Jeśli spodziewacie się zaskakującej fabuły, to nie ten adres. Można by nawet przymknąć na to oko, ale moja lista zażaleń jest zdecydowanie dłuższa. Nie twierdzę, że jest to najgorsza powieść, jaką w życiu przeczytałam, ale wiele rzeczy mi w niej nie pasuje (chociaż nie było tak od początku). Książka do momentu wyjazdu Eden i Jacka z Irlandii była bardzo interesująca, ale później olaboga (ani ładu ani składu). Po pierwsze autorka serwuje nam durną kłótnię głównych bohaterów, okraszoną durnymi argumentami i ciągnąca się (nie wiadomo po co) przez kilka rozdziałów, by na koniec zakończyć ją tak samo durnie jak się zaczęła. Po drugie, po cholerę wprowadzać do fabuły dwa "problemy" (które jak w każdym romansie mają wprowadzić odrobinę niepewności o związek głównych bohaterów), kiedy można by zakończyć na jednym, tym bardziej logicznym dotyczącym działalności Jacka. Ponieważ ten drugi uwierzcie mi na słowo jest jednym z najbardziej denerwujących wątków ever (z najbardziej denerwującym bohaterem ever), które psują czytelnikowi tylko nerwy. Po trzecie, po jakie licho wprowadzać do romansu cenzurę (we wiadomych momentach). Moim skromnym zdaniem skoro pisze się tego typu książkę, która z założenia jest skierowana do dorosłych odbiorców (którzy przypuszczalnie wiedzą co to seks i nie wydaje mi się, by nadal wierzyli, że dzieci przynosi bocian albo znajduje się je w kapuście), więc po co omijać poniekąd najważniejsze i przenosić czytelnika do rzeczywistości zaraz po stosunku, kiedy tak naprawdę ja nie wiem czy oni są szczęśliwi, bo było dobrze, czy są szczęśliwi, bo tak wypada. Na plus chemia pomiędzy Eden i Jackiem, którą czuje się przez większość powieści i z zapartym tchem kibicuje się ich uczuciu. Gdyby nie to, że od połowy książka jest do luftu dałabym 8 gwiazdek, a tak daję tylko naciągane 6 z wielkiej sympatii dla całego rodu Knight'ów.

Jeśli spodziewacie się zaskakującej fabuły, to nie ten adres. Można by nawet przymknąć na to oko, ale moja lista zażaleń jest zdecydowanie dłuższa. Nie twierdzę, że jest to najgorsza powieść, jaką w życiu przeczytałam, ale wiele rzeczy mi w niej nie pasuje (chociaż nie było tak od początku). Książka do momentu wyjazdu Eden i Jacka z Irlandii była bardzo interesująca, ale...