O historii Czikatiły słyszałem w jednym z podcastów. Okazało się, że w mojej bibliotece leży zapomniana książka, po która sięgnąłem przypadkiem. Było to strzał w dziesiątkę. Bardzo spodobało mi się przeplatanie losów mordercy i śledczego. Z ciekawością analizowałem przeistaczanie się zwykłego szarego człowieka w bestię, która okaleczała swoje ofiary. Przystępna lektura z dramatyzmem w tle i drastycznymi szczegółami. Nie mogę jedynie uwierzyć, że wydawcy zdecydowali się na tak okropną okładkę.

O historii Czikatiły słyszałem w jednym z podcastów. Okazało się, że w mojej bibliotece leży zapomniana książka, po która sięgnąłem przypadkiem. Było to strzał w dziesiątkę. Bardzo spodobało mi się przeplatanie losów mordercy i śledczego. Z ciekawością analizowałem przeistaczanie się zwykłego szarego człowieka w bestię, która okaleczała swoje ofiary. Przystępna lektura z...

Książka opowiada nam historię seryjnego mordercy Czikatiły, który działał w Rosji (ZSRR). Jest ciekawie napisana, bo przeplatana właśnie historią seryjnego mordercy jak i jego największego przeciwnika, a więc tego, który wziął się za jego złapanie - Issy. Wstrząsająca, trzymająca w napięciu i ciężko się od niej oderwać. Dla fanów literatury faktu i prawdziwych zbrodni pozycja obowiązkowa.

Książka opowiada nam historię seryjnego mordercy Czikatiły, który działał w Rosji (ZSRR). Jest ciekawie napisana, bo przeplatana właśnie historią seryjnego mordercy jak i jego największego przeciwnika, a więc tego, który wziął się za jego złapanie - Issy. Wstrząsająca, trzymająca w napięciu i ciężko się od niej oderwać. Dla fanów literatury faktu i prawdziwych zbrodni...

Nie mam szczęścia do wyboru książek na temat Andrieja Czikatiły. Pierwsza z nich, "Wampir z Rostowa" Wiktora Gonczarowa okazała się całkowitą porażką. Do "Drapieżcy" podchodziłam więc z nadzieją, że tym razem będzie lepiej. I muszę przyznać, że było lepiej, przynajmniej nikt nie próbował mi wcisnąć kitu w postaci cyrografów podpisywanych własną krwią i czapki-niewidki od samego diabła. To jednak nie było do końca to, czego oczekiwałam.

Nie przypadł mi do gustu sposób narracji, jakim posłużył się autor. Lourie chciał w ten sposób nadać opowieści "rytm i pasję", jednak do mnie to zupełnie nie trafiło. Nie wiadomo ile z tego jest prawdą, a ile tylko obserwacją autora i jego subiektywnymi ocenami. Historia morderstw Czikatiły sama w sobie jest przerażająca, nie wymaga ona, moim zdaniem, żadnych dodatkowych zabiegów stylistycznych.

Było też kilka drobnych szczegółów, które nie pokrywały się z przeczytanymi przeze mnie wcześniej artykułami i oglądanymi filmami dokumentalnymi. Wiem, że żadne z tych źródeł nie może być traktowane jako wyrocznia, ale działało to w moich oczach na niekorzyść tej książki.

Liczyłam na dużo faktów, więc moje oczekiwania rozminęły się trochę z treścią "Drapieżcy". Nie polecam książki jako kompetentnego źródła wiedzy na temat Czikatiły, ale jako lektura z Rzeźnikiem z Rostowa w tle może się nadać.

Nie mam szczęścia do wyboru książek na temat Andrieja Czikatiły. Pierwsza z nich, "Wampir z Rostowa" Wiktora Gonczarowa okazała się całkowitą porażką. Do "Drapieżcy" podchodziłam więc z nadzieją, że tym razem będzie lepiej. I muszę przyznać, że było lepiej, przynajmniej nikt nie próbował mi wcisnąć kitu w postaci cyrografów podpisywanych własną krwią i czapki-niewidki od...

