Opinie użytkownika
Książka pokazuje wizerunek i dzieje Floydów od środka, co jest bardzo ciekawym punktem widzenia. Pokazuje, jak pokrętne koleje losu, talent i umiejętnie podejmowan decyzje doprowadziły zespół do tego, czym się stał, czyli nie mniej, nie więcej legendą. Nie można tej książce odmówić ton zaskakujących informacji, tyle że Nick nie pisze jakimś bardzo porywającym językiem......
więcej Pokaż mimo toSpodziewałem się więcej po Mary. Książka jest ciekawa, czasem zaskakująca, nie można jej też zarzucić banalnego tematu. No bo kto przejdzie obojętnie obok eksplodujących okrężnic, podpalania wiatrów, czy prób odżywiania się z drugiej strony? Niestety czegoś tej książce brakuje, pomimo genialnego i wręcz pionierskiego tematu pod koniec już tak nie przykuwała do ekranu. W...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobrze napisana książka. Autorzy ciekawie opisują krystalizowanie się teorii kwantowej na przestrzeni lat w taki sposób, że bardzo łatwo jest powiązać jedne elementy z drugimi. Co najciekawsze, książka ta powinna stanowić wstęp do przygody z fizyką kwantową, ponieważ autorzy w bardzo obrazowy sposób wskazują panujące zasady i różnice w stosunku do fizyki...
więcej Pokaż mimo toOczekiwałem więcej po tek książce. Początki są ciekawe, ponieważ autor przez pierwsze 10 rozdziałów przedstawia różne niuanse dotyczące rzeczy znanych przez każdego i tak często używanych, że ludzie nawet się nimi nie zastanawiają. Niestety im dalej, tym ciekawostki są mniej ciekawe i bardziej insajdowe. Męczy zwłaszcza skupienie się w późniejszych etapach książki na...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ciekawa, skupiająca się na unifikacji sił, co, jak w większości tego typu publikacji poprzedzonej jest obszernym wstępem z podstaw fizyki kwantowej, klasycznej, a przede wszystkim ujęciu grawitacji. Książkę tą, w skali 1 do 3 oceniłbym na 2 jeżeli chodzi o wymagany poziom ogarnięcia tematu, by czytać ją płynnie i rozumieć, co autor miał na myśli. Za kompletnego...
więcej Pokaż mimo toDaniken jest takim trochę "opozycyjnym politykiem". Niewielu go traktuje poważnie, ponieważ większość jego twierdzeń jest tak kuriozalna, że można je nazwać tylko na dwa sposoby - chore, albo genialne. Niemniej, jako etatowy opozycjonista, który słynie z krytycznego spojrzenia i nieulegania dogmatom (czy to religijnym, czy naukowym) robi coś. Zadaje pytania o podstawowe...
więcej Pokaż mimo toKupiona za 7 zł na dworcu w Częstochowie i jest to cena adekwatna do treści. Jeżeli (zgodnie z opisem na odwrocie) dziennikarstwo śledcze jest prowadzone tak samo, jak napisana jest ta książka, to dziwne, że cokolwiek udaje się odkryć. Książce nie można odmówić, że dotyczy ciekawego aspektu, tj. okresu w Microsofcie, w którym przeprowadzili oni (m.in. dzięki opisywanemu...
więcej Pokaż mimo toPomimo drobnych błędów muszę powiedzieć, że to jest bardzo dobra książka w temacie rozjaśniania arkanów fizyki kwantowej. W jaki sposób poszukujemy informacji? Zadając pytania szukamy odpowiedzi. Niby trywialny wniosek, prawda? Dziwi więc, że pytania tak rzadko są używane w literaturze popularnonaukowej. Książka, zgodnie z tytułem, to zbiór 101 pytań związanych z mechaniką...
więcej Pokaż mimo toCzytając opinie o tej książce widać dużo rozczarowań, szczególnie adresowanych do tego, że książka jest pisana przez dziennikarza, a nie naukowca, czy popularyzatora nauki. Nie widziałem większej bzdury. Książka może nie jest stricte popularnonaukowa, nie opisuje konkretnego odkrycia, czy dziedziny nauki, opisuje za to historię odkryć prowadzących do odkrycia (o ile można...
więcej Pokaż mimo toGdybym miał wymienić książkę, która miałaby być wzorem literatury popularnonaukowej, wybrałbym tę książkę. Susskind ma niespotykany dar opowiadania o abstrakcyjnych zjawiskach w tak obrazowy sposób, że nie raz człowiek łapie się za głowę krzycząc "To nie mogło być tak proste". Autor wychodząc od Einsteina i Bohra przechodzi przez mechanikę kwantową, teorię strun, M-teorię i...
więcej Pokaż mimo toKsiążka trochę stara, trochę nieaktualna i trochę nużąca. Niby popularnonaukowa, a ciężka i niezachęcająca do pogłębiania tematu.
