Dziedzictwo mroku

Okładka książki Dziedzictwo mroku
Bree Despain Wydawnictwo: Galeria Książki Cykl: Dziedzictwo mroku (tom 1) fantasy, science fiction
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Dziedzictwo mroku (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Dark Divine
Wydawnictwo:
Galeria Książki
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-12-22
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
Tagi:
liuteratuta młodzieżowa magia zło

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
1547 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
426
266

Na półkach: , ,

Grace Divine, córka miejscowego pastora, zawsze wiedziała, że tej nocy, kiedy znikł Daniel Kalbi, wydarzyło się coś strasznego. Tamtej nocy przed domem znalazła swojego brata Jude'a nieprzytomnego i skąpanego we krwi. To, co się wówczas stało, miało pozostać straszliwą tajemnicą.
Wspomnienia, które jej rodzina starała się pogrzebać, powracają, kiedy Daniel zjawia się trzy lata później i zapisuję się do tej samej szkoły, do której chodzą Grace i Jude. Mimo, że Grace obiecała bratu, że będzie się trzymać z dala od dawnego przyjaciela, jest zafascynowana jego niezwykłymi zdolnościami artystycznymi i dziwnym, głodnym błyskiem w oczach, a także uczy się spoglądać na świat z nowej perspektywy.
Im bardziej Grace zbliża się do Daniela, tym większe grozi jej niebezpieczeństwo, ponieważ gniew Jude'a prowadzi go do sojuszu ze starożytnym złem, które Daniel wyzwolił owej straszliwej nocy. Grace musi poznać prawdę o mrocznym sekrecie chłopaka... oraz odkryć lekarstwo, aby ocalić tych, których kocha. Może to jednak wymagać od niej ostatecznej ofiary - z własnej duszy.

I oto kolejna powieść zakupiona w atrakcyjnej cenie w sieci sklepów na literę B. Oczywiście, była ona dla mnie zamiennikiem, gdyż tej lektury, którą tak pragnęłam posiadać po tanich kosztach, nie było. Zwierzyłam się ze swoich rozterek przyjaciółce, a gdy ta napisała, że ją korci "Dziedzictwo Mroku", ja również po to sięgnęłam. Zrobiłam to z powodu mojej choroby, zwanej dokładnie wrednotyzmem wrodzonym? Możliwe ;) Zapunktowało również to, że jest to paranormal romanse, a że ja się w takich lubuję i ciężko mnie odciągnąć od takich książek, więc wyszperałam z portfela banknocik i z dumnie uniesioną głową podreptałam do kasy z nowo wyszukaną zdobyczą.

Muszę stwierdzić, że kolejna autorka miała genialny pomysł na fabułę. Może i tematyka wilkołaków i tym podobnych stworów już jest oklepana, ale tak czy inaczej przyznam, że po "Cieniu Nocy" to jest kolejna pozycja, która pozostawia w tyle zmiennokształtnych z pewnej sagi pani Stephenie Meyer. Nie będę teraz reklamować twórczości tej pani, gdyż o inne książce tu mowa.

Powieść zaczęłam czytać w piątek (wtedy została zakupiona), ale skończyłam ją dopiero dzisiaj. Nie chodzi mi o to, że była tak odrzucająca, że musiałam robić sobie przerwy w jej czytaniu. To nie tak. Po prostu odrywały mnie od niej inne ważne i mniej ważne czynniki życiowe, ale nie będę wam się wypłakiwać w mankiety ;)

Główna bohaterka, Grace Divine, to córka miejscowego pastora, która mimo swojego wymagającego imienia (Grace - Łaska Boska), niezbyt lubi swoją pozycję wiecznie podglądanej co robi i co mówi. Wraz ze starszym bratem uczęszcza do Holy Trinity, szkoły, gdzie chodzi na zaawansowane lekcje sztuki i szkoli swój talent malarski. Na zajęcia uczęszcza ze swoją najlepszą koleżanką April, która udaję, że się nie ślini do jej brata. Któregoś dnia na owej lekcji spotyka swojego dawnego przyjaciela, Daniela, który zniknął kilka lat wcześniej. Informuje swoją rodzinę o powrocie byłego sąsiada, lecz rodzice nastolatki nie przyjmują tego do wiadomości, a brat Grace, Jude, wymusza na niej przysięgę, że będzie się trzymała z daleka od jego byłego najlepszego kumpla, który w przeszłości wyrządził mu krzywdę. Dziewczyna jednak uznaję zasadę, że zakazany owoc smakuję najlepiej, a reguły są po to, by je łamać i postanawia zbliżyć się do Daniela i odkryć prawdę, dlaczego wrócił w tej chwili. Nie podejrzewa jednak, że za maską zwykłego chłopaka może się kryć coś niebezpiecznego, coś rodem z mitów i legend. Zauroczenie jednak robi swoje i młodzi zbliżają się do siebie, a Daniel ściąga na siebie lawinę podejrzeń o morderstwa w okolicy.

