-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2022-12-04
2023-11-16
2021-03-28
Dawno żadna książka mnie tak nie poruszyla. Fantastyczna, mądra, błyskotliwa. Wiele pięknych zdan, wiele miejsc, gdzie konieczna byla pauza, bo sklania do refleksji. Najprawde piękna kobieca powieść pokazująca, ze świat nie jest czarno-biały.
Dawno żadna książka mnie tak nie poruszyla. Fantastyczna, mądra, błyskotliwa. Wiele pięknych zdan, wiele miejsc, gdzie konieczna byla pauza, bo sklania do refleksji. Najprawde piękna kobieca powieść pokazująca, ze świat nie jest czarno-biały.
Pokaż mimo to2022-12-31
Zawsze wydawało mi się, że nie jestem romantyczka. Nie przepadam za komediami romantycznymi i całymi tymi ckliwymi zawirowaniami. Aż tu nagle przepadlam w historii miłosnej. W historii o życiowej drodze, przeznaczeniu, wyborach, o pięknych, choć nie zawsze łatwych relacjach. Zachwyciła mnie ta książka, bardzo.
Zawsze wydawało mi się, że nie jestem romantyczka. Nie przepadam za komediami romantycznymi i całymi tymi ckliwymi zawirowaniami. Aż tu nagle przepadlam w historii miłosnej. W historii o życiowej drodze, przeznaczeniu, wyborach, o pięknych, choć nie zawsze łatwych relacjach. Zachwyciła mnie ta książka, bardzo.
Pokaż mimo to2014-03-02
Książka, która porusza, w której mamy całą gamę emocji, które czuje także czytelnik. Wspaniałe postaci, z którymi się utożsamiałam, którym kibicowałam i które polubiłam. I to zarówno Martę, jak i Iwonę. Książka porusza kilka ważnych egzystencjalnych problemów ówczesnego świata, w tym ten najważniejszy - mieć czy być? Niby nic nowego, a ten temat to wciąż niechciany temat, tabu. Główny wątek tak naprawdę nie jest głównym wątkiem. Tę lekturę trzeba potraktować głębiej. Autorka pięknie prowadzi akcję, płynnie się czyta. Wystarczy wyjrzeć przez okno, żeby stwierdzić, że świat przedstawiony w powieści jest niesamowicie realny i codzienny, a "szyba" istnieje. Kilka pięknych zdań oddających ówczesność, przy których zatrzymałam się na dłużej. Naprawdę książka godna polecenia, szczególnie osobom widzącym więcej.
Książka, która porusza, w której mamy całą gamę emocji, które czuje także czytelnik. Wspaniałe postaci, z którymi się utożsamiałam, którym kibicowałam i które polubiłam. I to zarówno Martę, jak i Iwonę. Książka porusza kilka ważnych egzystencjalnych problemów ówczesnego świata, w tym ten najważniejszy - mieć czy być? Niby nic nowego, a ten temat to wciąż niechciany temat,...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-02-22
Na początku bardzo mnie denerwowały te fragmenty bezosobowe, przeskakiwanie w czasie i w narracji, bo nie wiedziałam z czym/kim to powiązać. Kiedy wydawało mi się, że już coś rozumiem, autor kpił sobie ze mnie. Potem jednak zrozumiałam, że to zaleta tej książki i dałam się ponieść fali.
Muszę przyznać, że przeraziła mnie ta książka, czułam strach i nieustanne napięcie, szczególnie w dalszej fazie, tym bardziej, że kończyłam czytać już późną porą. Były momenty, kiedy miałam ochotę schować się pod kołdrą i nie czytać dalej. Jednak ciekawość była silniejsza. Nie mogłam już przerwać. Tak jak bohaterowie, tak i ja nie mogłam się zatrzymać. Książka trzyma tempo, trzyma klimat. Czytelnik czuje strach bohaterów, czuje pewność siebie mordercy i sam nie wie, kto tu jest dobry, a kto zły.
