Chiński maharadża
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Góry Books
- Data wydania:
- 2013-11-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-11-05
- Liczba stron:
- 132
- Czas czytania
- 2 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362301201
- Tagi:
- literatura polska
„Chiński Maharadża” to pierwsza książka Wojtka Kurtyki, legendy polskiego i światowego alpinizmu, który wyznaczał nowe standardy w górach najwyższych. Jego imponujące osiągnięcia oraz specyficzna droga i filozofia życia sprawiają, że Wojtek wciąż inspiruje rzesze alpinistów i ludzi gór na całym świecie. Kurtyka publikował opowiadania, które wzbudzały zachwyt i entuzjazm środowiska, tłumaczone były na kilka języków i publikowane na całym świecie. Teraz wreszcie pojawi się wyczekiwana pozycja książkowa - wyjątkowy thriller górski a’la Quentin Tarantino okraszony intrygującymi, artystycznymi ilustracjami. Nie jest to jednak typowa książka o tematyce alpinistycznej, ponieważ historia przygotowań do przejścia bez asekuracji drogi wspinaczkowej o nazwie “Chiński Maharadża” jest uwikłana w wątki indyjskie i w tajemniczy sposób spleciona z wieloma niezwykłymi postaciami i wydarzeniami. Autor sugestywnie opisuje stan wplątania się w rodzaj psychicznej matni pełnej dziwnych splotów okoliczności i wydarzeń. W książce znajdziemy sporo wątków humorystycznych, jak i natchnione opisy przyrody czy stanów mistycznych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 411
- 390
- 138
- 27
- 14
- 11
- 9
- 8
- 7
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Zdecydowana większość znanych wspinaczy pisze nudne książki o swoich wyprawach, a co robi jeden z najwybitniejszych wspinaczy wszechczasów? Pisze przewrotny thriller wspinaczkowy, o żywcowaniu kultowej drogi skałkowej w Dolinie Bolechowickiej, przy okazji ujawniając światu naturalny talent literacki.
Unikatowa pozycja na rynku czytelniczym, nie tylko dlatego że jest prozą pisaną przez autentycznego wspinacza, lecz także JAK napisaną. W sposób przystępny nawet dla osoby nie siedzącej we wspinaczce ujawnia naturalne emocje towarzyszące wspinaczce "od serca", gdzie taką transcendencją jest właśnie wspinaczka bez asekuracji. Oczywiście osoby, które miały już okazję prowadzić drogi w ścianach odnajdą tutaj o wiele więcej dla siebie, niemniej polecam każdemu zapoznać się, co siedzi w sercu i umyśle wspinacza.
Przedostatni rozdział to istny majstersztyk umiejętności oddania emocji w literaturze.
Zdecydowana większość znanych wspinaczy pisze nudne książki o swoich wyprawach, a co robi jeden z najwybitniejszych wspinaczy wszechczasów? Pisze przewrotny thriller wspinaczkowy, o żywcowaniu kultowej drogi skałkowej w Dolinie Bolechowickiej, przy okazji ujawniając światu naturalny talent literacki.
więcej Pokaż mimo toUnikatowa pozycja na rynku czytelniczym, nie tylko dlatego że jest prozą...
Opowieść o walce z własnym strachem. Polecam czytać powoli i uważnie. Można przeczytać przez jeden wieczór ale warto jednak trochę zwolnić przy tej lekturze, bo jest pełna ciekawych myśli. Interesujące w moim odczuciu jest to, iż widzowie przejście tytułowej, trudnej wspinaczki bez asekuracji zwykle traktują jako wielkie osiągnięcie podczas gdy ja osobiście mam poczucie, że sam autor trochę się tego osiągnięcia wstydzi. Bo gdy człowiek ulega własnej, śmiertelnie niebezpiecznej pokusie, możemy takie zjawisko postrzegać jako siłę czy raczej jako słabość?
