-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2024-05-20
2024-05-29
2024-05-26
Sława Żmijan wraca do rodzinnego miasteczka. Poczucie porażki jej nie opuszcza. Ale jak dobrze znaleźć się w znanym miejscu, wśród kolegów z dzieciństwa i oczywiście ukochanej babci. Co zrobić kiedy okazuje się, że jednak babcia, już nie jest tą samą babcią co była? Sława i spółka próbują rozwikłać zagadkę fińskiej dzielnicy oraz odkryć sekrety babć.
„Mała draka w fińskiej dzielnicy” to świetna fantastyczna książka autorstwa Marty Kisiel. Styl i humor autorki jest mi dobrze znany, jednak nie czytałam jeszcze nic z fantasy, ale jestem bardzo zadowolona z tego spotkania. Narracja pierwszoosobowa, ale bohaterka zwraca się też bezpośrednio do czytelnika, co jest fajnym urozmaiceniem. Historia zawarta w powieści wprawia w dobry nastrój i otula jak kocyk. Cudowna historia o przyjaźni w obliczu straty i ciężkich chwil, niecodziennych sytuacji, o relacjach rodzinnych, trudach dorosłości albo nie radzenia sobie z nią. Powieść łączy ze sobą wątki obyczajowe i fantastyczne z dużą dawką humoru. Wszystko ze sobą świetnie współgra, skłania do refleksji. Zagadka jest wciągająca od samego początku, a wartka akcja nie pozwala na oderwanie się od książki. Mamy małomiasteczkowy klimat, fińskie domki, babcie żywe i te mniej ze swoimi tajemnicami, zorze polarne, krwiożercze kiwi, wierzenia ludowe, obrządki pogrzebowe, mitologię fińską. Bohaterzy wykreowani cudowni, wyraziści, każdy swoją osobowością nadaje kolorytu tej historii. Jednak najlepsze są babcie! Do czego są w stanie się posunąć żeby im bliskim żyło się lepiej? Musicie to sprawdzić sami! Polecam zanurzyć się w tej nietuzinkowej, ciepłej lekturze, zadowolenie gwarantowane!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Mięta.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Sława Żmijan wraca do rodzinnego miasteczka. Poczucie porażki jej nie opuszcza. Ale jak dobrze znaleźć się w znanym miejscu, wśród kolegów z dzieciństwa i oczywiście ukochanej babci. Co zrobić kiedy okazuje się, że jednak babcia, już nie jest tą samą babcią co była? Sława i spółka próbują rozwikłać zagadkę fińskiej dzielnicy oraz odkryć sekrety babć.
„Mała draka w fińskiej...
2024-05-26
Olga Soboń, żyje w zawieszeniu. Przed pięcioma laty zaginął jej mąż, oskarżony o uprowadzenie pacjentów ze szpitala w którym pracował. Po tych pięciu latach, znowu znika pacjent tego szpitala, a wszyscy twierdzą, że Soboń wrócił i znowu atakuje. Olga, nie zachwianie od pięciu lat, nie wierzy w winę męża.
„Pod dachem z mordercą” to doskonały thriller psychologiczny. Mamy rzadki temat poruszany w książkach, a chodzi o rodzinę oskarżonego. Za sprawą narracji pierwszoosobowej możemy wejść w skórę Olgi, gdzie jest żoną człowieka oskarżonego o uprowadzenie i doprowadzenie do paraliżu swojej ofiary. Mierzy się z ostracyzmem ze strony społeczeństwa. Nie rzadko spotkały ją akty zniszczenia mienia, wyzwiska, niechęć ze strony sąsiadów, znajomych. Media i wszyscy wokół wydali już wyrok, bez oskarżonego i dowodów. Zawsze mnie zastanawia to, jak rodzina oskarżonego jest piętnowana za jego grzechy, przecież nie są za nie odpowiedzialni...
Olga, mimo że cierpi, jest twardą i silną kobietą, która postanawia odkryć kto tak na prawdę stoi za porwaniami pacjentów i dowiedzieć się co dzieje się z jej mężem, czy w ogóle żyje. Nie tylko mierzy się z prywatnym śledztwem, ale i też obawia się, że jej sekret wyjdzie na jaw. W powieści poruszany jest też bardzo ważny temat jakim są toksyczne relacje z rodzicami. Przemoc psychiczna również ma destrukcyjny wpływ na psychikę dziecka i dalsze radzenie sobie z traumą w dorosłym życiu.
„Nigdy się to nie zmienia, bo ze skrzywdzonego dziecka wyrasta nieszczęśliwy dorosły”
„Trauma z dzieciństwa nie znika z biegiem lat ani nie rozpływa się w magiczny sposób, gdy stajemy się dorośli. Ona przeradza się w coś znacznie gorszego.”
Mroczny i niepokojący klimat. Zagadka kryminalna dopracowana w każdym calu, autorce udało się mnie wyprowadzić w pole, za sprawą zwrotów akcji i mylenia tropów. W pewnym momencie sytuacja się zagęszcza i nagle wszyscy stają się podejrzanymi. Komu Olga może ufać?
Świetny, wciągający thriller, gdzie mamy dobry rys psychologiczny postaci, ciekawą zagadkę kryminalną, a do tego wątki medyczne, które uwielbiam. Polecam!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Olga Soboń, żyje w zawieszeniu. Przed pięcioma laty zaginął jej mąż, oskarżony o uprowadzenie pacjentów ze szpitala w którym pracował. Po tych pięciu latach, znowu znika pacjent tego szpitala, a wszyscy twierdzą, że Soboń wrócił i znowu atakuje. Olga, nie zachwianie od pięciu lat, nie wierzy w winę męża.
„Pod dachem z mordercą” to doskonały thriller psychologiczny. Mamy...
2024-05-15
„Złodziej Gwiezdnego Pyłu" to bardzo ciekawy retteling „Księgi tysiąca i jednej nocy”. Wciągająca powieść o dżinnach, tajemnicach, przyjaźni, magii.
Historia zaczyna się od słynnej Nocnej Kolekcjonerki - Luli, która wraz ze swoim przyjacielem dżinnem, zbierają magiczne przedmioty by potem je sprzedać. Sułtan dowiaduje się o niej i postanawia ją zmusić, aby wyruszyła w niebezpieczną wyprawę, do owianego złą sławą Morza Piasków. Ma za zadanie odnaleźć zaginiony przed laty artefakt - lampę z zaklętym w niej królewskim dżinnem. Towarzyszyć jej będzie nie tylko znajomy dżinn, ale i syn sułtana wraz z łowczynią.