Na początku bardzo mnie denerwowały te fragmenty bezosobowe, przeskakiwanie w czasie i w narracji, bo nie wiedziałam z czym/kim to powiązać. Kiedy wydawało mi się, że już coś rozumiem, autor kpił sobie ze mnie. Potem jednak zrozumiałam, że to zaleta tej książki i dałam się ponieść fali.
Muszę przyznać, że przeraziła mnie ta książka, czułam strach i nieustanne napięcie,...
2013-03-30
2014-01-13
Autor trzyma poziom. Książka jest wciągająca, chwilami nawet przerażająca, zaskakująca (niby trochę czytam, a autor mnie tak dziecinnie robił w konia!) i dynamiczna. Postaci są wyraziste i wielopoziomowe. Do tego mnóstwo dzieł sztuki, aż człowiek ma ochotę wszystko rzucić i zobaczyć te cuda na własne oczy. Mimo iż świat historii sztuki jest mi raczej obcy, Brown tak potrafi wciągnąć do tego świata, że człowiek przestaje postrzegać to jako flaki z olejem i się zachwyca tą całą symboliką. To tego znalazłam w książce kilka ciekawostek z innych dziedzin życia, o których chętnie poczytam w przyszłości. Podoba mi się też element pewnej etyki i moralności w obliczu globalnego problemu i postawione pytania. Wspaniała fantazja pisarza i przeplatające się wątki. Dostałam wszystko, czego oczekiwałam. Dan Brown mnie nie zawiódł, zdecydowanie zaliczam się do jego sympatyków, a książkę gorąco polecam.
Autor trzyma poziom. Książka jest wciągająca, chwilami nawet przerażająca, zaskakująca (niby trochę czytam, a autor mnie tak dziecinnie robił w konia!) i dynamiczna. Postaci są wyraziste i wielopoziomowe. Do tego mnóstwo dzieł sztuki, aż człowiek ma ochotę wszystko rzucić i zobaczyć te cuda na własne oczy. Mimo iż świat historii sztuki jest mi raczej obcy, Brown tak potrafi...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-11-10
Niesamowita, poruszająca, cudowna! Książka, o której będę pamiętać, do której będę wracać i którą zapewne jeszcze przeczytam z takimi samymi łzami w oczach, jakie towarzyszyły mi przez większość treści za pierwszym razem.
Czytając, współodczuwa się ból bohaterów, lecz także ich miłość i radość z tego, że są razem. To niesamowity dowód na to, że nie ma silniejszego uczucia, niż miłość na linii rodzic-dziecko. Po tej lekturze inaczej patrzy się na życie... Gorąco polecam!
Niesamowita, poruszająca, cudowna! Książka, o której będę pamiętać, do której będę wracać i którą zapewne jeszcze przeczytam z takimi samymi łzami w oczach, jakie towarzyszyły mi przez większość treści za pierwszym razem.
Czytając, współodczuwa się ból bohaterów, lecz także ich miłość i radość z tego, że są razem. To niesamowity dowód na to, że nie ma silniejszego uczucia,...
2013-02-14
Książka bardzo krótka, ale może to i dobrze, bo tu nie trzeba więcej slow. Prosta, przewidywalna, ale niezwykle poruszająca opowieść. Cała kwintesencja życia na tych paruset stronach, cała magia w prostocie. Piękna to była podróż, na pewno będę wracać, na pewno kilka bliskich mi osób zostanie ta książka obdarowanych. Polecam na jesienny wieczór, z herbatką w ulubionym kubku i ciepłym kocem w ulubionym fotelu.
Książka bardzo krótka, ale może to i dobrze, bo tu nie trzeba więcej slow. Prosta, przewidywalna, ale niezwykle poruszająca opowieść. Cała kwintesencja życia na tych paruset stronach, cała magia w prostocie. Piękna to była podróż, na pewno będę wracać, na pewno kilka bliskich mi osób zostanie ta książka obdarowanych. Polecam na jesienny wieczór, z herbatką w ulubionym kubku...
więcej Pokaż mimo to