Opowieść o walce z własnym strachem. Polecam czytać powoli i uważnie. Można przeczytać przez jeden wieczór ale warto jednak trochę zwolnić przy tej lekturze, bo jest pełna ciekawych myśli. Interesujące w moim odczuciu jest to, iż widzowie przejście tytułowej, trudnej wspinaczki bez asekuracji zwykle traktują jako wielkie osiągnięcie podczas gdy ja osobiście mam poczucie, że...
więcej Pokaż mimo toSpodziewałam się czegoś wiecej po tak porządnej książce... ogólnie jestem bardzo rozczarowana
Spodziewałam się czegoś wiecej po tak porządnej książce... ogólnie jestem bardzo rozczarowana
Pokaż mimo tozaskakująco sympatyczna, świetnie napisana, wciągająca, z humorem ale i z bardzo poważnymi refleksjami - warto, bez dwóch zdań
zaskakująco sympatyczna, świetnie napisana, wciągająca, z humorem ale i z bardzo poważnymi refleksjami - warto, bez dwóch zdań
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1 czytanie lata temu - w czasie fascynacji himalaizmem. Cudowna, wspaniała opowieść o mistycyzmie wspinania. Arcydzieło.
2 czytanie niedawno - na szczęście krótka opowieść dla zwłaszcza będących w temacie wspinania. Mając w głowie całą historię himalaizmu, postaci Janusza Kurtyki i całe to podkrakowskie wspinanie jest nadal dobra. A gdybym tego w tej głowie jednak nie miał to co wtedy ? hmm
1 czytanie lata temu - w czasie fascynacji himalaizmem. Cudowna, wspaniała opowieść o mistycyzmie wspinania. Arcydzieło.
więcej Pokaż mimo to2 czytanie niedawno - na szczęście krótka opowieść dla zwłaszcza będących w temacie wspinania. Mając w głowie całą historię himalaizmu, postaci Janusza Kurtyki i całe to podkrakowskie wspinanie jest nadal dobra. A gdybym tego w tej głowie jednak nie miał...
Wojciech Kurtyka to utytułowany himalaista, gigant w swojej dyscyplinie. Autor arcytrudnych dróg wspinaczkowych. Człowiek o ekscentrycznej osobowości, który z wymagających niesamowitego wysiłku i umiejętności wyczynów górskich stworzył filozofię. On musiał nad górami się zadumać, poczuć duchowo. Książka „Chiński Maharadża” odkrywa przed nami jego wewnętrzny świat rozterek, dylematów, czucia wszystkiego. Rzeczy niematerialne przybierają w jego umyśle namacalny, wizualny kształt. Książka pokazuje psychiczną drogę Kurtyki do pokonania bardzo trudnej drogi skalnej bez asekuracji czy na żywca, co dzieje się w jego umyśle, jak dyskutuje sam z sobą. Cały czas myśli, analizuje, czuje, dojrzewa. Przeczucia mają u niego duże znaczenie i decydują o podjęciu działań górskich lub ich zaniechaniu. Kurtyka niby jest wyzwolony religijnie, ale jego poddaństwo przeczuciom graniczy wręcz z zabobonem. Jego myśli są bardzo zakręcone, filozoficzne, powiedziałbym, że są niekiedy tak zakręcone, że przy którymś zawijasie można się pogubić. Jego myśli mają podwójne, czasami chyba nawet potrójne dno. Chociaż książka nie jest obszerna i raczej czyta się szybko, to przy końcu zawiłe myśli zmęczyły mnie. Zmęczyło mnie ciągłe analizowanie i doszukiwanie się głębszego sensu wypowiedzi autora. Może jednak ja nie jestem człowiekiem potrafiącym z innymi bujać w obłokach. Wojciech Kurtyka balansuje też na granicy między lansowaniem się swoimi osiągnięciami/możliwościami a szczerym (chyba) przedstawieniem siebie.
Książka godna polecenia dla tych co lubią zanurzyć się w meandrach ludzkiej psychiki, czyjeś psychiki.
Wojciech Kurtyka to utytułowany himalaista, gigant w swojej dyscyplinie. Autor arcytrudnych dróg wspinaczkowych. Człowiek o ekscentrycznej osobowości, który z wymagających niesamowitego wysiłku i umiejętności wyczynów górskich stworzył filozofię. On musiał nad górami się zadumać, poczuć duchowo. Książka „Chiński Maharadża” odkrywa przed nami jego wewnętrzny świat rozterek,...
więcej Pokaż mimo toNie rozumiem fenomenu tej książki.