W trakcie podróży przez pustynię, na ich drodze stanie wiele niebezpieczeństw i miraży. Każde z czwórki bohaterów podczas wędrówki będą dręczyły inne myśli. Muszą zweryfikować swoje dotychczasowe życie, jak i zmierzyć się z przeszłością. Odkryć wiele sekretów i zastanowić się po której stronie stoją.
Książkę czyta się bardzo płynnie dzięki wartkiej akcji. Fabuła oparta na nietuzinkowym pomyśle, wzbogacona o zwroty akcji. Dżinny, 40 rozbójników i ich polowanie na dżinny, sułtan owładnięty żądzą władzy, książę w przebraniu. Postacie wyplątują się z jednych kłopotów, po to by za chwilę wpaść w kolejne. Bohaterzy wyraziści i sympatyczni, naszpikowani emocjami. Mimo że jest to książka z gatunku fantasy, to bardzo przejmująco jest poruszony temat utraty rodziny. Mamy też motyw drogi i drużyny, gdzie jest zlepkiem przypadkowych osób i potrzeba czasu by potrafili ze sobą współpracować i nawiązać jakiś dialog, porzucić uprzedzenia. Do tego mamy barwnie zbudowany świat, gdzie można poczuć palące słońce, piasek pustyni. Rozdziały są z perspektywy trójki bohaterów, a między nie wplecione legendy i opowieści o dżinnach, gdzie bardzo szczegółowo jest przedstawiona ich historia poświęcenie, magia krwi.
Zakończenie pozostawia lekki niedosyt, jestem bardzo ciekawa co dalej się wydarzy, jest jeszcze dużo do opowiedzenia. Polecam!🤩
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
„Złodziej Gwiezdnego Pyłu" to bardzo ciekawy retteling „Księgi tysiąca i jednej nocy”. Wciągająca powieść o dżinnach, tajemnicach, przyjaźni, magii.
Historia zaczyna się od słynnej Nocnej Kolekcjonerki - Luli, która wraz ze swoim przyjacielem dżinnem, zbierają magiczne przedmioty by potem je sprzedać. Sułtan dowiaduje się o niej i postanawia ją zmusić, aby wyruszyła w...
2024-05-17
„Idealny czas na smuteczek” to powieść bardzo refleksyjna. Historia dzieje się na przestrzeni zmieniających się pór roku, a każda z nich inaczej oddziałuje na główną bohaterkę. Głównym motywem tego utworu są złożone relacje międzyludzkie, międzypokoleniowe, szacunek do drugiego człowieka, nieuchronność przemijania i dysonans poznawczy między młodością a starością.
Dwudziestoletnia Chizu, zmęczona pouczeniem przez matkę postanawia zamieszkać w Tokio u pani Ginko. Dziewczyna nie potrafi cieszyć się życiem, mimo że jest młoda. Jest zaskoczona, że kobieta korzysta i żyje pełnią życia, nie przejmując się przemijaniem czasu. Cały czas porównuje się z panią Ginko, patrzy na nią z góry, bo na starsze osoby już nic w życiu nie czeka. A pani Ginko manifestuje każdy dzień i korzysta, wszak przeżyła już wiele i stara się przekazać tę życiową mądrość Chizu, że każda chwila jest cenna, jednak nie mówi tego wprost. Dziewczynę męczą różne myśli i uczucia, jest bowiem u progu dorosłości, szuka pracy, chce odkładać pieniądze, znaleźć swoje miejsce na świecie, partnera, czuje się samotna w wielkim mieście, a w wyniku tego nawiązuje ekscentryczne relacje. Przeżywa kilkakrotnie rozstania. Relacja z matką też nie wygląda na wzorową. Kiedy matka ją krytykowała dokładnie wiedziałam co mogła czuć. Nie ważne co by robiła, gdzie by pracowała - nigdy nie będzie wystarczająco dobra dla niej, bo nie postępuje według jej uznania. Dla jej matki najważniejsza była szkoła, a Chizu nie chciała się uczyć, chciała pracować, żyć na własnych zasadach. Nie polubiłam głównej bohaterki, brakowało jej pokory i nie traktowała dobrze pani Ginko, która mimo wszystkich złośliwości, cały czas dziewczynę wspierała i okazywała jej ciepło.
Książkę czytało mi się dobrze i szybko. Pióro autorki bardzo przyjemne w odbiorze, ciekawe dialogi, w których można znaleźć wiele ukrytych emocji. Powieść nastraja w pozytywne myśli. To lektura idealna dla czytelników, którzy szukają głębi w przekazie, autorka bawi się słowem i symbolami. Jest to specyficzna lektura, ale warto się nad nią pochylić.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Mova.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
„Idealny czas na smuteczek” to powieść bardzo refleksyjna. Historia dzieje się na przestrzeni zmieniających się pór roku, a każda z nich inaczej oddziałuje na główną bohaterkę. Głównym motywem tego utworu są złożone relacje międzyludzkie, międzypokoleniowe, szacunek do drugiego człowieka, nieuchronność przemijania i dysonans poznawczy między młodością a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-04
Hannah budzi się wśród okaleczonych ciał, doszło do wypadku autokaru. Tkwi wraz z nieznajomymi w zaspie śnieżnej.
Meg budzi się w wagonie kolejki linowej wraz z pięcioma nieznajomymi osobami. Nikt nie pamięta jak się w niej znalazł, ale wiedzą, że zmierzają do Azylu.
Carter, mieszkaniec schroniska narciarskiego. Podczas zamieci psuje się generator. Wzrasta napięcie i powoduje konflikty w grupie.
Trzy historie przepełnione lękiem i niepewnością o przyszłość, oblepiającym strachem i nieufnością wobec nieznanych towarzyszy. Pewne jest, że wobec sytuacji w której się znaleźli, nie mogą nikomu zaufać, muszą zachować ostrożność jeśli chcą przeżyć oraz pozostać w zamknięciu. Świat ogarnięty pandemią, niebezpiecznym wirusem. Wirusem, postępującym bardzo szybko i zmieniający ludzi w niebezpieczne istoty. Napięcie i mroczny klimat oblepiają czytelnika od samego początku i trzymają do końca. Oryginalna budowa sprawia, że nie sposób przewidzieć w jakim kierunku to wszystko zmierza i jak się połączy. Autorka świetnie wykreowała zagadkę, w której nic nie jest pewne, teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Powieść jest dynamiczna, bogata w zwroty akcji, nieprzewidywalna, elektryzująca wizja świata, w której człowiek traci swoje wartości i moralność, staje się brutalny i egoistyczny by przetrwać za wszelką cenę. Pełna sekretów i tajemnic, które wstrząsną czytelnikiem po wyjściu na jaw.
