Szrumszrum albo niedzielna wycieczka na ruchome piaski

Okładka książki Szrumszrum albo niedzielna wycieczka na ruchome piaski Fernand Combet
Okładka książki Szrumszrum albo niedzielna wycieczka na ruchome piaski
Fernand Combet Wydawnictwo: Muza literatura piękna
334 str. 5 godz. 34 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
SchrummSchrumm ou l'Excursion Dominicale aux Sables Mouvants
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
334
Czas czytania
5 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374952538
Tłumacz:
Katarzyna Bieńkowska
Tagi:
literatura francuska
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1389
232

Na półkach:

SPOILER!!!!

Pośród niezrozumiałych absurdów, piętrzących się lawinowo ze strony na stronę, w końcu doznajemy objawienia. Wycieczka na ruchome piaski to nasze życie, które musi zakończyć się śmiercią. Dlatego na tę jedną wycieczkę nie możemy zapisać się sami, ale zapisują nas na nią nasi rodzice. Pojawia się autokar zwany życiem i ruszamy zaskoczeni. Z czasem oswajamy się z myślą, że jedziemy, ale nadal nie wiemy co nas czeka, poznajemy świat dookoła, nawiązujemy znajomości, nasi znajomi znikają, pojawiają się, znowu znikają. Jedni na "ruchome piaski" jadą szybciej, inni dłużej. Jedno z dwojga. Albo poza "Ruchomymi Piaskami" panuje nicość albo wielka szczęśliwość. W zależności od tego, która z hipotez wyda się nam bardziej prawdopodobną: po śmierci nie ma nic lub czeka na nas Niebo. Podróż SzrumSzruma to życie. My wszyscy też bierzemy udział w tej wycieczce. Każdy z nas w innym czasie dotrze na Ruchome Piaski, ale dotrzemy tam wszyscy. Spokojnej podróży.

SPOILER!!!!

Pośród niezrozumiałych absurdów, piętrzących się lawinowo ze strony na stronę, w końcu doznajemy objawienia. Wycieczka na ruchome piaski to nasze życie, które musi zakończyć się śmiercią. Dlatego na tę jedną wycieczkę nie możemy zapisać się sami, ale zapisują nas na nią nasi rodzice. Pojawia się autokar zwany życiem i ruszamy zaskoczeni. Z czasem oswajamy się z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
331
45

Na półkach:

Szrumszrum, niczego nie spodziewający się wycieczkowicz, zostaje wciągnięty w podróż na Ruchome Piaski. Nie pamięta, by w ogóle zapisywał się na wycieczkę, jednak autokar już na niego czeka, a wszystko dzieje się zgodnie z Regulaminem.
Zaintrygowany wsiada więc i wyjeżdża do Nieporozumienia.
Czym jest Nieporozumienie? Czym są Ruchome Piaski?
Tego dowiecie się na stronach książki.

Książka zupełnie nie w moim klimacie. Groteska goni groteskę, klimat ciężki, nie do końca wiadomo o co chodzi i co tak naprawdę się dzieje.
Wszystko jest pokrętnie tłumaczone lub zbywane, co dodatkowo nakręca uczucie niepokoju i niepewności.
Pod całą tą otoczką wycieczki, hotelu, wycieczkowiczów, testów i rytuałów przebija się obraz obozów koncentracyjnych, śmierci, tortur i hierarchiczność niczym z Folwarku zwierzęcego.
Zakończenie, choć spodziewane, wzbudziło we mnie silne emocje, złość i poczucie niesprawiedliwości, niezrozumienia czy Nieporozumienia.
małe ale:
Książka ciężka do czytania, wywarła na mnie pewne wrażenie, jednak dla mnie jest to książka do przeczytania raz, nie jest to coś do czego chciałabym wracać, mimo to zachęcam do zapoznania się, może wam ten klimat przypadnie do gustu.
4/10 za trudność w przebrnięciu przez groteskowość utworu (2/3 książki, ostatnie 100 stron poszły szybko)

Szrumszrum, niczego nie spodziewający się wycieczkowicz, zostaje wciągnięty w podróż na Ruchome Piaski. Nie pamięta, by w ogóle zapisywał się na wycieczkę, jednak autokar już na niego czeka, a wszystko dzieje się zgodnie z Regulaminem.
Zaintrygowany wsiada więc i wyjeżdża do Nieporozumienia.
Czym jest Nieporozumienie? Czym są Ruchome Piaski?
Tego dowiecie się na stronach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3129
803

Na półkach: , ,

„Pewnego ranka SzrumSzrum został powiadomiony, że przed domem czeka autokar Towarzystwa Niedzielnych Wycieczek na Ruchome Piaski.” Tym oto, jakże niepozornym zdaniem, zaczyna się ostra jazda bez trzymanki, jaką jest powieść Fernanda Combet. Wyobraźcie sobie, że do jednego worka wrzucono Kafkę, Schulza, Gombrowicza i Lema (tego Lema ze „Śledztwa”, nie z „Bajek robotów”) i zaczęto walić w to tłuczkiem do kartofli – tak po krótce można by scharakteryzować styl i fabułę tej absurdalnej powieści. Groteska i groza są jej istotą, a czytelnik, tak jak i główny bohater, nie ma pojęcia, o co tu właściwe chodzi. Bo SzrumSzrum, wycieczkowicz pierwszej klasy, wcale na żadną wycieczkę na Ruchome Piaski nie aplikował, ale autokar stoi, trzeba spakować manatki i jechać.

