Twórczość pani Musierowicz uwielbiam. Czytałam wszystkie osiemnaście tomów, z niecierpliwością czekam na dziewiętnasty. 'Tygrys i Róża' to jeden z moich ulubionych tomów serii 'Jeżycjada'. Dlaczego ulubiony? Bo Tygrysek, a tak naprawdę Laura Pyziak to moja ulubiona postać serii, a to głównie o niej jest ta powieść. Dziewczyna jest stanowcza, ostra w stosunku do innych i nieuczuciowa. Nie wie co to empatia, zdaje jej się, że nikt jej nie kocha, chociaż w rzeczywistości jest inaczej.
Bohaterowie są ciekawi - jest to rodzina, w której wszyscy wprost ubóstwiają książki. Laura ma siostrę Pyzę - a właściwie Różę, która jest jej zupełnym przeciwieństwem, uwielbia pomagać we wszystkim całej rodzinie. Reszta to zwykła, pogodna rodzinka. Pani Musierowicz sprawiła, że czytając jej książki, możemy odczuć to ciepło rodzinne, którego jest pełno w domach bohaterów. Powieść ta, naładowana jest wszelakimi emocjami. Spotykamy się tu z miłością, przyjaźnią, smutkiem, żalem, tęsknotą... Książka napisana jest niezwykle realnie, jakby Musierowicz siedziała i opisywała życie, dajmy na to, swoich sąsiadów.
Jeśli macie ochotę na chwilę odpoczynku w innym świecie, pełnym miłości i rodzinnego ciepła - drzwi całej serii stoją Wam otworem. Polecam jednak, od zapoznania się najpierw z 'Szóstą Klepką'. Potem po kolei czytać i czytać, dopóki nie dojdziecie do 'Sprężyny', a w grudniu tego roku już do 'McDusi', której premiery nie mogę się doczekać!

Twórczość pani Musierowicz uwielbiam. Czytałam wszystkie osiemnaście tomów, z niecierpliwością czekam na dziewiętnasty. 'Tygrys i Róża' to jeden z moich ulubionych tomów serii 'Jeżycjada'. Dlaczego ulubiony? Bo Tygrysek, a tak naprawdę Laura Pyziak to moja ulubiona postać serii, a to głównie o niej jest ta powieść. Dziewczyna jest stanowcza, ostra w stosunku do innych i...