Gęsta atmosfera, zimowa zawierucha, w mroku czai się groza, a oni walczą o przetrwanie. Trzy niezwykle wciągające historie, które mają jeden wspólny mianownik. Odpowiedź znajdziecie na kartach powieści. Polecam!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Hannah budzi się wśród okaleczonych ciał, doszło do wypadku autokaru. Tkwi wraz z nieznajomymi w zaspie śnieżnej.
Meg budzi się w wagonie kolejki linowej wraz z pięcioma nieznajomymi osobami. Nikt nie pamięta jak się w niej znalazł, ale wiedzą, że zmierzają do Azylu.
Carter, mieszkaniec schroniska narciarskiego. Podczas zamieci psuje się generator. Wzrasta napięcie i...
2024-05-12
Pewnego dnia dochodzi do masakry w szkole, a sprawca popełnia samobójstwo. Julia i Marcin starają się rozwiązać sprawę. Okazuje się, że napastnikiem jest chłopak, który zaginął kilka lat temu. Pojawiają się kolejne dzieci, które podejmują próby samobójcze i które tak samo były uznane za zaginione. Incydenty te poprzedza tajemnicze zdanie wypowiadane przez dzieci.
„Zbawca” podobał mi się dużo bardziej niż pierwsza książka autora. Od samego początku intryga bardzo mnie wciągnęła, choć nie przepadam za motywem sekt. Fabuła skupia się na toczącym się śledztwie, gdzie mnie osobiście to bardzo odpowiada. Lubię sam proces śledztwa, jak policjanci szukają sprawcy, poszlak, śladów, jak łączą wszystko w jedną całość krok po kroku. Praca policyjna jest świetnie odwzorowana, wszak autor jest policjantem i czuć rękę fachowca, akcje, odprawy, praca operacyjna. Śledziłam z zaangażowaniem cały proces wraz z bohaterami, którzy są prawdziwi, autentyczni. Nie tylko zmagają się z trudnym przeciwnikiem, ale i własnymi słabościami, demonami. Najbardziej polubiłam Julię, mimo na prawdę trudnych chwil, nie poddała się i walczyła, potrafiła poprosić o pomoc. Historia przedstawiona w powieści wywołuje ogrom emocji, mamy traumę po stracie osoby bliskiej, emocje jakie targają policjantami po przeżyciach na służbie, opis tortur, zaginięcie dziecka. Momentami ciężko było czytać, nie tylko ze względu na krzywdę dziecka, ale i też na emocje policjantów, którzy codziennie zmagają się z prawdziwymi tragediami i muszą jakoś żyć z tymi obrazami, które zostają z nimi na zawsze, historia Wiktora bardzo mnie poruszyła. Dzieje się dużo, jednak autor wszystkie wątki sprawnie połączył w spójną całość. Nie dało się oderwać od lektury, która przepełniona jest zwrotami akcji, mylnymi tropami podrzucanymi przez autora, cliffhanger na koniec rozdziału i na przemienna zmiana miejsca akcji, a do tego zaskakujące zakończenie.
Druga powieść autora, w moim odczuciu jest dużo lepsza i jestem pewna, że jeszcze przed nami wiele świetnych pozycji spod pióra pana Krystiana. Nie mogę się doczekać kolejnego spotkania. Emocje i satysfakcja gwarantowana, polecam!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Pewnego dnia dochodzi do masakry w szkole, a sprawca popełnia samobójstwo. Julia i Marcin starają się rozwiązać sprawę. Okazuje się, że napastnikiem jest chłopak, który zaginął kilka lat temu. Pojawiają się kolejne dzieci, które podejmują próby samobójcze i które tak samo były uznane za zaginione. Incydenty te poprzedza tajemnicze zdanie wypowiadane przez dzieci.
„Zbawca”...
2024-05-05
Nadkomisarz Oskar Superson dostaje sprawę zaginięcia trzynastoletniej dziewczynki. Sprawa jest skomplikowana i ociera się o środowisko gangsterskie. Policjant musi podjąć ryzykowną grę, stawką jest życie dziecka.
„Ci, którzy zostali” to najnowszy kryminał Hanny Greń. Doskonale poprowadzona sprawa kryminalna, w niebanalny sposób i wielowątkowa. W powieści mamy wątek policjanta pracującego pod przykrywką, przenikający do świata gangsterów narkotykowych. Bardzo podobało mi się przedstawienie tej pracy, jak wnika w obce środowisko, jak musi uważać na to co mówi, jak się zachowuje, a także zaskarbić sobie ich zaufanie, a to nie jest łatwe być poddawanym ciągłemu sprawdzaniu i nie zaliczyć wtopy. Nie często trafiam na taki wątek, więc tym bardziej mnie zaintrygował i zainteresowaniem śledziłam jego losy, czy ta mistyfikacja się uda. Ukazane jest środowisko gangsterów, jak są bezwzględni i nie ma dla nich żadnych wartości, w mgnieniu oka wydają na kogoś niewygodnego wyrok. Ale nie samym kryminałem książka stoi, bowiem mamy też wątek obyczajowy pewnej rodziny, zmanipulowanej przez głowę rodziny i ukazane konsekwencje tych działań. Jak zazdrość prowadzi do krzywdy innych. Zaginięcie, pedofilia, wypadek motocyklowy, handel narkotykami, prostytucja, wykorzystywanie seksualne - tyle tematów jest poruszanych w książce, nie sposób się nudzić. Wartka akcja i mnogość wątków nie pozwala odłożyć książki przed poznaniem finału tej historii, a ilość poszlak i tajemnic tego nie ułatwia. Napięcie wzrasta z każdą stroną czy owa mistyfikacja się uda, a im mniej czasu pozostaje na odnalezienie dziecka tym atmosfera staje się gęstsza. Do samego końca nie wiedziałam kto stoi za tym wszystkim, choć coś tam zaczęłam przeczuwać. Polecam!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Nadkomisarz Oskar Superson dostaje sprawę zaginięcia trzynastoletniej dziewczynki. Sprawa jest skomplikowana i ociera się o środowisko gangsterskie. Policjant musi podjąć ryzykowną grę, stawką jest życie dziecka.
„Ci, którzy zostali” to najnowszy kryminał Hanny Greń. Doskonale poprowadzona sprawa kryminalna, w niebanalny sposób i wielowątkowa. W powieści mamy wątek...
