni od porwania, nie słabnie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem wielką fanką twórczości Jenny Blackhurst. Dlatego jak tylko pojawiła się zapowiedź kolejnej jej powieści to od razu trafiła na moją listę #mustread :)

Akcja tego thrillera psychologicznego toczy się na zamkniętym, luksusowym osiedlu o nazwie Severn Oaks. Przed rokiem doszło tam do tragicznego wypadku, w którym zginęła jedna z jego mieszkanek.
Teraz to wydarzenie ponownie staje się tematem przewodnim osiedlowych rozmów i spekulacji. A dzieje się to za sprawą tajemniczego podcastera, który
zapowiada publikację sensacyjnych nagrań. Twierdzi, że udowodni, iż Erica nie zginęła w wypadku, a... została zamordowana. 😱
We wspomnianych podcastach poznajemy sześciu podejrzanych, z których jeden rzekomo jest mordercą. Tylko kto byłby w stanie to zrobić? Okazuje się, że tutaj wszyscy skrywają mroczne tajemnice, a kiedy jedna z wytypowanych osób znika bez śladu, atmosfera na osiedlu robi się jeszcze gęstsza...

„Ktoś tu kłamie” to książka, którą pochłania się błyskawicznie, a opowiedziana historia dopracowana jest w najmniejszych szczegółach. Czytałam ją z wypiekami na twarzy, a kiedy już poznałam rozwiązanie zagadki - żałowałam, że to już koniec.
W tej książce dużo się dzieje i przyznaję, że początkowo mnogość bohaterów może przytłoczyć. Na szczęście wszystkie fakty jesteśmy w stanie uporządkować w swoim czasie. Jest ciekawie, intrygująco, a autorka bardzo umiejętnie wodzi czytelnika za nos.
Polecam z czystym sumieniem ❤️

Zapraszam na moje konto na Instagramie: www.instagram.com/bookshelfistka :)

Jestem wielką fanką twórczości Jenny Blackhurst. Dlatego jak tylko pojawiła się zapowiedź kolejnej jej powieści to od razu trafiła na moją listę #mustread :)

Akcja tego thrillera psychologicznego toczy się na zamkniętym, luksusowym osiedlu o nazwie Severn Oaks. Przed rokiem doszło tam do tragicznego wypadku, w którym zginęła jedna z jego mieszkanek.
Teraz to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu „Wszystkich naszych tajemnic” Jess Ryder miałam spore oczekiwania wobec kolejnej książki tej autorki i wiecie co? Nie zawiodłam się :)
Ta książka to zgrabne połączenie dramatu z thrillerem psychologicznym. Autorka umiejętnie wciąga czytelnika w kreowany przez siebie świat, a opowiadana historia chwyta za serce, ponieważ porusza trudny temat, jakim jest przemoc domowa.
Świetnie prezentuje sytuację kobiet, które znalazły się w potrzasku apodyktycznego i wyrachowanego męża, który sprawia ból zarówno fizyczny, jak i psychiczny.
Ta książka skłania czytelnika do przemyśleń, a opisywane losy maltretowanej kobiety sprawiają, że serce rozpada się na milion małych kawałeczków.

Kilka słów o fabule...
Stella i Jack remontują niedawno kupioną posiadłość z dużym ogrodem i pięknym widokiem na urokliwą okolicę. Pewnego wieczoru na ich progu pojawia się kobieta z wyraźnymi śladami pobicia, która błaga ich o schronienie. Stella mimo sprzeciwu Jacka przyjmuje kobietę pod dwój dach i postanawia jej pomóc. Jednak pobyt kobiety w Westhill House się przedłuża, a związek Stelli z Jackiem coraz bardziej się komplikuje. Lori staje się powodem coraz częstszych kłótni i sprzeczek pomiędzy tymi dwoma. Kobieta z kolei wyjątkowo dobrze odnajduje się w murach tego domu, który jak się okazuje - skrywa mroczną przeszłość...

