rozwiń zwiń

Na początku był negatyw

Okładka książki Na początku był negatyw
Agnieszka Osiecka Wydawnictwo: Tenten biografia, autobiografia, pamiętnik
194 str. 3 godz. 14 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Tenten
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
194
Czas czytania
3 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
8386628251
Średnia ocen

                7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
99 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
203
65

Na półkach: ,

Z Osiecką było inaczej. Ona nie tylko uwielbiała fotografować ludzi, a i tych ludzi w przeróżnych, niekoniecznie fortunnych pozach i okolicznościach – sama również lubiła być fotografowana. Dlatego z tych zdjęć co rusz patrzy na nas pani z białymi włosami. Z wiekiem coraz rzadziej się uśmiecha, choć słowa, jakimi komentuje świat, wydają się pogodne, ciut melancholijne i bardzo liryczne. Bo my wiemy, jaka była Osiecka. W Na początku był negatyw odbywamy z nią te wszystkie sentymentalne podróże, przeżywamy przeżyte lub wymyślone historie. Wspomnienia zatrzymane na tych fotografiach drżą, kipią, huśtają się, szepczą nam do uszu. Przed oczami przemykają nam czerwone kapelusze i czerwone pantofle. Spuszczony wzrok i czyjeś roześmiane oczy. Traktory, motocykle, mazurskie altanki, zielone futra. A do tego bujny przekrój towarzyski. Hłasko, Giedroyć, Magda Umer. Agatka Passent. Bułat Okudżawa. Niektórzy pojawiają się tam tylko raz, a już mają swoją krótką historię. I dużo spojrzeń wycelowanych w inne strony, niż chciałby tego obiektyw.

Ten książko-album wspaniale oddaje atmosferę tamtych lat, uwrażliwia czytelnika na pamięć, na przyjaźnie, przeszłość, kultywowane niegdyś wartości, a przede wszystkim zwraca uwagę na prawdziwą istotę fotografii (nie zaś na istotę prawdziwej fotografii). Zdjęcia Osieckiej nie są dziełami sztuki i mogą sugerować, że tylko wiekowość nadaje im pewnego wymiaru artystycznego (jak to się ma przy starych zdjęciach). Ja widzę w nich duszę, śpiew, światło i wielką, niewymuszoną spontaniczność. Uroku zaś dodają im zabawne i wzruszające autorskie komentarze. Półpoetyckie, półrefleksyjne. Konstrukcja książki sprawia, że poza różnotematycznymi historiami złożonymi ze zdjęć, całość może służyć jako szczery poradnik fotograficzny. Nie znajdziemy tu bynajmniej technicznych porad sugerujących jakie ISO ustawić, gdy chodzimy po ciemnym lesie, a jaka ma być wartość przysłony w rozświetlony dzień. Nie znajdziemy popularnych fotograficznych trików. Osiecka nie powie nam, jaki aparat zabrać w podróż, ani nie doradzi, jaki obiektyw przyda się do makro. Dla nas takie informacje teraz mogłyby już przejść do lamusa (choć wierzę i liczę na to, że są jeszcze ludzie fotografujący starymi Zenitami). Ona chce zwrócić nam uwagę na pewne ponadczasowe prawdy o fotografii. Prawdy bardzo proste.

więcej na: http://przestrzenie-tekstu.blogspot.com/2015/06/na-poczatku-by-negatyw.html

Z Osiecką było inaczej. Ona nie tylko uwielbiała fotografować ludzi, a i tych ludzi w przeróżnych, niekoniecznie fortunnych pozach i okolicznościach – sama również lubiła być fotografowana. Dlatego z tych zdjęć co rusz patrzy na nas pani z białymi włosami. Z wiekiem coraz rzadziej się uśmiecha, choć słowa, jakimi komentuje świat, wydają się pogodne, ciut melancholijne i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    173
  • Przeczytane
    148
  • Posiadam
    50
  • Ulubione
    11
  • Chcę w prezencie
    6
  • 2016
    3
  • Agnieszka Osiecka
    3
  • 2019
    2
  • Literatura polska
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Więcej
Agnieszka Osiecka Na początku był negatyw Zobacz więcej
Agnieszka Osiecka Na początku był negatyw Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także