2024-05-04
Carl von Wedel, pracuje dla polskiego wywiadu i jednocześnie jest oficerem niemieckiej Abwehry. Trafia na ślad groźnego niemieckiego agenta działającego na terenie Wielkiej Brytanii. Zostaje wysłany do niemieckiej szkoły wywiadu w Zakopanem, gdzie trafia na tajne dokumenty agentów. Trwa wyścig o przejęcie dokumentów ważnych dla przebiegu wojny. Do akcji wkraczają cichociemni, a Carlowi grozi dekonspiracja.
„Dolina szpiegów” jest niezwykle dopracowana, rozbudowana i wielowątkowa. Wymaga skupienia by niczego nie pominąć, by delektować się historią. Akcja powieści dzieje się w 1944r przez kilka miesięcy i w różnych miejscach na terenie Polski, Niemiec, Włoch, Anglii. Powieść jest dynamiczna, choć nie od samego początku, ale wraz z poznawaną historią nabiera tempa. Początkowo poznajemy sylwetki bohaterów, czym się zajmują i jaką rolę odgrywają. Dużo się dzieje, ale są momenty spowolnienia, kiedy to na plan wysuwa się wątek miłosny, który jest delikatny i subtelny, idealnie wpasował się w tę historię. Autor dobrze oddaje realia tła historycznego. Napięcie wzrasta, atmosfera gęstnieje wraz z poznawaną historią. Czy w końcu uda się zdekonspirować, któregoś z agentów? Do tego mnóstwo zwrotów akcji, które mocno intrygują. Autor osadził historię w realiach wojennych, gdzie agenci wywiadu mają swoje pole do popisu. Niezwykle dokładnie opisana praca wywiadowcza, zakamuflowane komunikaty, rozmowy, praca pod przykryciem i ciągła czujność, werbowanie nowych agentów, misje, strzelaniny, próby dekonspiracji oraz brutalne działania Gestapo. Czuć w tym rękę fachowca, osoby, która pracowała w tym środowisku i doskonale zna realia. Wszystkie postaci wykreowane zasługują na uznanie, są rozbudowane i różnorodne. Carl von Wedel, błyskotliwy agent, potrafiący odnaleźć się w każdej sytuacji, niebanalny, autentyczny. Autor podkreślił też dużą rolę i pracę jaką wykonali cichociemni, żołnierze AK, ile musieli poświęcić, ile odwagi kosztowała ich walka i determinacja w obronie ojczyzny. Świetnie oddane realia życia w czasie wojny, które możemy obserwować, kiedy akcja toczy się w Zakopanem. Kiedy to górale decydują się na pomoc żołnierzom, życie w strachu i konspiracji pod okiem Gestapo.
„Dolina szpiegów” to nie odkładalna powieść szpiegowska, dopracowana w każdym calu. Spodoba się nie tylko fanom gatunku, ale także tym co lubią dobre wielowątkowe historie i rozbudowane postaci. Polecam!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Carl von Wedel, pracuje dla polskiego wywiadu i jednocześnie jest oficerem niemieckiej Abwehry. Trafia na ślad groźnego niemieckiego agenta działającego na terenie Wielkiej Brytanii. Zostaje wysłany do niemieckiej szkoły wywiadu w Zakopanem, gdzie trafia na tajne dokumenty agentów. Trwa wyścig o przejęcie dokumentów ważnych dla przebiegu wojny. Do akcji wkraczają...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-28
„Power4Start. Sztuka osiągania celów”, jest to poradnik, który mnie mile zaskoczył. Na co dzień nie czytam poradników, nie szczególnie mnie interesują, ale muszę przyznać, że ten przypadł mi do gustu. Książka jest nie wielkiej objętości, bo liczy nie całe dwieście stron. Jest dużo grafik, ćwiczeń i nie wiele tekstu, ale za to bardzo konkretnego, dużo cytatów i motywacji. Mnie to zdecydowanie odpowiada, gdyż nie lubię lania wody, a tu jest konkretna treść, jasny i wartościowy przekaz. Autor przedstawia Metodę Biegun, którą sam opracował i stosuje z powodzeniem. Po przeczytaniu, czuje się zmotywowana do działania. W książce, autor opowiada też o swoich przeżyciach, co pomogło mu w ciężkich chwilach, jak się motywował i motywuje do działań na co dzień. Książka, przede wszystkim jest przepisem jak można odnaleźć drogę, by osiągnąć postawione sobie cele, ale także jak sobie radzić ze strachem, złością, natrętnymi myślami, jak dbać o swoje dobre samopoczucie, gdzie szukać inspiracji, jak odnaleźć swoją drogę, jak podnieść się po porażce i nie zniechęcać się. Fachowe kompendium wiedzy, inspiracji, które pokazuje, że ograniczenia są tylko w naszej głowie. Każdy moment jest dobry na zmiany. Autor prowadzi czytelnika przez wszystkie ćwiczenia, skłania do samodzielnego działania w dążeniu do marzeń. Polecam!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Makami.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
„Power4Start. Sztuka osiągania celów”, jest to poradnik, który mnie mile zaskoczył. Na co dzień nie czytam poradników, nie szczególnie mnie interesują, ale muszę przyznać, że ten przypadł mi do gustu. Książka jest nie wielkiej objętości, bo liczy nie całe dwieście stron. Jest dużo grafik, ćwiczeń i nie wiele tekstu, ale za to bardzo konkretnego, dużo cytatów i motywacji....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-27
„Schronisko, które spowijał mrok” to już trzecia książka Sławka Gortycha i oczywiście, kiedy tylko do mnie dotarła, musiałam wziąć się za czytanie. I oczywiście przepadłam! Świetne połączenie fikcji z historią, które sprawia, że można dowiedzieć się kilku ciekawostek z terenów, które opisuje w swojej książce. Jak zawsze autor w posłowiu również nam to wyłuszcza, z jakich materiałów korzystał, czym się inspirował i co okazało się wytworem wyobraźni.
Uwielbiam jak Sławek opisuje szlaki górskie, które bohaterzy powieści przemierzają. Opisuje je niezwykle dokładnie i barwnie, więc czuję jakbym znowu była na szlaku. W tym tomie wiele razy podkreślał jak zima w górach jest niebezpieczna i zdradliwa, jak wiele nieprzemyślanych decyzji sprowadza niebezpieczeństwo nie tylko na siebie, ale i także na osoby, które ich ratują. Ważne przesłanie i należy je zapamiętać. Na kartach powieści dokładnie pokazał jak ciężka i wymagająca jest praca GOPR.