Tutaj każdy bohater ma jakieś tajemnice, a uknuta intryga trzyma czytelnika w napięciu do ostatnich stron książki. Jedyne co można zarzucić tej pozycji to naiwność głównej bohaterki, która ignoruje wszystkie znaki ostrzegawcze. Nie zmienia to jednak faktu, że „Zmyślenie” to niezwykle wciągająca, a zarazem przejmująca lektura, po którą warto sięgnąć 💛

Zapraszam na mój profil: www.instagram.com/bookshelfistka :)

Po przeczytaniu „Wszystkich naszych tajemnic” Jess Ryder miałam spore oczekiwania wobec kolejnej książki tej autorki i wiecie co? Nie zawiodłam się :)
Ta książka to zgrabne połączenie dramatu z thrillerem psychologicznym. Autorka umiejętnie wciąga czytelnika w kreowany przez siebie świat, a opowiadana historia chwyta za serce, ponieważ porusza trudny temat, jakim jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kocur z pazurem. Tak! To idealne określenie na tego walecznego czworonoga! Ale o Lordzie można powiedzieć dużo więcej. To sprytny, zabawny i w żadnym wypadku nie egocentryczny kociak 😅
Gracja i klasa, jaką prezentuje nasz sierściuch tylko potwierdza, że
pochodzenie ma bez wątpienia arystokratyczne 🐱🎩
Ale zaraz, o kim ja mówię?
Już wyjaśniam! To charakterystyka narratora najnowszej książki Katarzyny Bereniki Miszczuk „Ja Cię kocham, a Ty miau” 💛

Kilka słów o fabule
Ala Nawrocka to ilustratorka bajek dziecięcych, aspirująca malarka i właścicielka kota o imieniu Lord.
Kiedy znany handlarz dzieł sztuki Stefan Śmietański organizuje konkurs, w którym zwycięzca odziedziczy jego spadek, szczęśliwym trafem Ala znajduje się w kręgu dziesięciu wybrańców, którzy o ten spadek powalczą.
Razem z Lordem przeprowadzają się do rozległej rezydencji Śmietańskiego, gdzie zamierzają spróbować swoich sił w rywalizacji.
Wszystko zmienia się, kiedy uczestnicy zaczynają znikać w niewyjaśnionych okolicznościach...

Ta książka umiliła mi czas kwarantanny i sprawiła, że wszystkie dotychczasowe problemy pozostały gdzieś w tle :)
Przezabawne tytuły rozdziałów oraz waleczny Lord skradły moje serce.
To idealna pozycja dla miłośników lekkich kryminałów z elementami komediowymi, którzy mają słabość do dystyngowanych kocurów.
Miłość Lorda do Ali rozczula, a intryga i ilość zwrotów akcji powodują, że pochłania się tę książkę błyskawicznie! 🐱

Kocur z pazurem. Tak! To idealne określenie na tego walecznego czworonoga! Ale o Lordzie można powiedzieć dużo więcej. To sprytny, zabawny i w żadnym wypadku nie egocentryczny kociak 😅
Gracja i klasa, jaką prezentuje nasz sierściuch tylko potwierdza, że
pochodzenie ma bez wątpienia arystokratyczne 🐱🎩
Ale zaraz, o kim ja mówię?
Już wyjaśniam! To charakterystyka narratora...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Patrzycie na majestatyczny dom z bujnie kwitnącą magnolią przed wejściem i nie możecie uwierzyć w swoje szczęście, że ten dom jest właśnie Wasz ❤️ Ale chwila... dlaczego jacyś obcy ludzie wnoszą do WASZEGO domu swoje meble?! 😱

Kiedy Fiona wraca z kilkudniowego wyjazdu, zastaje w swoim domu obcych ludzi, którzy właśnie się do niego wprowadzają twierdząc, że są jego nowymi właścicielami.
Czy doszło do fatalnej pomyłki? A może małżeństwo Lawsonów padło ofiarą oszustwa?

„Na progu zła” nie jest rasowym thrillerem, przez który nie będziecie mogli zmrużyć oka w nocy, ale ciekawa fabuła i rozbudowane wątki psychologiczne sprawią, że nie odłożycie tej książki nim nie dowiecie się, co tak naprawdę wydarzyło się przy Trinity Avenue i dlaczego.
Przebieg zdarzeń obserwujemy zarówno oczami Fi, jak i Brama, dzięki czemu możemy dobrze poznać dwóch głównych bohaterów tej historii, a jako, że ich sylwetki są bardzo dobrze i skrupulatnie zarysowane, to jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć motywy kryjące się za ich działaniami.
Historię z perspektywy Brama poznajemy w formie pliku tekstowego, który stanowi niejako zwierzenie, ale też swego rodzaju spowiedź. Natomiast Fi opowiada o swoich przeżyciach w jednym z odcinków podcastu „Ofiary”, chcąc przestrzec innych, by nie podzielili jej losu.
Co ciekawe, mimo wszystko, większą sympatię wzbudziła we mnie postać, która uchodzi tutaj za czarny charakter, niż ofiara. Bo kto nie popełnił w życiu jakiegoś błędu? A czasami jedno niewinne kłamstwo pociąga za sobą kolejne i w mgnieniu oka może się okazać, że znajdujemy się w sytuacji bez wyjścia.

