-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać287
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2019-11-13
2019-07-08
Czasami trafię na książkową perełkę, czyli powieść, która moim zdaniem skradnie serce każdego czytelnika, bo też w bardzo łatwy sposób zawładnie jego emocjami. Dla mnie taką powieścią okazała się Chwila na miłość Joanny Stovrag, opowiadająca piękną i poruszającą historię wielkiej i bezgranicznej miłości, którą najpierw rozdzieliła wojna, ale mimo wszystkich przeciwności losu... przetrwała wojnę i trwa do dziś. To opowieść, która zapada w pamięci na długo po jej zakończeniu, oraz taka, do której chce się wracać [...]
Całość na blogu: https://www.nowehoryzonty.eu/2019/07/recenzja-chwila-na-miosc-joanna-stovrag.html
Czasami trafię na książkową perełkę, czyli powieść, która moim zdaniem skradnie serce każdego czytelnika, bo też w bardzo łatwy sposób zawładnie jego emocjami. Dla mnie taką powieścią okazała się Chwila na miłość Joanny Stovrag, opowiadająca piękną i poruszającą historię wielkiej i bezgranicznej miłości, którą najpierw rozdzieliła wojna, ale mimo wszystkich przeciwności...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-05-05
Jakie to było dobre! Tymi słowami muszę zacząć moją recenzję. Nie sposób inaczej, kiedy w pierwszej kolejności nie mogłam się oderwać od lektury, a po przeczytaniu ostatniego zdania, przez kolejnych kilka chwil siedziałam z otworzoną buzią i nie wiedziałam, w jakim kierunku miały biec moje myśli. Adrian Bednarek bowiem stworzył coś niebanalnego, klimatycznego, ale zarazem przerażającego, bo Skazany na zło to bardzo udany thriller psychologiczny, który długo nie daje o sobie zapomnieć (...)
Całość na blogu:
https://www.nowehoryzonty.eu/2019/06/recenzja-skazany-na-zo-adrian-bednarek.html
Jakie to było dobre! Tymi słowami muszę zacząć moją recenzję. Nie sposób inaczej, kiedy w pierwszej kolejności nie mogłam się oderwać od lektury, a po przeczytaniu ostatniego zdania, przez kolejnych kilka chwil siedziałam z otworzoną buzią i nie wiedziałam, w jakim kierunku miały biec moje myśli. Adrian Bednarek bowiem stworzył coś niebanalnego, klimatycznego, ale zarazem...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01-24
(...) W czasach, kiedy nieustannie gonimy za czymś lepszy: lepszym wykształceniem, pracą, nowym samochodem, mieszkaniem, jesteśmy w ciągłej pogoni za pieniądzem, to autor za pomocą tej książki zmusza nas, aby zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad tym, co się liczy najbardziej.
Uważam, że Bezcenny dar to niesamowita powieść, którą powinien przeczytać każdy. Stovall za pomocą prostych słów i z pozoru prostych przykładów uświadamia, co w życiu jest najważniejsze i kierując się pewnymi zasadami, które powinni znać wszyscy, człowiekowi będzie żyło się lepiej. Po przeczytaniu tej książki robi się człowiekowi cieplej na sercu. Polecam.
Całość na blogu: https://www.nowehoryzonty.eu/2019/02/recenzja-bezcenny-dar-jim-stovall.html
(...) W czasach, kiedy nieustannie gonimy za czymś lepszy: lepszym wykształceniem, pracą, nowym samochodem, mieszkaniem, jesteśmy w ciągłej pogoni za pieniądzem, to autor za pomocą tej książki zmusza nas, aby zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad tym, co się liczy najbardziej.
Uważam, że Bezcenny dar to niesamowita powieść, którą powinien przeczytać każdy. Stovall za...
2019-01-29
(...) Sięgając po biografie, autobiografie wiem, że każda będzie wyjątkowa i różna od tych, które już przeczytałam. Zwykle spodziewam się w nich znaleźć odpowiedzi na pytanie „dlaczego?”. Łatwo jest mi się też utożsamić z bohaterem, jego przeżyciami, emocjami i myślę, że właśnie dlatego tego typu książki zostają w mej pamięci na długo po ich zakończeniu i odłożeniu na półkę. Uważam, że warto poznać bliżej historię o Tomku Mackiewiczu, bo była to bardzo ciekawa postać, dźwigająca na swych barkach bagaż trudnych doświadczeń. Polecam.