Po raz kolejny na kartach powieści cofamy się w przeszłość, ale tym razem na naszych ziemiach stacjonują radzieccy żołnierze. Powieść łączy trzy historie, w trzech ramach czasowych. W 1947r, dochodzi do incydentu z pociągiem, którym podróżowali wysocy radzieccy dygnitarze. Chłopak, który jest winny zamieszczania, musi uciekać bowiem został wydany na niego wyrok. W 1991r do schroniska Strzecha Akademicka przyjeżdża Andrzej, w celu poznania prawdy o swoim ojcu, gdyż ten zaginął przed laty. W 2007r Tomasz, za namową swoich przyjaciół przyjeżdża do Strzechy, by zbierać materiały do swojej nowej książki. Tym sposobem trafia na zagadkę śmierci Andrzeja, a im bardziej zagłębia się w tę historię tym więcej niewiadomych powstaje. Swoim zainteresowaniem drażni osoby, które znają prawdę na temat wydarzeń z przeszłości.
„Starych spraw lepiej nie ruszać, śpiących demonów nie budzić, bo nie wiadomo, kogo pożrą.”
Kolejny świetny kryminał wyszedł spod pióra Sławka. Warsztat autora zachwyca od pierwszej książki. Sposób narracji jaki i sama fabuła nie pozwalają odłożyć książki. Czytelnik wraz z bohaterem odkrywa nowe tajemnice i próbuje je ze sobą połączyć. Tym razem na pierwszy plan wysunął się Tomasz Wilczur, jest to fajne urozmaicenie serii, a i postać szalenie ciekawa, za sprawą zawodu jakim się zajmuje, jak i jego przemyśleń. Fabuła pełna zwrotów akcji, tajemnica goni tajemnice oraz sekrety, które nie mogą ujrzeć światła dziennego. Wszystko skrupulatnie prowadzone, nic nie dzieje się bez przypadku i połączone w spójną całość. Niezwykle klimatyczna i mroczna historia, tak jak tytuł wskazuje. Dajcie się porwać górskiej serii. Polecam!
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwo Dolnośląskie.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
„Schronisko, które spowijał mrok” to już trzecia książka Sławka Gortycha i oczywiście, kiedy tylko do mnie dotarła, musiałam wziąć się za czytanie. I oczywiście przepadłam! Świetne połączenie fikcji z historią, które sprawia, że można dowiedzieć się kilku ciekawostek z terenów, które opisuje w swojej książce. Jak zawsze autor w posłowiu również nam to wyłuszcza, z jakich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-23
Rafał Terlecki, dziennikarz, dowiaduje się o szkole dla nielegałów, funkcjonującej w dawnych czasach w zachodniej Wielkopolsce, stworzonej przez sowiecki wywiad. Postanawia on bliżej przyjrzeć się tej sprawie i dochodzi do ciekawych wniosków, mianowicie jeden wychowanek tej szkoły jest obecnie istotną postacią sceny politycznej.
„Fabryka szpiegów” to doskonale nakreślona powieść szpiegowska. Od początku do końca byłam zaciekawiona intrygą oraz jak te wszystkie wątki się połączą się w spójną całość. Akcja dzieje się dwutorowo. W przeszłości trafiamy do szkoły nielegałów, stworzonej przez radzieckich żołnierzy. W czasie obecnym, Rafał prowadzi swoje śledztwo dziennikarskie i próbuje odkryć sekrety tejże szkoły oraz tożsamość szpiega, dawnego wychowanka. W międzyczasie angażuje się w zaginięcie studentki. Biznesmen, Bolesław Świeżyński, dostaje wiadomość, której się nie spodziewał. Musi odkryć tożsamość nadawcy i jednocześnie obawia się , że przeszłość upomniała się o niego. Ciekawie skonstruowana powieść, w której przeszłość przeplata się z czasami obecnymi, a prawda z fikcją. Autor zręcznie utkał intrygę, której nie sposób przewidzieć do samego końca. Rewelacyjny klimat, gdzie czytelnik jest zaintrygowany i wraz z bohaterem stara się odkryć sekrety i tajemnice, a także powiązania prowadzące do rozwiązania zagadki. Bohaterowie książki nieszablonowi. Ciekawie przedstawiona perspektywa szpiega obcego wywiadu, gdzie szkoła stworzyła ich do życia pod idealną przykrywką.
„Fabryka szpiegów" to doskonała lektura, w której czytelnik zanurza się w świat szpiegowskich rozgrywek, gdzie człowiek staje się pionkiem w rękach władzy. Powieść idealna dla fanów wątków historycznych i szpiegowskich.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Muza.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Rafał Terlecki, dziennikarz, dowiaduje się o szkole dla nielegałów, funkcjonującej w dawnych czasach w zachodniej Wielkopolsce, stworzonej przez sowiecki wywiad. Postanawia on bliżej przyjrzeć się tej sprawie i dochodzi do ciekawych wniosków, mianowicie jeden wychowanek tej szkoły jest obecnie istotną postacią sceny politycznej.
„Fabryka szpiegów” to doskonale nakreślona...
2024-04-20
Piękna, wzruszająca i dramatyczna opowieść, w cieniu wielkiego kataklizmu, jakim jest trzęsienie ziemi. Wiele istnień ludzkich zostało pod gruzami, ale też wiele zostało ocalonych, lecz ich życie się zatrzymało. Stracili wszystko, majątek, rodziny, zostali sami.
Barbara, dwudziestoletnia kobieta, początkowo, choć było jej wstyd, poczuła ulgę. W końcu mogła żyć tak jak chciała, na własnych zasadach, bez dostosowywania się do woli ojca i roli, jaką przygotowało dla niej społeczeństwo. Nikola, jedenastoletni chłopiec, również poczuł ulgę, kiedy wyplątał się z więzów zaborczej, szalonej matki i nieobecnego ojca.
Życie tych dwóch, niewinnych istot zostało splecione, połączone znamieniem straszliwej traumy, bowiem kataklizm nie okazał się tym najgorszym, co spotkali na swojej drodze. W cieniu kataklizmu, na jaw wychodzą najokrutniejsze strony ludzkiej natury, które pragną wykorzystać słabsze jednostki. Mimo że zmuszeni byli do podejmowania trudnych decyzji, a życie ich nie oszczędzało, parli do przodu, nie poddając się. Zyskali prawdziwą rodzinę, choć nie przyszli w niej na świat, otrzymali pomocną dłoń, zrozumienie i wsparcie, bez oceniania. Książka ma ciekawą budowę, gdyż każdy rozdział jest poprzedzony opisem karty z Wielkich Arkanów, która najlepiej odzwierciedla losy bohaterów i nie zawsze oznacza coś złego. Dla jednych koniec świata, dla innych nowy początek.
