Szrumszrum albo niedzielna wycieczka na ruchome piaski
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- SchrummSchrumm ou l'Excursion Dominicale aux Sables Mouvants
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 334
- Czas czytania
- 5 godz. 34 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374952538
- Tłumacz:
- Katarzyna Bieńkowska
- Tagi:
- literatura francuska
Książka ukazała się po raz pierwszy w roku 1966, a olśnieni krytycy prześcigali się w zachwytach, porównując Combeta do Kafki, Poe`go, L. Carrolla, Borgesa, Hellera czy Philipa K.Dicka to zabójcza wypadkowa Zamku i Procesu Kafki, Alicji w Krainie Czarów i Paragrafu 22. Jej czarny humor fascynuje! Fernard Combet zalicza się do najoryginalniejszych pisarzy naszej epoki; przywodzi na myśl bohaterów literackich, będących więźniami systemu, z którego nie sposób się wyzwolić SzrumSzrum, wycieczkowicz pierwszej klasy, zostaje znienacka wezwany na niedzielną wycieczkę na ruchome piaski; o udział w której rzekomo ubiegał się. Nie przypomina sobie, by kiedykolwiek składał podanie, nie ma jednak wyjścia: musi wsiąść do autokaru, który po niego przyjechał, a następnie poddać się skomplikowanym i niepojętym rytuałom poprzedzającym samą wyprawę. Ruchome piaski znajdują się na terenie tajemniczego królestwa o znamiennej nazwie Nieporozumienie, w którym rządzi zagadkowy Przenajświętszy Dyrektor, potomek samego Stwórcy, Nastarza. SzrumSzrum wraz z innymi wycieczkowiczami trafia do hotelu Bushido, gdzie pod strażą, poddawany rozmaitym absurdalnym represjom i swego rodzaju praniu mózgu, czeka coraz bardziej niecierpliwie (sic!) na wycieczkę, której wcale sobie nie życzył...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 57
- 42
- 37
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Szrumszrum albo niedzielna wycieczka na ruchome piaski
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
SPOILER!!!!
Pośród niezrozumiałych absurdów, piętrzących się lawinowo ze strony na stronę, w końcu doznajemy objawienia. Wycieczka na ruchome piaski to nasze życie, które musi zakończyć się śmiercią. Dlatego na tę jedną wycieczkę nie możemy zapisać się sami, ale zapisują nas na nią nasi rodzice. Pojawia się autokar zwany życiem i ruszamy zaskoczeni. Z czasem oswajamy się z myślą, że jedziemy, ale nadal nie wiemy co nas czeka, poznajemy świat dookoła, nawiązujemy znajomości, nasi znajomi znikają, pojawiają się, znowu znikają. Jedni na "ruchome piaski" jadą szybciej, inni dłużej. Jedno z dwojga. Albo poza "Ruchomymi Piaskami" panuje nicość albo wielka szczęśliwość. W zależności od tego, która z hipotez wyda się nam bardziej prawdopodobną: po śmierci nie ma nic lub czeka na nas Niebo. Podróż SzrumSzruma to życie. My wszyscy też bierzemy udział w tej wycieczce. Każdy z nas w innym czasie dotrze na Ruchome Piaski, ale dotrzemy tam wszyscy. Spokojnej podróży.
SPOILER!!!!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPośród niezrozumiałych absurdów, piętrzących się lawinowo ze strony na stronę, w końcu doznajemy objawienia. Wycieczka na ruchome piaski to nasze życie, które musi zakończyć się śmiercią. Dlatego na tę jedną wycieczkę nie możemy zapisać się sami, ale zapisują nas na nią nasi rodzice. Pojawia się autokar zwany życiem i ruszamy zaskoczeni. Z czasem oswajamy się z...