„Na progu zła” Louise Candlish to książka, po którą warto sięgnąć, a zakończenie nie tylko zaskakuje, ale też... zresztą przekonajcie się sami! 😉

Zapraszam na www.instagram.com/bookshelfistka

Patrzycie na majestatyczny dom z bujnie kwitnącą magnolią przed wejściem i nie możecie uwierzyć w swoje szczęście, że ten dom jest właśnie Wasz ❤️ Ale chwila... dlaczego jacyś obcy ludzie wnoszą do WASZEGO domu swoje meble?! 😱

Kiedy Fiona wraca z kilkudniowego wyjazdu, zastaje w swoim domu obcych ludzi, którzy właśnie się do niego wprowadzają twierdząc, że są jego nowymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Najgorętsza plaża w Finlandii” Antti Tuomainena to komedia kryminalna w skandynawskim stylu.
Wakacyjny raj to może niekoniecznie najtrafniejsze określenie na Palm Beach Finland, w którym dzieje się akcja książki, ale jest to lokalizacja, w której z pewnością nie ma miejsca na nudę. 😂 Jeśli szukacie absurdu w najczystszej postaci to ta książka jest właśnie dla Was! 😁

W nadmorskim kurorcie dochodzi do podejrzanego morderstwa, którego wyjaśnieniem ma się zająć Jan Nyman - detektyw z tajnej jednostki operacyjnej Krajowej Policji Centralnej.
My, jako czytelnicy, już na początku dowiadujemy się kto stoi za morderstwem i towarzyszymy detektywowi w jego działaniach (i nie tylko jego ;)) prowadzących do zdemaskowania sprawców tegoż morderstwa.
Po drodze poznajemy kilka ciekawych postaci, a każda z nich ma swoje marzenia i pragnienia - i choć trudno o nich powiedzieć „ludzie sukcesu” to uporu w dążeniu do wyznaczonego celu nie można im odmówić! Zwłaszcza jak w grę wchodzą pieniądze 😉
O ile do bohaterów tej książki szczęście się nie uśmiecha to oni się nie poddają i brną do przodu mimo przeciwności losu.

Co prawda, jak na komedię, spodziewałam się, że bardziej się uśmieję, ale poczucie humoru autora jest dosyć specyficzne, więc nie każdemu przypadnie do gustu.
Wątek kryminalny przeplata się tutaj z miłosnym, a detektyw pracujący pod przykrywką staje przed prawdziwym dylematem.

Neony, „gorąca” (bo aż 13-sto stopniowa!) atmosfera, nienadmuchany flaming i muzyka Bruce’a Springsteena w tle to mieszanka wybuchowa, którą otrzymujemy w tej książce. 😉

„Najgorętsza plaża w Finlandii” Antti Tuomainena to komedia kryminalna w skandynawskim stylu.
Wakacyjny raj to może niekoniecznie najtrafniejsze określenie na Palm Beach Finland, w którym dzieje się akcja książki, ale jest to lokalizacja, w której z pewnością nie ma miejsca na nudę. 😂 Jeśli szukacie absurdu w najczystszej postaci to ta książka jest właśnie dla Was! 😁

W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Poza kontrolą” to dobra powieść obyczajowa ze zbrodnią w tle.
Główna bohaterka, Callie, boryka się z brakiem akceptacji ze strony dwóch pasierbów, którymi się opiekuje. Stara się być dobrą macochą i dać chłopcom namiastkę normalnej rodziny, jednak jej starania mimo upływu czasu spełzają na niczym. W tej patowej sytuacji Callie posuwa się do czynów, o które sama siebie nie podejrzewała.
W książce bardzo dobrze ukazany jest fakt, że jeden błąd może diametralnie zmienić czyjeś życie. Czytelnik przekonuje się również jak łatwo można zgubić się w labiryncie własnych kłamstw.
Bardzo dobrze czyta się tę pozycję i jeśli zdecydujecie się na jej lekturę to na pewno nie będziecie zawiedzeni, zwłaszcza zakończeniem! 😊