Piękna powieść o sile człowieka w cieniu ogromnej tragedii. Nie spodziewałam się, że ta niewielkiej objętości książka będzie zawierać taką historię, że tak mnie poruszy. Autorka ma sprawne pióro, dzięki czemu przez książkę się płynie. Czytelnik jest zaintrygowany jak potoczą się losy dwójki bohaterów, kibicuje im. Powieść ta zostanie w mojej pamięci.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Mova.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Piękna, wzruszająca i dramatyczna opowieść, w cieniu wielkiego kataklizmu, jakim jest trzęsienie ziemi. Wiele istnień ludzkich zostało pod gruzami, ale też wiele zostało ocalonych, lecz ich życie się zatrzymało. Stracili wszystko, majątek, rodziny, zostali sami.
Barbara, dwudziestoletnia kobieta, początkowo, choć było jej wstyd, poczuła ulgę. W końcu mogła żyć tak jak...
2024-04-16
„Smolarz” to już szósty tom o Igorze Brudnym. Tym razem Igor po wydarzeniach z poprzedniego tomu, postanawia zaszyć się w malowniczych Bieszczadach i odpocząć. Jego spokój nie trwa długo, gdyż w pobliżu zostają odkryte okaleczone zwłoki turystek. Igor postanawia się temu przyjrzeć i nawet nie spodziewa się w jaką sieć układów wpadnie.
Ten tom, jak i cała seria jest jedną z moich ulubionych. Jak zwykle autor stanął na wysokości zadania tworząc wielowątkową i skomplikowaną intrygę kryminalną. Małomiasteczkowy klimat, w otoczeniu bieszczadzkich lasów, gdzie zmowa milczenia sięga czasów wojennych, a lokalną społecznością rządzi jeden człowiek. Sieć powiązań i skorumpowania jest rozległa, a tajemnica goni tajemnicę. Mroczny klimat, owiany legendą o Smolarzu polującym na ludzi, a może nie tylko legendą? Dynamiczna, wciągająca akcja sprawiła, że nim zaczęłam czytać już ją skończyłam. Powieść trzyma w napięciu do ostatniej strony, ubrana w brutalne opisy i wątek kanibalizmu. Autor dawkuje informacje, podsycając ciekawość i wzbudzając emocje. Gdy dawno skrywane tajemnice wychodzą na jaw, sprawa staje się szokująca, jednak przy tej sprawie Igorowi pomaga Szeptucha, która rzuca nowe światło na całą sprawę, a i staje się fajnym urozmaiceniem tej powieści.
Kolejny dobry kryminał wyszedł spod pióra Piotrowskiego. Już wyczekuję następnego spotkania z Igorem. Polecam całą serię!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
„Smolarz” to już szósty tom o Igorze Brudnym. Tym razem Igor po wydarzeniach z poprzedniego tomu, postanawia zaszyć się w malowniczych Bieszczadach i odpocząć. Jego spokój nie trwa długo, gdyż w pobliżu zostają odkryte okaleczone zwłoki turystek. Igor postanawia się temu przyjrzeć i nawet nie spodziewa się w jaką sieć układów wpadnie.
Ten tom, jak i cała seria jest jedną z...
2024-04-01
"Island Home" to miejsce dla bogatych i sławnych osób, gdzie mogą bawić się do woli, bez wścibskich oczu fanów i mediów. Jednak tam gdzie są wielkie pieniądze, tam są brzydkie sekrety. Każdy ma coś do ukrycia, a ilość martwych ciał rośnie.
„Klub” mimo intrygującego opisu nie spełnił moich oczekiwań. Niestety zamiast mrocznego, pochłaniającego thrillera, dostałam powieść obyczajową, składającą się z mnóstwa opisów i to w większości nie wnoszących nic do fabuły. Ilość dialogów jest na prawdę znikoma. Akcji ani napięcia, niestety tutaj nie ma. Intryga kryminalna była ciekawa, ale w zły sposób poprowadzona, a przynajmniej do mnie ona nie trafiła. Za dużo mowy o samym miejscu, o tym jacy ludzie tam przybywają, jak się zachowują i co robią. Narracja jest prowadzona z perspektywy kilku osób, pracujących w Home. Ich opowieści nie odnoszą się tylko do samego morderstwa, ale też opowiadają swoje historie, co sprawiło, że tu trafili, jakie mieli problemy oraz jakie łączą ich relacje. To było ciekawe, jednak poznajemy te osoby tak na prawdę pod koniec książki, więc przez większą część czytelnik się po prostu nudzi. Powieść opowiada o tym jak wyrządzona krzywda, głęboko chowane urazy, strata oraz zdrada prowadzą do zemsty. Był świetny pomysł, ale ubrany w zbędne opisy, zero napięcia, zbyt wolną akcje i brak jakichkolwiek emocji. Wycinki z gazet, które są wplątane między rozdziały wywoływały dezorientację, a wątki przeplatają się bez większego łączenia ze sobą i powodują chaos.
Jednak nie sugerujcie się moją opinią. Zawsze podkreślam, że każdemu podoba się co innego i każdy inaczej odbiera książkę. Zawsze lepiej sprawdzić samemu🤗
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
"Island Home" to miejsce dla bogatych i sławnych osób, gdzie mogą bawić się do woli, bez wścibskich oczu fanów i mediów. Jednak tam gdzie są wielkie pieniądze, tam są brzydkie sekrety. Każdy ma coś do ukrycia, a ilość martwych ciał rośnie.
„Klub” mimo intrygującego opisu nie spełnił moich oczekiwań. Niestety zamiast mrocznego, pochłaniającego thrillera, dostałam powieść...
2024-04-14
„Złe dziecko” to wciągający thriller psychologiczny, jakiego jeszcze nie czytałam. Akcja dzieje się w dwóch płaszczyznach czasowych i dotyczy dwóch osobnych historii, jednak sami musicie się przekonać co je łączy.
W przeszłości, w Cambridgeshire, poznajemy małżeństwo, które bardzo pragnie mieć dziecko. Kiedy już to nastąpiło, ich radości nie było końca. Jednak ich upragnione dziecko nie było normalnym dzieckiem. Odkryli, że ich ukochana córka - Hannah, ma zaburzenia osobowości i pojawiają się sygnały socjopatii. Kiedy już chcieli rozpocząć terapię, okazało się, że córka poznała ich mroczny sekret, który nie może ujrzeć światła dziennego, gdyż zniszczy ich własne życie, ale również innych osób. Wstrząsająca opowieść w cieniu ogromnego strachu nie tylko o sekret, ale i także o swoje życie, bowiem Hannah jest zdolna do wszystkiego i nie ma granicy, której by nie przekroczyła.
