Książki o seniorach – niezwykłe opowieści na Dzień Babci i Dziadka
Babcie i dziadkowie, którzy właśnie obchodzą swoje święta, to często najważniejsze postacie w całych rodzinach. Nestorzy rodów potrafią dzielić się życiową mądrością i doświadczeniami, dając nam porady i przemyślenia. Seniorzy pojawiają się również na kartach książek, niekiedy w bardzo zaskakującym stylu. Z okazji Dnia Babci i Dziadka postanowiliśmy przedstawić zestawienie niezwykłych opowieści, w których pojawiają się seniorzy.
Książki dla seniorów nie tylko na Dzień Babci i Dziadka
Dla niektórych z nas to właśnie oni byli pierwszymi przewodnikami po magicznym świecie literatury – zwłaszcza legend, mitologii, dawnych podań czy bajek. Któż z nas nie pamięta zresztą Babci z „Czerwonego Kapturka”? Dla wielu jest to być może pierwsza książkowa babcia. Seniorzy są bohaterami baśni – a i owszem – ale równocześnie postaciami występującymi w romansach, komediach (nawet kryminalnych!), powieściach detektywistycznych, bo któż nie zna przygód panny Marple, refleksyjnych historiach mozaikowych, thrillerach czy opowieściach spod znaku niesamowitości. W tym różnorodnym bogactwie można znaleźć prawdziwe perełki.
Emocjonalne więzi – „Babunia”
W jednym życiu można zapisać nieskończenie wiele tajemnic – a zwłaszcza w sytuacji, gdy ktoś karmi się literaturą. Bo przecież wiadomo, że kto czyta, ten żyje wielokrotnie. Nawet gdy znajduje się w jesieni życia, jak ma to miejsce w przypadku sędziwej pani Jeanne. Jej wnuczka Jade, wnikliwa obserwatorka rzeczywistości, nie chce zgodzić się na to, aby seniorka trafiła do domu starców. W pewnym momencie historii zapisanej w „Babuni”, gdy kobiety umacniają emocjonalną więź, okazuje się, że Jeanne skrywa tajemnicę związaną z literaturą – swoją czytelniczą pasję musiała ukrywać, chronić jak największy skarb. Dlaczego? Sprawdźcie sami w tej magicznej opowieści o międzyludzkich relacjach i wzruszeniach.
Odnaleźć czułość – „Przed końcem zimy”
Czy miłość to tylko gra pozorów? W jaki sposób można rozpalić pierwotny ogień, który towarzyszy czasie zakochania, miłosnych uniesień, zawiązywania się uczuciowych relacji? Wreszcie, co można zrobić, gdy żar zdaje się dogasać? Czy naprawdę nie ma już ratunku? MacLaverty, kreśląc „Przed końcem zimy”, wydobył ze swojej historii prawdziwie melodramatyczną aurę, która bynajmniej nie przytłacza, a działa w naprawdę kojący sposób. Bo też opowieść, w której główne role rozpisane są na Gerry’ego oraz Stellę, starsze małżeństwo z Glasgow, przynosi gorzko-słodki posmak. Kilkudniowe wczasy w Amsterdamie mają być dla nich oderwaniem od rzeczywistości i próbą naprawienia związku. Jednak nie jest to proste, gdy trzeba zmagać się z prozą życia. Napisana z empatią książka, która mówi o poświęceniu w imię miłości, w imię rodziny, lepszego jutra w jesieni życia.
Niedookreślona miłość – „Spóźnieni kochankowie”
Czasem boimy się zaryzykować. Nie chcemy wypowiadać najprostszych, choć tak naprawdę najtrudniejszych słów – tęsknię, pamiętam, kocham. Niekiedy pojawiają się jednak impulsy, które prowadzą nas w nieznane wcześniej rejony życia. Doskonale zdawał sobie z tego sprawę William Wharton, amerykański psycholog, artysta malarz i prozaik, laureat National Book Award za książkę „Ptasiek”. W historii „Spóźnionych kochanków” ukazał emocjonalny portret zagubionych dusz – Jacka, amerykańskiego biznesmena, który postanawia odnaleźć dawno utraconą wolność i Mirabelle, niewidomej kobiety, która pozwala mu zupełnie inaczej spojrzeć na świat. Ciepła, wzruszająca, nieoczywista historia mówiąca o niedookreślonym uczuciu.
