Plac dla dziewczynek
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Czarna seria
- Tytuł oryginału:
- [Flickornas Torg]
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2012-09-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-09-05
- Liczba stron:
- 388
- Czas czytania
- 6 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375544428
- Tłumacz:
- Zygfryd Radzki
- Tagi:
- literatura polska mistyfikacja wydawnictwa
Urokliwe miejsce na szwedzkiej prowincji nad jeziorem Skiresjon, niedaleko Vimmerby, gdzie urodziła się Astrid Lindgren. Brutalne i perwersyjne morderstwo burzy sielankę i elektryzuje miejscową społeczność. Oprócz policji własne śledztwo prowadzi również jedna z mieszkanek – Zuza Wolny, imigrantka z Polski. Szuka nie tylko mordercy, ale również miłości i nie powstrzymuje jej nawet to, że na jednym zabójstwie się nie kończy. Odkrywa drugą stronę szwedzkiego raju – szokujące namiętności, złe pożądanie, traumy, z którymi dorosłe „dzieci z Bullerbyn” nie potrafią się uporać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Z fotografią w tle
Każdy mól książkowy ma w swoim czytelniczym dorobku takie tytuły, których nie da się inaczej określić, jak mianem kontrowersyjnych. Jednak niekoniecznie z powodu samej ich tematyki… Książka, z którą ostatnio miałam do czynienia, wzbudzała skrajne emocje chyba już nim się ukazała. Otóż pojawiły się pogłoski, jakoby jej autorka tak naprawdę… nie istniała. Na próżno też szukać informacji o niej w sieci. Aura tego tytułu zdominowana przez tajemniczość, zagadkowość i, wcześniej już wspomnianą, kontrowersyjność. Czy fabuła niesie ze sobą te same cechy?
W moim odczuciu poniekąd tak, ale po kolei. Kluczowym motywem akcji powieści pt. „Plac dla dziewczynek” autorstwa Leny Oskarsson jest brutalne morderstwo, które wstrząsa spokojnym życiem mieszkańców małej szwedzkiej miejscowości leżącej w pobliżu jeziora. W podobnych tego typu przypadkach podejrzenia padają na kogoś, kto dopiero wprowadził się w dane rejony. Zatem, czy mordercą może być światowej sławy fotograf, który mieszka
w pobliżu od niedawna? Oczywiście, że może, ale czy naprawdę jest? Na to pytanie odpowiedź ma przynieść śledztwo prowadzone przez Zuzę Wolny, z pochodzenia Polkę. Nie będzie ono łatwe i nieprędko nadejdzie jego kres, zwłaszcza że w tym samym czasie może pojawić się miłość.
Jeśli spodziewacie się wartkiej akcji i szybkiego tętna podczas lektury, to możecie się zawieść. Odpowiedź na pytanie „kto jest zabójcą?” nie pada zbyt szybko. Mniej więcej do połowy książka zdawała mi się być przegadana i osobiście skróciłabym ją o dobrych kilka stron (jeśli nie kilkadziesiąt). Na konkretny rozwój akcji trzeba długo poczekać, ale
w połowie książki akcja nabiera wyrazu i znużenie odpływa w siną dal. Ponadto, z początku miałam nieodparte wrażenie, że wizerunek jednej z bardzo młodych bohaterek (kilkunastoletniej) był przedstawiony w nieco… niewłaściwy sposób – nazbyt rozerotyzowany. Być może to tylko moje przewrażliwione spojrzenie na ten wątek, ale to już każdy z Was musi ocenić wedle własnego uznania.
Nie będę ukrywać, że mnie – wytrawną fankę thrillerów i kryminałów – akurat ten tytuł nie porwał, nie urzekł mnie niczym szczególnym, nawet chwilami mnie zawodził. Jednak upodobania są różne i to, co mnie nie przypadło do gustu, dla kogoś innego może być majstersztykiem. Może właśnie dla Ciebie? Najlepiej przekonać się o tym samemu.
Ewa Szczepańska
Oceny
Książka na półkach
- 542
- 391
- 96
- 12
- 10
- 10
- 9
- 8
- 6
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Akcja rozgrywa się w Szwecji, nad jeziorem Skiresjon, gdzie urodziła się Astrid Lindgren, autorka kultowej książki "Dzieci z Bullerbyn". Ale już pierwsza scena rozwiewa złudzenia, co do "swojskości" tego miejsca. Czternastoletnia Frida Andersson (pewna siebie i świadoma swojej seksualności "Lolita") w niedzielne południe jedzie rowerem przez las. Czuje na sobie natarczywe spojrzenie starszego mężczyzny, który robi jej z daleka serię zdjęć, czego ona zdaje się nie zauważać. Robi się gęsto od niezdrowych emocji. Coś wisi w powietrzu.
Chwilę później w tej samej okolicy zostaje zamordowana Karin Frostenson, piękna, bogata, lubiana przez wszystkich kobieta, która ze swoim malutkim dzieckiem wracała od chorej matki. Morderca wykazał się wyjątkowym okrucieństwem i perwersją. Przy umierającej, okaleczonej Karin zostawił jej dziecko. Wszyscy są w szoku. To była taka spokojna okolica...