Nie rozumiem fenomenu tej książki.
Pokaż mimo toTylko Wojtek Kurtyka potrafi pisać o wspinaniu z taką miłością i mistycyzmem i w taki sposób, że niemal jestem w stanie poczuć tą jedność, którą czuje wspinacz.
"Chiński Maharadża" jest dla mnie ewenementem. Jestem zaskoczona jak można napisać taką dobrą książkę o przejściu jednej ściany. Przyczyn sukcesu upatruję w niesamowitym stylu pisarskim, cudownych poetyckich opisach przyrody, przemyśleń np. o wolności i wynikach , stanu ducha i ciała, ich harmonii oraz nie mniej ważnym humorze. Urzekło mnie przede wszystkim mocne skupienie się na psychice i metafizyce, które jednocześnie było dla mnie laika przystępne, niezniechęcające i piękne. Dzięki temu wiem, że przejście tej skały było walką z materią ściany, wymagającą wzorowego przygotowania fizycznego, ale przede wszystkim walką o równowagę ducha. Chociaż sama się nie wspinam, to dzięki zawartym w książce uniwersalnym rozmyślaniom wyniosłam też wiele dla siebie, za co dziękuję. Teraz w swoim życiu będę szukać tego bezinteresownego Niczego.
Dodatkowo dla mnie ogromnymi zaletami są nienachalny wspaniały humor i nawiązania do "Władcy Pierścieni" - mojej najukochańszej powieści. Bardzo podobali mi się też bohaterowie dalszego planu, bo choć pojawiali się z rzadka, to każdy z nich był oryginalny -moim faworytem jest JakUbek. Myślę, że "Chiński maharadża" już zawsze będzie zajmował szczególne miejsce w moim serduszku. W ogóle przeczytałam go sobie głosem pana Wojtka i było to dla mnie magiczne.
Bardzo mocno polecam, chociaż do dobrej lektury trzeba mieć odpowiednie nastawienie i chyba właśnie pokój ducha. Polecam także odcinek "Ścieżka góry" z serii Himalaiści - znając go łatwiej się rozeznać w poetyckich opisach rzeczywistości pana Wojciecha.
"Jaka moc?" :)
Tylko Wojtek Kurtyka potrafi pisać o wspinaniu z taką miłością i mistycyzmem i w taki sposób, że niemal jestem w stanie poczuć tą jedność, którą czuje wspinacz.
więcej Pokaż mimo to"Chiński Maharadża" jest dla mnie ewenementem. Jestem zaskoczona jak można napisać taką dobrą książkę o przejściu jednej ściany. Przyczyn sukcesu upatruję w niesamowitym stylu pisarskim, cudownych poetyckich opisach...
To nie jest typowa opowieść górska o licznych wyprawach w góry najwyższe. To nie opowieść o swoim dorobku alpinistycznym i osiągnięciach swoich i swoich kolegów. To nie jest również opowieść biograficzna, ani tym bardziej opowieść o chińskich rodach i władcach. To opowieść himalaisty, jednego z najwybitniejszych na całym świecie, który książkę, jedną z dwóch, postanowił napisać o czymś, o czym nikt nigdy by nie pomyślał. O Chińskim Maharadży, czyli solowym przejściu w skałach w Bolecho w Polsce. „Czy Kurtyka naprawdę nie miał o czym napisać? O czymś konkretniejszym? Przecież wspinał się w Himalajach i robił takie rzeczy, jakie nigdy się ludzkości nie śniły… Dlaczego nie o trawersie grani Broad Peaków z Kukuczką? Dlaczego nie o Świetlistej Ścianie Gasherbruma IV z Schauerem?” Wielu pewnie zadaje sobie takie pytanie, a takie słowa właśnie usłyszałam po dygresji na temat pisania Wojtka Kurtyki. Czy solowe przejście brzucha Maharadży nie jest czymś godnym uwagi i podziwu?
To przejście niecodzienne, igranie ze śmiercią, patrzenie jej prosto w oczy. I dlatego niezwykle imponuje mi tutaj wybór tematyki książki Kurtyki. Coś na pozór wydającego się małym, w rzeczywistości ma największy wymiar.
