-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
Szalenie wciągająca mieszanina biograficznej opowieści i fikcji literackiej dopowiedzianej przez Barbarę Mujicę. W przypadku większości osób te zmyślenia by mi przeszkadzały, jako coś budującego dystans między mną, odbiorcą, a prawdziwą osobą, która kiedyś żyła, ale w przypadku Fridy było inaczej — w pewnym sensie ona i tak była żywym mitem, samozmyślającą się postacią, więc to pasowało. Czytało się znakomicie.
Szalenie wciągająca mieszanina biograficznej opowieści i fikcji literackiej dopowiedzianej przez Barbarę Mujicę. W przypadku większości osób te zmyślenia by mi przeszkadzały, jako coś budującego dystans między mną, odbiorcą, a prawdziwą osobą, która kiedyś żyła, ale w przypadku Fridy było inaczej — w pewnym sensie ona i tak była żywym mitem, samozmyślającą się postacią,...
więcej mniej Pokaż mimo toCzytało się całkiem nieźle, ale w porównaniu do pozostałych tytułów Carrolla, to naprawdę słabiutko, bardziej jakby to był wstępny szkic powieści, niż gotowe dzieło. Pomysł — ciekawy. Wykonanie — byle jakie i „nieskończone”.
Czytało się całkiem nieźle, ale w porównaniu do pozostałych tytułów Carrolla, to naprawdę słabiutko, bardziej jakby to był wstępny szkic powieści, niż gotowe dzieło. Pomysł — ciekawy. Wykonanie — byle jakie i „nieskończone”.
Pokaż mimo to
Jeśli chodzi o takie barwne, szalone powieści przygodowe, to był najważniejszy tytuł mojego dzieciństwa. Ostatnio, mając prawie trzydzieści lat, wróciłem do niej, czytając ją w całości na głos swojej dziewczynie — książka przeszła test, bawiła nas i wciągnęła, mimo wieku. Chciałbym, żeby dzisiejsze dzieciaki wychowywały się na tak cudownych klimatach.
Jeśli chodzi o takie barwne, szalone powieści przygodowe, to był najważniejszy tytuł mojego dzieciństwa. Ostatnio, mając prawie trzydzieści lat, wróciłem do niej, czytając ją w całości na głos swojej dziewczynie — książka przeszła test, bawiła nas i wciągnęła, mimo wieku. Chciałbym, żeby dzisiejsze dzieciaki wychowywały się na tak cudownych klimatach.
Pokaż mimo to