Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przede wszystkim należałoby podkreślić, że 90% tej książki to FIKCJA. Większość wydarzeń oparta jest na plotkach i legendach miejskich. Mało tego - nawet jak coś nawiązuje do prawdziwych wydarzeń, to jest to przeinaczone, żeby lepiej wpasowało się w narrację. Cyppkowi udowodniono (i to dość niejednoznacznie) jedynie morderstwo Ireny Jarosz. Wszystkie inne morderstwa nie znalazły rozwiązania i w żaden sposób nie można ich powiązać z JC. Również cała przeszłość głównej postaci jest jedynie wymysłem autora.
Sam styl mocno nieciekawy, generalnie widać, że głównie książka miała epatować elementami 'gore'.
Już raczej polecam zapoznać się z pozycją Jarosława Molendy pt. "Rzeźnik z Niebuszewa. Seryjny morderca i kanibal czy kozioł ofiarny władz PRL-u?".

Przede wszystkim należałoby podkreślić, że 90% tej książki to FIKCJA. Większość wydarzeń oparta jest na plotkach i legendach miejskich. Mało tego - nawet jak coś nawiązuje do prawdziwych wydarzeń, to jest to przeinaczone, żeby lepiej wpasowało się w narrację. Cyppkowi udowodniono (i to dość niejednoznacznie) jedynie morderstwo Ireny Jarosz. Wszystkie inne morderstwa nie...