www.instagram.com/bookshelfistka

„Poza kontrolą” to dobra powieść obyczajowa ze zbrodnią w tle.
Główna bohaterka, Callie, boryka się z brakiem akceptacji ze strony dwóch pasierbów, którymi się opiekuje. Stara się być dobrą macochą i dać chłopcom namiastkę normalnej rodziny, jednak jej starania mimo upływu czasu spełzają na niczym. W tej patowej sytuacji Callie posuwa się do czynów, o które sama siebie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Szeptacz” Alexa Northa to thriller pełen niepokoju, który wciąga od pierwszych stron. Zabiera czytelnika w mroczną podróż do małej miejscowości Featherbank, do której przeprowadza się Tom Kennedy wraz ze swoim synem. Pragną oni zacząć nowy rozdział w swoim życiu i w końcu być szczęśliwymi, ale nie wiedzą, że to niepozorne miasteczko skrywa mroczną tajemnicę...
Kim jest Szeptacz? Czy powrócił potwór sprzed lat?
W tej książce dużo przeczytamy o stracie, tęsknocie i trudnej relacji pomiędzy ojcem, a synem. Skłania do refleksji i trudno się od niej oderwać. Niejednokrotnie wywołuje gęsią skórkę i trzyma w napięciu.


Zapraszam na mojego bookstagrama: https://www.instagram.com/bookshelfistka/

„Szeptacz” Alexa Northa to thriller pełen niepokoju, który wciąga od pierwszych stron. Zabiera czytelnika w mroczną podróż do małej miejscowości Featherbank, do której przeprowadza się Tom Kennedy wraz ze swoim synem. Pragną oni zacząć nowy rozdział w swoim życiu i w końcu być szczęśliwymi, ale nie wiedzą, że to niepozorne miasteczko skrywa mroczną tajemnicę...
Kim jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Krok trzeci” to bardzo dobry thriller psychologiczny.
Bartosz Szczygielski zawiązuje czytelnikowi oczy, kilkukrotnie obraca go o 360 stopni i każe iść w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki nie dając żadnych wskazówek. Dlatego czytając kolejne strony opowieści, czytelnik błądzi po omacku i zamiast znajdywać odpowiedzi, zaplątuje się w gąszcz pytań.
I to właśnie sprawia, że ta książka wciąga i chcemy jak najszybciej zaspokoić swoją ciekawość dowiadując się w końcu, jaki będzie finał! A wierzcie mi, że finał jest spektakularny ;)
To zdecydowanie pozycja warta przeczytania!


Zapraszam na mojego bookstagrama: https://www.instagram.com/bookshelfistka/

„Krok trzeci” to bardzo dobry thriller psychologiczny.
Bartosz Szczygielski zawiązuje czytelnikowi oczy, kilkukrotnie obraca go o 360 stopni i każe iść w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki nie dając żadnych wskazówek. Dlatego czytając kolejne strony opowieści, czytelnik błądzi po omacku i zamiast znajdywać odpowiedzi, zaplątuje się w gąszcz pytań.
I to właśnie sprawia, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Ostatnia noc Olivii” Christiny McDonald to przejmująca opowieść o matczynej miłości i sieci kłamstw, które mogą doprowadzić do tragedii.
Pewnego ranka Abi Knight dostaje telefon z tragiczną informacją - jej córka spadła z mostu w wyniku czego doszło do śmierci jej mózgu. Zaskoczeniem jest jednak to, że Olivia jest w ciąży, dlatego lekarze dla dobra dziecka pozostawiają ją podłączoną do aparatury podtrzymującej życie.
Matka dziewczyny nie wierzy w to, że był to wypadek i usilnie próbuje dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się tego tragicznego wieczoru.
Ta książka wzrusza i skłania do refleksji. Po lekturze miałam ochotę mocno przytulić moją Mamę i podziękować jej za miłość i troskę, jaką od niej otrzymałam ♥️
Prawda jest taka, że do bycia rodzicem nie da się przygotować, dlatego też wychowanie jest najtrudniejszą pracą świata.
Matka nie jest w stanie uchronić dziecka od zła tego świata, nawet, gdyby robiła wszystko, co w jej mocy. Trud bycia rodzicem polega na tym, aby pozwolić swojemu dziecku iść własną drogą, która nie zawsze będzie usłana różami i pozwolić mu popełniać błędy.
„Ostatnia noc Olivii” pokazuje nic innego, jak prawdziwe życie i to, przed jakimi wyborami stajemy.
Narracja w tej książce jest umiejętnie prowadzona, a historię poznajemy na przemian - z perspektywy córki (dowiadujemy się, co działo się przed tragicznymi wydarzeniami) i z perspektywy matki (opisane są wydarzenia po tragedii). Podczas lektury po kolei odkrywamy kolejne tajemnice, i mimo, że fabuła jest chwilami dosyć przewidywalna to bardzo dobrze czyta się tę książkę. Polecam! :)

