-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać30
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2019-01-25
2014-02-05
Uwielbiam ten świat który stworzył Sapkowski. Nie czuje się żadnych niedomówień, niedoróbek, wszystko się zazębia pomimo, że wszystko i wszyscy są zmyśleni. Taką fantastykę dobrze się czyta. Cieszę się, że jeszcze tyle części sagi o Wiedźminie przede mną.
Uwielbiam ten świat który stworzył Sapkowski. Nie czuje się żadnych niedomówień, niedoróbek, wszystko się zazębia pomimo, że wszystko i wszyscy są zmyśleni. Taką fantastykę dobrze się czyta. Cieszę się, że jeszcze tyle części sagi o Wiedźminie przede mną.
Pokaż mimo to2020-02-02
Próbowałam napisać opinię, ale mija już kilka dni a ja nadal nie potrafię.
Czuję się ukołysana opowieściami o przeróżnych osobach i niewielkich wycinkach ich dróg życiowych.
Narracja była życzliwa, jak to ujęła pani Olga Tokarczuk w swojej mowie noblowskiej - "czuła". I pewnie z tego powodu nie miałam wrażenia że podglądam opisane osoby. A raczej jakbym po prostu była przypadkowym świadkiem tych zdarzeń.
Następny będzie "Prawiek ...", ale zrobię przerwę inną książką.
Próbowałam napisać opinię, ale mija już kilka dni a ja nadal nie potrafię.
Czuję się ukołysana opowieściami o przeróżnych osobach i niewielkich wycinkach ich dróg życiowych.
Narracja była życzliwa, jak to ujęła pani Olga Tokarczuk w swojej mowie noblowskiej - "czuła". I pewnie z tego powodu nie miałam wrażenia że podglądam opisane osoby. A raczej jakbym po prostu była...
Przeczytałam ją kiedy jeszcze nie było o niej tak głośno. Właściwie zupełnie nikt o niej w Polsce nie mówił. Poprzestawiała mi w głowie. Poszerzyła horyzonty. Po przeczytaniu martwiłam się, że już nigdy nie trafię na książkę, która wywrze na mnie takie wrażenie.
Przeczytałam ją kiedy jeszcze nie było o niej tak głośno. Właściwie zupełnie nikt o niej w Polsce nie mówił. Poprzestawiała mi w głowie. Poszerzyła horyzonty. Po przeczytaniu martwiłam się, że już nigdy nie trafię na książkę, która wywrze na mnie takie wrażenie.
Pokaż mimo to2001
Ulubiona moja.
Choć nie zawsze łatwa i lekka.
Owszem czyta się łatwo, nie zahacza przy tym o żadnego rodzaju supły.
Jednak czasy i ludzie są tak realni, że czuję się wrzucona pośród nich i oglądam ich świat (czasem wstrzymując oddech żeby mnie nie zauważyli).
Przeżywałam tę książkę, śmiałam się, uśmiechałam, wstydziłam, wkurzałam, martwiłam i płakałam jakby bardziej naprawdę niż przy innych. Czasem czułam jak grzęznę w tamtych dusznych rzeczywistościach.
Zdecydowanie uwielbiam inteligencję często "prostych" ludzi, odpowiada mi ich poczucie humoru, wrażliwość.
Czuję, że mogę już sięgnąć ponownie po Konopielkę.
Ulubiona moja.
Choć nie zawsze łatwa i lekka.
Owszem czyta się łatwo, nie zahacza przy tym o żadnego rodzaju supły.
Jednak czasy i ludzie są tak realni, że czuję się wrzucona pośród nich i oglądam ich świat (czasem wstrzymując oddech żeby mnie nie zauważyli).
Przeżywałam tę książkę, śmiałam się, uśmiechałam, wstydziłam, wkurzałam, martwiłam i płakałam jakby bardziej...
Rewelacja. W typie "jednym tchem". Choć nie jest z grupy lekkich czytadeł.
Rewelacja. W typie "jednym tchem". Choć nie jest z grupy lekkich czytadeł.
Pokaż mimo toNie jest lekka, nie jest łatwa. Wciąga do bladego świtu.