Całość na blogu: www.nowehoryzonty.eu
(...) Sięgając po biografie, autobiografie wiem, że każda będzie wyjątkowa i różna od tych, które już przeczytałam. Zwykle spodziewam się w nich znaleźć odpowiedzi na pytanie „dlaczego?”. Łatwo jest mi się też utożsamić z bohaterem, jego przeżyciami, emocjami i myślę, że właśnie dlatego tego typu książki zostają w mej pamięci na długo po ich zakończeniu i odłożeniu na...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-30
Swoją przygodę z twórczością Koziołka zaczęłam od książki Furia rodzi się w Sławie. Później poznałam kolejne Jego retro kryminały i jedną książkę z gatunku science fiction. Toteż thriller medyczny osadzony w czasach współczesnych, z wkomponowanym wątkiem obyczajowym był dla mnie czymś nowym w Jego twórczości. Jednakże taką wersję Koziołka też polubiłam. Bo podobnie, jak w pozostałych przypadkach i tutaj postarał się o dokładność i rzetelność przedstawionych faktów.
W Nie pozwól mi umrzeć autor podejmuje temat, o którym w ostatnim czasie jest bardzo głośno. Pod lupę bierze szczepionki. W mediach o szczepionkach słyszy się wiele różnych opinii. Może są tutaj rodzice, którzy stali przed podjęciem decyzji, czy zaszczepić swoje pociechy, czy nie? Czy dać jedną szczepionkę skojarzoną – płatną, czy trzy wkłucia w jeden dzień – darmowe? Wielu z nas stało przed takim wyborem, bądź dopiero wszystko przed nimi. Niemniej autor w swojej książce przedstawia argumenty za i przeciw szczepieniu, a przy tym nie staje po żadnej ze stron, nie moralizuje. Po prostu opisuje fakty, a czytelnik może sam zastanowić się nad tą problematyką. Bo jak wiadomo, są zwolennicy, którzy bardzo chętnie się szczepią, ale są też przeciwnicy – przecież nikogo nie można zmusić do ich przyjmowania, toteż nie brakuje osób, które z tego przywileju korzystają i nie podają szczepionek sobie oraz swoim bliskim.
Dostajemy trzy różne wątki i trzech głównych bohaterów. Sami spójrzcie, kogo tutaj mamy... Matkę pragnącą pomścić śmierć swojej córeczki. Męża próbującego odnaleźć swoją zaginioną żonę. Komisarza, którego przyjaciel prosi o przysługę, by bliżej przyjrzał się śmierci siostrzenicy, którą notabene traktował jak własne dziecko. I na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że brakuje wyraźnego związku między nimi, aż w pewnym momencie drogi wszystkich bohaterów krzyżują się ze sobą.
W książce podoba mi się też to, że autor nie stosuje zbędnych opisów, które mogłyby nudzić czytelnika, nie skupia się na tym, co bezcelowe, ani nie prowadzi sztucznych dialogów. Treść jest przejmująca i pełna emocji, zwroty akcji zaskakują, wątek kryminalny poprowadzony bardzo ciekawie, a finał nieprzewidziany. Nie pozwól mi umrzeć to wciągający thriller medyczny z przemyślaną fabułą i zaskakującymi bohaterami. Czyta się samo! Polecam.
Swoją przygodę z twórczością Koziołka zaczęłam od książki Furia rodzi się w Sławie. Później poznałam kolejne Jego retro kryminały i jedną książkę z gatunku science fiction. Toteż thriller medyczny osadzony w czasach współczesnych, z wkomponowanym wątkiem obyczajowym był dla mnie czymś nowym w Jego twórczości. Jednakże taką wersję Koziołka też polubiłam. Bo podobnie, jak w...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-29
Niedawno za sprawą Tajemnicy pod jemiołą poznałam twórczość Richarda P. Evansa i byłam oczarowana stylem autora i tym, w jaki sposób opowiada daną historię. Dlatego, kiedy tylko zobaczyłam na stronie wydawnictwa, że szykuje się wznowienie książki Stokrotki w śniegu, nie wahałam się ani chwili. Tym bardziej że jest to edycja limitowana i zawiera na pierwszych stronach list autora do polskich czytelników oraz posiada piękną w dodatku twardą oprawę. Zaczęłam ją czytać niemal natychmiast po tym, jak kurier mi ją dostarczył. I w zasadzie przeczytałam ją w jeden dzień, a potem żałowałam, że nie dozowałam sobie tej historii po kilka kartek dziennie, zamiast połknąć ją w ekspresowym tempie. Bo po przewróceniu ostatniej strony, spoglądałam z utęsknieniem na okładkę i zadawałam sobie w myślach pytanie: jak dalej żyć?! Moi Drodzy, oto ona – książka, która dostarczyła mi potwornego kaca książkowego! (...)
