Złodziej magii

Okładka książki Złodziej magii Sarah Prineas
Okładka książki Złodziej magii
Sarah Prineas Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Złodziej magii (tom 1) fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Złodziej magii (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Magic Thief
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2010-09-22
Data 1. wyd. pol.:
2010-09-22
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376860220
Tłumacz:
Ewa Bobocińska
Tagi:
Fantasy
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
227 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
570
272

Na półkach: ,

Ciekawa powieść dla młodszych czytelników. Uliczny złodziejaszek sięga nie do tej kieszeni co powinien i zawiera znajomość z wiekowy magiem. Spodobało mi się to jak autorka zestawia ze sobą zapiski głównego bohatera i jego opiekuna. Główny bohater bez emocji podchodzi do tego co mu się przytrafia, choć to czasem mało sympatyczne zdarzenia. Nie lituje się nad sobą i nie narzeka, a to ciekawa cecha i sposób prowadzenia postaci. Sama magia została nietypowo opisana przez autorkę. To co wymyśliła autorka jest naprawdę pomysłowe.

Ciekawa powieść dla młodszych czytelników. Uliczny złodziejaszek sięga nie do tej kieszeni co powinien i zawiera znajomość z wiekowy magiem. Spodobało mi się to jak autorka zestawia ze sobą zapiski głównego bohatera i jego opiekuna. Główny bohater bez emocji podchodzi do tego co mu się przytrafia, choć to czasem mało sympatyczne zdarzenia. Nie lituje się nad sobą i nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
63

Na półkach:

Magia czym jest magia? Żywą istotą? A może po prostu źródłem energii? A może lepiej skupmy sie na tym że... No nie wierze wszystko , co napisze bedzie spoilerem!!! No wieź to po prostu przeczytaj. OK?

Magia czym jest magia? Żywą istotą? A może po prostu źródłem energii? A może lepiej skupmy sie na tym że... No nie wierze wszystko , co napisze bedzie spoilerem!!! No wieź to po prostu przeczytaj. OK?

Pokaż mimo to

avatar
5
2

Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta

Bardzo dobrze się czyta

Pokaż mimo to

avatar
36
2

Na półkach: ,

Moja druga przeczytana od początku do końca książka

Moja druga przeczytana od początku do końca książka

Pokaż mimo to

avatar
1175
67

Na półkach: ,

Nie wczułam się specjalnie w tę książkę, ale szybko się czytało. Ot taka opowiastka o magii na jeden raz.

Nie wczułam się specjalnie w tę książkę, ale szybko się czytało. Ot taka opowiastka o magii na jeden raz.

Pokaż mimo to

avatar
186
20

Na półkach:

Nie spodziewałam się po tej książce zbyt wiele, zważając, że nie jestem dzieckiem, do którego kierowana jest książka... Mimo to i tak mnie zawiodła. Chociaż też nie mogę powiedzieć, że była jakaś tragiczna...

Nie spodziewałam się po tej książce zbyt wiele, zważając, że nie jestem dzieckiem, do którego kierowana jest książka... Mimo to i tak mnie zawiodła. Chociaż też nie mogę powiedzieć, że była jakaś tragiczna...

Pokaż mimo to

avatar
232
8

Na półkach:

Książka nawet ciekawa, chwilami potrafi trzymać w napięciu. Chociaż nie ukrywam, że mogłoby być trochę lepiej. ;)
Connwayer - ulicznik i kieszonkowiec. Pewnego dnia zauważa starca, którego postanawia okraść. Dzięki niezwykłej zręczności udaje mu się okraść starca jak się później okazuje z locusa magiculusa, który powinien zabić Conna przy pierwszym dotknięciu. Tak się jednak nie stało.
Historia chłopca o magicznych mocach - o walce ze złem i własnymi słabościami.

Książka nawet ciekawa, chwilami potrafi trzymać w napięciu. Chociaż nie ukrywam, że mogłoby być trochę lepiej. ;)
Connwayer - ulicznik i kieszonkowiec. Pewnego dnia zauważa starca, którego postanawia okraść. Dzięki niezwykłej zręczności udaje mu się okraść starca jak się później okazuje z locusa magiculusa, który powinien zabić Conna przy pierwszym dotknięciu. Tak się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1089
127

