Góry na opak, czyli rozmowy o czekaniu
- Kategoria:
- literatura podróżnicza
- Wydawnictwo:
- G+J
- Data wydania:
- 2011-04-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-04-20
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375961546
- Tagi:
- literatura polska wspinaczka morawska olga góry
Rozmowy o czekaniu, pasji, miłości i poświęceniu.
Rozmowy o Andrzeju Zawadzie z jego żoną Anną Milewską * o Macieju Pawlikowskim z jego żoną Elżbietą * o Eugeniuszu Chrobaku z jego żoną Grażyną Jaworską-Chrobak * o Darku Załuskim z jego mamą Ireną * o Dobrosławie Miodowicz-Wolf z jej bratem Konstantym Miodowiczem * o Wandzie Rutkiewicz z jej bratem Michałem Błaszkiewiczem * o Piotrze Pustelniku z jego synem Pawłem * o Andrzeju Heinrichu z jego bratem Stefanem * o Andrzeju Czoku z jego żoną Wandą * o Jerzym Kukuczce z jego synem Wojtkiem.
Posłuchaj, jak o górach opowiadają rodziny słynnych himalaistów. Ludzie, którzy żyją górami, nie zdobywając ośnieżonych szczytów. Ci, którym zamiłowanie ich bliskich do górskich wypraw wiele daje, ale i dużo zabiera. Wsłuchaj się w rozmowy z bohaterami drugiego planu.
Olga Morawska rozmawia zarówno z rodzinami tych, którzy na zawsze zostali w górach, jak i z bliskimi osób, które wciąż jeżdżą na wyprawy, kontynuując życiową pasję. Bohaterów tej książki zazwyczaj nie widać, a w życie z górami zostali wciągnięci przez małżonków, rodzeństwo, dzieci lub rodziców. Nie wybrali sobie takiego życia, ale było im ono dane, z wszystkimi jego wadami i zaletami.
Przekonaj się, jak wygląda życie z człowiekiem o wielkiej pasji, jak radzą sobie ludzie po śmierci ukochanej osoby i co zostaje po latach ich nieobecności. Posłuchaj, jak pięknie można mówić o bliskich i spójrz na góry oczami Piotrka Morawskiego – autora wszystkich górskich zdjęć w tej książce.
Olga Morawska – kobieta z wielką pasją życia i nieposkromioną energią. Pomimo trudnych doświadczeń życiowych, stara się nie poddawać i wierzy, że wszystko, co ważne jest jeszcze przed nią. Autorka książek, samotna mama dwóch cudownych synów. Żona Piotra Morawskiego – polskiego himalaisty, który w 2009 roku zginął podczas wyprawy na kolejny ośmiotysięcznik.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 586
- 421
- 207
- 49
- 16
- 15
- 14
- 11
- 8
- 7
Opinia
Są ludzie małego i wielkiego kalibru. O wielkości znaczy przede wszystkim jakość życia, nie pieniądze, domy czy jachty, lecz umiejętność życia w zgodzie z pasją, realizowanie jej i poświęcenie. "Góry na opak" to książka, gdzie trwa rozmowa o ludziach wielkiego kalibru, o ludziach, którzy całe swoje życie poświęcili górom. Góry to było ich życie.
Olga Morawska - żona Piotra Morawskiego, polskiego himalaisty, który zginął w 2009 roku podczas wyprawy na Dhaulagiri. "Góry na opak" to jej druga książka, tym razem jednak bohaterami są wspinacze, lecz opowiadają o nich ich rodziny. Bliscy, którzy znosili ciężkie próby wyczekiwania, strachu i dumy z zdobytych szczytów. Czasem także muszący poradzić sobie z stratą, pogodzeniem się ze śmiercią kogoś bliskiego w górach.
Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, którą włożyła autorka w tę książkę, bowiem takie rozmowy mogą być oczyszczające, lecz także przypominają o całej tragedii, stracie i bólu. Te rozmowy to naprawdę świetny pomysł na pokazanie, co czują rodziny wspinaczy, jak również pokazanie samych zdobywców. To zupełnie inna strona wspinaczki, taka, o której rzadko się mówi. Prędzej liczy się zdobycie szczytu, trudność trasy, przejście, nie to co czują rodziny czy sami himalaiści. Takie spojrzenie pozwala zrozumieć, co ciągnie ludzi w góry, czemu ciągle tam jadą i dlaczego bliscy im na to pozwalają. Prawda jest taka, że z pasją człowiek nie wygra. To tak jakby biegaczowi kazać siedzieć bezczynnie, bez możliwości ruchu. Jak zakazanie oddychania.
Rozmowy o czekaniu. O stracie, bólu, radości, poznaniu. Rozmowy biegnące własnym torem, dialogi osób, które nawet się nie znając mogą opowiedzieć o tych samych uczuciach. Bliskie emocjonalnie, choć tak dalekie w rzeczywistości. Pogawędki o prawdziwym życiu, o komercjalizacji wspinaczek, o tym, że 20 lat wcześniej łatwiej było znieść czekanie niż teraz w świetle informacji non stop. Chwile wspólnego zrozumienia, odnalezienia na nowo sensu tej pasji i zrozumienia dla bliskiego, dlaczego się wspina i dlaczego poszedł na tę wyprawę. Nie raz można współczuć rodzinom, szczególnie, kiedy muszą się nauczyć na nowo żyć, z wizją, że ukochana osoba nie powróci. Nie mniej jednak, nie ma co oszukiwać, wspinaczy ciągle nie było w domu. Co może wydawać się dziwne, taką śmierć łatwiej jest przejść, chociaż nie mówię, że łatwo.
Te rozmowy zainspirowały mnie jeszcze bardziej, aby na poważnie pomyśleć o wspinaczkach. Zawsze rozumiałam, co pcha ich wszystkich w góry, sama też tak chciałam. Podziwiam naszych polskich wspinaczy, pomimo czasów prl-u wielu potrafiło zorganizować wyprawę. Z kiepskim sprzętem, czasem targując się o każdą rupię, walcząc z brakiem pieniędzy. Nie to co teraz, że każda wyprawa ma swojego sponsora, każdy może wejść. Powinno się czuć dumę z tych Polaków, z ich osiągnięć, wytyczania nowych tras, planowania i realizacji marzeń pomimo trudnej sytuacji w kraju i trudności uzyskania zezwoleń. Ja czuję ogromną dumę.
"Góry na opak" to świetny pomysł, zarówno świetna książka. Całość projektu jest piękne wykonana - rewelacyjne zdjęcia Piotra Morawskiego zdobią całą książkę. Tutaj też ukłony do wydawnictwa, za tak piękne wydanie! Można już zauważyć, że ja książką jestem zachwycona. Polecam ją naprawdę gorąco każdemu!
Są ludzie małego i wielkiego kalibru. O wielkości znaczy przede wszystkim jakość życia, nie pieniądze, domy czy jachty, lecz umiejętność życia w zgodzie z pasją, realizowanie jej i poświęcenie. "Góry na opak" to książka, gdzie trwa rozmowa o ludziach wielkiego kalibru, o ludziach, którzy całe swoje życie poświęcili górom. Góry to było ich życie.
więcej Pokaż mimo toOlga Morawska - żona Piotra...