Szrumszrum, niczego nie spodziewający się wycieczkowicz, zostaje wciągnięty w podróż na Ruchome Piaski. Nie pamięta, by w ogóle zapisywał się na wycieczkę, jednak autokar już na niego czeka, a wszystko dzieje się zgodnie z Regulaminem.
Zaintrygowany wsiada więc i wyjeżdża do Nieporozumienia.
Czym jest Nieporozumienie? Czym są Ruchome Piaski?
Tego dowiecie się na stronach książki.
Książka zupełnie nie w moim klimacie. Groteska goni groteskę, klimat ciężki, nie do końca wiadomo o co chodzi i co tak naprawdę się dzieje.
Wszystko jest pokrętnie tłumaczone lub zbywane, co dodatkowo nakręca uczucie niepokoju i niepewności.
Pod całą tą otoczką wycieczki, hotelu, wycieczkowiczów, testów i rytuałów przebija się obraz obozów koncentracyjnych, śmierci, tortur i hierarchiczność niczym z Folwarku zwierzęcego.
Zakończenie, choć spodziewane, wzbudziło we mnie silne emocje, złość i poczucie niesprawiedliwości, niezrozumienia czy Nieporozumienia.
małe ale:
Książka ciężka do czytania, wywarła na mnie pewne wrażenie, jednak dla mnie jest to książka do przeczytania raz, nie jest to coś do czego chciałabym wracać, mimo to zachęcam do zapoznania się, może wam ten klimat przypadnie do gustu.
4/10 za trudność w przebrnięciu przez groteskowość utworu (2/3 książki, ostatnie 100 stron poszły szybko)
Szrumszrum, niczego nie spodziewający się wycieczkowicz, zostaje wciągnięty w podróż na Ruchome Piaski. Nie pamięta, by w ogóle zapisywał się na wycieczkę, jednak autokar już na niego czeka, a wszystko dzieje się zgodnie z Regulaminem.
więcej Pokaż mimo toZaintrygowany wsiada więc i wyjeżdża do Nieporozumienia.
Czym jest Nieporozumienie? Czym są Ruchome Piaski?
Tego dowiecie się na stronach...
„Pewnego ranka SzrumSzrum został powiadomiony, że przed domem czeka autokar Towarzystwa Niedzielnych Wycieczek na Ruchome Piaski.” Tym oto, jakże niepozornym zdaniem, zaczyna się ostra jazda bez trzymanki, jaką jest powieść Fernanda Combet. Wyobraźcie sobie, że do jednego worka wrzucono Kafkę, Schulza, Gombrowicza i Lema (tego Lema ze „Śledztwa”, nie z „Bajek robotów”) i zaczęto walić w to tłuczkiem do kartofli – tak po krótce można by scharakteryzować styl i fabułę tej absurdalnej powieści. Groteska i groza są jej istotą, a czytelnik, tak jak i główny bohater, nie ma pojęcia, o co tu właściwe chodzi. Bo SzrumSzrum, wycieczkowicz pierwszej klasy, wcale na żadną wycieczkę na Ruchome Piaski nie aplikował, ale autokar stoi, trzeba spakować manatki i jechać.
Jakże opresyjny klimat ma ta historia! Jest w niej tyle niedopowiedzeń i tyle możliwych interpretacji! Ja od pierwszych stron czułam się totalnie pogubiona i przerażona – tak, przerażona. Podróż autokarem dla mnie była alegorią pociągów, którymi fundowano „wycieczki” do obozów zagłady. A samo Nieporozumienie, miasto, z którego wyrusza się na Ruchome Piaski – jak dla mnie lekko tylko udziwniony opis obozów koncentracyjnych i ich pracowników doglądających „pensjonariuszy”. Do tego dochodzi jeszcze Święty Dyrektor i Ewangelia Nieporozumienia…Niby wszystko takie inne, a takie znajome. W dodatku Wycieczka na Ruchome Piaski jest często nazywana Ostatnią Wycieczką – no jak komuś wychowanemu w naszym kręgu kulturowym ma się to kojarzyć?
