Oceny były bardzo wysokie, a ja, prawdę mówiąc, jestem dość rozczarowana.
Trudno wymagać, żeby książka popularnonaukowa zachowywała aktualność po kilku dekadach, więc nie to jest moim zarzutem - zna szczęście działanie grawitacji ani życiorys Keplera czy Galileusza raczej się nie zmieniły, więc lektura książki Sagana na pewno nie będzie stratą czasu. Nie mam pretensji o to, że autor poświęca sporo miejsca zimnej wojnie, bo w czasach powstania "Kosmosu" była to niewątpliwie ważna kwestia i realne zagrożenie. Fajnie, że nie koncentruje się tylko na zagadnieniach związanych z astronomią, ale pokazuje je w szerszym, niemal humanistycznym kontekście.
Niestety przez takie połączenie dostajemy książkę nierówną i, śmiem twierdzić, miejscami nudną - kwestie społeczne i polityczne mocno straciły na aktualności, a do zagadnieniom humanistycznym... no, brakuje jednak trochę lekkości i głębi. Po odsianiu dwóch powyższych zostaje w zasadzie tylko połowa, poświęcona głównie powstaniu Układu Słonecznego, trajektorii komet i problemowi wieku oraz wielkości Wszechświata - jak dla mnie trochę za mało.

Oceny były bardzo wysokie, a ja, prawdę mówiąc, jestem dość rozczarowana.
Trudno wymagać, żeby książka popularnonaukowa zachowywała aktualność po kilku dekadach, więc nie to jest moim zarzutem - zna szczęście działanie grawitacji ani życiorys Keplera czy Galileusza raczej się nie zmieniły, więc lektura książki Sagana na pewno nie będzie stratą czasu. Nie mam pretensji o...