Mroczne klimaty to jest to, co najbardziej kocham. Po przeczytaniu całej książki spytałam samej siebie na głos "To już koniec tej części?" i zasmuciłam się. Dziękuję jednak Bogu, że pani Despain napisała dwie kolejne częsci. Fabuła rozkręcała się powoli, ale nie ciągnęła się w ślimaczym tempie. I chwała Bogu!
Cała historia związana z przeszłością chłopaka jest na tyle ciekawa, że jak zaczęłam czytać owe fragmenty to nawet nie słyszałam tego, co mówiła tym czasie do mnie mama (Potem ma pretensje, że się nie interesuję tym, co ona wypowiada, ale to nie moja wina, że się wciągnęłam w powieść xD). Tutaj wilkołaki zostały stworzone przez samego Boga, lecz po jakimś czasie odwracają się od niego, zabijając ludzi. Dlaczego tak mało danych? Nie będę psuć całego klimatu tej legendy.
Co tutaj można znaleźć? Na pewno odkryjecie powolny przebieg narastającego uczucia między Grace a Danielem. Dziewczyna już od dawna darzyła go pewnym uczuciem, lecz po jego zniknięciu próbowała o nim zapomnieć, lecz było to dla niej za trudne. Grace była nawet skłonna do poświęceń dla swojego ukochanego. Natrafiłam również na walki i to nie tylko w ludzkiej postaci, które nie kończyły się późniejszym poklepywaniem po plecach i szczerzeniem się do siebie jak głupiego do sera. Motyw zaginięcia również można wrzucić do tej listy, tak samo jak odkrycie tajemnicy, o której Grace nawet nie śniła. Dodam również, że jej przekonania co do pewnej osoby, że to ona stoi za morderstwami, okazały się nietrafione. Więcej wam nie zdradzę, bo powiecie, że przeze mnie za dużo wiecie i wasza chęć przeczytania (mam nadzieję, że odrobinę was tą pozycją zainteresuję xD) nie pofrunie w siną dal i nie pozostawi po sobie liściku "Za dużo wiem. Eurydyka, schowaj się i lepiej nie wychodź z kryjówki do końca życia).

Czy są jakieś minusy? Osobiście nie chciałabym mieć takiej rodziny jak Grace. Dalibyście radę w takim domu, gdzie nie mówi się o problemach i chodzi się ze sztucznym uśmiechem na ustach? Na pewno nie. Co mogę jeszcze dodać do negatywów? Oczywiście nagłówki typu "Kolacja" "Później". To można było sobie odpuścić. Przecież skoro jest w tekście:
"Wsłuchiwałam się w brzdęk sztućców uderzających o talerze i drżałam na myśl o tym, że zaraz przyjdzie kolej na mnie w codziennym żenującym rytuale rodziny Divine - tej chwili podczas kolacji, w której padało pytanie: "Jak minął dzień?"."
Można by było to sobie odpuścić? Można było.
I jeszcze szkoła. Czy większość takich powieści musi mieć powiązanie z budynkiem największych koszmarów młodych? W większości książek, które przeczytałam, jakaś część fabuły dzieje się w szkole. A nie byłoby ciekawiej, gdyby akcję przerzucić do kurortu nad morzem czy do murów jakiegoś zamku, gdzie w tekst wpłynęła by fala grozy? Nie, takie pomysły są do... krasnala kieszeni. Szkoła #1.

Okładka cieszy moje oczy, bo nie znalazłam na niej nic sztucznego. Przyglądam się twarzom wielu książek i muszę przyznać, że "Dziedzictwo Mroku" wypada na tym polu wręcz atrakcyjnie.
Tytuł lektury jest wypisany ładną czcionką, na co też lubię zwracać uwagę. Kocham takie pismo i chyba nie muszę śpiewać pochwalne pieśni (bo chyba nie chcecie słuchać tego jazgotu, czyż nie? xD).

Sama jednak nie chciałabym być taką postacią jak jeden bohater (albo dwóch - skąd ja mam to wiedzieć? :D), czyli wilkołakiem. Dalibyście sobie radę z bestią, w która w was drzemie i próbuję rządzić twoim ciałem? Oj, na pewno nie. Trzeba się wykazać silną wolą, by utrzymywać się w ryzach i nie skrzywdzić osoby, którą naprawdę się kocha.

Książkę polecam fanom wilkołaków oraz tym, których kręcą paranormalne romanse z młodymi w tle. "Dziedzictwo Mroku" czyta się z ogromną przyjemnością, z dziką rozkoszą wplątuję się w ten magiczny świat, a gdy się z niego wydostajemy można odczuć lekki niedosyt.

9/10

http://recenzentka-eurydyka.blogspot.com/

Grace Divine, córka miejscowego pastora, zawsze wiedziała, że tej nocy, kiedy znikł Daniel Kalbi, wydarzyło się coś strasznego. Tamtej nocy przed domem znalazła swojego brata Jude'a nieprzytomnego i skąpanego we krwi. To, co się wówczas stało, miało pozostać straszliwą tajemnicą.
Wspomnienia, które jej rodzina starała się pogrzebać, powracają, kiedy Daniel zjawia się trzy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 100
  • Chcę przeczytać
    1 589
  • Posiadam
    742
  • Ulubione
    205
  • Fantastyka
    38
  • 2012
    29
  • Teraz czytam
    29
  • 2011
    26
  • Chcę w prezencie
    25
  • Fantasy
    21

Cytaty

Więcej
Bree Despain Dziedzictwo mroku Zobacz więcej
Bree Despain Dziedzictwo mroku Zobacz więcej
Bree Despain Dziedzictwo mroku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także