-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2020-05-15
2020-04-20
2020-03-28
2020-03-17
2020-03-01
Niby taka banalna historia, a jednak ma w sobie coś takiego,że ciężko mi się oderwać. Język może nie nowoczesny,ale nie sprawia to kłopotu podczas czytania.. być może wręcz nadaje magii? Bardzo chętnie będę wracała do tej powieści.
Niby taka banalna historia, a jednak ma w sobie coś takiego,że ciężko mi się oderwać. Język może nie nowoczesny,ale nie sprawia to kłopotu podczas czytania.. być może wręcz nadaje magii? Bardzo chętnie będę wracała do tej powieści.
Pokaż mimo to2020-02-07
2019-12-07
Porównując do wcześniejszych tomów czyta się lekko,ale kompletnie o niczym. Zwyczajne przygotowania do świąt ,,przeciętnego Kowalskiego'' z rodziną. Na szczęście bez zbędnych wywodów i opisów emocjonalnych przeżyć wewnętrznych Hanki. Jako kontynuacja spoko,ale nic więcej.Plus za przepisy na potrawy wigilijne :)
Porównując do wcześniejszych tomów czyta się lekko,ale kompletnie o niczym. Zwyczajne przygotowania do świąt ,,przeciętnego Kowalskiego'' z rodziną. Na szczęście bez zbędnych wywodów i opisów emocjonalnych przeżyć wewnętrznych Hanki. Jako kontynuacja spoko,ale nic więcej.Plus za przepisy na potrawy wigilijne :)
Pokaż mimo to2019-11-27
,,Alibi na szczęście" czytało się z ciekawością,więc liczyłam na coś nowego w kontynuacji. Niestety. ,,Krok do szczęścia''-Książka poprawna,ale nie porywająca.Zachowania głównej bohaterki momentami wręcz mnie irytowały,bo nie potrafię wyobrazić sobie kogoś takiego w realnym życiu. Pomimo średnio udanej drugiej części nie należy zrażać się do kolejnej. Dalsze losy bohaterów zapowiadają się dużo lepiej.
,,Alibi na szczęście" czytało się z ciekawością,więc liczyłam na coś nowego w kontynuacji. Niestety. ,,Krok do szczęścia''-Książka poprawna,ale nie porywająca.Zachowania głównej bohaterki momentami wręcz mnie irytowały,bo nie potrafię wyobrazić sobie kogoś takiego w realnym życiu. Pomimo średnio udanej drugiej części nie należy zrażać się do kolejnej. Dalsze losy bohaterów...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01-03
2018-12-28
2018-03-11
2018-02-18
2018-02-09
Historia prawdziwa, trzymająca w napięciu, opowiadająca o stracie ukochanego i ciężkich 192 dniach niewoli. Zwykłe wakacje okazały się najgorszym koszmarem. Czytając, momentami nie wierzyłam autorce, ale to tylko taka moja lekka uszczypliwość. Książka na długo zostanie w mojej pamięci i polecam każdemu, bo takie historie nie przytrafiają się codziennie.
Historia prawdziwa, trzymająca w napięciu, opowiadająca o stracie ukochanego i ciężkich 192 dniach niewoli. Zwykłe wakacje okazały się najgorszym koszmarem. Czytając, momentami nie wierzyłam autorce, ale to tylko taka moja lekka uszczypliwość. Książka na długo zostanie w mojej pamięci i polecam każdemu, bo takie historie nie przytrafiają się codziennie.
Pokaż mimo toLubię twórczość Nicholasa Sparksa (niby banalne romansidła,ale zawsze świetnie się czytają). ,,Bezpieczna przystań" bardzo mnie wciągnęła i pobudziła wyobraźnię, więc czytało się szybko i przyjemnie. Czytałam wiele opinii o zaskakującym zakończeniu, ale sama od połowy książki podejrzewałam,że tak to się właśnie zakończy. Mimo wszystko polecam w 100%
Lubię twórczość Nicholasa Sparksa (niby banalne romansidła,ale zawsze świetnie się czytają). ,,Bezpieczna przystań" bardzo mnie wciągnęła i pobudziła wyobraźnię, więc czytało się szybko i przyjemnie. Czytałam wiele opinii o zaskakującym zakończeniu, ale sama od połowy książki podejrzewałam,że tak to się właśnie zakończy. Mimo wszystko polecam w 100%
Pokaż mimo to
Kompletnie nie wiem dlaczego to kupiłam. Początek był tak nudny,że brakowało tylko tabelek i wykresów. Uparcie postanowiłam brnąć dalej i było trochę lepiej,ale mimo to nadal nie wiedziałam po co to czytam.. Nie jestem oburzona stwierdzeniami,że romans jest czymś dobrym dla małżeństwa,bo ile ludzi tyle opinii i każdy ma swoje sumienie,więc tematyka książki nie wpływa na ocenę.Ogólnie to co przeczytałam nie zostało mi w głowie,bo i po co..? Kiedy skończyłam kamień spadł mi z serca.
Kompletnie nie wiem dlaczego to kupiłam. Początek był tak nudny,że brakowało tylko tabelek i wykresów. Uparcie postanowiłam brnąć dalej i było trochę lepiej,ale mimo to nadal nie wiedziałam po co to czytam.. Nie jestem oburzona stwierdzeniami,że romans jest czymś dobrym dla małżeństwa,bo ile ludzi tyle opinii i każdy ma swoje sumienie,więc tematyka książki nie wpływa na...
więcej Pokaż mimo to