W teraźniejszości, w Londynie, poznajemy Clare, której chłopak Luke przepada bez wieści. Kobieta odkrywa mejle z pogróżkami adresowane do niego, zaczyna się bać. Zgłasza zaginięcie na policje. Niedługo potem zdarzają się okropne rzeczy. Clara odkrywa również sekrety chłopaka, po których zmienia stosunek do niego, jednak nie przestaje go szukać. Siostra Luke'a, też zaginęła przed laty. Czy oba zaginięcia są ze sobą powiązane?
„Złe dziecko” to elektryzujący thriller, zagłębiający się w mroczną ludzką naturę. Studium zła i okrucieństwa, także tego psychologicznego. W powieści jest również poruszany motyw zaginięcia. Ogromna trauma dla bliskich, niezwykle destrukcyjna, pozostawiająca w zawieszeniu. Bo czy kiedykolwiek można stracić nadzieję na odnalezienie bliskiego? Thriller, który wciąga od pierwszych stron i nie pozwala odłożyć przed poznaniem końca tej emocjonującej historii. Każda przewrócona strona odkrywa kolejne tajemnice i kłamstwa, powodujące szybsze bicie serca. Napięcie budowane stopniowo oraz nieoczywistość to klucz tej historii. Autorka potrafi zaskakiwać do samego końca.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Znak JednymSłowem.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
„Złe dziecko” to wciągający thriller psychologiczny, jakiego jeszcze nie czytałam. Akcja dzieje się w dwóch płaszczyznach czasowych i dotyczy dwóch osobnych historii, jednak sami musicie się przekonać co je łączy.
W przeszłości, w Cambridgeshire, poznajemy małżeństwo, które bardzo pragnie mieć dziecko. Kiedy już to nastąpiło, ich radości nie było końca. Jednak ich...
2024-04-10
Osiemnastoletnia Narida zostaje oskarżona o morderstwo, w konsekwencji zostaje strącona z Nieba. Odarta z anielskości upada na Ziemię i tam rozpoczyna swoje zwyczajne życie jako człowiek, w otoczeniu nowych przyjaciół. Po dziewięciu latach spokojnego życia, odkrywa, że mimo upadku, zachowała swoje anielskie moce. Wraz z demonicznym przyjacielem postanawia odkryć zagadkę zabójstwa, przez które została wygnana.
„Piekielne niebo” to barwna i wciągająca powieść, a co najważniejsze jest debiutem i to bardzo dobrym! Pełna magii, przyjaźni, walki dobra ze złem, spisków i zdrad. W książce nie tylko pojawiają się anioły, ale i też takie rasy jak demony, krasnoludy czy elfy. Bohaterzy realni, wyraziści. Podobała mi się postać Naridy, odważna i zadziorna z ciętym językiem. Świat wykreowany przez autorkę jest bardzo ciekawy i różnorodny, anioły i demony, niebo i piekło, zarys hierarchii między poszczególnymi rasami. Przerażająca i mroczna wizja piekła, od której dostawało się gęsiej skórki. Ciekawy pomysł na pokazanie, że jednak to anioły bardziej spiskują i mącą niż demony, że to właśnie demony chcą uniknąć wojny między światami. Ciekawe miejsce osadzenia akcji jakim jest Rzym. Bardzo podobał mi się wątek przyjacielski między Naridą a demonem, łamiący schematy i pokazujący, że w ciężkich chwilach jest jej prawdziwą podporą. Powieść jest dynamiczna, pełna zwrotów akcji, cały czas odkrywamy nowe przeciwności, jakie los rzuca pod nogi Naridzie i jej przyjaciołom. Autorka stopniowo odkrywa przed nami karty z przeszłości anielicy, przez co stale utrzymuje zainteresowanie. Główna bohaterka zmaga się ze zdradą z rąk własnej matki, walczy o siebie, nie poddaje się i równocześnie pokazuje, że nie trzeba więzów krwi by znaleźć prawdziwą rodzinę, ludzi na których można liczyć.
„Piekielne niebo” to nie zapomniana przygoda w świecie aniołów i demonów. Świetny debiut fantasy i ciekawie wykreowany świat. Niecierpliwie będę wyczekiwać kolejnego tomu 🤩
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Mięta.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Osiemnastoletnia Narida zostaje oskarżona o morderstwo, w konsekwencji zostaje strącona z Nieba. Odarta z anielskości upada na Ziemię i tam rozpoczyna swoje zwyczajne życie jako człowiek, w otoczeniu nowych przyjaciół. Po dziewięciu latach spokojnego życia, odkrywa, że mimo upadku, zachowała swoje anielskie moce. Wraz z demonicznym przyjacielem postanawia odkryć zagadkę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-06
Iława. Na brzegu jeziora znaleziono martwą nastolatkę. Dominika Sajna wraca po urlopie macierzyńskim i od razu postanawia przyjrzeć się sprawie morderstwa Kai. Piotr, chłopak, który ma swój świat, jest łatwym celem by zostać oskarżonym o zabójstwo. Jego rodzina ma swoje tajemnice, a Dominika postanawia je odkryć. Czy jej się uda? Tu nic nie jest oczywiste.
„Szept” to kolejna świetna książka autorki. Mathia ma doskonały warsztat pisarski oraz doskonale wie jak poprowadzić narrację historii, by ta była po prostu nie odkładalna. Trzy linie czasowe, trzy historie przeplatają się ze sobą by złączyć się w jedną spójną całość. Po raz kolejny można wyciągnąć wniosek, że sekrety skrywane nawet od kilkudziesięciu lat, mogą wyjść na światło dzienne i skomplikować życie tym, którzy tego sobie nie życzą, którzy są zbyt zuchwali na karę. Małomiasteczkowy klimat, gdzie nie trudno o zmowę milczenia i tajemnice. Trauma, która zakorzenia się głęboko w człowieku i oddziałuje na dalsze życie. Zaginięcie najbliższej osoby, stan w którym bliscy pozostają w zawieszeniu, a niemoc i brak informacji doprowadzają do szaleństwa. Wykluczenie społeczne, tylko dlatego, że jest się innym, wyjątkowym, z powodu swojej choroby. Relacje rodzinne, które nierzadko są skomplikowane. Czas, który biegnie nieubłaganie i niekiedy jest już za późno na naprawienie wyrządzonych krzywd, na naprawienie nadwątlonych relacji. Ogrom okrucieństwa jaki może zadać tylko człowiek drugiemu człowiekowi. Historia przepełniona ogromem skrajnych emocji, nie rzadko ściskających serce. Świetnie, realnie wykreowani bohaterzy, w których można odnaleźć cząstkę siebie. Zagadka kryminalna wciągająca, napięcie budowane stopniowo, do tego zmienna perspektywa wydarzeń. Autorka kluczy i podrzuca mylne tropy, a zakończenie pozostawia w osłupieniu 💔
Czytajcie „Szept”, doskonale skonstruowany i dopracowany w każdym calu kryminał. Jeśli czytaliście „Żar” - wiecie czego się spodziewać. Obok książek autorki nie można przejść obojętnie. Wyborna lektura!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Iława. Na brzegu jeziora znaleziono martwą nastolatkę. Dominika Sajna wraca po urlopie macierzyńskim i od razu postanawia przyjrzeć się sprawie morderstwa Kai. Piotr, chłopak, który ma swój świat, jest łatwym celem by zostać oskarżonym o zabójstwo. Jego rodzina ma swoje tajemnice, a Dominika postanawia je odkryć. Czy jej się uda? Tu nic nie jest oczywiste.