Na półkach: ,

Nastoletni kieszonkowiec Conn nie ma pojęcia, że okradając pewnego wieczoru starszego mężczyznę, zmieni całe swoje życie. Starzec okazuje się bowiem czarodziejem, a ukradziony przez chłopca kamień - magicznym locusem magicalicusem, którego dotknięcie powinno pozbawić go życia. Tak się jednak nie staje, czym wzbudza zainteresowanie Nevery’ego, który postanawia przyjąć go na swojego ucznia. Następnie zapisuje on chłopca do Academicosu, gdzie ma pobierać naukę. Jednak zanim to nastąpi, Conn musi odnaleźć swój własny locus magicalicus, ponieważ tylko jego posiadacz może zostać czarodziejem. Do tego w Wellmet zaczyna zanikać magia. Na swojej drodze Conn przeżyje niejedną przygodę i będzie musiał się zmagać z wieloma przeciwnościami…

„Złodziej magii” posiada specyficzną budowę. Naprzemiennie pojawiają się rozdziały, w których narratorem jest Conn oraz fragmenty dziennika Nevery’ego. Wszyscy bohaterowie powieści wyróżniają się specyficznymi cechami. Osobiście najbardziej polubiłam rezolutnego, niezwykle bystrego i sympatycznego Conna, inteligentnego i zgryźliwego Nevery’ego oraz pełnego sprzeczności Beneta, ale czarnych charakterów też tu nie brakuje.

Bardzo podobała mi się kreacja świata przedstawionego. Wellmet to miasto, którego funkcjonowanie jest zależne od magii. Można w nim znaleźć wiele interesujących miejsc. Jednym z nich jest wspomniany wcześniej Academicos, który jest szkołą dla bogatych dzieci, ale także przyszłych czarodziejów mieszkających w mieście. Inną intrygującą lokalizacją jest miejsce zamieszkania Nevery’ego – środek budynku wyleciał kiedyś w powietrze, a w pozostałych dwóch skrzydłach można znaleźć mnóstwo zakamarków pełnych magicznych przedmiotów. Z chęcią czytałam kolejne opisy terenu czy praw panujących w mieście, ponieważ są bardzo interesująco napisane.

Mocną stroną książki jest jej wydanie. „Złodziej magii” ma niewielki format, ale za to dużą czcionkę, dzięki której wygodnie się czyta. Każdy rozdział otwierają ilustracje-szkice, które ładnie się prezentują i nie przeszkadza nawet, że niektóre się co jakiś czas powtarzają. Części, które zawierają dziennik i listy Nevery’ego rozpoczynają się herbem jego rodziny i są dodatkowo wyróżnione graficznie. Spodobały mi się także rozrzucone po powieści informacje zaszyfrowane alfabetem runicznym, który znajduje się na końcu książki. Krótkie notatki nie mają większego znaczenia dla fabuły i jeżeli ktoś nie lubi tego typu zabaw, niczego nie straci. Według mnie jest to świetny dodatek i z przyjemnością poświęciłam kilka dodatkowych chwil na rozszyfrowanie ukrytych wiadomości.

To, co najbardziej przeszkadzało mi w powieści, to słownictwo. Pojawiło się kilka nieodpowiednich dla grupy docelowej tzw. brzydkich słów, za pomocą których autorka prawdopodobnie chciała podkreślić pochodzenie Conna i jego przemianę. Jest ich niewiele, ale rzuciły mi się w oczy. Zdaję sobie sprawę, że obecnie nawet dzieci czasami używają gorszych wulgaryzmów, jednak uważam, że w tego typu powieści nie powinno być dla takich wyrażeń miejsca. Podobnie sytuacja wygląda z kilkoma specjalistycznymi pojęciami, które wyróżniały się na tle prostego i przystępnego języka.

Kiedy sięgałam po tę powieść, spodziewałam się klimatycznej, lekkiej, młodzieżowej historii o czarodziejach. I nie zawiodłam się! Książka nie tylko spełniła moje oczekiwania, ale nawet je przerosła – podczas czytania uśmiech prawie nie schodził mi z twarzy. „Złodziej magii” jest skierowany dla młodszej młodzieży, ale ja także świetnie bawiłam czytając o przygodach Conna, Nevery’ego, Beneta i innych. Powieść nie jest pozbawiona wad i częściowo jest przewidywalna, ale to nie na tym polega jej urok. Jej zaletami są specyficzna narracja i humor oraz świetnie wykreowani bohaterowie. Zdecydowanie sięgnę po kolejne części!