Całość na blogu:
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/12/recenzja-stokrotki-w-sniegu-richard.html
Niedawno za sprawą Tajemnicy pod jemiołą poznałam twórczość Richarda P. Evansa i byłam oczarowana stylem autora i tym, w jaki sposób opowiada daną historię. Dlatego, kiedy tylko zobaczyłam na stronie wydawnictwa, że szykuje się wznowienie książki Stokrotki w śniegu, nie wahałam się ani chwili. Tym bardziej że jest to edycja limitowana i zawiera na pierwszych stronach list...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-09
Już dawno nie zarwałam nocy przez książkę, aż tu nagle w moje ręce trafiła taka niby niepozorna książka, piszę, że niby niepozorna, bo ona po prostu rozwala system. Chloe Benjamin i jej książka Immortaliści są moim tegorocznym odkryciem, jeśli chodzi o zagranicznych autorów. Z niecierpliwością czekam, aż ukaże się kolejna powieść w dorobku pisarki.
Całość na:
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/11/recenzja-immortalisci-chloe-benjamin.html
Już dawno nie zarwałam nocy przez książkę, aż tu nagle w moje ręce trafiła taka niby niepozorna książka, piszę, że niby niepozorna, bo ona po prostu rozwala system. Chloe Benjamin i jej książka Immortaliści są moim tegorocznym odkryciem, jeśli chodzi o zagranicznych autorów. Z niecierpliwością czekam, aż ukaże się kolejna powieść w dorobku pisarki.
Całość...
2018-10-30
(...) Czytanie książek z Wiślańskiego cyklu było dla mnie czystą przyjemnością. Są nieprzewidywalne, ale przy tym wiernie odzwierciedlają realia pracy w policji, dostarczają wielu emocji, dlatego czyta się je z wypiekami na twarzy od początku do samego końca. Autorka potrafi zaciekawić czytelnika misternie uknutą zagadką kryminalną, przy tym doskonale prowadzi śledztwo, umiejętnie buduje napięcie, skutecznie podrzuca fałszywe dowody i myli tropy, a na końcu jak zwykle zaskakuje. Do tego tworzy interesujące i dynamiczne dialogi, w których mogą pojawić się humor i wzajemne docinki bohaterów.
Jestem pewna, że książka spodoba się wszystkim wielbicielom zagadek kryminalnych. Dajcie się wciągnąć w tę intrygę. Jednakże polecam nie tylko lekturę Popielatych laleczek, ale całego cyklu. Warto sięgnąć!
Całość na blogu:
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/11/recenzja-patronacka-popielate-laleczki.html
(...) Czytanie książek z Wiślańskiego cyklu było dla mnie czystą przyjemnością. Są nieprzewidywalne, ale przy tym wiernie odzwierciedlają realia pracy w policji, dostarczają wielu emocji, dlatego czyta się je z wypiekami na twarzy od początku do samego końca. Autorka potrafi zaciekawić czytelnika misternie uknutą zagadką kryminalną, przy tym doskonale prowadzi śledztwo,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-15
Zanim odfrunę to drugi tom cyklu o Jantarni. Pierwszy pt. Tam, gdzie nie sięga już cień, czytałam trzy lata temu, ale zrobił na mnie tak duże wrażenie, że nadal ciepło go wspominam. Dlatego jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach wydawniczych, że szykuje się kontynuacja, to musiałam skorzystać z okazji, aby znowu spotkać się z Inką i mieszkańcami Jantarni.
„Cegłą i drewno to jeszcze nie dom – rzuciła Weronika. (…) Bo dom to nie tylko cegła, drewno i reszta rzeczy”.
Przede wszystkim podoba mi się styl autorki, która z lekkością i nostalgią przedstawia opisaną historię. Pisze pięknie, jednocześnie plastycznie i bardzo płynnie. Mnie autorka totalnie oczarowała swoim słowem już przy lekturze pierwszego tomu. Zachwyca też mnóstwem malowniczych i melancholijnych kadrów nadmorskiej miejscowości i społeczności. Znakomitymi kreacjami realnych i niebanalnych bohaterów, którzy mają swoje wady, zalety i potrafią zagrać czytelnikowi na emocjach. Mnogość wątków, które się ze sobą umiejętnie przeplatają, zaciekawiają i skłaniają nas do refleksji.