„Ostatnia noc Olivii” Christiny McDonald to przejmująca opowieść o matczynej miłości i sieci kłamstw, które mogą doprowadzić do tragedii.
Pewnego ranka Abi Knight dostaje telefon z tragiczną informacją - jej córka spadła z mostu w wyniku czego doszło do śmierci jej mózgu. Zaskoczeniem jest jednak to, że Olivia jest w ciąży, dlatego lekarze dla dobra dziecka pozostawiają ją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Pacjentka” to jeden z moich ulubionych thrillerów psychologicznych! 💛
Historia została bardzo umiejętnie przedstawiona i opisana w bardzo przystępny sposób. Naprawdę świetna historia!
Główna bohaterka, Alicia Berenson, znana malarka zostaje oskarżona o zabójstwo męża Gabriela. Od tamtej nocy się nie odzywa, nie opowiada o tym co zaszło, a co ciekawe, nawet nie próbuje się bronić. Zostaje umieszczona w ośrodku psychiatrycznym Grove, a sześć lat później w tym samym ośrodku rozpoczyna pracę zafascynowany Alicią, Theo Faber, który przysiągł sobie, że nie podda się, dopóki Alicia nie przemówi i nie wyjawi całej prawdy na temat tamtej tragicznej nocy.
Co się stanie, kiedy losy tych dwóch bohaterów się połączą? Jaka okaże się prawda?
„Pacjentkę” czytało się świetnie i oby więcej takich thrillerów ujrzało światło dzienne :)
Do końca nie spodziewałam się takiego zakończenia. Naprawdę warto przeczytać tę książkę!

„Pacjentka” to jeden z moich ulubionych thrillerów psychologicznych! 💛
Historia została bardzo umiejętnie przedstawiona i opisana w bardzo przystępny sposób. Naprawdę świetna historia!
Główna bohaterka, Alicia Berenson, znana malarka zostaje oskarżona o zabójstwo męża Gabriela. Od tamtej nocy się nie odzywa, nie opowiada o tym co zaszło, a co ciekawe, nawet nie próbuje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O „Hashtagu” Remigiusza Mroza pisało już wiele osób. W moim przypadku była to pierwsza styczność z twórczością Mroza. Książka opowiada historię Tesy, która pewnego dnia dostaje tajemniczą przesyłkę i wplątuje się w wir nieoczekiwanych zdarzeń.
Ta pozycja wydawnicza porusza temat mediów społecznościowych i zawiera w sobie zagadkę, którą czytelnik bardzo chce rozwiązać.
W niektórych momentach autor tak miesza w głowie czytelnika, że ten nie wie, co jest prawdą, a co fikcją.
Historia była interesująca, a książka wciągająca, natomiast spodziewałam się czegoś więcej.
Spotkałam się z różnymi opiniami na temat R. Mroza i to często bardzo skrajnymi.
Mnie osobiście ta pozycja książkowa przypadła do gustu, chociaż czytałam lepsze powieści kryminalno-psychologiczne.

O „Hashtagu” Remigiusza Mroza pisało już wiele osób. W moim przypadku była to pierwsza styczność z twórczością Mroza. Książka opowiada historię Tesy, która pewnego dnia dostaje tajemniczą przesyłkę i wplątuje się w wir nieoczekiwanych zdarzeń.
Ta pozycja wydawnicza porusza temat mediów społecznościowych i zawiera w sobie zagadkę, którą czytelnik bardzo chce rozwiązać.
W...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Cymanowski Młyn Stefan Darda, Magdalena Witkiewicz
Ocena 6,5
Cymanowski Młyn Stefan Darda, Magda...