"A potem ów człowiek, o którym własny syn mówił, że bladł na widok kropli swojej krwi, zmieniał się w maniaka, dla którego krew była najbardziej podniecającym z widoków."

Proces Andrieja Czikatiły, wyjątkowo zwyrodniałego seryjnego mordercy ukraińskiego pochodzenia, grasującego w latach osiemdziesiątych w okolicach Rostowa - był określany jako proces stulecia. Czikatiło, oskarżony o 53 zabójstwa, był jednym z najgorszych morderców w historii... Nie tylko zabijał - był również kanibalem. Jego ofiarami padali ci, których najłatwiej zwabić do odludnego lasu (cała sprawa zabójstw Czikatiły miała kryptonim "Pasmo leśne") - dzieci, młode, naiwne kobiety...

Czikatiło przez wiele lat wymykał się śledczym - zwyczajny, przeciętny, szary człowiek, mąż i ojciec, niczym nie zwracał na siebie uwagi. I pewnie mordował by do końca życia, jeszcze przez wiele lat, gdyby nie Issa Kostojew, śledczy, który na rozwiązanie sprawy poświęcił całe lata pracy i poszukiwań.

"Drapieżca" to książka, którą czyta się niczym najlepszy kryminał. Wciąga, przeraża i budzi grozę, uświadamiając nam istnienie czystego zła, nieskalanego nawet odrobiną dobra... To studium psychiki sadystycznego mordercy, a także opis śledztwa i procesu.

A ja zawsze, gdy czytam o potworach, dla których zabijanie stanowi radość i sens życia, zastanawiam się, czy jesteśmy w stanie domyślić się, co tkwi w drugim człowieku - skoro maski, jakie przybiera człowiek, bywają tak nieprzeniknione... Morderca to zawsze czyjś syn, ojciec, mąż, sąsiad... I na ogół nikt z bliskich nie domyśla się prawdy...

Rewelacyjna książka, obowiązkowa dla każdego zainteresowanego tym tematem.

"A potem ów człowiek, o którym własny syn mówił, że bladł na widok kropli swojej krwi, zmieniał się w maniaka, dla którego krew była najbardziej podniecającym z widoków."

Proces Andrieja Czikatiły, wyjątkowo zwyrodniałego seryjnego mordercy ukraińskiego pochodzenia, grasującego w latach osiemdziesiątych w okolicach Rostowa - był określany jako proces stulecia. Czikatiło,...

Jeśli w jakimś kryminale miałam niedosyt trupów, to tu mi to zrekompensowano. Krótko, zwięźle i na temat. A do tego realcja oparta na faktach. Zmroziło mnie.

Jeśli w jakimś kryminale miałam niedosyt trupów, to tu mi to zrekompensowano. Krótko, zwięźle i na temat. A do tego realcja oparta na faktach. Zmroziło mnie.

Początek słabszy, od 1/3 bardzo wciągająca lektura. Książka pokazuje jednego z najgłośniejszych zbrodniarzy w historii, rzeźnika z Rostowa, którego oskarżono o zabicie 53 osób i skazano na śmierć przez rozstrzelanie. Mowa jest o Andrieju Czikatiło. Książka rozkręca się w momencie kiedy do wytropienia tego mordercy oddelegowany zostaje śledczy Issa Kostojew. To jest ta najlepsza część książki, czyli 4-letnie tropienie rzeźnika. Niby od początku znamy zabójcę, a jednak narracja i ciąg wydarzeń sprawiają, że czyta się książkę z wielkim zainteresowaniem.

Początek słabszy, od 1/3 bardzo wciągająca lektura. Książka pokazuje jednego z najgłośniejszych zbrodniarzy w historii, rzeźnika z Rostowa, którego oskarżono o zabicie 53 osób i skazano na śmierć przez rozstrzelanie. Mowa jest o Andrieju Czikatiło. Książka rozkręca się w momencie kiedy do wytropienia tego mordercy oddelegowany zostaje śledczy Issa Kostojew. To jest ta...