Anioły i Demony - przeciwieństwa, które się przyciągają; miłość, która przetrwa wszystko, bohaterowie walczący o swoje uczucia - tak w skąpym skrócie możemy opisać książkę tej młodziutkiej autorki. Opowieść poruszająca dwie miłosne historie, w których motywem przewodnim jest ryzyko, strach i różnice społecznościowe. Każda decyzja, jakiej dokonują bohaterowie obarczona jest konsekwencjami, które należy ponieść. Nie ma nic nadzwyczajnego w fabule tej książki, podobnie jak w postaciach, z którymi się stykamy. Główna bohaterka - anioł bez skrzydeł, Vittoria nie wyróżnia się niczym szczególnym, nie ma silnej, ognistej osobowości, nie została obdarzona nadzwyczajnym temperamentem, inteligencją, popularnością, a nawet urodą. Gdybym miała napisać jej charakterystykę, zapewne zmieściłabym ją w jednym zdaniu. Książka pozbawiona jest opisów miejsc i osób, a cała nasza wyobraźnia zostaje zmuszona do skupienia się na akcji, na uczuciach jakie towarzyszą bohaterce. Jest to jedna z nielicznych książek, której nie potrafiłam obejrzeć, jak filmu w mojej głowie. Zdaję sobie sprawę, że to co pisze w ogóle nie uzasadnia tak wysokiej oceny, jaką wystawiłam, a wręcz sprawia, że potencjalny czytelnik tej recenzji może zniechęcić się do próby przeczytania tej książki.
Jest jednak w tym utworze coś, co sprawiło, że przeczytałam ją w zaledwie kilka godzin, właśnie dziś, właśnie przed chwilą, nie mogąc się od niej oderwać nawet na chwilę. Może to ta zwykłość bijąca od bohaterki, brak obietnic nieśmiertelności, wieczności, bezpieczeństwa i równowagi, którą dostajemy w wielu podobnych historiach.
Lekkość pisania, ubierania najcudowniejszych myśli w słowa, dobieranie fraz do sytuacji, porównania, jakich nie używa się w normalnej mowie, sprawiają, że odkrywamy magię. Magię języka, magię komunikacji, magię słów. Wiele czytelników krytykowało książkę za prosty język - historia napisana jest tak, by trafiała do nastoletnich czytelników, jest swojska, lekko slangowa, przejawiające się w trakcie czytania tytuły piosenek, które wśród nastolatków są modne, podobnie, jak marki ubrań, butów, które zna każdy, sprawiają, że czujemy się "jak w domu", jakby pisał to ktoś dobrze znam znany, kto nas rozumie. Akcja jest bardzo dynamiczna, wyrażona w czasie teraźniejszym. To sprawia, że nie możemy się zatrzymać, mamy wrażenie, że wszystko dzieje się teraz, a jeśli choć na chwile przymkniemy okładkę, zniszczymy to, co udało się zbudować bohaterom.
Moja ocena wynika właśnie z uwielbienia do ubierania myśli w niecodzienne słowa, co odnalazłam w tej książce - która dla mnie jest kopalnią cytatów, kopalnią myśli, które każdy z nas ma w głowie, tylko nie tak pięknie oprawione.

Anioły i Demony - przeciwieństwa, które się przyciągają; miłość, która przetrwa wszystko, bohaterowie walczący o swoje uczucia - tak w skąpym skrócie możemy opisać książkę tej młodziutkiej autorki. Opowieść poruszająca dwie miłosne historie, w których motywem przewodnim jest ryzyko, strach i różnice społecznościowe. Każda decyzja, jakiej dokonują bohaterowie obarczona jest...