Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wspaniała, obowiązkowa i odpowiednia dla każdego: zarówno dla młodszego, jak i starszego pokolenia, gdyż każdy znajdzie coś dla siebie.

Wspaniała, obowiązkowa i odpowiednia dla każdego: zarówno dla młodszego, jak i starszego pokolenia, gdyż każdy znajdzie coś dla siebie.

Przeczytałam po raz drugi, tak z nudów. Zadziwiające, jak książki, które kilka lat temu czytało się kilka dni, teraz jedna książka wystarcza na jeden dzień.
A co do treści: Ala bardzo ciekawie, prosto i z humorem opisuje swoje codzienne przeżycia i zmaganie się z problemami. Książka warta przeczytania.

Przeczytałam po raz drugi, tak z nudów. Zadziwiające, jak książki, które kilka lat temu czytało się kilka dni, teraz jedna książka wystarcza na jeden dzień.
A co do treści: Ala bardzo ciekawie, prosto i z humorem opisuje swoje codzienne przeżycia i zmaganie się z problemami. Książka warta przeczytania.

Jedna z moich najchętniej czytanych książek w dzieciństwie :)

Jedna z moich najchętniej czytanych książek w dzieciństwie :)

Czytałam tę książkę dwa razy. Za pierwszym razem z nudów, gdy leżałam chora w łóżku. I wtedy bardzo mi się podobała. Taki wciągający kryminał :D
Drugi raz: w szkole, jako lekturę i wówczas była to męczarnia. Co jak co, ale to był dowód na to, że omawianie lektur w szkole, dochodzenie, drążenie "co autor miał na myśli", rozkładanie na części pierwsze psuje urok książek.

Czytałam tę książkę dwa razy. Za pierwszym razem z nudów, gdy leżałam chora w łóżku. I wtedy bardzo mi się podobała. Taki wciągający kryminał :D
Drugi raz: w szkole, jako lekturę i wówczas była to męczarnia. Co jak co, ale to był dowód na to, że omawianie lektur w szkole, dochodzenie, drążenie "co autor miał na myśli", rozkładanie na części pierwsze psuje urok książek.

Jedna z najchętniej czytanych przeze mnie książek w dzieciństwie.

Jedna z najchętniej czytanych przeze mnie książek w dzieciństwie.

To była lektura? Nie pamiętam tego... Ja tę książkę czytałam sama z siebie, nawet miałam ją w swej dziecinnej biblioteczce i była to jedna z najczęściej czytanych przeze mnie jako dziecko książek :)

To była lektura? Nie pamiętam tego... Ja tę książkę czytałam sama z siebie, nawet miałam ją w swej dziecinnej biblioteczce i była to jedna z najczęściej czytanych przeze mnie jako dziecko książek :)