Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zainspirowana pozytywnymi recenzjami innych czytelników postanowiłam sięgnąć po "Łuk triumfalny". Niestety, ale jestem rozczarowana powieścią... Przede wszystkim jest w niej wiele zbędnych informacji, przez co książka mogłaby być o nawet sto stron krótsza, a i tak zostałoby zawarte wszystko to - co najważniejsze. Postać Joanny bardzo irytująca, moim zdaniem, wręcz jest ona "zbędna", "przeszkadzająca". Za to główny bohater imponował mi, co prawda nie z każdym jego wyborem się zgadzałam, ale mimo wszystko podziwiam jego postawę i oceniam go pozytywnie.

Zainspirowana pozytywnymi recenzjami innych czytelników postanowiłam sięgnąć po "Łuk triumfalny". Niestety, ale jestem rozczarowana powieścią... Przede wszystkim jest w niej wiele zbędnych informacji, przez co książka mogłaby być o nawet sto stron krótsza, a i tak zostałoby zawarte wszystko to - co najważniejsze. Postać Joanny bardzo irytująca, moim zdaniem, wręcz jest ona...

Główna bohaterka posiada nietypowy dar. Widzi i słyszy umarłych. Rodzina uznaje ją za wariatkę przez co dziewczyna trafia do oddziału zamkniętego dla kobiet obłąkanych. W murach szpitala zaczyna łączy ją więź z pielęgniarką Genevieve. Eugenie wraz z innymi organizuje coroczny "Bal szalonych kobiet", które będzie miało wpływ na ich przyszłe życie.

Główna bohaterka posiada nietypowy dar. Widzi i słyszy umarłych. Rodzina uznaje ją za wariatkę przez co dziewczyna trafia do oddziału zamkniętego dla kobiet obłąkanych. W murach szpitala zaczyna łączy ją więź z pielęgniarką Genevieve. Eugenie wraz z innymi organizuje coroczny "Bal szalonych kobiet", które będzie miało wpływ na ich przyszłe życie.

Niestety, ale czuję wielkie rozczarowanie. Kolejna pozycja książkowa, która nie wniosła absolutnie nic. Niczego konkretnego ani nowego co by mną wstrząsnęło nie zaznałam podczas czytania lektury. Tak jak okładka jest zjawiskowa i różniącą się od innych książek z zakresu psychologii/ rozwoju/ motywacji, tak treść nie powala.

Niestety, ale czuję wielkie rozczarowanie. Kolejna pozycja książkowa, która nie wniosła absolutnie nic. Niczego konkretnego ani nowego co by mną wstrząsnęło nie zaznałam podczas czytania lektury. Tak jak okładka jest zjawiskowa i różniącą się od innych książek z zakresu psychologii/ rozwoju/ motywacji, tak treść nie powala.