„Szept” to...
2024-04-06
Trzy jedenastoletnie dziewczynki, złączone traumatycznym wydarzeniem z dzieciństwa. Naomi została zaatakowana, raniona siedemnaście razy, ale przeżyła. Razem z przyjaciółkami identyfikuje sprawcę. Po latach oprawca umiera w więzieniu, a kobiety spotykają się i otwierają na nowo zabliźnione rany. Sekret, który skrywają od tylu lat powoduje nieporozumienia między nimi.
„W gąszczu kłamstw” to świetnie skonstruowany thriller, podczas którego nieustannie towarzyszy niepokój, a napięcie wzrasta z każdą stroną. Narracja prowadzona jest z perspektywy Naomi, także czytelnik współodczuwa wraz z nią, co ją dręczy, jakie ma myśli. Podobały mi się fragmenty powracające do wydarzeń z dzieciństwa, kiedy dziewczynki wierzyły w magię i dopiero poznawały jak świat może być brutalny oraz, że żaden amulet ich nie uchroni przed złem. Autorka pokazała jak tragiczne wydarzenia zmieniają podejście do człowieka, jak z wyrzutka staje się zauważonym członkiem społeczności i nagle otrzymuje pomoc. Poruszany jest temat traumy, jak ważne jest przepracowanie jej i nauczenie się z nią żyć. Jak skrywane sekrety i tajemnice potrafią burzyć spokój i gnieść przez tyle lat. Bardzo dobrze się czyta, wręcz płynie przez książkę za sprawną dynamicznej narracji. Akcja za to jest spokojna, po woli są odkrywane sekrety, gdzie każdy bohater wydaje się podejrzany. Nagrodą za to są zwroty akcji, choć muszę przyznać, że domyśliłam się niektórych rzeczy, jednak nie samego finału sprawy. Mroczna i gęsta atmosfera oplata czytelnika i nie pozwala odłożyć książki. Tajemnice i sekrety mnożą się z każdą stroną, a my wraz z Naomi chcemy je jak najszybciej odkryć. Kto faktycznie stoi za napaścią na Naomi? Kto okaże się godnym zaufania po tylu latach? Wszystkiego dowiecie się sięgając po książkę, a zapewniam, że emocji i wrażeń nie zabraknie!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
Trzy jedenastoletnie dziewczynki, złączone traumatycznym wydarzeniem z dzieciństwa. Naomi została zaatakowana, raniona siedemnaście razy, ale przeżyła. Razem z przyjaciółkami identyfikuje sprawcę. Po latach oprawca umiera w więzieniu, a kobiety spotykają się i otwierają na nowo zabliźnione rany. Sekret, który skrywają od tylu lat powoduje nieporozumienia między nimi.
„W...
„Cieniobójcy. Księga I. Ziarno” to bardzo ciekawy debiut. Świat wykreowany przez autora bardzo intrygujacy, opiera się na mocy kamieni. Kamieni, których moc słabnie i nasi bohaterowie muszą zmierzyć się z tym, jak ocalić swój świat. Mamy narrację z perspektywy trójki bohaterów. Ren, która przez przypadek odkrywa swój dar. Jest on bardzo potrzebny do walki i trafia ona do gildii cieniobójców. Dziewczyna jest niezadowolona z tego, musi opuścić swoje miejsce zamieszkania, dodatkowo dręczona przeszłością musi skupić się na szkoleniu na maga. Rhyan, arogancki cieniobójca, zostaje nagle dowódcą i musi odnaleźć się w nowej roli. Postać ta jest ciekawa, po przez swoją drogę do lepszego siebie, jak z chłopca staje się mężczyzną odpowiedzialnym za swoich ludzi. Tennaer, król Laccii, który próbuje usprawnić swoje królestwo, przygotowuje się na wojnę z cieniami. Atmosfera jest napięta, kamienie słabną, to doprowadza do konfliktów między królestwami, a tuż obok czai się nowe zagrożenie. Jest to pierwszy tom, a więc wprowadza czytelnika w ten świat, pokazuje mechanizmy działania. Nie brakuje spisków, tajemnic. Mamy wojowników, magów, gemomantów i piromantów, jest na prawdę ciekawie. Opis działania kamieni i jak działają na różne osoby, wyzwalając w nich dodatkowe żywioły. Klimat książki jest mroczny, nie brakuje krwawych i brutalnych scen, ale dla równowagi mamy wątek romantyczny, który jest subtelny i nie przysłania głównych wydarzeń. Pióro autora sprawne i lekkie, dzięki czemu szybko się czyta, nie brakuje też zaskoczeń i szokujących zwrotów akcji. Język też zasługuje na pochwałę, nie czuć w ogóle, że to debiut, za to czuć, że powieść jest dopracowana. Zakończenie pozostawia czytelnika z wieloma pytaniami. Cieszę się, że drugi tom już na horyzoncie, jestem bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów.
Dla fanów fantastyki idealna pozycja, bardzo dobry debiut z nietuzinkowym pomysłem na konstrukcję świata. Polecam.
Za egzemplarz dziękuję HARDE Wydawnictwo.
➡️ instagram.com/szyszka_czyta
„Cieniobójcy. Księga I. Ziarno” to bardzo ciekawy debiut. Świat wykreowany przez autora bardzo intrygujacy, opiera się na mocy kamieni. Kamieni, których moc słabnie i nasi bohaterowie muszą zmierzyć się z tym, jak ocalić swój świat. Mamy narrację z perspektywy trójki bohaterów. Ren, która przez przypadek odkrywa swój dar. Jest on bardzo potrzebny do walki i trafia ona do...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to