Nie jest lekka, nie jest łatwa. Wciąga do bladego świtu.
Pokaż mimo toJak pierwsze dwa tomy. Czytając trzeci byłam już zmęczona tamtymi czasami, pozycją kobiety. Jednocześnie czerpałam siłę na dziś i czytałam, czytałam, czytałam...
Jak pierwsze dwa tomy. Czytając trzeci byłam już zmęczona tamtymi czasami, pozycją kobiety. Jednocześnie czerpałam siłę na dziś i czytałam, czytałam, czytałam...
Pokaż mimo toNo rewelacja. A co ja będę recenzować M. Puzo :)
No rewelacja. A co ja będę recenzować M. Puzo :)
Pokaż mimo toTeraz już znam sekret. I muszę powiedzieć, że działa. Ale ciii, bo to sekret.
Teraz już znam sekret. I muszę powiedzieć, że działa. Ale ciii, bo to sekret.
Pokaż mimo toŚwietna i chyba dla każdego. O dobrych ludziach w złym miejscu.
Świetna i chyba dla każdego. O dobrych ludziach w złym miejscu.
Pokaż mimo toJak pierwsza z serii i każda kolejna - rewelacja
Jak pierwsza z serii i każda kolejna - rewelacja
Pokaż mimo to2015-08-20
Skończyłam 3 minuty temu.
Strasznie bałam się kilkunastu ostatnich stron książki.
Chciałam jak najszybciej doczytać, żeby już w końcu wiedzieć czy "dobrze" się skończy. I jednocześnie chciałam żeby jeszcze długo się nie kończyła. Chciałam pozostać z bohaterami i czytać, że są szczęśliwi.
Ale to książka z tych podobnych do życia, ona trwa jeszcze poza ostatnią stroną.
Do tej pory nie sięgałam po literaturę z tego kręgu kulturowego. Trochę dlatego, że wydawała mi się dla mnie nie interesująca, a trochę że nie zrozumiem.
Myślałam że jest to zbyt obcy dla mnie świat.
Tymczasem, nie odkrywając Ameryki, wiem już że wszędzie są radość, smutek, strach, miłość, nienawiść i głupota. Są ponadczasowe i nie mają narodowości.
Piękna, mądra książka.
I dobra, choć tak dużo w niej zła.
Polecam ją serdecznie
Skończyłam 3 minuty temu.
Strasznie bałam się kilkunastu ostatnich stron książki.
Chciałam jak najszybciej doczytać, żeby już w końcu wiedzieć czy "dobrze" się skończy. I jednocześnie chciałam żeby jeszcze długo się nie kończyła. Chciałam pozostać z bohaterami i czytać, że są szczęśliwi.
Ale to książka z tych podobnych do życia, ona trwa jeszcze poza ostatnią stroną.
Do...
2010
Świetna książka.
Wśród dobrych recenzji dla niej jest sporo wystawionych przez panów. Zdziwiło mnie to, bo miałam wrażenie, że jest książką raczej tzw "dla kobiet/dziewczyn".
Zdecydowanie trzeba w opisie użyć słowa magiczna. Inna. Niespieszna.
Wartościowa opowieść.
A wartością dodaną w niej dla mnie były opisy Barcelony.
Śmiało można organizować wycieczki do Barcelony śladami Cienia Wiatru. Daję głowę, że będą miały wzięcie. Sama wzięłabym udział w takiej wyprawie.
Polecam książkę, zresztą pozostałe z "trylogii" również.
Świetna książka.
Wśród dobrych recenzji dla niej jest sporo wystawionych przez panów. Zdziwiło mnie to, bo miałam wrażenie, że jest książką raczej tzw "dla kobiet/dziewczyn".
Zdecydowanie trzeba w opisie użyć słowa magiczna. Inna. Niespieszna.
Wartościowa opowieść.
A wartością dodaną w niej dla mnie były opisy Barcelony.
Śmiało można organizować wycieczki do Barcelony...
2015-09-28
Dla mnie rewelacja.
Czyta się dobrze, nie ma niedoróbek - wiadomo - mistrz Harris pisał.
Jest napięcie, są osobowości mocne i mocno zarysowane.