Zanim odfrunę to piękna i bardzo klimatyczna opowieść, pachnąca morską bryzą, plażą i lasem, pełna nostalgii, ale też rodzinnych dramatów, poszukiwaniu rodzinnych korzeni, miłości, czy nienawiści. To po prostu rewelacyjna książka o prawdziwym życiu, która chwyta za serducho i zapada w pamięć czytelnika na długo po jej zakończeniu. Polecam.
Zanim odfrunę to drugi tom cyklu o Jantarni. Pierwszy pt. Tam, gdzie nie sięga już cień, czytałam trzy lata temu, ale zrobił na mnie tak duże wrażenie, że nadal ciepło go wspominam. Dlatego jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach wydawniczych, że szykuje się kontynuacja, to musiałam skorzystać z okazji, aby znowu spotkać się z Inką i mieszkańcami Jantarni.
„Cegłą i drewno to...
2018-11-02
(...) Autor w Trylogii arturiańskiej łączy ze sobą wątki historyczne z fantastyką i magią, jednak robi to w sposób umiejętny i odpowiednio wyważony, bo w moim odczuciu czyta się to tak, jakby wszystkie wydarzenia naprawdę miały miejsce kiedyś w odległej historii. A zakończenie jest doskonałym zwieńczeniem całej historii.
Zarówno Excalibur, jak i pozostałe części trylogii są bardzo udanymi powieściami i zasługują na uznanie oraz chwilę uwagi, dlatego nie powinno nikogo zdziwić, że jestem usatysfakcjonowana z lektur i że z przyjemnością będę je polecać innym, jako doskonałą lekturę na jesienne (i nie tylko) wieczory. Osoby, które nie miały okazji czytać żadnej książki z Trylogii arturiańskiej, radzę zacząć wszystko od początku. Przez mnogość wątków, jak również postaci i obcobrzmiących nazw można bardzo szybko się pogubić. Polecam.
Cała recenzja:
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/11/recenzja-excalibur-bernard-cornwell.html#more
(...) Autor w Trylogii arturiańskiej łączy ze sobą wątki historyczne z fantastyką i magią, jednak robi to w sposób umiejętny i odpowiednio wyważony, bo w moim odczuciu czyta się to tak, jakby wszystkie wydarzenia naprawdę miały miejsce kiedyś w odległej historii. A zakończenie jest doskonałym zwieńczeniem całej historii.
Zarówno Excalibur, jak i pozostałe części trylogii są...
2018-10-12
Przedstawione historie są trudne, makabryczne i nieludzkie, ale warte uwagi, zapamiętania, mówienia o tym i przekazywaniu następnym pokoleniom. Tym bardziej, iż młodzież ukraińska na lekcjach historii uczy się, że było zupełnie przeciwnie, niż jak to przedstawiają kobiety z Wołynia, które widziały na własne oczy całą tragedię. Oni twierdzą, że to Polacy wymordowali Ukraińców... Mimo iż nie jest to łatwa lektura, to szczerze polecam.
Cała recenzja na blogu: https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/10/recenzja-dziewczyny-z-woynia-prawdziwe.html#more
Przedstawione historie są trudne, makabryczne i nieludzkie, ale warte uwagi, zapamiętania, mówienia o tym i przekazywaniu następnym pokoleniom. Tym bardziej, iż młodzież ukraińska na lekcjach historii uczy się, że było zupełnie przeciwnie, niż jak to przedstawiają kobiety z Wołynia, które widziały na własne oczy całą tragedię. Oni twierdzą, że to Polacy wymordowali...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-08
Lektura tej powieści zajęła mi chwilkę, bo dzięki temu, że posiada lekki styl, wciągającą fabułę i realnie nakreślonych bohaterów, nawet nie zauważyłam, a już byłam przy końcu. To dobrze napisana powieść czasami zabawna, niekiedy wredna, innym razem zmysłowa, a jeszcze innym poruszająca. Bardzo lubię tego typu książki, bo zwyczajnie odciągają mnie od rzeczywistości, a czasami wręcz łaknę czegoś „odmóżdżającego”. Także polecam osobom, które tak, jak ja, chcą się na chwilkę „wyłączyć” i zapomnieć o otaczającym świecie oraz tym wszystkim, którzy lubią romanse okraszone humorem.