Przekroczyć granice – „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”
A gdyby tak rzucić wszystko, a następnie wyjechać w Bieszczady? Albo gdzieś dalej, na przykład do Skandynawii. Allan Karlsson, celebrując rocznicę 100 urodzin, chce na nowo poznać smak życia. Odkryć to, co nieznane, przypomnieć sobie dawne smaki, zapachy, poznać i zrozumieć świat. Nawet jeśli będzie to być może ostatnia podróż w nieznane, to przynajmniej taka, którą zapamięta na długie, długie lata! Albo przynajmniej do śmierci. Historia dziarskiego staruszka, który ucieka z domu opieki, bo wierzy, że nigdy nie jest za późno, aby zacząć wszystko od nowa, posiada w sobie niewymuszony humor, pomysłową akcję i zapadający w pamięci morał.
Tajemnice odkryte przez starszyznę – „Wiosna zaginionych”
Sprawiedliwość to idea, która nie powinna się zestarzeć. Warto jest wierzyć w niesłabnące poczucie sensu, jak również to, że w końcu uda się odkryć prawdę. Właśnie takim wartościom hołduje Krystyna, emerytowana policjantka, która za młodu straciła swojego brata. To też charakterna postać, potrafiąca w bezkompromisowy sposób zawalczyć o swoje. Anna Kańtoch w swojej „Wiośnie zaginionych” potrafiła oddać nastrój grozy, jak i tajemnicy, która ciąży nad żyjącymi bohaterami. Krystyna stara się jednak nie tylko odnaleźć wskazówki związane z dawną zbrodnią, ale równocześnie zadbać o rozwój rodzinnych relacji. Szczególnie bliskie są jej stosunki z ukochaną wnuczką, która może być powiązana z pewnym zbrodniczym występkiem… To niezwykle elegancka historia, niepozbawiona subtelnie budowanego napięcia i fabularnych sekretów.
Zapytana o obecność seniorów w literaturze, Anna Kańtoch w wywiadzie dla lubimyczytac.pl tłumaczy:
Myślę, że w literaturze ambitnej jest sporo takich postaci, za to brakuje ich w literaturze popularnej – jakoś tak się utarło, że od romansowania, ganiania za przestępcami czy rozwiązywania zagadek kryminalnych są młodzi, a starzy powinni w tym czasie siedzieć w domu. To wynika poniekąd z prostego rachunku marketingowego: starsi ludzie bez problemu przeczytają rozrywkową książkę, której bohaterem jest młody człowiek, ale w drugą stronę już niekoniecznie, stąd pisanie o starszych po prostu słabo się opłaca. Szkoda, bo myślę, że przy odrobinie wysiłku dałoby się młodszych przekonać do czytania przynajmniej od czasu do czasu książek, których bohaterami są starsze osoby, a dzięki temu starość miałaby szansę stać się bardziej „widzialna”.
Czarna komedia – „Teściowie muszą zniknąć”
Czasami dajemy się ponieść emocjom. Żyjemy w świecie wyobraźni, fałszu, iluzji – wierzymy w stereotypy. A z rodziną najlepiej wychodzimy, rzecz to jasna, na zdjęciach. Czasami musimy jednak odnaleźć się w wyjątkowo dziwnych relacjach, o czym przekonuje Alek Rogoziński, specjalista od komediowych kryminałów, autor „Teściowe muszą zniknąć” oraz „Teściowe w tarapatach”. To prawdziwa mieszanka wybuchowa, w której dwie teściowe, Maja i Kazimierza – postacie tak różne, a jednocześnie tak podobne – muszą zawalczyć o dobro swoich dzieci. Pisarz, który od lat rozbraja gatunkowe konwencje, aby realizować w pełni niestandardowe wizje, zadaje jedno, kluczowe pytanie: czy te dwie kobiety przy okazji się nie pozabijają?! Bo jedna z nich to gorąca zwolenniczka prawej, a druga lewej strony politycznej barykady. Cudowna komedia pomyłek, która mówi o tym, co najważniejsze – czyli docieraniu się w relacji.
Niestandardowe przestępstwa – „Kółko się pani urwało”
Błądzimy, szukamy po omacku, nie potrafimy dodać oczywistych faktów, bo czasami brakuje nam… perspektywy? Doświadczenia? No właśnie, niekiedy trudno to nawet wyjaśnić. Jacek Galiński, pomysłodawca komediowych kryminałów o nieustraszonej seniorce, pani Zofii Wilkońskiej, z wyczuciem określił kryminalną intrygę, w której błyskotliwa babcia musi mierzyć się ze złodziejaszkami, a w następnych częściach również grupie mafiosów, czego dowodem jest chociażby książka „Komórki się pani pomyliły”. Galiński potrafi bawić się formą, nawiązywać również do niełatwych spraw, czasami kontrowersyjnych, dowcipnych, prowokujących - mowa o polityce - na co wskazuje najnowsza odsłona cyklu, czyli "Konkurenci się pani pozbyli". W sumie ukazały się już cztery tomy, dodatkowo - oprócz wskazanych - również "Kratki się pani odbiły".