Nastoletni kieszonkowiec Conn nie ma pojęcia, że okradając pewnego wieczoru starszego mężczyznę, zmieni całe swoje życie. Starzec okazuje się bowiem czarodziejem, a ukradziony przez chłopca kamień - magicznym locusem magicalicusem, którego dotknięcie powinno pozbawić go życia. Tak się jednak nie staje, czym wzbudza zainteresowanie Nevery’ego, który postanawia przyjąć go na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
585
143

Na półkach: , ,

Naprawdę fajna książka, choć po pierwszych rozdziałach niezbyt mi się podobała. Ale po czasie akcja się polepszyła. Polecam do przeczytania. :D

Naprawdę fajna książka, choć po pierwszych rozdziałach niezbyt mi się podobała. Ale po czasie akcja się polepszyła. Polecam do przeczytania. :D

Pokaż mimo to

avatar
182
112

Na półkach: ,

Ta książka trafiła do mnie zupełnym przypadkiem, będąc w bibliotece pani podała mi ją i zaproponowała żebym przeczytała. Wstyd się przyznać ale nawet nie przeczytałam opisu a, że okładka mnie zainteresowała to wypożyczyłam. Szkoda, że nie zostawiłam jej tam gdzie była...

Kiedy Conn, sierota i złodziejaszek, postanawia okraść napotkanego w ciemnym zaułku starca, nie ma pojęcia, na jak wielkie naraża się niebezpieczeństwo. Nevery okazuje się bowiem potężnym magiem, a wyciągnięty z jego kieszeni lous magicalicus – to nieodłączny atrybut czarodzieja, który wzmacnia i koncentruje magię, a każdego intruza, który waży się go tknąć... zabija. Conn opiera się jednak morderczej sile locusa, co tak zadziwia starca, że postanawia przygarnąć chłopaka i dać mu szansę...
Czy Conn i jego mistrz zdołają ocalić życiodajną magię, która z niewiadomych przyczyn znika z ich rodzinnego miasta?
Złodziej magii to pierwsza część trylogii, opowiadającej o przyjaźni, lojalności, zaufaniu i odwadze, wartościach cenniejszych niż najdroższe klejnoty świta.

Lubię powieści pełne magii, owiane aurą tajemniczości więc coraz częściej szukam tego typu pozycji. Po tej akurat spodziewałam się czegoś więcej, sam pomysł na fabułę jest w miarę oryginalna ale autorka tego nie wykorzystała. Locus magicalicus – to było coś nowego! Jak on tak na prawdę działał i skąd się brały takie kamienie? Nie jest to niestety wyjaśnione. Lekcje w Academicosie praktycznie w ogóle nie były opisane, tak więc nie mogłam się dowiedzieć czego uczyli się czarodzieje w „Złodzieju magii”.

Postać Conna jest bardzo interesująca. Skąd tak naprawdę pochodzi ten złodziejaszek i jak sobie radził będąc sam na ulicach Zmierzchu? Pierwszoosobowa narracja jest zbędna ponieważ nie mamy tu praktycznie żadnych przemyśleń głównego bohatera, nie da się więc zrozumieć w pełni jego postępowania lub nagłych decyzji i odpowiedzi. Never`ego nie lubię, może to za tę jego oziębłość i negatywne nastawienie do wszystkiego.

Czcionka jest dość spora więc wygodna a oczy się nie męczą. Bardzo podobały mi runy, które trzeba było samemu odczytywać.
Przez tę książkę musiałam iść do sklepu po biszkopty bo non stop była o nich mowa, a na końcu są zamieszczone dwa przepisy jak je zrobić samemu. Ja do gotowania mam dwie lewe ręce więc nawet nie będę się za nie zabierać.
Już chyba nie mam nic do powiedzenia oprócz tego, że raczej nie sięgnę po kolejne części.

Ta książka trafiła do mnie zupełnym przypadkiem, będąc w bibliotece pani podała mi ją i zaproponowała żebym przeczytała. Wstyd się przyznać ale nawet nie przeczytałam opisu a, że okładka mnie zainteresowała to wypożyczyłam. Szkoda, że nie zostawiłam jej tam gdzie była...

Kiedy Conn, sierota i złodziejaszek, postanawia okraść napotkanego w ciemnym zaułku starca, nie ma...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    322
  • Chcę przeczytać
    152
  • Posiadam
    69
  • Ulubione
    21
  • Fantastyka
    10
  • 2011
    5
  • Biblioteka
    4
  • 2013
    3
  • 2014
    3
  • 2015
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Złodziej magii


Podobne książki

Przeczytaj także