Absurdalne rytuały i represje, jakim są poddawani wycieczkowicze są jak z męczącego snu, w którym wszystkie znane elementy świata zostały zdezintegrowane i sklejone na nowo według wytycznych jakiegoś chorego geniusza. Wszystko jest, ale nie na pewno. Miraże i niedopowiedzenia sprawiają, że nie można być niczego pewnym, bo biała ściana jest przecież czarną ścianą, jeśli tylko tak powie Święty Dyrektor. A w tym wszystkim płynie porwany wartkim nurtem SzrumSzrum i powoli przestaje być pewnym czegokolwiek, bo Regulamin i tak wszystko lepiej wie.
Dla mnie przeprawa przez tę powieść była makabryczna. Jest to takie doświadczenie literackie, o którym z ręką na sercu mogę powiedzieć, że cieszę się, że mam to już za sobą. W gruncie rzeczy jestem zadowolona, że poznałam tę historię, ale na pewno do niej nie wrócę. Myślę, że pokazuje to siłę tej prozy, bo choć jestem nią oszołomiona i pogubiona w zawiłościach fabuły, to nie mam wątpliwości, że dane mi było poznać naprawdę genialnego pisarza. I wiem, niezbyt dobrze to brzmi, ale naprawdę tak myślę – nie wiem, o co w tej książce chodzi, bardziej czuję echa intencji pisarza, ale to naprawdę COŚ WIELKIEGO.
„Pewnego ranka SzrumSzrum został powiadomiony, że przed domem czeka autokar Towarzystwa Niedzielnych Wycieczek na Ruchome Piaski.” Tym oto, jakże niepozornym zdaniem, zaczyna się ostra jazda bez trzymanki, jaką jest powieść Fernanda Combet. Wyobraźcie sobie, że do jednego worka wrzucono Kafkę, Schulza, Gombrowicza i Lema (tego Lema ze „Śledztwa”, nie z „Bajek robotów”) i...
więcej Pokaż mimo toJedna z tych książek, które czyta się z wrażeniem, że nie ma się pojęcia o czym się czyta. Poziom absurdu jest naprawdę wysoki, postacie są jakby wyciągnięte z kapelusza, a cała historia jest tak poronionym pomysłem, że musi zainteresować, po prostu nie ma innego wyjścia xD
Jedna z tych książek, które czyta się z wrażeniem, że nie ma się pojęcia o czym się czyta. Poziom absurdu jest naprawdę wysoki, postacie są jakby wyciągnięte z kapelusza, a cała historia jest tak poronionym pomysłem, że musi zainteresować, po prostu nie ma innego wyjścia xD
Pokaż mimo toabsurdalna wycieczka, ucieleśniająca fatalistyczne demony Laplace'a.
absurdalna wycieczka, ucieleśniająca fatalistyczne demony Laplace'a.
Pokaż mimo toJedna z bardziej pojechanych książek, jaką udało mi się przeczytać. Polecam
Jedna z bardziej pojechanych książek, jaką udało mi się przeczytać. Polecam
Pokaż mimo toStrasznie dziwna, strasznie absurdalna, strasznie ciekawa. A w połączeniu z obecną ceną w Matrasie - po prostu must have.
Strasznie dziwna, strasznie absurdalna, strasznie ciekawa. A w połączeniu z obecną ceną w Matrasie - po prostu must have.
Pokaż mimo toJedna z najgorszych książek jakie czytałam.
Jedna z najgorszych książek jakie czytałam.
Pokaż mimo toNie zachwyca.
Gotyk ciesielski, a nawet tombak.
Nie bez talentu, ale mocno wtórne wobec np. Kafki czy Viana.
Nie zachwyca.
Pokaż mimo toGotyk ciesielski, a nawet tombak.
Nie bez talentu, ale mocno wtórne wobec np. Kafki czy Viana.