Dotkliwe blizny na duszy –„Rana"
Wojciech Chmielarz to obecnie jeden z najbardziej popularnych, a przy okazji najbardziej cenionych twórców specjalizujących się w tematyce kryminalnej. Autor „Żmijowiska" potrafi w niesamowicie drobiazgowy sposób oddać obyczajowe - bardzo zróżnicowane - tonacje, określić fascynujące charaktery bohaterów. Zająć się społecznymi tematami tabu, pobudzić do pogłębionej refleksji. „Rana" to kolejny dowód na potwierdzenie tych słów. Klementyna, starsza kobieta, główna bohaterka powieści, jest nauczycielką, która musi na nowo określić się w szkolnej rzeczywistości. Sprawa zabójstwa jej 15-letniej uczennicy to zaś pretekst, aby wejść do świata, w którym rodzi się zło. Niezależnie od wieku, sposobu myślenia, czasu. Realistyczny, niejednoznaczny obraz zmieniającego się świata.
W jesieni życia – „Życie zaczyna się po sześćdziesiątce”
W jaki sposób przygotować się na emeryturę? Czy jesień życia to faktycznie koniec, a może dopiero początek kolejnego, nieoczekiwanego rozdziału zapisanego w księdze naszego życia? Na tak postawione pytania postanowił odpowiedzieć Bernard Ollivier, francuski dziennikarz i prozaik, twórca literatury młodzieżowej, jak i podróżniczej, w której ciepły humor łączy się z nienachalnymi morałami. W swojej autobiograficznej książce o sprawach najważniejszych napisał w prosty, ale za to w niebanalnym stylu. Gdy przekroczył granicę pół wieku, postanowił złapać nowy wiatr w żagle. Z jednej strony stracił pracę i żonę, a z drugiej postanowił, że emerytalny nadmiar czasu przekuje w wartość. I tak też pojawił się pomysł na podróże, między innymi na pielgrzymkę do Santiago di Compostella, a potem na tak zwany Jedwabny Szlak. Bo przecież życie to droga!
Nestorzy rodów. Kochani, serdeczni, współczujący i rozumiejący. Nasze babcie i dziadkowie, którzy właśnie obchodzą swoje święta, to często najważniejsze postacie w całych rodzinach. A przecież cudownymi seniorami są również Mila i Ignacy Borejkowie z „Jeżycjady” Małgorzaty Musierowicz. Warto też przyjrzeć się satyrycznemu obrazowi, „Rebelii” spisanej przez Mariusza Sieniewicza. Ale to przecież nie koniec. Bo seniorem rodu jest też przecież Don Vito Corleone z „Ojca chrzestnego”. I cóż z tego, że mówimy tutaj o familii spod ciemnej gwiazdy, skoro i relacje były tam czymś nadrzędnym, prawda?
Wszystkim seniorom lubimyczytac.pl składa najserdeczniejsze życzenia – aby odnajdywali się na kartach książek, wierzyli w magię literatury, cieszyli się zdrowiem, szczęściem i obecnością najbliższych.
komentarze [21]
W przypadku „Kółko się pani urwało” zaskakujące okazało się to, że czytają je osoby w różnym wieku. Najmłodsi o których wiem mają po 14 lat:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDodałabym książki p. Katarzyny Ryrych - Trzeci etap, Tercet prowincjonalny, Wdowie Wzgórze.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBrakuje książki "seniorzy w natarciu" Cathariny Ingelman-Sundberg
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post,, Najlepsze chwile w życiu,, Maeve Haran-powiesc, która zadaje pytania o to, co świat proponuję kobietom, kiedy się starzeją,, Polecam
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa polecam fajnych dziadków: Małe eksperymenty ze szczęściem i Człowiek, który znał mowę węży :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Można też się poś.miać z seniorami. Co powiecie na kuriozalny pomysł osiemdziesięciolatków na założenie szajki? Taka recepta na nudę w serii
Seniorzy w natarciu Pożyczanie jest srebrem, a rabowanie złotem Emerycka szajka idzie na całość
Zimowy ogród
Tato
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Córki latarnika
Dodałabym tu książki Krystyny Mirek seria Willa pod Kasztanem. Babcia Kalina jest tam barwną postacią.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skoro w temacie osób starszych przy okazji Dnia Babci i dziadka, to pozwolę sobie podpytać - polecicie jakąś dobrą fantastykę lub horror, gdzie pierwsze skrzypce gra właśnie taki bohater lub bohaterka? Kojarzę:
Czarownica znad Kałuży
Opowieści z Wilżyńskiej Doliny