Na półkach: ,

„Cymanowski młyn” został napisany we współpracy dwóch autorów, Stefana Dardy i Magdaleny Witkiewicz. Co ciekawe, połączenie sił było dosyć nietypowe, ponieważ wymienieni wyżej autorzy specjalizują się w zupełnie odmiennych gatunkach literackich, a razem stworzyli powieść obyczajową z elementami thrillera.
Książka opowiada historię małżeństwa, które chyli się ku upadkowi. Ostatnią deską ratunkową dla związku Moniki i Macieja okazuje się sprezentowany przez kogoś z rodziny, wspólny wyjazd do tytułowego Cymanowskiego młyna na Kaszubach. Z założenia, sielankowy wyjazd na łono natury, przeradza się w pełną grozy i tajemnic przygodę, która wywróci ich życie do góry nogami 😱
Książkę czytało się przyjemnie i szybko, gdyż była bardzo wciągająca, natomiast... w moim odczuciu była dosyć przewidywalna, co niestety pozbawiło czytelnika kilku momentów zaskoczenia, na które ja zawsze mocno liczę czytając thriller. Dlatego jestem trochę rozczarowana...
Niemniej jednak książka jest bardzo poczytna, a jeśli temat okultyzmu i istnienie duchów Was ciekawi, to tutaj na pewno znajdziecie coś dla siebie.

„Cymanowski młyn” został napisany we współpracy dwóch autorów, Stefana Dardy i Magdaleny Witkiewicz. Co ciekawe, połączenie sił było dosyć nietypowe, ponieważ wymienieni wyżej autorzy specjalizują się w zupełnie odmiennych gatunkach literackich, a razem stworzyli powieść obyczajową z elementami thrillera.
Książka opowiada historię małżeństwa, które chyli się ku upadkowi....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść o zbrodni i rodzinnych perypetiach.
Poznajemy historię na pozór normalnej rodziny, wiodącej szczęśliwe życie. Jednak kiedy zajrzymy pod jej fasadę, okazuje się, że każdy ma swoje tajemnice...
Ojciec jest pastorem, matka prawniczką, a córka zwyczajną nastolatką z głową pełną marzeń. Mają oni swoje małe rodzinne rytuały i dobrze się dogadują.
I nagle wszystko się zmienia - nastolatka zostaje oskarżona o zabójstwo. Ciężko sobie wyobrazić, co czują w takiej sytuacji jej rodzice. Z jednej strony znają swoje dziecko i nie wyobrażają sobie, aby było zdolne do takich czynów, z drugiej jednak wszystkie dowody świadczą o winie nastolatki. Nasuwa się więc pytanie... do jakiego stopnia są w stanie się posunąć, aby oczyścić córkę z zarzutów? Czy będą w stanie przekroczyć granice moralne, aby ochronić ją przed więzieniem?
Historia jest opowiedziana z trzech perspektyw, dzięki czemu czytelnik uzyskuje pełniejszy obraz sytuacji, a przy okazji jest w stanie wejść w skórę każdego z głównych bohaterów.
Książka zaskakuje i do końca trzyma w napięciu. Przed lekturą słyszałam o niej wiele pozytywnych opinii i nie zawiodłam się.
Ja osobiście do końca nie wiedziałam, jaki będzie finał i czytałam tę książkę jednym tchem :)

Powieść o zbrodni i rodzinnych perypetiach.
Poznajemy historię na pozór normalnej rodziny, wiodącej szczęśliwe życie. Jednak kiedy zajrzymy pod jej fasadę, okazuje się, że każdy ma swoje tajemnice...
Ojciec jest pastorem, matka prawniczką, a córka zwyczajną nastolatką z głową pełną marzeń. Mają oni swoje małe rodzinne rytuały i dobrze się dogadują.
I nagle wszystko się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że jest to pierwsza książka tego autora, którą przeczytałam i do „Skazy” niestety nie miałam okazji wcześniej zajrzeć. Mimo tego, dobrze czytało mi się tę książkę i nie odczułam w żadnym momencie dyskomfortu związanego z brakiem wiedzy o komisarzu Bernardzie Grossie, którą można było zdobyć w pierwszym tomie.
Historia dotyczy dwóch spraw - tej, która rozgrywa się na naszych oczach i sprawy przed dwudziestu lat, dawno zakopanej pod stertą akt. Bernard Gross próbuje je rozwiązać i jak najbardziej zbliżyć się do prawdy, chociaż napotyka na swojej drodze sporo przeszkód, co zdecydowanie utrudnia mu zadanie.
Panuje tutaj klimat ponury i mroczny, jak na dobry kryminał przystało. Znajdziemy w tej książce wiele wątków, ale ostatecznie nie jest trudno połapać się w fabule. Wszystko tutaj jest przemyślane i wątki świetnie się ze sobą przeplatają.
Podsumowując, uważam, że jest to dobry kryminał z ciekawym zakończeniem ;)
Teraz pozostaje mi tylko nadrobić zaległości i sięgnąć po „Skazę” :)