Całość na blogu:
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/09/recenzja-wredne-igraszki-sally-thorne.html
Lektura tej powieści zajęła mi chwilkę, bo dzięki temu, że posiada lekki styl, wciągającą fabułę i realnie nakreślonych bohaterów, nawet nie zauważyłam, a już byłam przy końcu. To dobrze napisana powieść czasami zabawna, niekiedy wredna, innym razem zmysłowa, a jeszcze innym poruszająca. Bardzo lubię tego typu książki, bo zwyczajnie odciągają mnie od rzeczywistości, a...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-29
To zabawna i jednocześnie bardzo życiowa książka – jedyna w swoim rodzaju – którą szczerze polecam nie tylko paniom, ale też panom. Zbliża się jesień, co za tym idzie – jesienna chandra, a ta książka będzie najlepszym lekarstwem na nią. Sięgnij, nie pożałujesz!
Cała opinia na blogu:
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/09/recenzja-nietypowa-matka-polka.html
To zabawna i jednocześnie bardzo życiowa książka – jedyna w swoim rodzaju – którą szczerze polecam nie tylko paniom, ale też panom. Zbliża się jesień, co za tym idzie – jesienna chandra, a ta książka będzie najlepszym lekarstwem na nią. Sięgnij, nie pożałujesz!
Cała opinia na blogu:
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/09/recenzja-nietypowa-matka-polka.html
2018-08-12
I w tym momencie, bardzo się cieszę, że nie mam porównania do poprzednich powieści autora, toteż kończąc Hashtag, byłam bardzo usatysfakcjonowana. Dostałam coś nieszablonowego, o czym nigdy wcześniej nie czytałam, coś, co dało do myślenia nad złożonością ludzkiej psychiki. Książkę, w której fabuła się zaplata, zmienia tory i ostatecznie zaskakuje na samym końcu. W której autor ukazał również, jak ogromną władzę sprawuje w dzisiejszych czasach Internet, i jak wielką moc potrafi mieć jedno słowo poprzedzone odpowiednim i zarazem niepozornym znaczkiem #, aby wiadomość trafiła do milionów osób, a te z kolei za sprawą jednego kliknięcia mogły wiadomość posłać dalej, i jak się nad tym głębiej zastanowić, to jest to wprost niebywałe. Dodatkowym atutem jest także nawiązanie do przemyśleń Platona, jak również posługiwanie się wieloma mało znanymi definicjami z dziedzin socjologii czy ekonomii, które autor w prosty sposób omówił, tak, że zrozumie je dosłownie każdy. Kończąc, uważam, że to absorbująca historia, czasami kontrowersyjna i skupiająca na sobie uwagę czytelnika. Po tej lekturze jestem pewna, że sięgnę po kolejne powieści autora, bo Hashtag pozytywnie mnie zaskoczył.
Cała recenzja:
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/08/recenzja-hashtag-remigiusz-mroz.html
I w tym momencie, bardzo się cieszę, że nie mam porównania do poprzednich powieści autora, toteż kończąc Hashtag, byłam bardzo usatysfakcjonowana. Dostałam coś nieszablonowego, o czym nigdy wcześniej nie czytałam, coś, co dało do myślenia nad złożonością ludzkiej psychiki. Książkę, w której fabuła się zaplata, zmienia tory i ostatecznie zaskakuje na samym końcu. W której...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-23
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-patronacka-milion-smutnych.html
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-patronacka-milion-smutnych.html
Pokaż mimo to2018-06-30
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-cykl-kwiat-paproci-katarzyna.html
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-cykl-kwiat-paproci-katarzyna.html
Pokaż mimo to2018-06-10
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-cykl-kwiat-paproci-katarzyna.html
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-cykl-kwiat-paproci-katarzyna.html
Pokaż mimo to2018-06-03
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-cykl-kwiat-paproci-katarzyna.html
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-cykl-kwiat-paproci-katarzyna.html
Pokaż mimo to2018-05-24
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-cykl-kwiat-paproci-katarzyna.html
https://nhoryzonty.blogspot.com/2018/07/recenzja-cykl-kwiat-paproci-katarzyna.html
Pokaż mimo to
Wciągający, zaskakujący, nieco przerażający thriller, godny polecenia.
Wciągający, zaskakujący, nieco przerażający thriller, godny polecenia.
Pokaż mimo to