Ostatnia odsłona przygód Chess Putnam.Aż szkoda,że nie ma tego więcej.Kolejne przygody,kolejne zagrożenia.kolejne morderstwa i próby śledztwa.Opętanie,uroki,zbuntowane duchy,magiczne przysięgi,tajemniczy bohaterowie itp,a wszystko okraszone solidną dawką romansu...Może chwilami nie najszczęśliwszego,bo tak Chess jak i Terrible są poranieni,jedno nie ufa drugiemu,są nieufni i podejrzliwi,ale jednak czuć chemię między nimi...To chyba była najbardziej wzruszająca część.Aż się poryczałam w pewnym momencie...Tym razem Chess prócz kolejnego zadania na rzecz Kościoła postanawia uporządkować życie osobiste.Szkoda tylko,że nie przekłada się to na odstawienie albo chociaż ograniczenie zażywania narkotyków...Miałam nawet wrażenie,że jej nałóg się pogłębia.Chess nie kontrolowała swojego uzależnienia,brała wciąż więcej.Fakt,że poniekąd ten nałóg uratował jej życie,ale to dla mnie żadna wymówka.Fabuła nadal wciąga,jest wartka i zaskakująca.Co prawda pewnych rzeczy można się było spodziewać,ale i tak czułam się zaskoczona rozwojem akcji.Zakończenie może nie satysfakcjonuje,ale mnie zadowala.Co prawda brak klasycznego HEA,ale i tak nie jest źle...Co prawda początkowo miałam trudności z zabraniem się za ten cykl,ale poświęconego mu czasu nie uważam za zmarnowany.Było ciekawie,chwilami zaskakująco,magicznie ,romantycznie a czasami gorąco...

Ostatnia odsłona przygód Chess Putnam.Aż szkoda,że nie ma tego więcej.Kolejne przygody,kolejne zagrożenia.kolejne morderstwa i próby śledztwa.Opętanie,uroki,zbuntowane duchy,magiczne przysięgi,tajemniczy bohaterowie itp,a wszystko okraszone solidną dawką romansu...Może chwilami nie najszczęśliwszego,bo tak Chess jak i Terrible są poranieni,jedno nie ufa drugiemu,są nieufni...