Co mogę napisać o tej książce ? Piękna, wzruszająca, wspaniała, zapierająca dech w piersiach ...? Wszystkie określenia są trafne.
Lena ma 17 lat i żyję w czasach gdzie miłość jest uznana za chorobę. Tak jak większość wie dobrze co musi zrobić : przejść ewaluację, być poddana zabiegowi remedium - czyli usunięcie ze swojego organizmu chociażby jednej komórki chorobowej a potem wyjście za mąż, urodzenie i wychowywanie dzieci. Jednak Lena nie do końca wie komu ufać i komu zawierzyć swoje życie.
Moim zdaniem : W jej wnętrzu, w jej sercu są dwie Leny. Jedna z nich to ta, która wierzy i ufa swoim "przewodnikom". Wierzy swojej ciotce Carol,swojej siostrze Rachel, komisji, ludziom wyleczonym i innym. Chcę się poddać zabiegowi i jest na to gotowa.
Natomiast ta druga Lena to jej zupełne przeciwieństwo: Nie wie do końca komu wierzyć, komu ufać. Wciąż pamięta o swojej matce i o jej ostatnich słowach, które pod żadnym pozorem nie może wypowiedzieć. Kocha swoją matkę i nie chcę się poddać zabiegowi. I chce kochać. Chce kochać i być kochaną.
Nie chcę zdradzać nic więcej, więc tylko powiem, że to książka godna polecenia i uwagi. A koniec jest i smutny i wesoły.
Jednak mimo wszystko trafia do moich ulubionych książek <3

Co mogę napisać o tej książce ? Piękna, wzruszająca, wspaniała, zapierająca dech w piersiach ...? Wszystkie określenia są trafne.
Lena ma 17 lat i żyję w czasach gdzie miłość jest uznana za chorobę. Tak jak większość wie dobrze co musi zrobić : przejść ewaluację, być poddana zabiegowi remedium - czyli usunięcie ze swojego organizmu chociażby jednej komórki chorobowej a...