Jakże opresyjny klimat ma ta historia! Jest w niej tyle niedopowiedzeń i tyle możliwych interpretacji! Ja od pierwszych stron czułam się totalnie pogubiona i przerażona – tak, przerażona. Podróż autokarem dla mnie była alegorią pociągów, którymi fundowano „wycieczki” do obozów zagłady. A samo Nieporozumienie, miasto, z którego wyrusza się na Ruchome Piaski – jak dla mnie lekko tylko udziwniony opis obozów koncentracyjnych i ich pracowników doglądających „pensjonariuszy”. Do tego dochodzi jeszcze Święty Dyrektor i Ewangelia Nieporozumienia…Niby wszystko takie inne, a takie znajome. W dodatku Wycieczka na Ruchome Piaski jest często nazywana Ostatnią Wycieczką – no jak komuś wychowanemu w naszym kręgu kulturowym ma się to kojarzyć?

Absurdalne rytuały i represje, jakim są poddawani wycieczkowicze są jak z męczącego snu, w którym wszystkie znane elementy świata zostały zdezintegrowane i sklejone na nowo według wytycznych jakiegoś chorego geniusza. Wszystko jest, ale nie na pewno. Miraże i niedopowiedzenia sprawiają, że nie można być niczego pewnym, bo biała ściana jest przecież czarną ścianą, jeśli tylko tak powie Święty Dyrektor. A w tym wszystkim płynie porwany wartkim nurtem SzrumSzrum i powoli przestaje być pewnym czegokolwiek, bo Regulamin i tak wszystko lepiej wie.

Dla mnie przeprawa przez tę powieść była makabryczna. Jest to takie doświadczenie literackie, o którym z ręką na sercu mogę powiedzieć, że cieszę się, że mam to już za sobą. W gruncie rzeczy jestem zadowolona, że poznałam tę historię, ale na pewno do niej nie wrócę. Myślę, że pokazuje to siłę tej prozy, bo choć jestem nią oszołomiona i pogubiona w zawiłościach fabuły, to nie mam wątpliwości, że dane mi było poznać naprawdę genialnego pisarza. I wiem, niezbyt dobrze to brzmi, ale naprawdę tak myślę – nie wiem, o co w tej książce chodzi, bardziej czuję echa intencji pisarza, ale to naprawdę COŚ WIELKIEGO.

„Pewnego ranka SzrumSzrum został powiadomiony, że przed domem czeka autokar Towarzystwa Niedzielnych Wycieczek na Ruchome Piaski.” Tym oto, jakże niepozornym zdaniem, zaczyna się ostra jazda bez trzymanki, jaką jest powieść Fernanda Combet. Wyobraźcie sobie, że do jednego worka wrzucono Kafkę, Schulza, Gombrowicza i Lema (tego Lema ze „Śledztwa”, nie z „Bajek robotów”) i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
774
39

Na półkach: ,

Jedna z tych książek, które czyta się z wrażeniem, że nie ma się pojęcia o czym się czyta. Poziom absurdu jest naprawdę wysoki, postacie są jakby wyciągnięte z kapelusza, a cała historia jest tak poronionym pomysłem, że musi zainteresować, po prostu nie ma innego wyjścia xD

Jedna z tych książek, które czyta się z wrażeniem, że nie ma się pojęcia o czym się czyta. Poziom absurdu jest naprawdę wysoki, postacie są jakby wyciągnięte z kapelusza, a cała historia jest tak poronionym pomysłem, że musi zainteresować, po prostu nie ma innego wyjścia xD

Pokaż mimo to

avatar
285
14

Na półkach: ,

absurdalna wycieczka, ucieleśniająca fatalistyczne demony Laplace'a.

absurdalna wycieczka, ucieleśniająca fatalistyczne demony Laplace'a.

Pokaż mimo to

avatar
6
3

Na półkach: ,

Jedna z bardziej pojechanych książek, jaką udało mi się przeczytać. Polecam

Jedna z bardziej pojechanych książek, jaką udało mi się przeczytać. Polecam

Pokaż mimo to

avatar
125
3

Na półkach:

Strasznie dziwna, strasznie absurdalna, strasznie ciekawa. A w połączeniu z obecną ceną w Matrasie - po prostu must have.

Strasznie dziwna, strasznie absurdalna, strasznie ciekawa. A w połączeniu z obecną ceną w Matrasie - po prostu must have.

Pokaż mimo to

avatar
375
106

Na półkach: ,

Jedna z najgorszych książek jakie czytałam.

Jedna z najgorszych książek jakie czytałam.

Pokaż mimo to

avatar
690
103

Na półkach:

Nie zachwyca.
Gotyk ciesielski, a nawet tombak.
Nie bez talentu, ale mocno wtórne wobec np. Kafki czy Viana.

Nie zachwyca.
Gotyk ciesielski, a nawet tombak.
Nie bez talentu, ale mocno wtórne wobec np. Kafki czy Viana.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    57
  • Chcę przeczytać
    42
  • Posiadam
    37
  • Na mojej półce
    2
  • Kupione w 2012
    2
  • Literatura francuska
    2
  • 2013
    1
  • Wymienione/sprzedane/podarowane
    1
  • Chetnie sprzedam - wymiana tylko na nowości raczej
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Szrumszrum albo niedzielna wycieczka na ruchome piaski


Podobne książki

Przeczytaj także