Jest dobro i zło. Ale też nic nie jest całkiem oczywiste.
Czytając trzeba myśleć, akceptować zło w pozytywnych bohaterach i nie dać się zwieść manipulacjom psychopatów.
Natychmiast sięgam po "Milczenie owiec".
Tak mam, że romansów szeroko pojętych, nie trawię a tego typu literaturę a i owszem, lubię ;)
Polecam
Dla mnie rewelacja.
Czyta się dobrze, nie ma niedoróbek - wiadomo - mistrz Harris pisał.
Jest napięcie, są osobowości mocne i mocno zarysowane.
Jest dobro i zło. Ale też nic nie jest całkiem oczywiste.
Czytając trzeba myśleć, akceptować zło w pozytywnych bohaterach i nie dać się zwieść manipulacjom psychopatów.
Natychmiast sięgam po "Milczenie owiec".
Tak mam, że romansów...
2023-09-14
Jesssu jak ja teraz doceniam każdego fruwającego motylka, bąka czy nawet komara. Jak ja się jaram każdym listkiem i źdźbłem trawy.
Nie oglądam horrorów, zapadam się w siebie po obejrzeniu mrocznego filmu, kryminały są ostatnio dla mnie depresyjne.
Ale bardzo chciałam przeczytać "coś" Cormaca McCatrhy'ego a "Droga" miała być taką książką, której nie można pominąć.
Więc przeczytałam, kompletnie bez zasięgania info o tym, czego mogę się spodziewać w treści.
Temat okazał się, a jakże, mroczny, katastroficzny a doświadczenia bohaterów to był bezustanny horror.
Czytałam i nie poznawałam samej siebie - ja, cykor, nie truchlałam ze strachu czytając. A wręcz przeciwnie, dosłownie szłam z nimi tą ich drogą, byli mi bardzo bliscy, pokochałam ich.
To zasługa McCarthy'ego, który w tej niezwykle katastroficznej treści zawarł jakiś spokój, nadzieję, sens i przeprowadził mnie za rękę przez ...
Jesssu jak ja teraz doceniam każdego fruwającego motylka, bąka czy nawet komara. Jak ja się jaram każdym listkiem i źdźbłem trawy.
Nie oglądam horrorów, zapadam się w siebie po obejrzeniu mrocznego filmu, kryminały są ostatnio dla mnie depresyjne.
Ale bardzo chciałam przeczytać "coś" Cormaca McCatrhy'ego a "Droga" miała być taką książką, której nie można pominąć.
Więc...
Niby oczywiste. Sami byśmy na to wpadli. A jednak tak bardzo odkrywcze.
Rady Autora dotyczą mechanizmów zachodzących podczas sprzedaży.
Po krótkim zastanowieniu można powiedzieć, że całe życie to pasmo sprzedaży i kupna. Np w relacjach pracodawca - pracownik, uczeń - nauczyciel, żona - mąż, itd, itd. No i te typowe, które przychodzą nam na myśl kiedy pada słowo sprzedaż: handlowiec w firmie, pośrednik w obrocie nieruchomościami, agent ubezpieczeniowy, pani/pan z call center, ...
Sprzedaż czy negocjacje opisywano już wcześniej w wielu poradnikach ale Wojciech Woźniczka ma ten rzadki dar dzielenia się innym spojrzeniem, nowymi umiejętnościami. Pisze w sposób tak przyjemny, że wiedzę przyswaja się z łatwością.
I najważniejsze: TO DZIAŁA!
Zdobyłam książkę kiedy tylko ją wydał, dostałam autograf i jestem mega szczęśliwa, że mogę z jego książek czerpać.
Zawodowo i osobiście - POLECAM
Niby oczywiste. Sami byśmy na to wpadli. A jednak tak bardzo odkrywcze.
więcej Pokaż mimo toRady Autora dotyczą mechanizmów zachodzących podczas sprzedaży.
Po krótkim zastanowieniu można powiedzieć, że całe życie to pasmo sprzedaży i kupna. Np w relacjach pracodawca - pracownik, uczeń - nauczyciel, żona - mąż, itd, itd. No i te typowe, które przychodzą nam na myśl kiedy pada słowo sprzedaż:...