Powieść pisarki Ruth Rendell, kojarzonej głównie z kryminałami (seria z inspektorem Wexfordem) i mroczniejszymi thrillerami, a wydającej pod pseudonimem Barbara Vine powieści psychologiczne, obyczajowe, bardziej z kategorii literatury pięknej, choć i w nich pojawiają się tajemnice, często kryminalne.
"Czarna ćma" może sprawiać wrażenie lekko przydługiej, momentami nudnawej opowieści, zwłaszcza jeśli ktoś nastawia się na kryminał. Ale po przeczytaniu miałam uczucie satysfakcji, skłoniła do rozważań, refleksji.
Mnie ta historia przekonała, zbudowana jest z drobiazgów, które na końcu łączą się w całość. Na wszystkie pytania, wątpliwości dostajemy odpowiedzi. Lubię książki konsekwentne i dopracowane.
Oprócz tego lektura pokazuje mroczną stronę angielskiej obyczajowości i mentalności, a nie tylko sielankę wybrzeża z malowniczymi domkami, często spotykanej w literaturze.
Szkoda, że po polsku wydano zaledwie trzy powieści Rendell pod pseudonimem Vine. Na szczęście można sięgnąć po oryginał lub inne tłumaczenia.
Cieszę się już na kolejne książki tej autorki i opiniami (jak dotychczas) będę się dzielić pod konkretnymi tytułami.

Powieść pisarki Ruth Rendell, kojarzonej głównie z kryminałami (seria z inspektorem Wexfordem) i mroczniejszymi thrillerami, a wydającej pod pseudonimem Barbara Vine powieści psychologiczne, obyczajowe, bardziej z kategorii literatury pięknej, choć i w nich pojawiają się tajemnice, często kryminalne.
"Czarna ćma" może sprawiać wrażenie lekko przydługiej, momentami nudnawej...

Nie jest to za ciekawa książka strasznie zmęczyła mnie nużyła,nie podobała się mi ta książka,szału nie zrobiła.

Nie jest to za ciekawa książka strasznie zmęczyła mnie nużyła,nie podobała się mi ta książka,szału nie zrobiła.

Coś zupełnie nowego dla mnie, "Czarna ćma" choć tytuł oryginału mógłby równie dobrze brzmieć "Chłopak kominiarza" jest historią rodziny, w której, jak się dowiadujemy, wszystko jest na opak. Nie jest to lekka lektura. Każdy z bohaterów nosi jakieś brzemię. Kumulacja wszystkich tych drobnych i większych nieszczęść przytłacza, równocześnie odczuwamy złość i zdenerwowanie gdy ich działania są niewłaściwe. Ma się aż chęć krzyknąć Ursuli - Ogarnij się kobieto, nie daj tak do siebie mówić!
A pomysł z grą do tej pory przyprawia mnie o gęsią skórkę ;)

Coś zupełnie nowego dla mnie, "Czarna ćma" choć tytuł oryginału mógłby równie dobrze brzmieć "Chłopak kominiarza" jest historią rodziny, w której, jak się dowiadujemy, wszystko jest na opak. Nie jest to lekka lektura. Każdy z bohaterów nosi jakieś brzemię. Kumulacja wszystkich tych drobnych i większych nieszczęść przytłacza, równocześnie odczuwamy złość i zdenerwowanie gdy...

Książkę czyta się bardzo dobrze. Rodzinne tajemnice są jak dobry kryminał i taka dla mnie była ta książka. Nie opisuję treści, bo sama nie lubię czytać dokładnych opisów książek. Co prawda dość szybko można tutaj odkryć tajemnice ale wszystkie wątki i tak do końca są ciekawe. Polecam!

Książkę czyta się bardzo dobrze. Rodzinne tajemnice są jak dobry kryminał i taka dla mnie była ta książka. Nie opisuję treści, bo sama nie lubię czytać dokładnych opisów książek. Co prawda dość szybko można tutaj odkryć tajemnice ale wszystkie wątki i tak do końca są ciekawe. Polecam!

Lubię RuthRendell, ale jako Vein niestety nie da się jej czytać. Bardzo nudne, a "rodzinna tajemnica" to doprawdy nic sensacyjnego.

Lubię RuthRendell, ale jako Vein niestety nie da się jej czytać. Bardzo nudne, a "rodzinna tajemnica" to doprawdy nic sensacyjnego.