Na pierwszy rzut oka książka to mnóstwo dziwnych fraz, wyrazów i obrazów i od razu padają pytania ze strony czytającego: czym jest ten Dżem? Kim jest Geko? Jaka szafa? Abotak, to potwierdzenie czy jakaś pokręcona nazwa? Czym jest piękne określenie Przymierza Ciemiernika? Bez obaw, wszystko wyjaśnia się powoli i po kolei w dość prosty sposób do zrozumienia. Autor celowo używa niecodziennych określeń, nazywa okrężnymi drogami, często porównuje i poszukuje drugiego dna, które często jest tam, gdzie ma być.
Ale zacznijmy może nieco jaśniej i prościej. Książka „Chiński Maharadża” to przygotowanie mentalne i fizyczne do przejścia solo drogi w skałach o nazwie jaką nosi tytuł samej książki. Kurtyka zmierza się z potworem z przeszłości, pojawiają się rozterki i problemy związane z jego prywatnym życiem, z biznesem polsko-zagranicznym i za każdym razem na jego drodze pojawia się coś, co utrudnia mu rozpoczęcie treningu- czas, siła, rodzina, psychika, partner wspinaczkowy. Ale sukcesywnie przełamuje sam siebie i dociera aż pod samą ścianę. Pod sam brzuch Maharadży. I po wielu zmaganiach z liną, ze skałą, zapamiętując chwyty, przechwyty i każdy milimetr drogi, podejmuje się przejścia. I zrobił to. Przeszedł Chińskiego Maharadżę.
Co można dostrzec w książce? Duże skupienie wokół tego, co dzieje się w głowie Wojtka Kurtyki, ile walki i trudów podejmuje, by osiągnąć cel, który nie daje mu spokoju ducha, dlatego większość tej intrygującej opowieści to oczekiwanie na ostateczny bój i wczytywanie się w najróżniejsze zakamarki psychiki Wojtka, które sam chce nam pokazać i wyjaśnić. Ostatecznie opis wejścia na Maharadżę to dosłownie dwie strony i sądzę, że to celowy zabieg autora.
„Chiński Maharadża” to nietypowa książka, której bliżej jest to dzieła o tematyce górsko-psychologicznej. Psychologia wspinania jednego z najlepszych i najbardziej intrygujących wspinaczy XX i XXI wieku., który wybrał opowieść o Maharadży, jako tą najbardziej zahaczającą o filozofię jego wspinania, i która najpełniej oddałaby obraz tego, co czuł, gdy dotykał skały.
To nie jest typowa opowieść górska o licznych wyprawach w góry najwyższe. To nie opowieść o swoim dorobku alpinistycznym i osiągnięciach swoich i swoich kolegów. To nie jest również opowieść biograficzna, ani tym bardziej opowieść o chińskich rodach i władcach. To opowieść himalaisty, jednego z najwybitniejszych na całym świecie, który książkę, jedną z dwóch, postanowił...
więcej Pokaż mimo to"Dlaczego Słowacki wzbudza w nas zachwyt i miłość? (...) Dlatego, panowie, że Słowacki wielkim poetą był!"
Wojtek Kurtyka jest wyjątkowym wspinaczem, ma swoją filozofię życiową której się trzyma i za to go szanuję.
Ale zachwytów nad tą książką ani horrendalnych cen używanych egzemplarzy w antykwariatach nie rozumiem.
W niby żartobliwy w sposób opowiada o niby ważnych tematach, ale więcej jest tam tego "niby" i żarcików niż jakiejś głębi.
Książka ożywiła mi w pamięci Paulo Coelho i do takiej kategorii "literatury filozoficznej" bym ją zaliczył.
Ale jako lekki felieton dotykający wspinaczki, rzeczywistych miejsc i osób związanych ze środowiskowym da się przeczytać.
"Dlaczego Słowacki wzbudza w nas zachwyt i miłość? (...) Dlatego, panowie, że Słowacki wielkim poetą był!"
więcej Pokaż mimo toWojtek Kurtyka jest wyjątkowym wspinaczem, ma swoją filozofię życiową której się trzyma i za to go szanuję.
Ale zachwytów nad tą książką ani horrendalnych cen używanych egzemplarzy w antykwariatach nie rozumiem.
W niby żartobliwy w sposób opowiada o niby ważnych...