To miał być kryminał, a wyszło z tego wulgarne porno. Książka jest okropna – pod względem stylistycznym i fabularnym. Bohaterowie są płytcy i odrażający, nawet patrząc na zwłoki myślą o seksie. Fabuła ciągnie się niemiłosiernie i właściwie nic się nie dzieje. Autorka czerpie największą przyjemność z opisywania zboczeń seksualnych i fantazji swoich głównych bohaterów, a morderstwami właściwie nikt się nie przejmuje.
Nie lubię odkładać książki nieprzeczytanej, ale tutaj naprawdę kosztowało mnie wiele wysiłku żeby dobrnąć do końca….
Akcja rozgrywa się w Szwecji, nad jeziorem Skiresjon, gdzie urodziła się Astrid Lindgren, autorka kultowej książki "Dzieci z Bullerbyn". Ale już pierwsza scena rozwiewa złudzenia, co do "swojskości" tego miejsca. Czternastoletnia Frida Andersson (pewna siebie i świadoma swojej seksualności "Lolita") w niedzielne południe jedzie rowerem przez las. Czuje na sobie natarczywe...
więcej Pokaż mimo toIlość słów "cipka" i "pipka" w książce zadziwiająca 🤦🤦
Historia ciekawa.
Postać mordercy dla mnie nie do odgadnięcia, co jest wyraźnie na plus.
Mocne 6.
Ilość słów "cipka" i "pipka" w książce zadziwiająca 🤦🤦
Pokaż mimo toHistoria ciekawa.
Postać mordercy dla mnie nie do odgadnięcia, co jest wyraźnie na plus.
Mocne 6.
czytałam jakiś czas temu i pamiętam, że nie była zła, ale też i nie zostawiła jakichś szczególnych wspomnień
czytałam jakiś czas temu i pamiętam, że nie była zła, ale też i nie zostawiła jakichś szczególnych wspomnień
Pokaż mimo toPrzeczytałem ten tzw kryminał i z czystym sumieniem podpisuje się pod wszystkimi negatywnymi opiniami . Dopowiem tylko , że 5 dni straciłem bo mi się zachciało czytać ten gniot.
Przeczytałem ten tzw kryminał i z czystym sumieniem podpisuje się pod wszystkimi negatywnymi opiniami . Dopowiem tylko , że 5 dni straciłem bo mi się zachciało czytać ten gniot.
Pokaż mimo toFajna, trzymająca w napięciu
Fajna, trzymająca w napięciu
Pokaż mimo toPodobno to jakiś Polak/Polka kryje sią za pseudonimem. Może te spekulacje miały pomóc książce się sprzedać, bo że potrzebuje duuużo promocji to fakt. Jak dla mnie : słaba powieść, prymitywne dialogi i bohaterowie, rozwiązanie "od czapy", ale czytając opinie w necie widzę, że sporo ludziom się podobała, mnie - ZDECYDOWANIE NIE!
(styczeń 2013)
Podobno to jakiś Polak/Polka kryje sią za pseudonimem. Może te spekulacje miały pomóc książce się sprzedać, bo że potrzebuje duuużo promocji to fakt. Jak dla mnie : słaba powieść, prymitywne dialogi i bohaterowie, rozwiązanie "od czapy", ale czytając opinie w necie widzę, że sporo ludziom się podobała, mnie - ZDECYDOWANIE NIE!
Pokaż mimo to(styczeń 2013)
Książka napisana mocnym i nieinfantylnym językiem.
Książka napisana mocnym i nieinfantylnym językiem.
Pokaż mimo toPodejrzewam, że książkę napisał facet (pewnie ten niby-tłumacz),który najprawdopodobniej ma problemy w sferze seksualnej i wyraźne skłonności pedofilskie. Obrzydlistwo. Nie da się tego czytać.
Podejrzewam, że książkę napisał facet (pewnie ten niby-tłumacz),który najprawdopodobniej ma problemy w sferze seksualnej i wyraźne skłonności pedofilskie. Obrzydlistwo. Nie da się tego czytać.
Pokaż mimo toNędzna.
Nędzna.
Pokaż mimo toCo to w ogóle było? Czarna Owca kojarzyła mi się do tej pory z kryminałami na dobrym poziomie... Zaczynam zastanawiać się, czy "Plac dla dziewczynek" to nie jakiś eksperyment społeczny, żeby sprawdzić reakcję czytelników. Nie czytałam chyba nigdy bardziej obrzydliwej książki. Koszmarek stylistyczny i fabularny. Pomijając fakt, że cała historia średnio się klei, to język bohaterów jest wręcz odrażający. Nawet patrząc na zwłoki, myślą o seksie. Co kilka stron ktoś zastanawia się, jak wygląda krocze innej osoby, a policjant ślini się na widok czternastolatki (ten wątek jest po prostu obleśny). Nie przeszkadza mi erotyka w powieściach, ale tutaj podana jest w tak odpychający i seksistowski sposób, że zastanawiam się, jakim cudem ta książka przeszła w wydawnictwie. Pomysł z "udawaniem" szwedzkiej autorki jest równie żenujący jak treść książki.
Co to w ogóle było? Czarna Owca kojarzyła mi się do tej pory z kryminałami na dobrym poziomie... Zaczynam zastanawiać się, czy "Plac dla dziewczynek" to nie jakiś eksperyment społeczny, żeby sprawdzić reakcję czytelników. Nie czytałam chyba nigdy bardziej obrzydliwej książki. Koszmarek stylistyczny i fabularny. Pomijając fakt, że cała historia średnio się klei, to język...
więcej Pokaż mimo to