Najnowsze artykuły
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant1
- ArtykułyW nazwaniu tkwi siłaArnika0
- ArtykułyLive z Zadie Smith już 30 września — tego nie możesz przegapić. Sprawdź szczegóły!LubimyCzytać1
- ArtykułyCo nowego w wydawniczym świecie? 9 wrześniowych premier na ten tydzieńLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Robert Jungk
Znany jako: R. Baum
4
6,8/10
Pisze książki: historia, popularnonaukowa
Urodzony: 1913 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
139 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Człowiek tysiąclecia. Wiadomości z warsztatów, w których rodzi się społeczeństwo
Robert Jungk
7,0 z 1 ocen
15 czytelników 0 opinii
1981
Jaśniej niż tysiąc słońc. Losy badaczy atomu
Robert Jungk
7,0 z 21 ocen
129 czytelników 7 opinii
1967
Najnowsze opinie o książkach autora
Państwo Atomowe: O postępie ku nieludzkości Robert Jungk
6,0
Zaskakujące, jak ta dość stara już książka zupełnie się nie zdezaktualizowała zwłaszcza w kontekście rozwijającego się kryzysu energetycznego i rozpadającego się systemu wytwarzania/dostarczania energii w Polsce. Strach przed elektrowniami atomowymi jest często irracjonalny, ale nie taki irracjonalny, kiedy pomyśleć o odpadach i nierozwiązanych do dzisiaj problemach ze składowaniem odpadów i ich transportem. Amerykanie mają wielkie połacie skalistych pustyń, gdzie mogą sobie drążyć tunele w głąb ziemi. A my? Czy znowu kilku oszołomów bedzie chciało wykorzystac do tego poniemieckie, przeciekające bunkry, jak 30 lat temu?
Jaśniej niż tysiąc słońc. Losy badaczy atomu Robert Jungk
7,0
Chciałem poczytać cos o powstaniu bomby atomowej a nie znalazłem pirata książki Rhodesa ale za to znalazłem to - i wcale nie żałuję.
Mimo że stara (w odniesieniu do postępu nauki) książka to bardzo ekspresyjnie ukazuje życie naukowców odpowiedzialnych za powstanie bomby. Okazuje się że dylemat stworzenia broni absolutnej jest wielowymiarowy. Badacze poddani zostali próbie moralności, lojalności wobec państwa, człowieczeństwa, naukowego postępu, strachu. Na dodatek wojna oraz niestabilna sytuacja polityczna skomplikowała całą sytuację.
Czytało się z zapartym tchem, jak dobrą sensację. Napięcie i presję czasu czuło się niemal na każdej stronie. Ton zwalniają przemyślenia jajogłowych ale nie jest to wada lecz walor dodany. Potem mamy trochę gdybania o teoretycznym wyścigu zbrojeń, też dobre acz nie siadło tak mocno.
Sowiecki "dodatek" na końcu to totalny wysryw ale można przeczytać - po czasie stracił walory propagandowe a dla mnie był wręcz edukacyjno-poznawczy.