Pokaż mimo toNie rozumiem tego człowieka. Czytam już drugą książkę Jungka, drugą nawet w tym temacie i co wyczytałem? Że ten człowiek do wszystkiego ma pretensje. Gość nie potrafi w żaden sposób pohamować swoich emocji, a książka podobno aspiruje do reportażu. Z zalet wymieniłbym pierwsze rozdziały, gdzie Jungk wyprowadza genezę badań nad bombą atomową i to, skąd i w jaki sposób...
więcej Pokaż mimo toNie wiem w jaki sposób książka, która miała mówić o wyobraźni i topologii okazała się taka nudna. W ogóle pierwsze 90 stron można śmiało odpuścić, ponieważ jest to przydługi wstęp - czym jest matematyka, czym nie jest, kto był matematykiem, jakie nagrody zgarnął. Później jest lepiej, i momentami naprawdę da radę to czytać, jednak wg mnie książka jest dosyć średnia.
Pokaż mimo toNie można tej książce odmówić niepowtarzalności. Nie miałem wcześniej do czynienia z twórczością Egana, więc sam fakt oparcia powieści sci-fi na zasadach mechaniki kwantowej rzucił mną o ziemię. Ale tak powinno być w hard sci-fi. Oczywiście - można książce zarzucić, że niepotrzebnie aspiruje do quasi strumienia świadomości - zbyt dużo tu przemyśleń, czucia, a za mało akcji,...
więcej Pokaż mimo toMuszę powiedzieć, że zawiodłem się na tej pozycji. Cenię Gaimana, lubię jego styl, ale ta książka do mnie zupełnie nie dotarła. Ot taka sobie baśń, przez którą przeleciało się na wskroś. Oczekiwałem czegoś bardziej pokręconego, np. w rodzaju "Nigdziebądź", a tu niestety. Historyjka i tyle. Niemniej, Gaiman nadal rządzi, jeśli chodzi o słowotwórstwo w zakresie nazw własnych.
Pokaż mimo toCóż, dawno już odkryto, że innowacja jest kluczem do sukcesu. Peter Watts udowadnia zatem, że jest mistrzem innowacji. Co można zrobić z tak wyświechtanym tematem, jakim jest pierwszy kontakt obcymi? Okazuje się, że można wiele. Po pierwsze dajmy kogoś z problemami, najlepiej całą załogę, dorzućmy "wampira", i niepoznawalny, do niczego nie podobnych obcych. Potrzeba do...
więcej Pokaż mimo toHmmm... Gibsona bardzo cenię, ale... za kryminały to on nie powinien się brać. Być może za bardzo, po przeczytaniu Neuromancera, nastawiłem się na stechnicyzowany, cyberpunkowy świat, gdzie prawdziwe życie toczy się w cyberprzestrzeni, a do świata rzeczywistego wraca się tylko po to, by zjeść, przespać się z kimś, albo wziąć kolejną działkę. Niestety cyberpunka tu brak,...
więcej Pokaż mimo toKsiążka dużo gorsza niż "Pan sobie raczy żartować Panie Feinman". Trzy nowe epizody, mowa wygłoszona gdzieśtam, parę listów i dwie opowieści powtórzone z powyższej książki. Jestem trochę zawiedziony, zwłaszcza, że książka jest także znacznie krótsza. Wygląda na to, że materiału było tak mało, że trzeba było na siłę dorzucić jakieś ochłapy. Niemniej ta część pozwala poznać...
więcej Pokaż mimo to
Kim jest stereotypowy fizyk? Ano osobnikiem zupełnie nieciekawym, z nastroszonym włosiem, który lubuje się w zapisywaniu tablicy randomowymi znakami i opowiadaniu o czymś, o czym normalny człowiek nie chce słuchać.
A kim jest fizyk, który pracował przy projekcie Manhattan? Po przeczytaniu tej książki można powiedzieć, że kozakiem, który wyrywał panienki dla samego podrywu,...
Watts nie daje odpocząć, choć uczciwie trzeba przyznać, że Wir nie jest aż tak zaskakujący, jak pierwsza część serii. Książka, którą pochłania się jednym tchem. Jak i w pierwszej części w każdym zdaniu sformułowania techniczne i naukowe aż się wylewają na czytelnika. Jest to jedna z niewielu książek, którą można z czystym sumieniem nazwać SCIENCE-fiction.
Co do treści -...