Muszę przyznać, że jest to pierwsza książka tego autora, którą przeczytałam i do „Skazy” niestety nie miałam okazji wcześniej zajrzeć. Mimo tego, dobrze czytało mi się tę książkę i nie odczułam w żadnym momencie dyskomfortu związanego z brakiem wiedzy o komisarzu Bernardzie Grossie, którą można było zdobyć w pierwszym tomie.
Historia dotyczy dwóch spraw - tej, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Szmery” Piotra Bojarskiego są mi szczególnie bliskie. Po pierwsze, ze względu na to, że akcja książki toczy się w moim rodzinnym Poznaniu. Po drugie, opowiadana historia dotyczy mojej uczelni i została wydana z okazji obchodów jej stulecia. Po trzecie, interesuję się historią, a temat Enigmy zawsze mnie fascynował.
Teraz tak pokrótce o fabule...
Pewnej nocy ze swojego gabinetu w poznańskim Zamku znika profesor Krygowski, kryptolog i wybitny matematyk. Odpowiedź na pytanie kto stoi za porwaniem i jak do niego doszło oraz co najważniejsze, dlaczego profesor stał się celem porywaczy, wbrew pozorom nie jest oczywista, a kolejne kroki w kierunku rozwikłania zagadki prowadzą do poznania niejednej tajemnicy miasta ;)
Czytając tę książkę przenosimy do lat 30. ubiegłego wieku i z łatwością możemy wczuć się w klimat tych czasów.
Znajdziemy tutaj wiele słów i zwrotów używanych w gwarze poznańskiej, a znaczenie niektórych z nich może być zagadką nawet dla typowych poznańskich pyr ;)
Opowiadana historia jest ciekawa, a książka wciągająca, dlatego wszystkim ją polecam :)

„Szmery” Piotra Bojarskiego są mi szczególnie bliskie. Po pierwsze, ze względu na to, że akcja książki toczy się w moim rodzinnym Poznaniu. Po drugie, opowiadana historia dotyczy mojej uczelni i została wydana z okazji obchodów jej stulecia. Po trzecie, interesuję się historią, a temat Enigmy zawsze mnie fascynował.
Teraz tak pokrótce o fabule...
Pewnej nocy ze swojego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Tatuażysta z Auschwitz" to książka, która była bardzo mocno reklamowana i została książką roku 2018. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, siadając do lektury miałam spore oczekiwania wobec „Tatuażysty z Auschwitz” i ja osobiście się nie zawiodłam.
Myślę, że my jako Polacy, mamy sporą wiedzę na temat obozów koncentracyjnych, chociażby ze szkoły i wszyscy wiemy, jakie okrucieństwa się z nimi wiązały.
Pewnie dlatego wiele osób zarzuca tej książce brak wiarygodności i, że jest napisana niejako w hollywoodzkim stylu. I faktycznie, jeśli traktuje o tak ważnych wydarzeniach historycznych to powinna trzymać się prawdy i jak najbardziej odwzorowywać rzeczywistość. Mnie natomiast to nie przeszkadzało w lekturze, może dlatego, że chociaż raz odetchnęłam z ulgą, że w książce o tematyce obozowej spotkałam się z bardziej optymistyczną historią, która podtrzymała mnie na duchu.
Niemniej jednak nie określiłabym tej książki jako literatury faktu.
Spośród wszystkich książek o tematyce obozowej, które do tej pory przeczytałam ta faktycznie najmniej oddaje okrucieństwo i tragizm tamtych wydarzeń i z lekka nagina fakty.
Podsumowując, uważam, że warto przeczytać tę książkę i samemu wyrobić sobie o niej zdanie.

"Tatuażysta z Auschwitz" to książka, która była bardzo mocno reklamowana i została książką roku 2018. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, siadając do lektury miałam spore oczekiwania wobec „Tatuażysty z Auschwitz” i ja osobiście się nie zawiodłam.
Myślę, że my jako Polacy, mamy sporą wiedzę na temat obozów koncentracyjnych, chociażby ze szkoły i wszyscy wiemy, jakie...

więcej Pokaż mimo to